Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Znowu jestem w Polsce no i.

Wrocilam do Polski na pare tygodni i plakac mi sie chce

Polecane posty

Gość Znowu jestem w Polsce no i.

Pisze zeby sie wyzalic. Moze ktos tu zrozumie? Mieszkam za granica w roznych krajach od paru lat. Najpierw wyjezdzlaam na stypendia na uczelnie do niemiec, holandii, do pracy w wakacje do uk, potem po studiach juz calkiem wyjechalam do nowej zelandii. Ciezko mi wracac do Polski,ale wracam na wakacje czy miedzy wyjazdami,mam tu rodzicow, rodzenstwo, dziadkow. ..Za kazdym razem jak wracam, wyc mi sie chce. Bieda, problemy, ciasnota, brud. Nie tyle spoleczenstwo, sklepy, obsluga w urzedach, wszedzie smutne i zazdrosne twarze, zlodziejstwo, ludzie zebrzacy o jedzenie itd.... ale i w moim wlasnym domu.. Ojciec bezrobotony alkoholik siedzi tylko przed tv, mama wiecznie zmeczona, schorowana, brak kasy, ciasnota, brud, cokolwiek chce im pomoc to nie chca, cokolwiek chce zmienic to nie chce. Np. nie dziala pralka od roku, proponuje ze kupie nowa, to nie, bo niepotrzebna, bo sa zbyt dumni by przyjac. Chce posprzatac, kupuje jakies plyny do WC i szoruje wanne, naprawde jest mega brudno, az wstyd, mowie ze pomoge wymalowac pokoj bo sciane czarne zagryzbiale, ale nie chca, ale przesuwaja na potem. A niby moi rodzice wyksztalceni, z wlk miasta, swiezo po 50tce . Moze za duzo chce zmienic,moze ich bola moje sugestie, sama nie wiem. Wyc mi sie chce, ze tak to wszystko wyglada w polsce.Depresje mnia dopada, nie lubie tu byc, choc kocham ich wszystkich i chcialabym by zylo im sie dobrze, nawet chcialam ich wziac do siebie, chocby w odwiedziny, to tez nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbxbzxvs
to po jakiego hoja wrocilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fedds
nie porównuj swojej patologicznej rodziny do Polski... chyba trochę przesadziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannaana
jestes tu jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopojhh
nie obwiniaj całego kraju o to, ze masz w domu patologię. współczuję, ale jak ktos ma normalny dom, to nie ma po powrocie takich problemów. ja tam nie płaczę jak przyjeżdżam, a ludzie są w zasadzie tacy jak wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe_kafe
Pochodzisz ze specyficznej rodzinie, podejrzewam, że mieszkałaś w ciasnym bloku. Cała Polska taka nie jest, są ludzie, którym się powiodło i mają lepsze życie. Ja bynajmniej nie narzekam na życie w Polsce. Mam 26 lat, dom z ogrodem, 2 samochódy średniej klasy, męża i dziecko w drodze. Nieźle zarabiam. W Polsce wbrew pozorom da się żyć! Może nie stać mnie niewiadomo na co, ale na narty w Austrii, czy letnie wakacje da się odłożyć żyjąc normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znowu jestem w Polsce no i.
tak jestem tak, to mieszkanie w bloku/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znowu jestem w Polsce no i.
no macie racje.............. problemem jest moj dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, da sie zyc, tyle ludzi zyje i przezywa ze to chyba jakis cud... mnie najbardziej w polsce razi widok ludzi grzebiacych w smietnikach w poszukiwaniu puszek za ktore dostana kilka groszy. kiedy mieszkalam w polsce tez byli tacy ale to zazwyczaj byli menele, zawsze podpici, w wieku srednio 40 lat. teraz widuje sie ludzi bardzo mlodych, mlodych chlopaczkow z plecakami i staruszkow. to jest smutne bardzo zeby zaczynac swoje jeszcze nie dorosle zycie grzebiac po smietnikach i jaka przyszlosc ma taki mlody chlopak? moze na studia pojdzie???? nie, on juz przegrany na cale zycie... i ci staruszkowie ktorzy zamiast sie wylegiwac gdzies pod sloncem na emeryturze albo grzebac w ogrodku to marzna co zima i modla sie zeby szybko umrzec... smutno mi strasznie za kazdym razem jak jestem w polsce i ogladam takich ludzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w UK mało lepiej
bandytyzm, ciemnota i wszechobecna głupota. większej nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a do tego brytujskie menele
wszechobecne i brudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość należy dodać czanuchów
i eden gotowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze te brudne brytyjskie menele zyja na 100-krotnie lepszym poziomie niz bezdomni w polsce. zeby byc menelem w uk to mozna tylko z wlasnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brytyjckie ciapole bez szkoły
wiecznie zapijaczone i oszczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menele zamiast denaturatu piją
bejcę do drewna. faktycznie lepsze te anglosaskie ciapaki bez szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brytyjskie mameje
osrane i oszczane:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __________kamikadze
Twoi rodzice maja depresje, nic im się nie chce nie warto, nie ma dla kogo.z moimi tak samo, nawet łózka się nie chce zaścielić.Wspomnieć o malowaniu to tylko krzyk po co na co i za chwilę będzie tak samo.Rzygać się chce. Nie trzeba się pytać tylko na silę perfidnie zaprowadzić porządek, a potem ich znajomych zaprosić, żeby stwierdzi ,że teraz żyją jak ludzie, moze rodzica sieroche wstyd zrobi i bęą szanować, co dla nich zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brytyjskie mameje
osrane i omelane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brytyjskie mameje
omelane i zarzygane:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brytyjskie mameje bez szkoły
zarzygane w wyjebane:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na koniec powiem jeszcze
FUCK THE QUEEN:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
a mama nie chce isc na grupy alanon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brytyjskie menele bez szkoly
Zyja na 100 razy lepszym poziomie niz wy polscy pseudo-inteligenci. Hah jak slodko sie zyje wiedzac, ze sie zostawilo tak sfrustrowane spoleczenstwo. Chcecie cos zmienic? Zacznijcie od siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znowu jestem w Polsce no i.
Mama udaje, ze nie widzi flaszek, woli sie wyplakac i smucic niz przyznac, że jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat.lotosu.
Moi rodzice też nie mają lekko, ale ja nie pytam czy chcą. Po prostu kupuję. Zepsuła się lodówka? Niby przypadkiem trafiła mi w ręce gazetka media markt. Oglądnęłam z mamą zachwycając się tym i owym, po 3 dniach lodówka była w domu - taka sama jak podobała się mamie. Gdybym zapytała czy ją chce - odmówiłaby, jakżeby inaczej. Mają ogrzewanie węglowe. Coś wspominali, że trzeba by mieszkanie odmalować, przyjechałam - kupiłam farby. Wysyłam pięniądze co jakiś czas i również nie pytam czy chce, bo wiem, że się przydadzą. Po prostu idę i wysyłam. Dzwonię do mamy, mówię zapisz na kartce kod, wysłałam Ci tyle i tyle, idz odebrać, bo przepadnie (ściema oczywiście, ale jak trzeba to trzeba). Gdyby mnie też ktoś pytał czy chcę, to bym odmówiła. Dlatego na swoją mamę mam sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specyficzna rodzina, cóz
ja mam w domu czysto, ladnie,elegancko, bez cienia kompleksów wobec ludzi zza granicy. A co do brakow- na calym swiecie sa, i to na ogol wiecej, niz w Polsce. urzedy niestey jeszce kiepskie ale i tu czasem cos sie zmienia. Jezdze czesto za granice i uwazam, ze w porownaniu do Europy nie ma powodów to wstydu. Rozwiniete kraje Azji nas wyprzedzają, owszem.W NZ nie byłam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat.lotosu.
3 tyg temu akurat wróciłam z Polski. Patologia przynajmniej w moim mieście raczej na stałym poziomie. Często widywałam starszych i o dziwo zadbanych panów, którzy właśnie zbierali puszki czy butelki. Podejrzewam, że dorabiają w ten sposób do renty/emerytury. Smutne. Tu w Anglii, patologię mam zaraz obok siebie, menelstwo, pijaństwo i średnio 3 razy w miesiącu policja. Raczej nie różni się to zbytnio od tego co w Polsce. I tu i tu zdarzają się takie przypadki. Co mnie natomiast raziło, to właśnie smutni ludzie. W większości nie odpowiadają na uśmiech czy pozdrownienie. Patrzą się na człowieka jak na debila z innej planety. 2 razy oberwałam z bara, zamiast przepraszam usłyszałam "Jak kurwa łazisz?". O kulturze kierowców nie będę się rozpisywać, bo to temat rzeka, a i tak wszyscy wiedzą o co chodzi. W sklepie ekspedientki (nie wszystkie oczywiście, ale na prawdę spora część), ma poważne problemy z wypowiedzeniem słowa "dzień dobry, dziękuję, do widzenia". Najmilsze Panie to chyba w Biedronce były :P Esej można by napisać i myślę, że osoby, które wyjechały za granicę, mają podobne odczucia. Cieszę się, że wyjechałam. Żałuję tylko, że rodzice zostali tam sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja po powrocie zza granicy
po prostu zaczelam sie usmiechac do ludzi, zagadywac, Jakos mi nikt nic zlego nie powiedzial. Przeciewnie, zdobylam wielu nowych znajomych (poczatkowo z widzenia), na naszym osiedlu chyba wszytkich juz znam i lubie. Ktos musi zaczać:). Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat.lotosu.
To ja chyba trafiłam na jakiś buców :) Prędzej starsze osoby się uśmiechną niż młode, a matki z dziećmi to już w ogóle, jakby w obawie, że mam jakieś złe zamiary :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mnie tez sie nikt nie
odusmiecha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×