Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaMAMAcórek

TRZECIE DZIECKO.....urodzić?

Polecane posty

Gość mama dwóch dziewczynek
Dokładnie tak samo myślę i przeraża mnie myślenie autorki... może jeszcze jej emocje są zbyt silne, może sprawa jest za świeża i dlatego tak to odbiera. Staram się rozumieć, jak musi się czuć... Może jest rozczarowana, rozżalona i zła zwyczajnie, że jej plany muszą się zmienić i stąd takie myślenie na skróty? Wierzę, że zdecyduje mądrze i nie pod wpływem emocji. Ja nigdy nawet nie pomyślałam o aborcji, chociaż też łatwo nie było i ciąże pokrzyżowały mi plany. Ale takie jest życie - coś się kończy coś zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertykulatorrr
Ja nigdy nawet nie pomyślałam o aborcji, chociaż też łatwo nie było i ciąże pokrzyżowały mi plany. Ale takie jest życie - coś się kończy coś zaczyna... a myślałas o czymkolwiek??? Czy tyko cipą? Jeszcze dumna z siebie, że mimo wpadki za wpadką dała rad wykarmic bachora, a ze zycie jak w chinach prowadzicie, to juz pół biedy. Jakie w tym kraju baby są tępe. Nie stac was na dzieci, nie pieprzycie się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yhhh,mają taka sytaucje jak opisalas, nie zdecydowalabym sie na kolejne dziecko.Nie oklamuj sie, wszystkim bedzie ciezko i nie macie warunkow na 3 dziecko ,wychylasz sie z motyką na slonce,dobrze o tym wiesz i zdajesz sobie sprawe co to bedzie i jak to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście myślę że troche demonizujecie kwestię posiadania trzeciego dziecka. Wbrew pozorom kiedy już sie wychowało dwoje nie jest tak trudno wychować i trzecie. Finansowo też nie musi kosztować to fortuny, wszystko zależy od organizacji i podejścia. Podstawowym pytaniem jest tu czy autorka w ogóle ma ochotę na to by jeszcze raz przeżywac macierzyństwo czy po prostu ma już dosyć i chce posuwać się do przodu, zapomnieć o pieluchach, zrobić coś innego w życiu. Jeżeli pragnie tego dziecka to nie bedzie zważała na finanse, dom, plany i studia i na pewno poradzi sobie ze wszystkim, nawet jeżeli będzie jej ciężko. Jeżeli nie chce dziecka i czuje że będzie jej ono kulą u nogi to wtedy powinna sie zastanowić nad aborcją. I wiem że dla wielu z was to brzmi okrutnie ale nie ma niczego gorszego niż obwiniać dziecko za to że zburzyło nasze plany i życie, rodzić dziecko po to tylko żeby rodzić i nie czuć do niego tej obezwładniającej miłości na którą zasługuje każde dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam czytam i oczom nie wierzę... jak można oskarżać kogoś o to czego jeszcze się nie zrobiło,tylko zastanawia się kobieta co będzie w żuciu dla niej i jej rodziny lepsze. Autorko postu według mnie najlepszym rozwiązaniem będzie jak przedyskutujesz sytuację z mężem i razem podejmiecie decyzję,jesteście "oboje winni" tego co się wam przytrafiło i to musi być wasza decyzja co dalej,w przeciwnym razie z biegiem czasu możecie mieć do siebie żal że tylko jedno z was zadecydowało tak czy inaczej. Jeśli nie będziecie chceli tego dziecka,wiadomo co się stanie ale jeśli chcieli byście może nie będzie aż tak źle.Może okaże się że w rodzinie czy u znajomych znajdą się ubranka i cała reszta rzeczy dla dziecka i na początek nie będzie takich wydatków.Jeśli chodzi o pracę to już od "1 dnia ciąży" kobieta jest chroniona,a może jednak przedłużyli by umowę o prace?! Porozmawiajcie na spokojnie z mężem za kilka dni jak już trochę szok minie. Życzę powodzenia w podjęciu decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widze ze dla niektorych kobiet dziecko rowna sie bieda głód patologia to jak wam sie dzieci z głodem kojarza to zamiast robic sobie bobo to wpiepszajcie te plemniory na sniadanie objad i kolacje zamiast dziury nadstawiac a potem szlochac ze na nowe jeansy nie starczy Wygodne tipsiary daja dupy na lewo i prawo a potem skrobanki sie domagaja i pleta glupoty o zlepku komorek Komorek to wam w mózgu zabrakło Przeciez nim sie jakakolwiek kobitka połapie ze jest w ciazy to w tym zlepku komorek jak to niektore nazywaja bije serduszko Moze jeszcze nie mysli moze nie rozumie ale zyje Patrzac na poniektore wypowiedzi odnosze wrazenie ze nie wszystkie tez rozumiecie i myslicie no to fru do trumny zlepki komorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak!!! ja tam swoj maly zlepek komorek kocham nad zycie:P:P a te glupoty co wypisuje ta laska o skrobankach to wiadomo ze juz nie jedna ciaze usunela i dalej idzie sie pierdolic i nic zlego nie wiedzi w mordowaniu.nie ma co z glupkiem gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urodzę to dziecko...nie umiałabym żyć, ze świadomością, że zabiłam. Patrzyłam na moje dzieci i pomyślałam, że do końca życia myślałabym , jak będzie wyglądać to trzecie. Dla mnie dziecko to nie jest zlepek komórek, dokonując aborcji miałabym świadomość, że to człowiek. Pytanie, czy umiałabym z tym żyć. Odpowiedź brzmi nie. Nie potrafiłabym. Dzięki za wasze odpowiedzi. Dziś idę do ginekologa, bo póki co robiłam tylko test. wyszła blada druga kreska, więc pewno niż jeszcze na Usg nie będzie widać. napiszę, jak wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja teżżżż
hej autorko! Jestem w podobnej sytuacji. Tylko, że mamy własny dom i stałą pracę. Mamy dwoje dzieci 5 i 10 lat i tu nagle trzecie. Nigdy bym nie usunęła! Myślę, że dzieci sa na tyle duże że będzie z trzecim jak z pierwszym a nawet lżej bo ta dwójka mi pomoże. Trzymaj się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hsjskdlnbggdg
Urodzic, życie nie jest warte gdy jest się morderczynią. Ciężko kiedyś będzie umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak to nie ciąża....sama nie wiem, co myśleć, mam mętlik w głowie. Niby powinnam się cieszyć i w sumie cieszę, ale już przyzwyczaiłam sie do myśli, że będę mamą. Byłam wczoraj u ginekologa, zbadał, zrobił USG i stwierdził, że ciąży nie widzi. mówił, że na zobaczenie czegokolwiek na USG jest zbyt wcześnie, ale jego zdaniem już endometrium macicy wskazywałoby na znaczne pogrubienie w tym stadium cyklu. Znalazł za to dużą torbiel na jajniku, która niestety wymaga usunięcia. to mogło odpowiadać bladej kresce na teście, bo podobno wydziela się wtedy gonadotropina kosmówkowa wykrywana przez testy z moczu. jego zdaniem wydłużyła mi się faza lutealna - rzadki przypadek, ale bywa. Bo , że owulka była wtety kiedy była jestem 100% pewna, bo prowadzę obserwację śluzu i temperatury. dzięki za wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyuguyhuihuhuiu
miałam tak samo-blada kreska a ciązy nie było dwa dni poźniej był okres. Pogrubione endometrium tez było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ciąża? wsumie to najlepsze wyjscie z twojej sytuacji, przynajmniej nie masz rozsterek czy urodzic.A nie myslalas o zalozeniu sobie spirali Mireny?(1 tys zl) naprawde duzo by dalo i obylo by sie bez stersow w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguAg
Masakra! My od 1.5 roku staramy się o dziecko,które muszę jak najszybciej urodzić z powodów zdrowotnych i niedawno straciłam pracę. Nie mogę znaleźć nowej a czas goni... i TO jest dramat,a nie jakieś wstrzymanie budowy domu. Marzę o dziecku a może się okazać że nigdy nie będę mogła go mieć...i co ja mam zrobić? To dopiero jest problem nie do rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś urodzić. Zabijanie ludzi nawet takich małych jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×