Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaMAMAcórek

TRZECIE DZIECKO.....urodzić?

Polecane posty

Gość załamanaMAMAcórek

Hej. Właśnie dowiedziałam się, że jestem w ciąży...nieplanowanej. Szczerze mówiąc, nie wiem, jak to się mogło stać. Albo prezerwatywa była wadliwa, albo wyciekło coś "górą". Zresztą to nie ma znaczenia. Mam już dwójkę dzieci ( 5 i 4 lata). Nie było mi w życiu łatwo. Od niedawna zaczęło się odwracać ku dobremu, mąż założył własną małą działalność, ja znalazłam pracę, w której jestem na okres próbny, zaczęliśmy budowę własnego domu, zapisałam się na drugi kierunek studiów...myślałam, że już wszystko będzie pięknie, a tu takie coś. W pracy nie przedłużą mi umowy, nie ma takiej opcji, budowę szlak trafi (z jednej pensji nie damy rady). Mieszkamy u teściów w 2 maleńkich pokoikach...Nigdy nie usunęłabym dziecka, ale teraz ... sama nie wiem, co zrobić, jestem rozbita, załamana...Jak usunę, wyrzuty sumienia nie dadzą mi żyć, jak nie to wszystko się posypie...błagam o wsparcie, o rozmowę...co ja mam robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, ze urodzić. Głównie dlatego ze napisaląś ze nie potrafilabyś żyć po aborcji- wyrzuty sumienia itd. Jesli juz teraz to wiesz to raczej nie ma wielkiego dylematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mężem pogadaj
to Wasza decyzja i Wasze dziecko a nie kafeterianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemądra mama synka
myślę że to prowokacja. A jak ci ktoś napisze żebyś usunęła to usuniesz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaMAMAcórek
mąż jest załamany, chciałby żebym poddała się aborcji farmakologicznej, ale nie naciska. Marzył o tym własnym domu, a teraz....od kilku dni płaczę, nie wiem, co robić...to dziecko przekreśli wszystkie nasze plany i boję się, że będę miała do tego dziecka żal...choć to nie jego wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaMAMAcórek
niemądra mama synka chciałabym żeby to była prowokacja, ale nie jest....jakoś tak przypadkowo to forum otwarłam...nie usuną, jak ktoś napisze "usuń", chcę poznać wasze zdanie, może mnie jakos podniesie na duchu, doda siły, albo pomoże podjąć decyzję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvfdvbds
Nic z tego nie rozumiem. Twoja pensja idzie na budowę domu? Czy kredyt macie i Twoja pensja ma pokryć ratę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniulkai
Jak nie chcesz usuwać to nie usuwaj ja tez wpadłam , ale to była troche inna sytuacja miałam 18 lat , ale wszystko się ułożyło mature zdałam, na studiach zaczynam właśnie 3 rok , wyszłam za mąż za ojca dziecka kupilismy mieszczanie wiec jakoś może się ułóżyć, wiem ze jestes w innej sytuacji bo to 3 dziecko alee...? czy umiałabyś spojżeć na córki gdybyś usuneła ich brata/siostre? ... jednak twoje , życie. Potraktuj tą odpowiedź jako moją osobistą opinie , a decyzje podejmij sama PS który to tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaMAMAcórek
tak, wzięliśmy kredyt. Praktycznie cała moja pensja idzie na jego spłatę, męża dochody są różne, raz mniej raz więcej. Razem mieliśmy ok 4000 na miesiąc, teraz zostanie średnio ok 2500. rata kredytu to 1200 miesięcznie. ehh....tak bardzo bardzo się boję... nie wiem, co robić.., to sam początek. 4 dni temu miałam dostać okres, zrobiłam test no i wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvfdvbds
Rozwiązanie: pracujesz ile się da. Nie mogą Cię zwolnić a umowę muszą przedłużyć do dnia porodu. Po porodzie stajesz się wprawdzie bezrobotna ale zus płaci Ci macierzyński. Masz więc czas do końca macierzyńskiego aby znaleźć nową pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaMAMAcórek
niestety to nie jest takie proste. Musiałabym być w 3 miesiącu w momencie zakończenia umowy na czas próbny, a ja będę dopiero w 2. Nie chcę też zatajać tego faktu przed szefową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvfdvbds
Nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Chcesz być fair wobec szefowej co zawala Twoje plany ale zastanawiasz się nad aborcją? Chyba lepiej być nie fair(chociaż uważam, ze wcale nie) wobec szefowej niż usunąć dziecko. No ale może mam inne wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko co ty bredzisz??
Jakie 3 miesiące ciąży?? NIE MA TAKIEGO PRZEPISU!!!! przez okre całej ciąży jesteś chroniona!!!!! Mało tego - po urlopie wychowawczym możesz wrócić do firmy nawet na 7/8 etatu i jesteś CHRONIONA przez 3 lata!!! Polecam lekturę Kodeksu Pracy, dział: uprawnienia pracownika związane z rodzicielstwem!! Kodeks pracy: Art. 177. 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy. 2. Przepisu 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym, nie przekraczającym jednego miesiąca. 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu. 31. Przepisu 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy. 4. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę za wypowiedzeniem w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego może nastąpić tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy. Pracodawca jest obowiązany uzgodnić z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją związkową termin rozwiązania umowy o pracę. W razie niemożności zapewnienia w tym okresie innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w odrębnych przepisach. Okres pobierania tych świadczeń wlicza się do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia pracownicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko co ty bredzisz??
tfu! po urlopie macierzyńskim możesz wrócić do pracy. reszta się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdecydowalabym sie na dziecko, zwlaszca w twojej sytuacjii,mieszkanie nie dostosowane do 3 dziecka , ale rób co uwazasz, ja bym nie donosila ciązy ,i wiadomo co sie robi w takich sytacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniaaaaaaa123456
urodzić. Bo zobaczysz , że zaniedługo będziecie się cieszyć z tego, że będzie kolejne dzieciątko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeehhhhhheeeeeeeehhhheeeee
to sobie wmów, że nic nie wiesz o ciąży i nie przyjmujesz jej do wiadomości. nie ma też co informować pracodawcy, bo przecież możesz samoistnie poronić - do 12 tyg prawdopodobieństwo jest większe, niż później. następny test zrób za 2 miesiące i wtedy z czystym sumieniem powiedz szefowej. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedawno byłam w podobnej sytu
sytuacji co Ty. Mamy dwoje dzieci (6 i 4 lata). Utopiliśmy kupę kasy w nieudanym biznesie i dopiero w lutym tego roku udało nam się spłacić ostatnią ratę kredytu.Sytuacja materialna przez ostatnie lata też dość trudna. Zycie od pierwszego do pierwszego z ołówkiem w ręku. Teraz wszystko miało się zmienić. 2 tys co miesiąc więcej (bo tyle wynosiła rata). Miało być tak pięknie. Mieliśmy jechać na pierwsze od kilku lat wakacje, odłożyć na remont mieszkania, no i po prostu przestać dziadować i oszczędzać na wszystkim. A tu klops. Pod koniec lutego dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Wpadka. Byłam załamana. Umowę mam do końca sierpnia, więc przedłużą tylko do porodu, a potem zostaję bez pracy. Kolejne wydatki: wózek, łóżeczko, ubranka, pieluchy, mleko itp. Przepłakałam kilka dni. O aborcji nie było mowy. Nie mogłabym. Mąż lepiej to przyjął ode mnie i bardzo mnie wspiera. Na dodatek trzeba zmienić samochód bo z trójką dzieci w Uno się nie zmieścimy. Żegnajcie wakacje i marzenia o remoncie, witaj kolejny kredycie. :( Jednak na początku ciąży ktoś mi powiedział, żebym się nie martwiła, bo każde dziecko rodzi się z bochenkiem chleba pod pachą i chyba coś w tym jest. Dzisiaj jestem w 7. m-cu i cieszę się z tego dziecka. Dzieciaki nie mogą się doczekać brata. O wyprawkę nie muszę się martwić, bo dwie koleżanki zaproponowały rzeczy po swoich dzieciach za naprawdę śmieszne pieniądze. Jakoś pomału zaczyna się układać i wierzę, że damy radę, choć łatwo na pewno nie będzie. Życzę i Tobie z całego serca, żeby ułożyło się wszystko jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem bardzo fair wobec
pracodawcy, ale w Twojej sytuacji nie mówiłabym, za to nie szłabym na L4 zaraz. W 2 miesiącu jeszcze masz pełne prawo nie wiedziec o ciąży. Trzymam dla Was kciuki... Ja mam dwójkę, planujemy budowę, moja pensja jest istotnym wkładem w nasz budżet (większościowym), więc umiem sobie wyobrazić Twoją sytuację. Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :)10 miesiecy temu mialam ten sam dylemat :)Teraz mamy wspanialego silnego synka ,nie jest latwo ,mamy dwie corki 8,5 i 2,5 roku,ale byle do przodu ,Twoje dzieci juz nie takie male dasz rade :) Pozdrawiam i dobrego zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze chcialam dodac ,ze jesli chodzi o wychowanie 3 dziecka to na bazie doswiadczen jest o wiele latwiej niz nawet przy drugim..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto mówisz o domu studiach itd to wszystko możesz jeszcze odłożyć na potem ty mówisz ze lepiej zabić własne dziecko ale postawić sobie dom kurwa. mac świat oszalal Sama 3 miesiące temu urodziłam 3 dziecko i wiem ze jak człowiek czegoś naprawdę chce to to osiągnie wcześniej czy później Ja pitole życie dziecka mniej ważne niż co?parę cegieł i własny ogródek Jak będziesz się czuła wychodzac na taras własnego domu wiedzac. ze masz go za cenę życia niewinnej istoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz ze będziesz miała żal do dziecka jejku stuknij się kobieto jak można mieć żal do dziecka ono na świat się nie prosiło raczej do siebie żal ze się ruchac nie umiecie. Mogłabym zrozumieć twoje rozterki gdybyś była samotna matka żyjąca w nędzy zgwałcona przez jakiegoś zboczka ale zabijać dziecko dla własnego ogrodka to aż włos się jeży na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
autorko - na pewno jest Ci ciężko, ale tak bywa - życie zaskakuje i to zwykle w najmniej odpowiednich momentach. Ale ja jestem zdania, że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko ma jakiś cel i warto brać życie takim, jakim jest, nie stawać okoniem wobec niektórych sytuacji. Doświadczyłam nieplanowanej ciąży, wiem jak możesz się czuć. Wprawdzie miałam inną sytuację niż Ty, ale nawet do głowy nie przyszła mi aborcja. Nie da się przewidzieć co będzie, jak usuniesz, czy rzeczywiście to, co tak pięknie się układa okaże się takie do końca. Może wyniknąć coś, co pokrzyżuje Wasze plany i to wcale nie musi być ciąża/strata pracy, choroba, itp./. Z kolei nie powiedziane, że jak urodzisz to już po Was. Przecież jak odchowasz maluszka to możesz pójść do pracy, a może u męża coś się ruszy lepiej. Coś w tym jest, że dziecko rodzi się z bochenkiem chleba... nie jestem zwolenniczką tezy "jakoś to będzie", ale skoro tak Wam wyszło, zaszłaś w ciążę, to może po prostu tak miało być? Może spójrz na to z takiej perspektywy - potraktuj dzieciątko w kategorii szansy? Majówko - serdeczne gratulacje z okazji narodzin syneczka ;-) Nie znamy się, ale śledziłam jakiś topik, gdzie pisałaś o oczekiwaniu na synka. Wszystkiego co najlepsze dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeuuyyd
Boże jakie ty masz autorko priorytetu w życiu!!!!!!!!! Rozważasz ZABICIE własnego dziecka bo ci pokrzyżuje plany zawodowe, bo nie będzie domu?!? Jak ci znowu będzie pod górkę z dwójką dzieci to co? Jedno oddasz? Co powiesz dzieciom kiedyś? Że mamusia zabiła im brata/siostrę bo chciała mieć ładny domek?!?!?! Bo przecież dom, kariera są ważniejsze, prawda?! Straszne!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
autorko ale głupie pytanie... rozumiem że ciąża może być szokiem ale żeby myśleć o usunięciu?? patrzyłaś na swoje dzieci dziś? myślałaś jakby to było jakbyś usunęła to pierwsze albo to drugie?? czemu trzecie masz zabić?? i popieram wpis wyżej o priorytetach - przecież dziecko to nie jest śmiertelna choroba - urodzisz i odchowasz jak tamte i najwyżej wasze plany ciut się opóźnią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gakdgakshjdkhhd
To jest narazie jeszcze tylko pare komorek. Wez sie w garsc i usun farmakologicznie. A potem zacznij brac tabletki antykoncepcyjne dodatkowo do prezerwatywy. Masz juz dwoje dzieci. Niektorzy uwazaja, ze jak Bog dal dziecko to da i na dziecko. A jak to wyglada to mozna sobie pooserwowac w reportazach z Etiopii, Somalii czy innych slumsow. Nie daj sie zwariowac. Chcesz zrujnowac zycie dzieciom, mezowi i sobie? Daj spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gakdgakshjdkhhd
I jeszcze ci powiem tak, ci co chca za ciebie decydowac i ci mowia jakie to pieniadze nie wazne itd. to powinni po prostu od razu podac ci dane osobiste i spiszecie umowe, ze ci beda taka i taka sume co miesiac przelewac. No bo przeciez dla nich pienaidze nie wazne, no nie? Podejmowanie decyzji wiaze sie z ponoszeniem konsekwencji tych decyzji wiec jesli chca za ciebie decyzje podejmowac ze masz urodzic to powinny potem lozyc na dziecko. Zwlaszcza, ze kasa nie ma dla nich znaczenia - jak z tych postow wynika. Powinny si ezamknac i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×