Czy to są orgazmy?

Zwykle gdy sie masturbuję , a przedtem odpowiednio się do tego nastawie i odpręże, po pewnym czasie ' robienia sobie dobrze ' serce przyspiesza i nagle , niespodziewanie pojawia się takie uczucie... łechtaczka jest taka jakby... nabrzmiała i bardzo wrażliwa na dotyk w tym momencie... własciwie jest mi wtedy tak dobrze, ze z kazdym kolejnym dotykiem przyjemność zaczyna graniczyć z bólem , a na samą myśl, że mogłabym przestać w tym właśnie momencie, robi mi sie słabo... Taki stan trwa od kilku do kilkunastu sekund, ale łechtaczka jest nadwrażliwa jeszcze przez kilka chwil... Zastanawiam się, czy te wszystkie razy to były tylko stany silnego podniecenia czy moze orgazmy? Jak myślicie? Temu uczuciu towarzyszy takie pulsowanie... A później takie uczucie rozluźnienia, beztroski, szczęścia... i takie jakby uczucie, że na nic nie mam siły.