22 lata nicosc we wszystkim

@annemarie jedyne co mam zamiar zrobic to wywiesic biala flage i ta druga rzecz o ktorej juz wspominalem. Ad. 1 Na studia byl czas 3 lata temu , teraz jest juz po prostu za pozno.Poza tym zaczalem juz kiedys i wytrzymalem Niecale pol roku.szkoda czasu i pieniedzy , na studia jestem po prostu zbyt glupi. Ad. 2 w moim miescie ciezko o jakakolwiek prace nie mowiac juz o lepszej od tej ktora mam.tutaj zarabiam grosze i czuje sie jak smiec , ale przynajmniej moge wiekszosc dnia nic nie robic , nikt tez mnie nie kontroluje i raczej nie poniza. Ad. 3 jesli chodzi o prawo jazdy rownie kiedys probowalem.nie wyszlo , widocznie sie nie nadaje (patrz punkt 1.) Podsumowujac ,ten mecz juz jest przegrany.przegrywam 0 do 8 a sedzia lada chwila chwyci z gwizdek.

@magister jestem teraz w pracy.jeszcze dwie godziny.

a nie myslisz o twoich rodzicach - co z nimi bedzie jak sobie odbierzesz zycie? powiem ci tak, ja tez bylam mniej wiecej tam gdzie ty jestes teraz ale nie mialam odwagi na tyle zeby sie zabic, pomyslalam o rodzicach rodzinie itd. i nie moglam, ale dobrze sie stalo bo poukladalam sobie wszystko i juz jest lepiej zmieniam swoje zycie i tobie tez polecam, zycie jest warte aby je przezyc jak sie chce i jak sie widzi, a nie zeby je zakonczyc zanim sie zaczelo, masz 22 lata to jest dopiero zycia poczatek, piszac to nie mam na celu napisania '' ja moglam to ty tez'' ale zapytania czy naprawde warto zakonczyc zycie przez cos takiego??- anizeli naprawic i dazyc do zmian i w koncu byc szczesliwym.. ? a co do bezbolesnej smierci / najmniej inwazyjnej itd. raczej takiej nie ma pozdrawiam

aha i jeszcze cos dopisze apropo wiedzy na zycie itd. ja tez zaczynalam chyba z 2 kierunki studiow i nie skonczylam ani 1 ani 2. Szczerze powiedziawszy to nie wiedzialam co chce robic do 24 roku zycia, teraz ma 25 lat. czyli nie jakos tam wieki temu wiedzialam co chce robic.. druga sprawa to taka - chodzi o system i ambicje twoje, nie uwarzasz ze teraz skonczyc studia trzeba bo wszyscy je robia no i jak to jest nie skonczyc no jak tak mozna? musisz pomysles poza system.. ja juz sobie dawno dalam spokoj z robieniem czegokolwiek bo ktos to robi lub wypada itd. musisz pomyslec co ty chcesz, no i w tym wypadku jak chcesz robic te studia to rob dla siebie nie dla innych - moze troche odbieglam od tematu ale chodzi mi o to ze ambicje tez zżeraja czlowieka i moze tu tkwi problem..

@annemarie jesli chodzi o ojca to jest jeszcze gorszy ode mnie.bo ja choc jestem kompletnym zerem jestem niezardny i nie mam ambicji , nie niszcze zycia nikomu innemu.a on juz tak.juz dawno powinien zrobic to samo co planuje ja. Co to matki , szanuje ja choc wiem ze nie jest w stanie mi pomoc.czesto tez obwiniam ja za to co sie ze mna stalo.

up

@annemarie Nie mam zamiaru isc na zadne studia.W niczym one mi nie pomoga.Mysle ze i tak nie bylbym w stanie ich skonczyc.Patrze na to co jest teraz i nie chce juz tego kontynuowac.Ciesze sie ze Tobie sie udalo i mozesz powiedziec ze jestes szczesliwa i zadowolona z zycia.Ja juz raczej nigdy nie bede.Nie ma wiec sensu dalej tego ciagnac.

masz prace wiec nie pierdol!!! ja juz dwa lata bezrobotny

@olorinek Uwierz ze przez prace wpadam tylko w jeszcze wieksza depresje.Siedze tutaj bezsensownie caly dzien a moje glowne zajecie to uzalanie sie nad soba w myslach.poza tym wstyd mi ze musze tu pracowac , podczas gdy inne osoby w moim wieku sa juz kims ? A ja ? Jestem nikim ...

forse masz? ja czuje sie upokorzony gdy musze prosic o 2 zl matke

@olorinek mam , choc niewiele.poza tym i tak nie mam zadnych wydatkow , nigdzie nie wychodze ,rzadko pije alkohol lub pale trawke.wszystko co mam wydaje na ubrania gadzety lub inne bzdury.Czuje sie jak male dziecko.Inni w moim wieku maja juz wlasne mieszkania , rodzine , dzieci. Ja nie mam nikogo.A Ty choc nie masz pracy to zapewne i tak wiedziesz bardziej udane zycie ode mnie , masz znajomych , masz gdzie wyjsc i do kogo sie odezwac.Ja nie mam nikogo a to jest gorsze niz najwiekszy niedostatek.

odezwac to sie do kogo mam ale wyjsc to na spacer jedyni i nigdzie indziej wiec ne pierdol

@olorinek Sam widzisz , nie ma na caly swiecie a byc moze nawet we wszechswiecie osoby ktora mialaby gorzej w zyciu ode mnie.Postaw sie na moim miejscu , uwazalbys ze wszystko jest w porzadku ?

na twoim miejscu poszedlbym na dobra dziwke --> stac cie

to że się coś raz nie powiodło nie oznacza że nigdy się nie powiedzie. wczoraj sie urodziłeś że gadasz takie pierdoły? najlepszy jest tekst o lekach, które niby nie zmieniają spojrzenia na rzeczywistość XDXDXD śmiechłam

ludzie prawo jazdy zdają po 5 razy więc wiesz. wygodniś chciałby mieć wszystko na talerzu podane

@Olorinek Nie , nie moglbym tego zrobic z dziwka.Po prostu nie potrafilbym spojrzec sobie po tym w oczy.Dla mnie bylby to juz akt znizenia sie do absolutnego dna.Poza tym wiem juz jak smakuje seks choc robilem to kilka razy i tylko z jedna osoba , do tego jakies 3 lata temu.W dodatku nie mam na to ochoty , brzydze sie samym soba.

no to jestes zwyczjnie jebniety ja gdybym mial wolne 800 zl to wydalbym je na dwie baloniaste blondyny ot tak zeby sporowac z takimi bo ciekawia mnie blizniaczki wiec nie pierdol ze nie masz poco zyc jak sam wkrecasz se takie bzdury

@wheidfhw Nie twierdze , ze leki nie zmeniaja spojrzenia na rzeczywistosc. , lecz ze nie bylyby w stanie spowodowac , ze nagle zaczalbym patrzec na swoje zycie jako udane i szczesliwe. Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazic.Jesli chodzi o prawo jazdy to zgadzam sie , sa tacy ktorzy zdaja po kilkanascie razy , lecz sa to ludzie inni ode mnie.Zmotywowani i zdeterminowani.Ja natomiast jestem miekki i bardzo szybko sie poddaje.jazde niepowodzenie oznacza dla mnie spadek o metr w otchlan nieudacznictwa. @Olorinek Jesli chodzi o cycate blondyny nie patrze na to w tak zwierzecy sposob jak Ty.milon razy wolabym jedna dziewczyne , nawet z malym biustem , byleby miala choc troche w glowie i w sercu.I nie kazala sobie placic.

to że nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić, to nie znaczy, że tak nie będzie.

@wheidfhw Nie mam zamiaru zaklinac rzeczywistosci.Przykre jest to z nawet nie probujesz mnie zrozumiec.Sprobuj postawic sie w mojej sytuacji , nie byloby Ci zle ze zmarnowalas zycie ?

też nigdy nie miałem dziewczyny, ani znajomych, ani prawa jazdy, mieszkam z rodzicami, mam 22 lata, co prawda problemów z pracą jeszcze nie mam, ale wszystko przede mną

@abcde Zazdroszcze Ci ze potrafisz z tym zyc , nie zalamujesz sie.Ja tak nie potrafie ...

po prostu przez to, że prawie od urodzenia było coś ze mną nie tak, to w końcu tak mi się zrobiło, że wiele z tego, co nienormalne zacząłem odczuwać jako normalne :o

hmm no to mam takie problemy jak ty. bylam studiach 2 razy nie wyszlo. prawko zdawalam 7 razy dalej nie mam. no trudno zyje dalej.

mieszkam z rodzicami. w pracy mnie ponizaja kontroluja upokarzaja no coz.

chlopaka nie mam. co dalej. no nie umarlam od tego.

@Brakperpspektyw ,przynajmniej piszesz jakoś sensownie, ładnie dobierasz słowa, co do leków zgadzam się. Pomyślcie, ktoś łyka tabletkę i co, napływają dziesiątki przyjaciół, staje się piękniejszy? Oczywiście, że nie. Leki pewnie sprawiają, że jest się bardziej zmotywowanym DO podjęcia pracy nad sobą. Masz ten plus, że obwiniasz tylko siebie, że rzeczywiście uważasz, zę tak jest, trochę mnie to zdziwiło, bo myslałem, że może w szkole ci dokuczali czy coś. Dziwne to, że obwiniasz TYLKO siebie, ale jak napisałem to plus w sumie. Łatwiej coś zmienić, bo gdy zawiniło także środowisko wtedy ktoś taki kładzie "ch" na rozwój. Co to za praca, że siedzisz i nikt nie kontroluje? Dozorca, stróż? Piszesz, że jesteś brzydki, a wychodzisz z domu normalnie, może aż tak tragicznie nie jest, skoro wychodzisz... Mamy trochę podobnie, ale to nic nie zmienia. Sam mam nieco ponad miesiąc, w przeciwnym razie -> przegrałem. Tak właśnie powiem. Nowy rok szkolny się zacznie, a ja nie kontynuując nauki, bez pracy, nie wychodząc i w powszechnym niezrozumieniu. Słaba wola, to utrudnia teraz.

@Pawel2232 Owszem w szkole smiali sie ze mnie dosc czesto ale nie byl to najgorszy czas w moim zyciu.Mialem wtedy przynajmniej jakas grupe kolegow z ktorymi moglem pogadac.Dzis stoje samotnie na tratwie ktora po prostu musi w koncu zatonac.Jesli chodzi o brzydote , owszem jestem jednych z najbrzydszych ludzi na swiecie.Gorsi ode mnie sa juz chyba tylko Artur Barcis i Oliver Kahn.Musze wychodzic do pracy , nie mam wyboru choc i z tym sa problemy , gdy czuje na sobie wzrok innych ludzi.

ale na czym to polega, tzn. co masz takiego w twarzy, że jesteś brzydki? Niby są metody, ale to pewnie wiąże się z siłą charakteru. Dałeś sobie tak jak ja czasu? Masz jakąś datę ustaloną? ja sobie dałem równo do końca wakacji czas, jak nie zbiorę siły w sobie na zmianę, to już za późno na wszystko. Za dużo lat w tył jestem jeśli chodzi o szkołę, dlatego jak nie od tego września co będzie, to już nie będę próbował.