Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatryana matkaaaa

Nie mam ochoty wracać do dziecka, mam go serdecznie dość...

Polecane posty

No niestety rybki teściów prawie wszystkie załatwiła, naszego psa regularnie bije, kopie, próbuje oblac go gorącą herbatą, zupą... A jak zabraniam i tłumaczę jej, że to żywa istota i że psa tak samo boli to jeszcze większa histeria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkfklgkog
Ja bym tak pierdolneła w łeb na otrzeźwienie,nic nie kupowała i słowem się do niej nie odezwała,może to by podziałało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
przeczytalam Twoje wypowiedzi i jestem w szoku, przebywam obecnie w UK mieszkam z kobieta ktora ma dwojke dzieci, najmlodszy jest w wieku twojej corki, to co opisujesz moge porownac z sytuacja ktora jest tutaj, a nawet stwierdzam ze jest to samo, dzieciak jest niemozliwie nieznosny, robienie nazlosc sprawia mu przyjemnosc, wlasna matke wyzywa od najgorszych, ona tez zawsze mu mowi ze jak sie bedzie tak zachowywal to go nigdzie nie zabierze, on reaguje tak samo jak Twoja corka, robi do nocnika jak sie mu zachce, a jak nie to na zlosc swojemu bratu sika na koldre, stanie nad nia i tak poprostu sika, albo mowi do brata : zaraz wytre swojego siusiaka w Twoja poduszke, na mnie tez chcial nasikac bo cos sie mu nie spodobalo, nie chcialam sie z nim pobawic, jego zachowanie czasami mnie przeraza, odbieralam go kilka razy ze szkoly i powiedzialam nigdy wiecej, przez trzy dni mowil ze popelni samobojstwo, i nawet mi sie wyrywal na ulice, a sojej matce wylecial na droge, na szczescie tu samochody jezdza powoli gdzie mieszkamy, ona tez podejrzewala ze to adhd, jednak nic z tych rzeczy, ich sytuacja wyglada tak ze ojciec dwa lata temu ich zostawil ,poszedl do innej kobiety, dzieciak probuje zwrocic na siebie uwage swoim zachowaniem, jego matka nie wiem jak sobie z tym radzic stara sie mu poswiecac jak najwiecej uwagi jednak to wszystko zaszlo juz za daleko. akurat mam tutaj ze soba pewne ziola, poradzilam jej zeby je dodawala do kapieli, mozesz wierzyc lub nie ale dzialaja troche uspokajajaco , wiecej Ci nie bede na ten temat nic pisac poczytaj tutaj na forach, ja wierze ze istnieje cos takiego jak urok / ociotowanie dziecka , dodam że to ziele nazywa sie ostrożeń warzywny tzw czarcie żebro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
nie bij bo to nic nie da, kobieta z ktora mieszkam uderzyla byl na chwile spokoj a jak tylko wyszla do pracy jej szczoteczka do zebow wyladowala w kiblu, a sajgon byl jeszcze wiekszy z tym dzieciakiem, sama sie dziwie jak dziecko moze byc tak msciwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym załatwianiem w spodnie juz nie uwierze, sorry, ale dla mnie wszystko to co piszesz ogolnie jest wiarygodne,bo sama mam w domu bardzo energicznie nieraz beszczelne dziecko,lecz starsze(i umiemy nad nia zapanowac bez przemocy)lecz z tym sraniem w gacie na zlosc juz nie wierze w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdsjgdkljgjklgf
Współczuje Ci autorko bardzo mocno, wiem co przeżywasz. Moja siostra ma taką córkę, jest to wręcz gehenna całej rodziny. Nie obwiniam Ciebie, bo Ciebie nie znam ciesz się że wypoczełaś. Ja sama wychowywałam dziecko mam wspaniałą córkę już dorosłą. Teraz idzie na studia. Nie chcę się chwalić ale urodziła się idealnie ułożona. Nigdy nie miałam z nią większych kłopotów. Dziecko wręcz idealne do sklonowania. Jako mała dziewczynka chłonąca wiedzę ciekawa życia i grzeczna niesamowicie. Jeden jedyny raz jak miała trzy lata dostała ode mnie w dupę, cała sytuacja rozegrała się na ulicy, tak mnie zdenerwowała, że wpadłam w szał i gdyby nie kobieta przechodząca obok nie zwróciła mi uwagi to pewnie bym jej tak tyłek strzaskała, że szok. To był jeden jedyny moment jak dziś wspominam, że była to próba sił, kto tu rządzi. Niestety rządziłam ja i tak oto uniknęłam chorób typu ADHD czy jakoś tak. Ja dostałam raz od ojca jak miałam 5 lat do dziś to pamiętam. Natomiast córka mojej siostry ma ojca i matkę krew mnie zalewał jak patrzyłam co to dziecko wyprawia. Dziś ma 12 lat i horror jest w całej rodzinie, podrzuca się ją jak kukułcze jajko każdemu, kto dłużej wytrzyma. Moim rodzicom, teściom mojej siostry, szwagrowi i szwagierce i mi. Taka odbijana piłeczka. Każdy wytrzymuje max 2 do 4 dni. Ja pobiłam tegoroczny rekord wakacyjny:) 11 dni była u mnie:D :( Istna gehenna, co przeżyłam to moje. Cieszyłam się, że ją zabierają. Do dziś nie potrafię zrozumieć dlaczego ją wzięłam. Żal mi było siostry. Dziecko rozpuszczone jak dziadowski bicz z domu zrobiło mi dosłownie sajgon. Miałam jej tak serdecznie dość jak i moja córka, która podczas jej wizyty ją ignorowała totalnie, moja córka też przestała sprzątać. Nigdy po sobie nie sprzątała, ba ja po pracy wracając miałam z 7 talerzy do umycia, kubków, misek miseczek i wszystkiego. Paluszki walały się po podłodze, orzeszki, papierki po cukierkach zamiast w koszu na podłodze. Zmęczyła mnie psychicznie totalnie. Najfajniejsze jest to, że po tej wizycie nie odzywa się do mnie cała rodzina:D Jej najlepiej było u ciociuni:D Chciała znowu do mnie przyjechać, powiedziałam nigdy w życiu:D Siostra ma pretensje, że jej nie chcę wziąć, rodzice też i wszyscy w koło, bo ona najlepiej czuje się u mnie:P A ja wiem, że jej po prostu nikt nie che już:P Program z tą nianią ma na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola london to co opisalas to az ciarki mi przeszly, jak matka rodzona moze pozowlic parolatkowi na takie zachowania? normalnie skore przetrzepać c porządnie,a jak nie ma poprawy to ukrocic na amen wszystkie przyjemnosci czy nagrody, wyjscia, wyjazdy, łakocie.Inaczej dziecka sie nie zdyscyplinuje jesli mimo jego okropnego zachowanai nadal bedzie korzystac z dobr typu tv,net, yjscie do kina, na rower, lody,slodycze po obiedze,takim malym tyranom zero sie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdsjgdkljgjklgf ",dokladnie, próba sil kto tu rządzi dziecko w kazdym wieku stara sie nas przetestowac, najwazniejsze aby od namlodszych lat pokazać ze od rządzenia jest rodzic a nie dziekco, i fakt jednemu dziecku manto na wieki umysł otrzeźwi innemu stety/niestety nie ,i trzeba bardziej sie wysilic,lecz znając wlasną pocieche to sie wie co lubi, co jej sprawia przyjemnosc, gdzie lubi chodzic, jezdzic, co robic i to ograniczyc,wstrzymac do poprawy zachowania Ja wywodze sie z bardzo surowej rodziny,ojciec z matka byli powazanymi osobami w miescie z racji zawodu wykonywanego jak i ogolnie to co sobą reprezentowali, i to dopiero wdomu rygor panowal,o zadnych adhd czy knąbrnosci mowy nie bylo, bo skórzany pas na gołym tylku sie poczuło hehehe :D, ja do swoich dziewczyn takich metod nie stosowalam, starsza corka (juz pelnoletnia) mimo ze byla z natury bardzo grzecznym dzieckiem ,niemal ksiązkowym to dostala klapsa i zapamietala,drugi raz juz czegos nie zrobila,mlodsza jest z tych najbardziej trudnych dzieci ze u niej karanie cielesne nie odnioslo by zadnego skutku,a bylo by jeszce gorzej, i dlatego bicia nie ma i jak ma szlaban czy areszt na jakiejs jej przyjemnosci to dopiero do niej dociera powaga sytuacji i co stracila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
nie ma szans skory przetrzepac, mlody jest juz na tyle bezczelny ze straszy wlasna matke policja, nawet nie wiadomo kto mu tak nagadal pewnie w szkole ze dzieci bic nie wolno itd, mi raz wmowil jak prosilam zeby lekka siatke z zakupami notabene ich wzial ze sklepu to powiedzial ze policja mnie zgarnie bo tu w tym krtaju nei wolno dzieciom dawac nosic zakupow , a tak na marginesie z powodu tego dzieciaka szukam wlasnie innego pokoju /mieszkania bo wytrzymac sie tu nie da , ja mam problemy z jedzeniem z apetytem i uwierzcie mi ze jak przejde przez salon a ten smrod sra sobie w najlepsze do nocnika i rozchodzi sie smrod swierzego gowna to ja wymiekam, odechciewa sie wszystkiego, i jest jeszcze problem taki ze on nie nosi ubran wogole, przychodzi ze szkoly zrzuca szmaty z siebie i tak lata caly dzien nago, jak mu mowie zeby sie ubral itd to jeszcze mi tanczy z tym swoim flakiem na wierzchu i tylek wypina, aha i nie uzywa papieru toaletowego , to jest koszmar jakis, jak nei ma matki a sie zalatwia to sam sie niepodetrze , smrod od niego niesamowity, jestem tu dwa miesiace i przezyłam naprawde jakis koszmar, jak bym wam pokazala jakie rysunki dla mnei rysuje to nie uwiezylibyscie, rysuje moja podobizne i pisze pod rysunkiem ze ja jem jego kupe bo mi smakuje, nikt mi nie wierzy co sie tu dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amxonx
o kurcze. wez ją oddaj do domu dziecka na tresure na kilka tygodni, to moze doceni co ma w domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
a jak mnie zmierzy tymi swoimi slepiami to normalnie jak bym diabla widziala, i tez wiecznie sie obraza i żąda przeprosin, do wlasniej matki teksty typu TY STARA PIERD>>>>MATKO są na porządku dziennym, ja jak tu przyjechalam to w szoku bylam bo u mnei w domu tez zawsze byl rygor, i powiem wam ze jedna sytuacja to az mnie zadziwila, na korytazu epitety do matki swojej ze jej nienawidzi itd a jak juz otwiera dzrwi i wychodzi do pracy to krzyczy z dala i stoi w drzwiach KOCHAM CIE tak jakby chcial zeby sasiedzi slyszeli jaki to z niego kochany synus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze??obcemu dzieciakowi za ten tekst co ty napisalas w pape bym wyymalowala, swojego dziecka bym tak nie potraktowala bo to moje i je kocham, w trwarz by nie dostalo ,ale obcego wcale zal by mi nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdiaksdkadka
autorko, nie zastanawiasz się wogole nad niektórymi wypowiedziami, które tutaj padły, Cały czas winisz tylko córkę, a nie bierzesz pod uwagę, że to może być wasz wspólny problem, albo jakiś Twój bład wychowawczy?? Pomijasz totalnie te kwestie o których piszą tu dziewczyny. Jak grochem o ścianę. Zobacz ile córka ma w sobie agresji, ona nie bierze się znikąd.. Czy ktoś wogóle rozmawiał z nią na temat ojca??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ta ja się wypowiem
Powiem ci jak ja widzę to sytuację, choć mogę się mylić. Nie mogę naocznie stwierdzić jak to wygląda, więc trochę podywaguje. Moim zdaniem, dzieci (dziecko) w tym przedszkolu to tylko jeden czynnik, który wyzwolił całą sytuację. Wydaje mi się, że problem jest też w tobie, niestety. Może jesteś mało konsekwentna, nieco histerycznie do tego podchodzisz (wiem, że może być cięzko wytrzymać, nie kwestionuję tego). Zastanawiam się jak reagujesz na wybryki córki. Czytając między wierszami odnoszę wrażenie, że mało stanowczo, trochę niespójnie. Dla mnie są dwie drogi wyjścia z tego. Pierwsza -powinnaś być jak żandarm. Ustawiać cały czas. Konsekwentnie wymagać. Nawet do scen furii czy płaczu. Jest jeszcze druga droga - kompletnie skrajna - dużo czułości, bliskości, chwalenia nawet za najdrobniejsze przejawy czegoś pozytywnego. Też konsekwentnie. Wymyślanie ciekawych zajęć, wspólne wyjścia, dużo zainteresowania z twojej strony. Nie wiem co byłoby lepsze, nie znam was Problem tkiw też w tym, że dziecko nie ma ojca, ty faceta. Tutaj też coś jest na rzeczy. Może rzeczywiście wspólna terapia. Wydaje mi sie, że twoja córka bardzo odczuwa twoją niechęć. Wtedy jest jeszcze gorsza, a ty jeszcze bardziej sie wkurzasz i robi się błędne koło. Na początek próbowałabym metody z dużym zainteresowaiem, czułością, nie zważaniem na wybryki (chyba że zagrażają córce lub innym ludziom, wtedy nalezy to powstrzymać), w przypadku nieakceptowanych zachowań, po prostu milczeć lub jedynie stweirdzić, że ci sie to nie pdooba - na spokojnie, bez uczuć. Nie daj się wytrącić z równowagi. Te scenki, histeria, wybryki - dla mnie to próba zwrócenia uwago na siebie. Twoja córka moze potzrebować duuużo zainteresowania z twojej strony. Może po prostu jej tego nie dajesz, są już tylko krzyki, że coś źle zrobiła, że niewłaściwie, że się nie spisała. Sama nie wiem, ustosunkuj sie do mojej wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczka z syneczkiem
Wy mówicie o 6l??! Ja sama mam syna który dopiero skonczył 6l, czasem mam dość tego ze krzyczy, ale poza tym ok. Ale to co wy piszecie to masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama4latka
A ja myślałam ze to mój synek jest urwisem i łobuz z niego wyrośnie... Mam nadzieje ze sie myle. Ufff.... Współczuje autorce ale wiem o co chodzi. Czasem sama mam dosyc mojego 4latka, ale kocham go nad zycie i próbuje jakos ustawic. Miloscia a nie sila. Oczywiscie klaps w dupe i podniesiony glos tez sie zdarzy ale widze ze autorka bardziej nienawidzi niz kocha... Sorry ale z takim podejsciem do dziecka to bedzie coraz gorzej. Jakby moja matka tak mnie traktowala to uwierz mi w wieku 6lat robila bym wiele gorsze rzeczy... Moze ona chce zwrócic na siebie uwage, co?? Najpierw powinnas sie sama u psychologa stawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ta ja się wypowiem
radzę wspólną terapię u przyzwoitego, polecanego psychologa, najlepiej terapeuty (może terapia systemowa). Bo nie tylko nie radzisz sobie z córką, ale i z emocjami własnymi. I tu wszystko sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakJuzJest
A czy usiadłaś z nią kiedyś i tak po prostu porozmawiałaś? Zapytałaś ją wprost o to, czemu się tak zachowuje? Czy jest jej przykro z jakiegoś powodu, czy coś ją dręczy? Musi być tego jakaś przyczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczka z syneczkiem
karola Ale to ten mały jest inteligentny- potrafi pisać zdania w wieku 6l?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
nieraz mam ochote wyjeb*** mu w to ryło, nawet wykompac spokojnie bez stresu sie nie moge bo przekreca srubokretem dzrwi i chce wejsc, nieraz mi mowil zebym sie wynosila, albo wchodzi mi do pokoju jak go wypraszam to mowi ze jest u siebie w domu, dostalam klucze od pokoju to mi je ukradl co pozniej wyszlo na jaw, znacze dzrwi i wiem kiedy wchodzi a kiedy nie, i nawet sie nie chce przyznac , straszy mnie ze nasika mi na moje rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
tak potrafi!!!! i powiem wam ludzie ze w szoku jestem bo nikt go nie uczyl po polsku pisac i czytac!!! a on potrafi mi na gg oblukac szybko i przeczytac co tam napisalam i z kim!!!! jedyny jego fenomen hehhehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
on otwiera listy swojej matki i czyta, i nawet jak komus pozyczyla 400 funtow co slyszal o tym to chodzil poxniej i sie jej pytal gdzie jest kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczka z syneczkiem
Wiec to dziecko jest bardzo inteligentne a brakuje mu odpowiedniej stymulacji, szkoda że się marnuje chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
żadal kieszonkowego, pozabieraj jej polskie pieniadze do swojego portfela bo stwierdzil ze mu kasy nei daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
tak racja bardzo inteligentne i do czego zmierzam on POPROSTU SWOIM ZACHOWANIeM CHCE NA SIEBIe ZWRÓCIC UWAGE , ojca nie widzial ponad pol roku, tak z dnia na dzien ich zostawil co bylo dla nich szokiem , z poczatku sie odzywal ten ojciec ale przychodzil ze swoja nowa kobieta a dzieci to bardzo przeżywaly, nie byly na to przygotowane, ten facet to jakis naprawde dupek a wielce pan niby po studiach i jaki on to nie jest elokwentny i dobrze wychowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda ze jeszce 15-20 lat temu dzieci do takiego skrajnego okropnego zachowania sie nie posuwaly,bo baly sie kary ( i to niekoniecznie lania,) wezcie wlasnych rodzicow, dziadkow popytajcie co sie wtedy robilo że jakos nie bylo slychac o tylu adehadowcach i malych terrorystachj jak teraz Nie bylo takiego cackania sie z dziecmi, bylo przewinienie byla reakcja,nawet sam zakaz na wyjscie na dwór byl bolesny i wstyd bylo gdy koledzy pukają do drzwi a rodzic informowal bez krepowania ze syn /corka nie wyjdzie bo ma kare, to juz bylo wstydem przed znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola london
moge pisac gdzie mi sie żywnie podoba a Tobie jak cos nie pasuje to nie czytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ta ja się wypowiem
Jaga ale to też nie zawsze było dobre, dzisiejsi ludzie w średnim wieku często nie radzą sobie w życiu, zakompleksieni, zahukani... Mam parę przykładów w rodzinie. Po prostu trzeba wyważyć wszystko. A jeśli chodzi o adhd i jemu podobne. Faktem jest to, że dzisiaj psycholodzy dość niefrasobliwie wypisują świstek z zaświadczeniem każdemu dziecku, co rozrabia. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że tak czy inaczej dzieci z różnymi zaburzeniami jest więcej. Wpływać na to może wiele czynników. Dzisiejszy świat i świat sprzed 30-50 lat to dwie różne rzeczywistości. Nigdy nie byłam za zbytnim ograiczaniem dziecka, karami, ale każde dziecko musi poznać ZASADY i KONSEKWENCJĘ rodzica w ich stosowaniu plus trochę zainteresowania i miłości. Zasady sprawiają, że dziecko czuje sie bezpiecznie, miłość - czyni je kochanym. Mało, ale ważne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidyta@@@@
O KURWA!!Twoja córka to jakis psychol!!Mam 3 dzieci i w porównaniu z twoją cóą to są anioły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×