Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatryana matkaaaa

Nie mam ochoty wracać do dziecka, mam go serdecznie dość...

Polecane posty

Gość autorko ja rozumiem cie w 100%
mnie rosnie taki syn, na razie ma 2 lata a juz tak zalazl za skore wszystkim ze nikt go nie lubi :( lacznie ze mna, niby go kocham bo moje dziecko ale jak okazac milosc tak wrednej istocie? bylam z nim juz u psychiatry, psychologa itp.. i wielkie gowno nikt poradzic nic nie umie :/ dostalam rade od pedagoga ze mam mu dawac nagrody za to czego zle nie zrobil czyli jesli nic nie spsoci przez 10min mam go pochwalic, dac nagrode dla mnie to absurd ale sprobuje :) boje sie co bedzie jak bedzie starszy skoro juz sa z nim takie problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejkujejku7
a gdzie tatuś w tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatryana matkaaaa
U mnie to było tak: najpierw według psychologów był bunt 3 latka, później 4 latka, teraz 5 latka a jak skończy 6 lat w tym roku to pewnie orzekną że to bunt 6 latka... No ludzie!!!! Przecież tak można całe życie usprawiedliwić! Następną wizytę mam w sierpniu u psychologa, znów u innego i już zwątpiłam w to co pewnie powie, że to normalne! Też się boję o jej przyszłość bo skoro teraz jest tak źle to strach pomyśleć co będzie za kilka lat, nie chce żeby sobie zmarnowała życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejkujejku7
niekoniecznie bedzie źle, ale pytam gdzie tatuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejkujejku7
no i co? ponarzekać na dziecko mozna, ale na proste pytanie odpowiedzieć juz nie? temu dziecku brakuje miłości ot i tyle, postępuj tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatryana matkaaaa
no coz rozumie jaka matka taka corka bo z relacji mojej mamy ja tez w jej wieku zachowywalam sie jak choty umyslowo wariat niestety mam tak do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatryana matkaaaa
Problem właśnie w tym, że to dziecko ma za dużo miłości, za dużo zrozumienia, za dużo empatii i pewnie przez to to wszystko się dzieje. A ojciec nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
Jakbym czytala ksiazke pt. "Piąte dziecko". Polecam, dramat rodziny, które ma takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejkujejku7
a to przykro mi bardzo moze ona po prostu tak się achowuje bo jej ojca brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała rada doświdczonej
a w jaki sposób odszedl ojciec dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja rozumiem cie w 100%
moje ma ojca i taki diabeł od urodzenia, teraz nawet nie pozwalam byc mu z ojcem bo ojciec ma ochote go zabic za te jego wybryki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tikal tikal
tikal "Piąte dziecko" to fikcja literacka, przeczytaj 'Powrót Bena" to jest kontynuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tikal tikal
myślę, ze autorka kłamie. Jeśli dziecko nie ma ojca to tu można szukać głównej przyczyny problemu, więc napisałaby na wstępie, że wychowuje córkę sama. Jesli ma faceta to już w ogóle można podejrzewać, że w relacjach w rodzinie nie układa się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
A mnie to wygląda na typowe ADHD! Moja koleżanka też ma taki problem z synem, choć on ma już 15 lat. Jest zdiagnozowany, bierze od wielu, wielu lat lekarstwa. Teraz może troche lepiej, ale wyrzucali go z przedszkola, ze szkoły. Poszedł w końcu do szkoły specjalnej. Wypisz, wymaluj - zachowanie jak u Twojej Córki. Musisz zgłosić się do poradni, bo im wczesniej zaczniesz leczenie, ty, lepiej. To jest choroba, więc może inaczej na to spojrzysz, jak będziesz wiedzieć co jest powodem i jak postepować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubinowaa...
a ja bym ci tak na serio bez zlosliwosci polecila metode superniani, jak nie polskiej to zagranicznej sa ksiazki na internecie na bank sa ebooki. Chwalic dziecko jak jest grzeczne a niech idzie na 'time out' na jakies krzeslo w kacie jak nie grzeczne na tyle minut ile ma lat. ale chodzi o to ze najpierw dajesz upomnienie a jak to nie zadziala to time out- tlumaczysz co zrobila ze ja prosilas a ona nie slucha i czekasz 6 min. w przypadku twojej corki, zero zabawek zero gadania, nic jesli sie ruszy z miejsca musisz ja znow zaprowadzic nic nie mowiac i wlaczasz zegar od poczatku i tak do 'usranej smierci' ze tak powiem bo musisz pokazac ze nie zartujesz wiec nie mozesz ego zlekcewazyc jak sobie pojdzie, a na koncu oczekujesz przeprosin i przytulenia to dziala mowie ci sproboj napewno taka duza dziewczynka nie bedzie chciala siedziec czesto bez slowa bez zabawek itd. przez cale 6 min. ;) to dziala ! wyprobowane przeze mnie - tylko badz wytrwala ! bez tego nigdzie nie zajdziesz oprocz tego musisz tez z nia spedzac czas itd zeby czula sie wazna dla ciebie pomagala ci itd. wiesz o co chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko a kiedy zmarł
mąż?? Może mała ma w sobie jakiś rodzaj buntu, bo tak naprawdę nie wie, co stało się z tatą?? Może chroniona przed złymi wiadomościami podświadomie czuje się oszukana kiedyś?? Bo jednak gdyby to było ADHD to jeśli chodzisz do specjalistów (psycholog, psychiatra) to już dawno powinni sprawę rozpoznać. Jestem nauczycielką, widzę różne sytuacje i rózne dzieci. Mam pod opieką chłopca, ktorego trudno znieść. Ja go uczę w szkole muzycznej i jest straszny. Miał skierowanie do szkoły specjalnej kiedyś, ale rodzice zrobili wszystko, żeby był w normalnej. Matka utrzymuje, że chłopiec jest grzeczny i fantastycznie się uczy (w szkole ogólnej uczy się nieźle, u nas gorzej), niemniej jest jak tykająca bomba. Od jego matki wiem (wymusiłam jakąkolwiek szczerość), że u syna w klasie (5 klasa podstawówki) były dziwne sytuacje z rozpowszechnianiem pornografii. Faktycznie w tym czasie nasiliły się objawy u chlopca. Wnioskować można, że u niego eskalacje są cykliczne, co kilka lat i niestety trwają np. 2 lata..... Od ojca wem, że potrafi matkę wyzywać. Ma młodsze i starsze rodzeństwo. Ogólnie dom dobrze stoi finansowo i nie ma przemocy fizycznej. Przyznam, ze zastanawiam się, czy chłopak nie jest molestowany. Kontaktowałam się ze szkołą ogólną. Chłopiec jest nieprawdopodobnie bezczelny w słowach, agresywny, przejawia lekceważenie takie cyniczne, pseudo szacunek, przy tym pojawiły się u niego tiki nerwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Rubinowa - masz rację, ale pod warunkiem, że dziecko nie jest chore. Uwierz mi, jeżeli jest ADHD - nic nie wskórasz, żadnymi takimi metodami nie dotrzesz, bo dzieciak tak się zacietrzewia, że nawet, gdybyś miała go "zatłuc" - to oczywiście przenośnia- to zrobi swoje i nie podda się Twoim oczekiwaniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To minie :) Dziecko zechce przebywać z rówieśnikami a Ciebie będzie miało w nosie! Nie ma idealnych dzieci ani mam. A powiem Ci jeszcze, że niemal każda mama tak ma, tylko 99% w życiu się do tego nie przyzna. Takie to matki-polki z nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy pierdolicie
Jak bylam "niegrzeczna" (czyt. nie chcialam siedziec cicho) to mialam awantury (jako kilkulatka), odmawianie obietnic itp. Zaawocowalo to w tym, ze w szkole przez wiekszosc czasu siedzialam jak mysz pod miotla, wiec jakies rozwiazanie wychowawcze to jest ;) jesli chcecie miec "swiety spokoj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubinowaa...
goldi dokladnie ! masz racje :) , zobacz autorko czy stwierdza ADHD jesli nie niania powinna pomoc a jesli tak no to wspolczucia bo z tym to ciezko moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubinowaa...
ja pracuje w przedszkolu i widze co sie dzieje ;), nie raz rodzice prosza zeby zastospwac jakies tam metody jakie maja w domu jest jedno dziecko z ADHD ohh bez komentarza co on tam robi... tylko kierowniczka na niego dziala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje wam. moja siostra ma taka córke. dziewczynka ma 6 lat i nie szanuje nikogo ani niczego. nie ma zadnych autorytetow. wiem jednak ze to wina mojej siostry i jej meza. od poczatku pozwalali na zbyt wiele. ich 'metody' wychowawcze mnie czasem przerazaja. to dziecko czasem potrafi byc naprawde prze fajne, mile i mądre, ale zazwyczaj wtedy gdy nie ma z nia rodzicow.. sama nie mam dzieci ale wiem ze ja bym lepiej potrafila dziecko wychowac niz oni. bo jak mozna z takim diablem zlosliwym zyc.. ona potrafi byc naprawde okropna i przykra, grozi jej wyrzucenie ze szkoly.. nie znaczy to oczywiscie ze u autorki tez jest tak samo, ze wina lezy wylacznie po jej stronie jako rodzica, byc moze tu naprawde potrzebna jest wizyta u psychologa czy cos..bo inaczej to moze sie skonczyc tragicznie..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfhffghfhfgjhjujkkk
To dziecko oddaje to co odbiera od matki. I wybacz ale w śmierć ojca też nie wierze- moim zdaniem to 'mamusia' która wpadla, facet ją olał a ona obecnie żałuje że posiada dziecko. Takich głupot z ust normalnego rodzica nigdy nie słyszałam, przedstawia to dziecko jak potwora i dziffke którą zostanie juz jako nastolatka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfhffghfhfgjhjujkkk
I ta bezosoba forma w stosunku do własnego dziecka!!!! "coraz częściej czuję żal sama do siebie, że to dziecko urodziłam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie zmienia faktu że
Powinnaś ją kochać, a nie traktować jak wrzut na dupie. Zgadzam się, z kimś tam, że tyjej poprostu nie lubisz, nie mówiąc o miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak potwierdzić albo wykluczyć ADHD na 100%? Byliśmy u niejednego psychologa/psychiatry. Lekarz obserwował dziecko same podczas zabawy, obserwował jak wspólnie się bawimy, rozmawiał z nią, pytał czemu źle się zachowuje itd. Lekarze stwierdzili, że jest zdrowa, że nie ma żadnych zaburzeń. Cały czas słyszę, że to bunt 3, 4,5 -latka. I co do 18tki będą mi wciskać że to wyłącznie bunt? Albo może znacie jakiegoś dobrego psychologa do którego można się z nią udać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, mysle ze twoim problemem nie jest corka, tylko ty sama, masz problemy, pewnie wszystko cie przerasta, dziecko to wiadomo nie jakas zabawka, trzeba poswiecac czas, duzo i wiezlokrotnie powtarzac to samo, az ktoregos dnia musi zrozumiec, nie ma bata, czy poswiecasz jej czas, jakies wspolne zabawy, spacery itp, zeby byla jakas wiez miedzy wami? czy jak ja zostawiasz gdzies to czy ona protestuje, bo chce byc z toba? czy tez wolalaby z toba? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doceń to ze masz najwieksza pamiatke po mezu, wasza wspolną corke, ona tez jest czescią jego Co do zachowania dziecka, aktualnie potrafie na wiele rzeczy zagryzc wargi, ale gdybym widziala ze moj pyskaty diabel wyrządza krzywde zwierzęciom normalnie ze skory bym obdarla,naszczescie ona kocha zwierzątka, bardzo,ludzi juz nie :o , i to mnie cieszy ze nie spotkalam sie osobiscie z takim propblemem u dziecka ktore zwierzęta swiadomie zabija, meczy, torturuje, czy zadaje ból,wtedy ja bym byla juz rownież nie huumanitarna, i na drugi dzien autentycznie do psychiatry na wizyte bym dziecko zawiozla.Pomysl nad psychiatrą,bo co opisalas jaki ona ma stosunek do zwierzat to sa zapedy sadystyczne.Prawie wszystko potrafie zniesc ale nie takie zachowanie,i to swiadome do zwierzat,to sie nadaje na obserwacje ADHD napewno twoja corka nie ma bo by to wczesniej pokazywala, i do 3 lat w zadnym wypakdu dziecka nie mialabys grzecznego jak to pisalas,tylko ruchliwe, żwawe, nieusluchane i dawal by ci wkosc od malego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze spacery kończą się tym, że niosę ją pod pachą bo próbuję rzucać się pod samochody (raz ją już samochód potrącił lekko), ucieka do sklepów, załatwia się w spodnie itd. Zabawy tak samo, rzuca zabawkami, krzyczy, rzuca się po podłodze. Nie jest w stanie normalnie iść, bawić się itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×