nie rozumiem jak mozna poronic !!!!

głupia........ szkoda słów.....

a gdzie w moim pytaniu brak kultury? spytalam poprostu dlaczego uwaza sie za mame aniolka skoro miala puste jajo (jesli to jedyne poronienie, ktorego doswiadczyla). ile ciaz biochemicznych sie zdarza, wiele kobiet o tym nawet nie wie, czy wszystkie powinnysmy byc mamami aniolkow w takim razie???

mamo aniołka weź wyluzuj. Dla tej kobiety ciąża (nawet z pustym jajem) było czymś więccej niż dla ciebie. Nie przesadzasz trochę?

ale gdzie aniolek w pustym jaju??? gdzie plod??? ja rozumiem, ze poronienie jest dla kobiety czyms strasznym, szczegolnie jesli pragnie dziecka, sama przez to przeszlam, ale kurcze nie popadajmy w paranoje i przesade....

Juz dawno nie czytalam glupszego topiku. Autorka jest chyba nacpana bo nie wierze, ze ktos normalny moglby cos takiego napisac. Mimo wszystko zycze autorce tego tematu, zeby nigdy nie musiala sie przekonywac " jak mozna poronic" i jak szybko moze do tego dojsc, bo teorie, ktore zapodala sa jakby z dupy wyssane. :O

to jest tylko pseudonim, nie rozumiem czemu nad tym zachwyt... lepiej będzie jak napisze mama pustego jaja płodowego ?!

to że mam taki pseudonim to ja popadam w paranoje i przesade ? AHA, to ja myślałam że przesadą jest to że autorka uważa że poronienie to wina kobiety, która wszystko zaniedbuje...

w bombajuuu dzięki za te wypowiedź, masz racje dla mnie to było coś wyjątkowego. żyłam przez 11tygodni w świadomości że tam jest dziecko a nie puste jajo płodowe...

nawet gdyby Mama Aniołka miala taki nick a nie inny z powodu jej przezycia to ja sie wcale nie dziwie temu jak niektorzy... dla niej to bylo zycie, oczekiwanie juz na nowe zycie, i strata ale jak pseudo lekarze wiedza wiecej na temat jej uczuc to trudno, olej to Mamo Aniołka

11 tydzien, to 3 miesiac... ja Ci wspolczuje

zrozpaczona :D dawno Cie tu i Twoich fantazyjnych tematow nie widzialam...i kolejny raz gadasz jak potluczona :D

Nie rozumiesz?! To już nigdy kurwa tego nie zrozumiesz! Ja w 14 tygodniu dostałam na mieście krwotoku.Karetka przyjechała w ciągu 5 minut.Szybko dostałam leki ,niestety to nie pomogło.Myślisz że specjalnie poroniłam ?! Pragnęłam z mężem tego maleństwa więc przestań pierdolić głupoty bo tylko ludzi wkurwiasz. W życiu się tak nie wkurzyłam jak teraz :o

tego tematu nie ma co traktowac powaznie..autorka nie raz i nie dwa wymyslala jakies topiki dla zabicia nudy ,doskonale wie ze temat dotyczacy poronienia wzbudzi dyskusje.. Zrozpaczona..osobiscie uwazam ze temat z plemnikami na reczniku ojca i brata byl zdecydowanie lepszy...a ten temat...coz zalosna prowokacja

Normalnie selekcja naturalna: dziecko jest za słabe, bądź organizm kobiety nie jest w stanie utrzymać zarodka. Niesprawiedliwe ale tak to już jest niestety.

Ja się tak wkurzyłam na ten temat jak nie wiem, to trzeba być nienormalnym żeby oskarżać niewinne kobiety o to że poroniły. na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i już. dla mnie było tam dziecko, moje dziecko i będę mamą aniołka czy się to komuś podoba czy nie

Dziewczyny nie denerwujcie się bo to jakiś tłuk prowokator jest. nie wierzę, że można być takim idiotą.

i dlarego sie porania Dlatego się RONI, kretynko, słownik języka polskiego sobie kup zamiast się mądrzyć na tematy o których pojęcia nie masz. Dostała plamienia i już jest ekspertem od ginekologii i położnictwa.

Wiem, że poronienie to dla niektórych kobiet tragedia i im serdecznie współczuję ale nie zmienia to faktu, że mówienie o aniołkach jest żałosne i infantylne. I jeszcze te cytaty w stopkach... Dla mnie śmieszne to jest i żenujące, ale tak jak napisałam rozumiem tragedię poronienia i wiem ,ze dla wielu kobiet to jest dziecko a nie półd czy zarodek. Autorka to debilka, chyba ma zółte papiery.

do wbij kły widzisz moja droga nie przezyłas tegp,to nie rozumiesz.moze to i infantylne ale ból jes prawdziwy i przeogromny!moją ciąże straciłam w 15 tygodniu!poronienie samoistne,nie pisze o moim synku "aniołek" bo nie jestem wierzaca ale rozumiem co czuja koiety w takiej sytuacji..wiesz?kiedyś jak czytałam o mamach aniołków też mi się to wydawało takie wydumane i nieprawdziwe ,poetm jak dozanałam bólu straty ,zmieniłam zdanie.Mama Aniołka i ja i inne mamy co utraciły ciazę sa w żałobie i mają do tego pełne prawo! nie masz pojęcia jak to jest..czułam juz ruchy bo to była moja kolejna ciąża,nawet do samgo końca.. syty głodnego nie zrozumie..niestety do autorki poroniłam zaawasowaną ciąze,na która bardzo czekałam ,bardzo o sibei dbałam,wszystkie badania na czas i były wzorcowe!więc zachowaj swoje głupuitkie wywyody bo sa tak płytkie,że nawet nie żałosne