Jak byście to rozegrali? Jaką taktykę przyjąć?

Pytanie do obu płci. W końcu każdy może znaleźć się w takiej sytuacji, czy to po jednej czy drugiej stronie. Do rzeczy..

Pisz Człowieku , bo późno...senna jestem , a ciekawość mnie zżera :D

Jakiś czas temu nawiązała ze mną kontakt dawna znajoma z czasów szkoły średniej. Wyczułem,że coś jest na rzeczy, że jej się podobam. Podejrzewam,że to musiało się zacząć jeszcze za czasów szkoły. Tylko, że ona nie jest wogóle w moim typie, nie pociąga mnie fizycznie. Co tu dużo mówić, będę szczery - nie jest urodziwa. Nie lubię nachalnych kobiet, a tu widać pewien przejaw desperacji kobiecej. Pewnie zdaje sobie sprawę, że nikogo już w tym wieku nie znajdzie. Nie chcę jej pojechać, ale ta sytuacja lekko mnie irytuje. Z charakteru jest ok, miła, koleżeńska, ale ja nie szukam nawet przyjaciółki. Jak byście to rozegrali?

LCroft, ciekawość wiesz gdzie prowadzi?

fiku, a jakbyś to była Ty, a ja przystojnym brunetem? W zasadzie jestem brunetem;)

Już zasnęłam ! Dobranoc :D

To ja całuję Cię w buźkę na dobranoc;)

jak na osobę która ma kogos w totalnym poważaniu masz strasznie wiele dylematów z tym związanych :D dziękuję postoję i do widzenia w czym problem?

czasami faceci nie mówią tak ani nie, wtedy nie wiadomo co kobita ma myśleć. Daj jej wprost do zrozumienia, że nie chcesz kontynuować tej znajomości.

Gdzie ja napisałem , że mam kogoś w głębokim poważaniu? Nie jestem jakimś pantoflem, misiem przytulanką. Sorry, ale jakby do Ciebie dobijał się jakiś kolega, który wzbudza u Ciebie zerowe emocje to rozumiem,że umówiłabyś się z nim. Męczyłabyś biedaka..?

olejesz ją raz drugi to odpusci (nei chodiz o bycie chamskim ale uciecie rozmowy)

Chłopaku ! - po co się stresować. Najprościej byłoby gdybyś dodał ten temat do ulubinych, zaprosił ją na kawę do domu, albo zabrał ^^laptoka^^ do kawiarni i dał jej do przeczytania to co napisali internauci. Tralala

w ogole jakiś neirozgarniety jestes :O

Zaklinam Cię tylko jej nie dawaj nadziei. To jest kobieta, która przez całą młodość szukała księcia z bajki a na kobiec podróży wraca po kolesia, który nie był też w jej typie ale ogólnie na tle nieudaczników jakich poznała przez ostatnią dekadę Ty wydałeś się jej najlepszy. Ponadto - nie podoba Ci się to nie ma praktycznie szans!!!

Ja nawet nie biorę pod uwagę jakiekolwiek spotkanie czy to na kawie, czy w kinie itp. Przerabiałem to. Dałem jej do zrozumienia już,że nie jestem nią zainteresowany. A ona jak niby nigdy nic. To mnie irytuje. Desperacja?

Desperacja pełną gębą:-) Zegar biologiczny nie zna litości :-(

Fiku, tak bym Cię zakręcił, że nie przestałabyś o mnie myśleć. A tak wogóle, bajka się skończyła dla Ciebie.

moze twoje aluzje nei byly jasne, powiedz wprost ale kulturalnie

Josh znam takich mocnych tylko w gębie

Wiem. Niestety kobiety po przekroczeniu pewnej liczby, zdają sobie sprawę, że ich "koniec" zbliża się powoli.

Powiedz jej, że niestety się spóźniła, bo jestes juz z kimś związany.

Fiku, dziecko kochane..nie miałabyś szans. Pozostałość po studiach.

Frankie właśnie dzisiaj o tym myślałem.

ja przynajmniej wiem jak pozbyc sie nachalnych adoratorów :D

Wobec tego, nie daj się wkręcić w jakiekolwiek rozmowy. Odrzucaj połączenia z jej numeru. Może kiedyś zrozumie, ze nie znaczy N I E

Jeśli mimo tego będzie Cię nagabywać to mów, że bardzo kochasz swoją kobietę, a najważniejszymi wartościami dla Ciebie są wierność i szczerość ;) hehe

fiku, jakich torreradorów? Heh, dziwne z Ciebie stworzenie Boskie.

Autorze tak z ciekawości po ile macie lat? Interesuje mnie strasznie ta granica wieku, przy którym to kobieta nie ma już szans na znalezienie sobie kogos. Zabawna teoria, no ale niech będzie. To ile?

rozgrywał. Jezeli pisałaby na stary email to nawet bym pewnie nie odpisał, jak na fb to ze 2 wiadomości na odwal "o co słychać?" i tyle. Tak jak się rozmawia z ludźmi z którymi się nie chce rozmawiac i tak naprawdę nie obchodzi cię co powiedza więc pytasz "jak leci?". coś jak angielsko how are you? i am fine :P i tyle pa pa

"Interesuje mnie strasznie ta granica wieku, przy którym to kobieta nie ma już szans na znalezienie sobie kogos." Starszej niż 32 nie biorę. Po prostu widać już że się sypie. Sam mam 31 lat...