Jestem chyba alkoholiczka. Jak przestac pic bez udania sie na terapie?

jak chcecie to wam jutro jeszcze cos wkleje. Mam mnostwo Asow w rekawie:) prawda Aada?:p

nie wiem, pije juz tak od 10 lat i sorry ale to moja dawka maksymalna. Nie raz chcialam wypic 1 butelke wiecej ale konczy sie na rzyganiu. moze dlateo ze pare lat temu palila sie u mnie kuchnia bo nie wylaczylam pieca a ja po piwie zasnelam...od tej pory max. 3 butelki ale to nie zalezy od tego ze ja sobie to ustalam ze tylko 3 , po prostu czuje ze mnie muli i ide spac, moze to byc nawet po jednej butelce, nie ma reguly zreszta moj organizm nigdy nie tolerowal alkoholu, po 3 kieliszkach wodki rzygam i tak bylo zawsze odkad pamietam...

nie wiem, po tym jak sie u mnie palilo w kuchni wlacza mi sie jakas bramka w glowie, po prostu nie moge wiecej wypic bo od razu rzygam..

Wlasnie... Jakby nie patrzec wszyscy pija. Dlatego to takie normalne. a ja powtorze ze nie wsxyscy pija:o

Vik, ty jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu ja nie pije 4 dzien bo nie mam codziennie pijesz ? Bo nie doczytałam, sorry

*Ty

tak codziennie pilam. I jakos nie myslalam o tym a teraz po 4 dniach bez piwa stwierdzilam ze jest zajebiscie i nie wiem po co mi? skoro po herbacie tez dobrze spie :-):-) piwo bylo moim napojem na odprezenie i sen ale widze ze mozna bez. :-) moze mam szczescie ze nigdy nie lubilam sie upijac no i moj organizm nie znosi duzych ilosci

ja wiem ze wkurwiam:) ale ktos musi:p

ale ja nie przekroczyłam granicy bezpieczeństwa - palące się mieszkanie??? nie .. jeszcze nie (chyba z naciskiem, że "jeszcze" tak?) błagam - dajcie nadzieję, że picie weekendowe to nic złego ....

ja nie pije 4 dzien bo nie mam To super :) Ale jak zatęsknisz za alko, to zastanów się dlaczego....

" 21:19 [zgłoś do usunięcia] ja nie pije 4 dzien bo nie mam jednak sie da ale na serio nie wiem od czego to zalezy zreszta ja pije od 10 lat 2 maksymalnie 3 piwa dziennie i po 2 i tak mam dosc i jestem wstawiona juz a po 3 to juz koniec.-.wiec nie wiem.." to chyba nie jesteś uzależniona i w ogóle to mała ilość, mój ojciec pije codziennie od około 25 lat, kiedyś pił tylko wódkę i w domu była przemoc, potem pił trochę wódki, trochę piwa, a potem już tylko piwo, 6-7 piw dziennie (średnio), jeszcze z rok temu (gdy jeszcze nie czytałem o alkoholu) byłem pewny, że jest alkoholikiem, ale wygląda na to, że nie jest

:o

a wiecie co dziwne, że rodzina nie ma nic przeciwko, że pije - mówi, że wtedy jestem bardziej przystępna .... czyli: pić

"6-7 piw dziennie (średnio), jeszcze z rok temu (gdy jeszcze nie czytałem o alkoholu) byłem pewny, że jest alkoholikiem, ale wygląda na to, że nie jest " ło matko :o

picie jest ogolnie zle. To chyba kazdy wie. A kiedy sie kuchnia palila to akurat mialam wypita 1 butelke i chcialam sie na chwile polozyc czekajac na picce no i zasnelam :-) od tej pory mam jakis hamulec..jasne ze by sie wypilo ale widze ze bez jest po prostu zajebiscie :-) wcale nie spi sie lepiej po alko, przeciwnie, teraz super spie, budze sie o 6 bez budzika wypoczeta :-) a teraz ide spac, bede czytac u wac, dobranoc :-) i nie pijcie bo bez sensu :-)

odnosnie picia weekendowego to kazdy tak zaczyna. Ja przynejmniej tak mialam. Od dawna pijesz co weekend? Co do wypijania 3 piw- pijesz tyle, bo po tym sie upijasz, a to zle. Powinnas nie pic wcale. jeden upije sie po trzech, drugi po osmiu. Skutek ten sam czyli upijanie sie. Naprawde nie ilosc ma znaczenie, a to dlaczego i jak sie konczy. U ciebie konczy sie na upiciu wiec pytanie dlaczego sie upijasz codziennie skoro alkoholiczka nie jestes?

dlaczemu w domu byla prxemoc?

n ie wiem czy do mnie, ale ja odpowiem na pytanie, czy od dawna w weekendy .... od zawsze - odkąd sięgam pamięcią ..

kafetarianin ja mysle ze twoj ojciec jest alkoholikiem i ja zapewne tez jestem tylko ze ja mam moze to szczescie ze jak wypije wiecej niz 3 butelki to wymiotuje a po wodce to po 3 kieliszkach, po prostu moj organizm nie przyjmuje duzych ilosci, a teraz spadam naprawde :-) i jeszcze kubek herbaty do lozka wezme, dobranoc :-)

27.07.2012] 23:09 [zgłoś do usunięcia] Selena. M . Ajven prosze wejdż na gg

Ajven - przepraszam nie znam Twojej historii - dlaczego i co spowodowało, że jesteś AA ? To chyba MUSI się coś wydarzyć ....

no dobra , alkoholiczko w potrzebie odpowiem jescze, ja pije az mnie zamuli i spac mi sie bedzie chcialo a nie az bede pijana pisalam nieraz muli mnie po 1 butelce nieraz po 3 ale wiecej nie wypije bo mi sie robi niedobrze i nie wciskam sobie alko na sile spadam teraz. papa

Wy macie problem w alkoholu a ja w jedzeniu Ja sięgam po żarcie tak jak wy po alkohol Jeszcze nie jestem bardzo gruba ale na dobrej drodze do tego! Też powinnam poddac sie terapi odwykowej! Najgorzej jak w domu jest cos dobrego a czasami poprostu poczuwam się do tego by coś upiec np. teraz lato owoce-można pyszne desery przygotowywac a to wszystko niesamowicie mnie kusi! Smak mnie wciąga! Mam swoje ulubione smaki! Smak owosów w bitej śmietanie to jest coś nad czym nie mogę zapanować jak juz jest to potrafie wciągnąc w każdej ilości-koszmar!

no to masz szczecie, ze czujesz potrzebe picia co weekend. Co do mulenia po alkoholu to moj facet tak ma:P Alkoholikiem nie jest, ale lubi sobie w piatek czy w sobote wypic szklaneczke whisky (no maks2) by go zmulilo i poszedl spac. Z tym, ze sie nie upija wcale, po wypiciu takich nawet 2 szklaneczek jest totalnie trzezwy, ale tez i zmeczony po tygodniu pracy. On tak pije (nie co weekend, bo sa weekendy ze nie pija, jak np. skonczy sie whisky to nie leci i nie kupuje, a przypomni sobie dopiero, ze kupic trzeba jak kolega ma wpasc), ale widze roznice w jego piciu a swoim:O

gewutuqwa - to też mam :O czyżby kryzys wieku ... hmnnn ... średniego? dojrzałego? mocno dojrzałego? ewidentnie czegoś w mym życiu brak ....

" 23:08 [zgłoś do usunięcia] Ajven dlaczemu w domu byla prxemoc?" nie znam szczegółów, wiem to od matki, to było bardzo dawno, nie wiem, czy gdy się urodziłem, to przemoc jeszcze trwała, swoje dzieciństwo pamiętam od około 6-go roku życia, wcześniej nie pamiętam nic, więc nie wiem, kiedy to się uspokoiło, a nie dopytywałem się szczegółów

" ja nie pije 4 dzien bo nie mam kafetarianin ja mysle ze twoj ojciec jest alkoholikiem" alkoholizm to choroba postępująca, a u niego nic nie postępuje

Ale ja nie lubię alkoholu Mógłby nie istnieć dla mnie Ja lubię wszystko to co ma największy wpływ na wielką dupę brzuch i uda! Niby alkohol tuczy ale nie tak jak to co ja lubie jeść!

bym zdechl na miejscu chyba :-O dziewczyno jak to robisz :-O

no ja nie zdechlam nigdy:) Malo tego bo butli wodki i 4 piwach nie raz bylam az tak swiadoma, ze moglabym kupic wiecej, ale zazwyczaj wstydzilam sie isc wtedy do sklepu zataczajac. Bo wiedzialam w jakim jestem stanie i ze bedzie mi wstyd. Juz mialam ta swiadomosc. Mowisz, ze bys po takiej dawce zdechl? Hmm... Moj rekord jest wiekszy:O Mam naprawde mocny leb i to nie dlatego, ze pije juz tyle czasu, ale nawet jak zaczynalam to kolezanka po 2 piwach czula zawroty glowy, a ja nic.