Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mężczyzna pytający

Dlaczego zaproszenie na kawę dla kobiet nie oznacza zaproszenia tylko

Polecane posty

Gość oooogarek
Odniosę się nie do pytania tylko do zamieszczonych odpowiedzi. Co jest złego w tym, że facet ma koleżanki. Ja mam i dobrze się z nimi dogaduję. Jak idziemy na kawe czy obiad to sprawa jest jasna - każdy płaci za siebie chyba że ZAPRASZAM na kawę czy obiad. Ale ja formułuję to inaczej: "idziemy jutro na kawę?" - to chyba nic nie sugeruje? Nie wiem czy jest przyjaźń damsko-meska ale przecież nikt tu o przyjaźni nie mówi, tylko o koleżeństwie. PRzestańcie wylewać jakieś seksistowskie uprzedzenia - kumpelstwo między kobietą a meżczyzną jest zupełnie normalne. Nawet ciekawsze niż m-m czy d-d :) PS: W watku nie powinny się wypowiadać prawiczki bo dla nich każde wyjscie z kobietą to wydarzenie sezonu i powód do fantazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf hmm
oooogarek kolezanki traktujesz jak kolezanki, no przestan i co pala ci nie stae jak ktorejs sukienka sie podwinie lub sutek stanie lub jeszcze cos innego. jesli nie staje ci to znaczy ze jestes pedałem. Zaden heteryk nie bedzie brał kolezanek na pogaduszki bo o cyzm sobie z nimi moze porozmawiac o kosmetykach a nie o dupach. A prawdziwi faceci rozmawiaja o dupach, z dziewczynami o tym sobie nie pogadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf hmm
Jesli jakis koles ma wiecej kolezanek niz kolegow to 100% heterykiem dla mnie nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooogarek
Pitolisz. Kobiety są bardzo fajne i ciekawe, lubię je poznawać. Lubie przebywać w towarzystwie ładnych osób (faceci mi się nie podobają ani mnie nie kręcą... :) Jakżeś prymityw i gadasz jeno o dupach, to rozumiem - takie jebaki-gawędziarze są strasznie śmieszni. A to, że mi się koleżanki podobają - no i co z tego? Przez to się rozmowa bardziej klei, można sobie poflirtować. Przeciez nie piszę o żadnej przyjaźni. A takie wywody kto jest gejem a kto nie to z kozief dupy wyjęte. Akurat najwięcej gejów jest w środowiskach typowo męskich. Facet jak za dużo przebywa z innymi facetami to zaczyna się kleić do tyłka kolegi. Weż np. starożytnych Spartach, albo więzniów, marynarzy, czy gości w seminariach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeee
bo to zależy jak bliskie były to koleżanki i czy jak byłeś w tej poprzedniej znajomości to czy też się z nimi na kawę umawiałeś. Jak masz dobrych kumpli to czy jesteś w związku czy nie to się z nimi rzadziej bądź częściej widujesz. te relacje nie zależą za bardzo od twojego stanu związkowego. Jeżeli z koleżankami zacząłeś się spotykać dopiero po uzyskaniu statusu "wolny" a wcześniej nie, to się nie dziw że takie propozycje są traktowane jako "randka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdegenerowanaMaupa
Kurde, przypomniało mi się jak mnie jeden zjeb zaprosił na kawę. Spotkaliśmy się w galerii handlowej bo miałam sobie kupić buty. Ten głupek sądził chyba, że za kawę z ciastkiem to może już mnie wymacać na podziemnym parkingu. A przecież tam jest koorva MONITORING. DNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggghge
jak ja wychodzę z kolegami, to mimo że zawsze sięgam do portfela czy chcę zapłacić za nas oboje tym razem, to nigdy mi nie pozwalają. generalnie to stac mnie na kupowanie sobie kawy, posiłków itd, ale sęk w tym, że facet, który nie płaci, to dla mnie niemęski frajer. i jakie to koleżanki zaprasza się na weekendowy wypad we dwoje?! wolne żarty. zachowujesz sie jak idiota i jeszcze sie dziwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooogarek
To jest idiotyczne kiedy kolega płaci za koleżankę (za każdym razem) i twierdzenie, że facet który nie płaci jest niemeski jest absurdalne - czemu mam stawiać kawki koleżankom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooogarek
wg mnie własnie to facet, który sponsoruje obiadki koleżankom to frajer:) Niby na jakiej postawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz lepiej że jesteś takim cwaniaczkiem, co to niby sie przyjaźni z kobietami, ale nie do końca. Zobaczyłeś że dziewczyny ciesza się jak głupie, ze je zapraszasz a to na kwkę, a to na weekend we dwoje, a potem strugasz idiotę że to tylko koleżeństwo. Zachowujesz się dwuznacznie a potem niby to zdziwienie że one sobie przeiterpretowały. No proszę Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooogarek
Rzeczywiście zaproszenie na wypad we dwoje jest dwuznaczne. Nawet nad kinem można się zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggghge
oczywiście, że nie musi, ale prawdziwy facet powinien mieć pieniądze i gest i kupienie kawy to dla niego pikuś. poza tym kwestia pozycji społecznej i tego kto jest samcem alfa- np jak spotyka się dwóch facetów, to wyrywają sobie rachunek- każdy chce zapłacić, bo płaci osoba, która ma lepszą pozycję społeczną i odnosi większe sukcesy i każdy chce być tą osobą. facet, który nie czuje potrzeby płacenia za kobietę, to dla mnie samiec 4-tej czy 5-tej kategorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, no ja się dowiedziałam, że z koleżanką można się całować, pójść do łóżka i to wciąz nic nie znaczy prócz koleżeństwa:D Ale właśnie, zalezy od tego czy spotykałeś się z nimi gdy byłeś w związku, od zazyłości tej znajomości, od tego jak się zachowujesz. Nie ma jednej reguły, i mi się zdarzyło nadinterpretować pewne fakty i moim kolegom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggghge
"Powiedz lepiej że jesteś takim cwaniaczkiem, co to niby sie przyjaźni z kobietami, ale nie do końca. " a jakie to niby przyjaciólki? Przyjaciółka wiedziałaby, że jest tylko przyjaciółką, bo przyjaciele to sa osoby, które znają się jak łyse konie. Natomiast zaproszenie jakiejs tam koleżanki na wyjazd jest po prostu niestosowne i zdiwienie tego typka, że zaprosił znajomą na weekend i nie wie dlaczego ona sobie cos wyobraża jest śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie że i kino jest dwuznaczne. Drzewiej tak bywało :) że jak chłopakowi zależało to zapraszał do kina i to była jasna sprawa dla obydwu stron. A teraz co: do kina nic nie znaczy, wyjazd nic nie znaczy, to co do cholery znaczy?! Jakos inaczej będziesz zapraszał, jak zacznie Ci na jakiejś dziewczynie zalezeć? I uważaj zebys ze własne sidła nie wpadł. Bo jak w końcu którąś bedziesz chciał potraktowac inaczej, to nie będziesz miał nic do zaoferowania, albo ona tego nie potraktuje jak trzeba, wiedząc jaki jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooogarek
"oczywiście, że nie musi, ale prawdziwy facet powinien mieć pieniądze i gest i kupienie kawy to dla niego pikuś" (...)poza tym kwestia pozycji społecznej i tego kto jest samcem alfa- (...) facet, który nie czuje potrzeby płacenia za kobietę, to dla mnie samiec 4-tej czy 5-tej kategorii" buehehehehe padłem ze smiechu mieszkasz na jakimś rykowisku? czy jakiejś innej zrąbanej korporacji Łosie się bodzą rogami? Płacić to ja mogę za żonę czy narzeczoną a nie za koleżanki, wybacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooogarek
tak serio: gdybym był kobieta byłoby to dla mnie UPOKARZAJĄCE gdyby kolega zawsze za mnie płacił - jak policzek w twarz (rozumiem od czasu do czasu coś postawić) - ale jako reguła??? tym gestem pokazałby ze nie traktuje mnie poważnie, ze jestem dla niego osobą, która sama nie poradzi i trzeba ja posponsorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze primo;
wymieniasz jednym tchem: kawe, piwo oraz..wspolny wyjazd.A tu jednak istnieje subtelna roznica - wyjazd moze wygladac na niewinny glownie wylacznie wyedy gdy jest zorganizowany w wiekszym gronie grupy przyjacioll (no chyba, ze z kolezanka znasz sie juz kilka ladnych lat jak "lyse konie" to wtedy najpewniej newt na propozycje wyjazdu we dwojezawsze trafnie rozpozna twoje intencje). A zapraszajac na kawe osoby plci przeciwnej ktore zna sie jako tako warto na wstepie zaznaczyc ze zaprasza sie na "Kawe po przyjacielsku". Inaczej niedomowien sie nie uniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koralowa ma 100% racji
"Powiedz lepiej że jesteś takim cwaniaczkiem, co to niby sie przyjaźni z kobietami, ale nie do końca. Zobaczyłeś że dziewczyny ciesza się jak głupie, ze je zapraszasz a to na kwkę, a to na weekend we dwoje, a potem strugasz idiotę że to tylko koleżeństwo. Zachowujesz się dwuznacznie a potem niby to zdziwienie że one sobie przeiterpretowały. No proszę Cię. " PRAWDA Wszystko zalezy od twojego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koralowa ma 100% racji
Nie zapraszaj(!), nie sugeruj, nie zachowuj sie dwuznacznie. Stawiaj sprawe jasno i nie bedzie zdziwienia. Sam swoim niejasnym zachowaniem, dwuznacznym manipulujesz dziewczynami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyskąp
Nie porównuj kobiet z kolegami. Wypad z kumplem na piwko to nie to samo, co zaproponowanie kawy kobiecie. W pierwszej sytuacji sprawa jest prosta, każdy płaci za siebie, w drugiej płaci osoba zapraszająca - bez względu na charakter relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalam takiego
jak autor .... sam nie wie czego chce, syndrom ktorego z popierdol.enia emocjonalnego ... mizoginia czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tyle kobiet nie kuma o co chodzi, to chyba jednak nie stawiasz sprawy tak jasno jak Ci się wydawało kolego, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.nie.wiem
Jakieś dziwne masz te koleżanki. Ja zawsze lubiłam towarzystwo chłopaków. I jeździło się nad jezioro, na łyżwy, rowery, koncerty, pod namiot, nigdy nie oczekiwałam, żeby kumple mi stawiali. Dla mnie taka postawa twoich koleżanek jest dziwkarska, to tak, jakby kazały sobie płacić za swoje towarzystwo. Co ciekawe, ja przez inne dziewczyny już w podstawówce, byłam uważana, za dziwkę, kurwę, zdzirę i cholera wie co jeszcze, tylko dlatego, że spędzałam czas z chłopakami. Po prostu nie mam o czym z babami rozmawiać. A ty autorze masz dziwne upodobania, pewnie, że lepiej z kumplem na piwo, niż z babą na kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozróżnijcie....
Zaproszenie to zaproszenie... jak do domu kogoś zapraszasz, to przy wyjściu podliczasz: kawa, ciastko itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozróżnijcie....
kumplowskie wypady to po prostu wspólny wypad najczęściej większą grupą. I tam nikt nikogo nie zaprasza. Skoro zapraszasz, to nie oczekuj płacenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozróżnijcie....
Pewnie zaprasza, a potem rżnie głupa, że kolega. A od kiedy to kolega nie może postawić koleżance kawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D albo zapraszasz i wtedy placisz ty albo pytasz i proponujesz wypad na kawe, piwo lub za miasto i ustalacie wspolne koszty to takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozróżnijcie....
Jak ja jadę z przyjaciółmi gdzieś, to nikt nie mówi że mnie tam zaprasza, tylko pyta się czy chce się przyłączyć. I oczywiste jest, że nie jest to grupa "jeden facet" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×