zauroczyłam się...

Niedaleko mnie przyjezdza facet ,nie wiem w jakim celu i gdzie dokładnie mieszka ale jest mega przystojny ,czasami wydaje mi się wręcz arogancki... taki typowy cwaniaczek,niestety pech chciał że mi się spodobał .Mam męza ,dziecko i nie myślę o zdradzie bo to bylboy chamskie .On jak mnie widzi to się spojrzy ale zawsze z poważną miną "zobacz jaki ze mnie maczo" nie wiem jak mam się zachowywac kiedy go przypadkiem spotykam ?,olać go i się nie patrzeć ? czy jak?.On wie ,ze mam męża i dziecko ,podejrzewam że bajeruje laseczki...ostatnio mijaliśmy się na światłach i spojrzał się na mnie a potem prosto w oczy mojemu mężowi może to gej??

zawsze spotkam go z kolega albo samego ,nigdy nie widziałam go w towarzystwie dziewczyny

jak się zachować przy nastepnym przypadkowym spotkaniu?

obrzuć go pogardliwym spojrzeniem

heh no własnie nie rozumiem jego zachowania i jego spojrzeń ,jakiś dziwny jest ...nie wiadomo co mu po głowie chodzi

jak myslicie jakie są jego zamiary wobec mnie??

i pusta dziewczyna..maz,dziecko,a ta fantazjuje o jakims wiesniaku,ktory ma sie za macho i rzuca jej spojrzenia i jest och i ach. i jeszcze te pytania-jakie ma zamiary? buahahahahahahaa, wez dziewczyno dojrzej w koncu,ile masz lat ze taka glupia jestes?

myślę że nie ma żadnych.zamiarów po prostu spodobał ci się i probujesz sobie wmówić że ty jemu tez