Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczęśliwy = nielubiany

Zazdrość i zawiść ludzka nie znają granic. Kilka słów

Polecane posty

"to musi być provo, nie ma aż tak zarozumiałych ludzi" chyba nie doceniasz ludzkich możliwości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba jestem kosmitką zawsze mi się wydawało, że im więcej ktoś wie, umie, ma tym więcej pokory i wdzięczności do świata a nie bierze się zarozgniatanie reszty świata butem cóż- kolejna lekcja życia dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś tam napisał ..
"Kiedy byłam zakompleksiona nastolatka to miałam pełno koleżanek, zwlaszcA jak rozstalam sie z chłopakiem czy coś mi sie niepowiodlo, a teraz? Mam narzeczonego, swoje mieszkanie, samochód, skończyłam studia, szybko znalazłam prace III co? Moje grono znajomych ograniczylo sie do 2 koleżanek i jednej znajomej pary," Wiesz.. jak ja byłam nastolatką to też miałam dużo koleżanek, a po 10 latach ich grono ograniczyło się do dwóch, ale nie dlatego że jeden coś tam osiągnął a drugi nie tylko dlatego że jak się jest nastką to oprócz szkoły człowiek nic nie ma do roboty, szuka sobie towarzystwa i ma kupe czasu by się spotykać i zajmować duperelami a po studiach każdy potem idzie w swoją drogę i zazwyczaj potem ma dużo pracy i dużo obowiązków. Potem każdy ma własne życie i rzadko kiedy ma się czas i energię na spotkania towarzyskie a i priorytety życiowe się zmieniają. To jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś tam napisał ..
a co do autorki to zapytam Dlaczego zanim znalazłaś dobrą pracę to przyjaźniłaś się ze zwykłymi biednymi koleżankami a nie z bogatymi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie dopuszczamy do siebie myśli, że znajomi wykruszają się np przez zadarty za mocno nosek, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym że we współczesnym świecie wcale nie trzeba dużo wiedzieć żeby dużo zarabiać. wręcz przeciwnie. często specjaliści, fachowcy czy wizjonerzy przegrywają z karierowiczami, głupcami i biurokratami. nasza bohaterka nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu intelektualnego. nie stworzyła nic samodzielnie a zwyczajnie trafiło jej się wysokie stanowisko w jakimś urzędzie czy korporacji. jej praca tym tylko różni się od innych że na koniec miesiąca wpływa na konto znaczna kwota. kiedyś w financial times opublikowano taki list fund managera który wprost przyznawał że jego pensja nijak się ma do tego co robi. że on obraca milionami dolarów dostaje gigantyczne bonusy ale tak naprawdę to kupuje wtedy gdy ludzie wpłacają pieniądze do funduszu którym niby "zarządza" a sprzedaje wtedy gdy je wypłacają. i wtedy gdy rynek rośnie to ci ludzie zarabiają a jak spada to tracą. i takich stanowisk jest bardzo wiele, ludzi którzy siedzą na dobrze opłacanych stanowiskach, zgarniają grubą kasę za udawanie że cokolwiek robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy = nielubiany
z jakimi biednymi? dlaczego wy ludzie lubicie popadac w skrajnosc:D z normalnymi sie przyjaznilam, i dalej z normalnymi sie przyjaznie. co za glupie, nic nie wnoszace do tematu pytanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy = nielubiany
nasza bohaterka nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu intelektualnego. nie stworzyła nic samodzielnie a zwyczajnie trafiło jej się wysokie stanowisko w jakimś urzędzie czy korporacji. jej praca tym tylko różni się od innych że na koniec miesiąca wpływa na konto znaczna kwota tak bardzo sie mylisz, ze az to smieszne nie jest, tylko juz zalosne. na sile dopowiadasz sobie to, co pozwoli ci stworzyc i dopelnic obraz mnie - zarozumialej, perfidnej, glupiej, prostackiej. pracuje naukowo w dziedzinie neuroscience i prowadze badania, o ktorych pewnie nawet nigdy nie slyszales. a teraz musze dokonczyc projekt, az ze jak widac juz podzielna uwaga nie wystarcza (bo osmielilam sie napisac TA NIECHEC - nie mam pl liter), to znikam i pozwalam wam pluc jadem do woli. pozdrawiam wszystkich zadowolonych z zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy = nielubiany
nie, dzielimy na czepliwych/ zlosliwych i normalnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaleństwo musi być cały czas
Jak mniej atrakcyjna kobieta marzy o tym by choć jeden facet się nią zainteresował a jej przyjaciółka ma co tydzień innego to myślisz, że ta pierwsza nie będzie w końcu zazdrosna o powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala__KRK___31
Przebrnęłam przez wszystkie strony. Na początku myslałam, że autorka ma prawo czuć się źle z powodu, że się inni od niej odsunęli. Jednak z każdym kolejnym postem przestałam się dziwić. To nie dlatego cię nie lubią bo masz pieniądze, karierę itp. Ale dlatego, że traktujesz innych z góry, gardzisz nimi po prostu. Jak można o swoich znajomych myśleć, że są leniwi, beznadziejni, nieudacznicy. Obawiam się jednak, że nigdy tego nie zrozumiesz i będziesz żyć do końca w przeświadczeniu, że cię nie lubią nie dlatego, że jesteś arogancka ale dlatego że ci zazdroszczą. Zostaniesz sama, ot co. W jakim celu założyłaś temat? By znaleźć osoby, które będą ci współczuć i zgadzać się z tobą? Ileś tam osób napisało ci jak to widzi więc może warto byłoby zastanowić się nad sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pracuje naukowo w dziedzinie neuroscience" tia. i do tego potrzebowałaś "kursów i szkoleń". przecież wiadomo że naukowcy to liczne "kursy i szkolenia" kończą a nie studia i doktoraty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widzę zarozumialstwa w tym, co napisała o sobie autorka. Czy samo stwierdzenie, że ma się dobrą pracę już jest dla was zarozumialstwem? Temat dotyczy zawiści, więc to normalne, że opisując swój problem, musiała nas trochę wprowadzić w temat i napisać coś o sobie. To wcale nie oznacza, że w realnym życiu epatuje na około swoim sukcesem i się wszystkim chwali, jaką to ma super robotę, męża itp. Nie rozumiem skąd w was tyle bezinteresownej agresji? Chociaż w sumie rozumiem - swoim zachowaniem potwierdzacie tylko to, co zaobserwowała autorka wśród swoich znajomych. Samo przyznanie się do tego, że nam się powiodło wywołuje w innych agresję, zawiść i posądzanie o zarozumialstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy = nielubiany
mam studia, szkolenia, zrobilam doktorat w USA. cos jeszcze?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy = nielubiany
Anico, bardzo trafnie to podsumowalas. Dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy = nielubiany
aha, i jeszcze jedno - niewiara ze ktos moze cos osiagnac;) 'i tak klamie!' smutne. pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala__KRK___31
ja na pewnie nie lubiłabym kogoś, kto mówi o rodakach "polactwo". To naprawdę smutne. Twoi dziadkowie, rodzice to też "polactwo"? O nich też się wypowiadasz z taka pogardą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mam studia, szkolenia, zrobilam doktorat w USA." no proszę już jest doktorat, a jeszcze dzisiaj o 10:45 były tylko "kursy i szkolenia". faktycznie twój rozwój zawodowy następuje w błyskawicznym tempie. jesteś wyjątkowa i wszyscy "nieudacznicy, lenie, kretyni" ci tego zazdroszczą i dlatego cię nie lubią. amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja nie widzę zarozumialstwa w tym, co napisała o sobie autorka." no cóż, jeżeli ktoś nie widzi "zarozumialstwa" w nazywaniu swoich znajomych leniami i kretynami to ciekawe w czym zobaczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy = nielubiany
jak widzisz, nie lubie sie chwalic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhm......
Autorko-Twoi obecni przyjaciwle zadają się z Tobą,bo mogą się przy Tobie dowartościować.Przy Tobie to oni są tą elitą.Natomiast Ty jesteś elitą dla dawnych znajomych,tych,którzy Cię unikają.Nie chcą się z Tobą spotykać,bo czują się przy Tobie gorsi.Wolą towarzystwo na swoim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś tam napisał ..
"z jakimi biednymi? dlaczego wy ludzie lubicie popadac w skrajnosc z normalnymi sie przyjaznilam, i dalej z normalnymi sie przyjaznie. co za glupie, nic nie wnoszace do tematu pytanie" Jak to ? Przecież o to właśnie się rozchodzi cały topik czyż nie ? Jak nie byłoby podziału to nie byłoby i rzekomej zazdrości. Nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwy = nielubiany
wg was nie ma nic pomiedzy bieda a bogactwem? o ludzie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za wcześnie
Za wsześnie na stwierdzenie,że odniosłaś sukces. A gdzie dzieci,samochód,spokojna starość?Skąd wiadomo,że zdrowie dopisze,mąż nie zdradzi? Może jeszcze dawni znajomi będą zabiegać o spotkania z Tobą.Nie martw się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już dawno zauważyłam na tym forum, że jak ktoś napisze, że ma świetną pracę, pieniądze itp. to zaraz odezwie się mnóstwo ludzi, którzy zarzucą mu kłamstwo. Uwierzcie, że naprawdę istnieją ludzie, którym się powodzi. Rozumiem, że to dla was bardzo przykre, ale zdarzają się Polacy robiący doktoraty w Stanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wypowiem___sie
autorko a dlaczego uważasz, że ludzie ci zazdroszczą? Czego???? Pieniędzy??? Naprawdę uważasz, że tylko pieniędzy można komuś zazdrościć?!??! Bardzo ubogie (wewnętrznie) w takim razie jest twoje życie. Uważasz, że szczęśliwy człowiek to bogaty człowiek? Wiesz, ja skończyłam tylko liceum, pracuję w sklepie z zabawkami, mieszkam z teściami. Za granicą byłam tylko raz, wakacje spędzam na wsi u moich rodziców. Uważasz pewnie mnie za nieudacznika. A ja jestem pewnie szczęśliwsza niż ty bo MAM PRZYJACIÓŁ, cudownego męża, dwoje najukochańszych dzieci, dookoła siebie ludzi, którzy mnie cenią za to jakim jestem człowiekiem. Uważasz, że ci zazdroszczę? Raczej współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×