Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rzeszowianka w kaloszach

Kiedy mężczyźni dzwonią po pierwszym spotkaniu?

Polecane posty

dokladnei nei jest zainteresowany :) co do ciebei, nei znam twojej historii, jezlei odwolal bo miał powód i cię o tym uprzednio powiadomił, to dla mnie dobra postawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeszowianka w kaloszach
No właśnie. Ale czy niezainteresowany facet zatrzymuje kobietę, która już (i to dosyć pospiesznie) wychodzi, i prosi taką wychodzącą o numer? Byłoby bez sensu, bo miałam zamiar wyjść, ot tak, lekko, żeby nie miał satysfakcji, że tak bardzo mi się spodobał. Do tego musiałam zrobić jakąś dziwną minę po tej prośbie, bo dodał mniej pewnie "jeśli chcesz go podać, chcesz?" Dlaczego, jeśli nie był mną zainteresowany, odłączył się od swoich znajomych, poszedł z moimi na drugą imprezę i rozmawiał praktycznie tylko ze mną? I planował ze mną śniadanie, i kolejne godziny? Nie rozumiem facetów. Wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeszowianka w kaloszach
Albo stosuje idiotyczną zasadę trzech dni, albo miał ochotę tylko na numerek, którego nie dostał, albo nie wiem co. Artyści, i to ci uznani, mają fiu bździu w głowach. (Żeby nie było, o tym kim jest nie wspomniał całą imprezę, a ja go wcale nie rozpoznałam! Wszystko wyjaśniło się na samiuśkim końcu, kiedy zaczęliśmy więcej mówić o sobie i swoim życiu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I planował ze mną śniadanie, i kolejne godziny? widocznie to taki typ któremu wystarczają takie miłe chwile tylko - jednorazowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci są inni i to jest fakt niezaprzeczalny. Posluchajcie tego. Kiedyś na randkę zaprosił mnie daleki znajomy byłego. Facet jak marzenie to poszlam. Wydawało mi sie, ze wszystko jest ok, śmiał sie z moim żartów, mało nie pękł. Odwilży mnie na dworzec i czekał ze mną 50 minut na kolejny pociąg. Wypytywal mnie o wszystko. Na pożegnanie powiedział, żebym mu napisała SMS, czy dojechalam cało do domu. Po dwóch dniach napisał, ze nie było tak jak on sobie wyobrażał, ze będzie i nie jest zainteresowany, a zachowywał sie jak sie zachowywał, bo nie był pewien czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no włąśnie ja też tak miałam nie raz;') i powiem Wam ze od razu da sie wyczuc po pozniejszym pisaniu ze cos nie tak jest;) najgorzej oczywiscie jest jak sie odzywa a nie powie ze nic z tego allbo jak sie w ogole nei odzywa Autorko jesteś jeszcze naprawde BARDZO MŁODA! pamietaj ze nic na sile! pewnie nie raz jeszcze przezyjesz podobna sytuacje! lepiej na drugi raz nie isc do jego meiszkania! i na za wiele nei pozwalac! najlepiej nawet sie nei caluj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeszowianka w kaloszach
Dziwne, faktycznie:| I jeszcze czekał tyle czasu? Niepojęte. Może trafiłam na ten sam typ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeszowianka w kaloszach
No właśnie, teraz jak się nie odzywa, to żałuję, że tam do niego polazłam. Przynajmniej szacunek do siebie zachowałam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeszowianko!!!!!!!
a Ty dalej rozpatrujesz?! :-p mowie Ci,odezwie sie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeszowianka w kaloszach
Skończył się trzeci dzień, jutro rano minie trzecia doba, chyba już nie ma nadziei, widocznie ta noc niewiele musiała dla niego znaczyć, no trudno;p Jestem zaskoczona, ale przyjmuję na klatę!;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeszowianko!!!!!!!
Odezwal sie? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeszowianka w kaloszach
Nie! Cóż, jego strata. A ja nigdy nie zrozumiem facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×