co Wy o tym sądzicie?poradźcie

Co Wy o tym myślicie, bo ja nie wiem co mam już o tym myśleć. Zrobiłam coś co obiecałam sobie, że nigdy nie zrobię - zajrzałam do jego telefonu przejrzeć jego sms z najlepszym przyjacielem. Ku mojemu zdziwieniu wszystkie smsy z kolegą zostały skasowane. Co dało mi do myślenia i nie dawało mi spokoju. Zajrzałam do jego gg. Przeczytałam jego rozmowy z przyjacielem. Ciekawa byłam tego co opowiadał mu po naszych pierwszych randkach i wtedy przeczytałam coś nie zbyt miłego. Po pierwszej randce na pytanie kolegi jak było, mój facet napisał " tak bez rerwelacji" na co kolega się spytal, ale o co chodzi, a mój na to "ona nie jest taka łatwa". Później mój facet pisał o jakiejś kobiecie, mężatce z którą wtedy z rozmowy wywnioskowałam też kombinował. Pisał, że z nią to raczej już koniec, bo mąż coś wyczuwa. Na drugi dzień mój facet znów ze swoimi kolesiem rozmawiali, tym razem przyjaciel się pyta czy coś planuje ze mną, na co mój chłopak odpowiedział: "Dzwoniłem do niej, ale nie odbiera. Nie będe sie narzucał. Nie mam na nią ciśnienia. W glowie siedzi mi ta druga." po czym się radził gdzie mógłby mnie zabrać na randkę. Po jakimś miesiącu znów rozmawiali, wtedy mój chłopak powiedział przyjacielowi, że mężatka zerwała całkowicie z nim kontakt. I po czym padło zdanie, które najbardziej mnie zabolało, powiedział " wolę mieć co ruchać, niż czaić się, że coś będzie". W zasadzie nie zabolało mnie to, że z kimś się spotykał na początku znajomości, bo jestem w stanie to zrozumieć, że nie wiedział jeszcze co między nami będzie, zresztą ja go na początku też nie traktowałam poważnie. Ale bardzo zabolało mnie zdanie "że woli mieć co ruchać niż czaić się, że coś bedzie" . Od tego czasu mam wrażenie, że on jest ze mną tylko dla seksu, żeby mieć kogo pobzykać. Do tego dochodzi jeszcze żal o to, że w ciągu 9 m-c usłyszałam od niego 2 razy , że łądnie wyglądam. Podczas gdy idziemy ulicą chamsko się ogląda za innymi, albo potrafi powiedzieć coś miłego o innych kobietach. A mi nigdy nie powiedział, że coś mu się we mnie podoba. Nie wiem co mam o tym myśleć. Może przesadzam, może to typowe męskie gadanie. Musiałam się gdzieś wygadać, nie mam zabardzo komu, więc padło na forum.

99% facetów jest ze swoimi kobietami dla sesku

Nie szanuje Cię, poza tym najwyraźniej jesteś cały czas tymczasową dziewczyną, na czas póki nie trafi się "lepszy towar". Szanuj się.

Kurna, wspolczuje Ci;/..ja po takich slowach bym Go kopła w dupe bo jaj nie ma..drugie oblicze najwyrazniej zobaczyłas;]..skoro takie texty mówił do kumpla, to takie ma podejscie do zycia...Kolezanko na co Ty czekasz??..koles sie za innymi oglada a Ty dalej z Nim?? jakis buras straszny..Nie wypłace sie ze swojego szczescia Bogu dobrymi uczynkami, że zeslał mi madrego faceta, który takich prostackich słów nie używa...życze i Tobie takiego faceta. Jak tak czytam jacy dwulicowi potrafia byc, to az nie moge uwierzyc ze ja dostalam takiego super normalnego faceta, innego od tych buraków

"Nie wiem co mam o tym myśleć. Może przesadzam, może to typowe męskie gadanie. " To nie jest typowe męskie gadanie- facet będący w fajnym związku z babką do której coś czuje nie będzie jej poniżał przed kumplem, bo i po co? Żeby mu zaimponować? Przecież nie musiałby pisać peanów pochwalnych na Twoją cześć, ale w życiu nie określiłby tak dziewczyny, którą szanuje.

I przepraszam bardzo Ty nadal z nim jesteś?Kobieto masz jakieś zaćmienie umysłu czy co? Ręce opadają,że kobiety tak kurczowo trzymają się takich typów :O

kopnac w dupe padalca, niech "nie ma co ruchac". burak

Chciałabym z nim porozmawiać o tym, co przeczytałam na jego gg. Ale nie wiem czy przyznać się do tego.

Uważam, że nie powinnaś przeglądać jego telefonu, ani historii komunikatora. Nie zniżaj się do jego poziomu. Zresztą nawet bez tego masz podstawy do zerwania wyłącznie na podstawie jego zachowania. Powiedz, że źle się czujesz w tym związku, bo on nie daje Ci tego, czego oczekujesz: poczucia bycia kochaną, szacunku i wsparcia, więc chcesz się rozstać.