Dlaczego "normalnie kobiety" nienawidzą prostytutek?

Temee A ja Ci powiem,że się bardzo mylisz, bo nie ma faceta, który jest nieskazitelny i można mu wierzyć w 100 %. Faceci dzielą się na tych co mają okazję i tych co jej nie mają. To nie jest kwestia wyboru faceta, tylko ich wrodzonego upośledzenia uczuciowego i braku empatii.

w wieku około 30 jak żadna go nie chce i dostaje kosza za koszem przez całe życie, powiesić się?, ja też nie na widzę dziwek ale z nich korzystam bo nie mam wyjścia... przez całe życie byłem wyśmiewany i poniżany przez kobiety, a potrzeby niestety mam, bez sexu żyć nie mogę, w dupie mam czy złapie hiv itd. skoro nie mam dla kogo żyć... skoro zostałem ukarany bardzo brzydką facjatą dlaczego mam swoje życie szanować? Nie liczę nawet w 1 procencie że kogoś poznam skoro przez 30 lat nie poznałem, bo kobiety się mnie brzydzą, gdyby nie dziwki pewnie dawno zakończyłbym swój żywot.

To Ci współczuję.Bo ja mam takiego,któremu ufam tak samo jak on mi.Poza tym ma wiele okazji i jakoś nie wtyka swojego penisa w każdą pochwę w mieście.Współczuję Ci takiego wrzucania do jednego worka wszystkich facetów.A skoro tak bardzo się boisz to albo masz bardzo niską samoocenę albo Twój facet jest pierwszym lepszym,którego udało Ci jakoś złapać ;).

Jeżeli facet jest samotny to nie ma problemu.

Temee, nie jest pierwszym lepszym, ja też nie mam niskiej samooceny i te 80% mężczyzn w związakach które zdradzają swoje kobiety, to tez nie pierwsi lepsi, mężczyźni po prostu tacy są, albo zaraz tacy będą i tyle. Jeśli łatwiej Ci żyć ze świadomością, że jest inaczej to ok, twoja brożka. Prawda jest niestety inna, przykre to ale taka jest prawda. Który nie marzy o dziwkach, nie oglada filmów z dziwkami w necie itd? Co Ty myślisz, że gdyby mu wyszła z tego monitora, to by powiedział, a feee idź sobie? Nie sądzę. Oni po prsotu kochają to!!!

To nie jest nienawiść. To pogarda. Prostytutka jest dowodem na to jak nisko może upaść kobieta. Jak nisko może upaść względem faceta. Staje się tylko towarem niczym więcej. Za kasę gotowa oddać godność, ciało, zdrowie i szacunek. Nie ma w tym nienawiści. Pogarda, współczucie i wstyd. To czuję wobec prostytutek.

dobrze to ujełaś ambasadorko, no własnie honor i godność to jedyne co nam pozostaje, nawet w najgorszej sytuacji, one już nawet tego nie mają na własne życzenie. To pogarda, masz rację.

ja bym dziewczynie takiego seksu w trakcie przerw nie wybaczyl

Nie wiem ile masz lat Namnma-zresztą nieważne.Po co więc jesteś w związku skoro z góry zakładasz,że facet Cię zdradzi bo przecież każdy o tym marzy i tacy są faceci.Ja mam takie towarzystwo,gdzie jakoś faceci są wierni i mogą trzymać swoje penisy w spodniach.I wierz mi,że są faceci,którzy odmawiają.Byłam ostatnio na większej imprezie i jedna pani strasznie przystawiała się do mojego znajomego.Niemal usiadła mu okrakiem na kolanach i co?Wziął ją mocno za ramiona i powiedział,żeby się za przeproszeniem odjebała.Można?Można.Więc nie mów mi,że każdy facet jak ma cycki przed sobą to skorzysta,gdy jego kobiety nie ma w pobliżu.

A czemu nienawidza?? Ja to im wspoczuje!! Cos musiało się stać ze wybrały taki zawód. To sa niby latwe pieniadze ale niestety te kobiety nigdy nie beda wstanie zaufac facetom. Zreszta to zajecie psychnicznie tez wykancza. Poczytajcie wywiady z bylymi prostytukami. Jak juz to rzuca to latami sie lecza u psychologow. Natomiast pogarde czuje do facetow korzystajcych z ich usluch, ktorzy na codzien sa przykladnymi ojcami i mezami.

Dokładnie- jeśli facet jest sam- to przynajmniej jasny układ pieniądze = seks. Lepsze to niż bajerowanie dziewczyn, żeby zaciągnąć je do łóżka i zaraz rozglądać się za następną. Gardzę facetami, którzy są w związkach i u tych lasek szukają urozmaicenia, zresztą tak samo gardziłabym kobietą w analogicznej sytuacji.

Ja nie nawidze takich kobiet. Mam nawet 2 fajne kumpele ktore tak pracuja. Nie interesuje mnie co robia inni - dla mnie jest wazne jakimi sa ludzmi. Nie mi to oceniac bo ja swieta nie bylam i nie bede jak z rezsta kazdy z nas.l

no być może zrobił to bo był w waszym towarzystwie, ale gdyby miał pewność, że nikt się nie dowie, wierz mi, że by nie odmówił (no chyba, że mu się fizycznie nie podobała) Opowiem Ci oś. jakiś czas temu faceci z mojej firmy pojechali w delegację do naszej zaprzyjaźnionej firmy do Belgii, firma bardzo majętna, więc prezes( znany ze świństwa) zafundował naszej męskiej 30 osobowej delegacji z firmy luksusowe prostytutki do pokoi hotelowych. I możesz mi wierzyć lub nie. Ale tylko jeden facet wyrzucił ją z pokoju i powiedział,że jest żonaty, że to skandal i jak tak można. Pozostali nawet się nie zastanawiali. Oczywiście mieli pewność, że się nie wyda, no i nie wyda się. A powiem Ci, że na co dzień to bardzo kochający mężowie, ojcowie. A w środku świnie i skurwiele.

I jeszcze jedno.Jak kobieta pracuje w Agencji czy przyjmuje panów u siebie w mieszkaniu jako prostytutka to wielkie poruszenie i jaka to ona nie jest zła itp.Zaraz wiadro pomyj.A co was kobietki obchodzą tyłki innych?tamte dziewczyny przynajmniej stawiają warunki a faceci,którzy korzystają z ich usług-tez wiedzą po co idą.Ale jak są kobiety,co dają w toalecie w klubie za piwo czy papierosa,obciągają w aucie,zapraszają na noc poznanego przed godziną w knajpie faceta-to wtedy są to piękne i wyzwolone kobiety?Wtedy to już nie są to dziwki? Każdy swoje życie może przeżyć jak chce i nic komuś do tego.Każdy ma swój rozum-zarówno kobieta,która tak zarabia jak i facet,który korzysta.Seks towarzyszy nam od zawsze-tylko dla niektórych to temat tabu a przecież wiadomo,że w każdym mieszkaniu ktoś z kimś sypia,że jak nie mamy partnera to brakuje nam seksu.Więc po co się oburzać?To nie te czasy,gdzie prostytutki są zasyfione,wiecznie niedomyte i oblepione spermą.dzisiaj to fajne,młode kobiety,które dbają o siebie często dużo bardziej niż "normalna" kobieta.

No to skoro piszesz,że faceci nie odmawiają to po jesteś ze swoim?Przecież nie odmówi jak go jakaś będzie podrywała prawda?

Zgadzą się z Twoim postem w 100% Temee, ale to nie zmienia faktu, że to ogromna krzywda dla kobiety, kiedy jej mąż, chłopak itd korzysta z usług prostytutek. Nie mam niz do prostytutek, tak samo jak nie mam nic do samobójców, narkomanów, itd. Ich sprawa, dla mnie to selekcja naturalna, niech każdy robi ze swoim życie i zdrowiem co chce. Żal mi tylko niewinnych kobiet, których faceci zdradzają je z prostytutkami, bo to już jest chamstwo. Czyli nie mam nic do prostytutek, do facetów którzy do nich chodzą i są w związkach mam!!!!

namna nie martw sie i tak sie zapewne o tym nigdy nie dowiesz, bo to bardzo dyskretne uslugi

Prostytutka to zawod, korwa to charakter. Gdyby ktos nie wiedzila nokt by nie powiedzila ze one tak pracuja. Normalnie ubrane, normalne zachowanie - nie jakies lafiryndy z wyzywajacym zachowaniem.

Temee: To brzmi prawie jak reklama... I nikt nikogo błotem nie obrzuca- bo pytanie brzmi: czy je szanujemy? Odpowiadam: nie. Tak samo jak zdrady, obłudy, pazerności. I nie ważne czy panna jest domyta, pachnąca, czy przyjmuje w swoim mieszkaniu, czy w bramie. Zajmuje się sprzedawaniem własnego ciała - i nie wiem nad czym tu dyskutować. Co kto lubi.

No pewnie nie odmówi... No co mam Ci napisać? No myślę, że jakby wiedział,że się nie wyda, to by nie odmówił. Zapewniam Cię, że jak będę miała dowody,że już to zrobił to zostawię go.

karrrol: Dyskretne i póki nikt nie jest krzywdzony i wszyscy są zadowoleni- to nikomu nic do tego. Mam kumpla, który jest samotny i stwierdził, ze nie ma czasu na dziewczynę i chętnie skorzystałby z usług, ale się brzydzi. I za cholerę nie może się przemóc. Wszystko rzecz gustu.

w jaki sposob chcesz zdobyc dowody? moze prywatny detektyw?

To naprawdę masz świetne zdanie o swoim facecie :O Poli-jakby się nad tym zastanowić każda kobieta sprzedaje poniekąd swoje ciało.Dziewczyna,żona,narzeczona..jakby się mocniej zagłębić w ten temat-wiele można jeszcze wyciągnąć ciekawych wniosków ;)

"jakby się nad tym zastanowić każda kobieta sprzedaje poniekąd swoje ciało.Dziewczyna,żona,narzeczona.." Nie wiem, czy sprzedażą można nazwać życie z jednym człowiekiem przez lata - z wyboru i uczucia, nie ze stanu zawartości portfela.

polly84 ja korzystalem wiele razy i to sa bardzo zadbane dziewczyny a co do krzywdzenia to przeciez skoro ona nie wie o niczym to nie jest skrzywdzona

Napisałam,że poniekąd.Sypiamy z facetami,mężami?-ano sypiamy :).Robimy w sypialni te same rzeczy co prostytutki jakby nie patrzeć w zamian z wspólny dom,jakieś zakupy,obiad na mieście,nową sukienkę.owszem dochodzą uczucia i nasz wybór człowieka,z którym jesteśmy ale dla wielu ludzi związek wygląda podobnie jak pójście do agencji.Tylko tam idziesz,dajesz kasę na stół,robisz swoje i tyle a w związku wydatki na kobietę rozkładają się jakby w czasie ;).Nie mówię,że jest to moja opinia ale można również tak na to patrzeć.

karrrol: wiem, że zadbane- ale jemu coś chodzi o to, że w tym samym dniu może właśnie przed chwilą był u niej (i w niej :) ) jakiś inny facet- on się brzydzi... nie wiem, nie przysłuchiwałam się wynurzeniom... :) A jeśli Twoja partnerka nie wie- to już kwestia poukładania sobie tego w głowie- jeśli jest Ci tak dobrze to nikomu nic do tego.

Temee: Łooomatko- przecież jak idę do łóżka z moim facetem to nie robię tego "w zamian" za coś! Robię to, bo chcę i sprawia mi to przyjemność, i nie dostaję za to żadnych profitów! Zresztą nie przerabiam ich dziesiątek tygodniowo!

temee na ogół się z Tobą zgadzam, ale teraz myślę, że pieprzysz jak potłuczona. Dziwkę do żony albo narzeczonej przyrównujesz???? No sorry stara, ale ja nie robię tego za coś, z przymusu, dla pieniędzy, mieszkania, bezpieczeństwa itd. Robię to z miłości, bo kocham swojego faceta i chce być z nim blisko. Gdzie Ty tu kurestwo widzisz??? Co do tego, że jak się nie wyda to nie ma krzywdy, to się nie zgodzę!!! Bo wyda się, wyda, możesz być pewien, a wtedy wiesz mi, że złamiesz komuś życie, najpewniej Twojej żonie i dzieciom, bo jak jej wytłumaczysz ,że dziwka była lepsza od niej i że sobie ją z dziwką wymieniałeś co?

"Co do tego, że jak się nie wyda to nie ma krzywdy, to się nie zgodzę!!" no skoro partnerka o niczym nie wie, to w jaki sposob jest skrzywdzona? "Bo wyda się, wyda, możesz być pewien" wydac to moze sie romans, ale jednorazowy wypad na panienke, to raczej przy jakiejs duzej nieostroznosci "najpewniej Twojej żonie i dzieciom" juz nie przesadzaj, dzieci w to nie mieszaj "bo jak jej wytłumaczysz ,że dzi**a była lepsza od niej i że sobie ją z dziwką wymieniałeś co? " no nie mam zamiaru sie tlumaczyc, bo nie mam zamiaru wpasc, jesli ktos decyduje sie na swiadoma zdrade, to musi bardzo uwazac i tyle