Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sweet candy_

Topik dla mam tegorocznych przedszkolaczków 3 latków:)

Polecane posty

Gość przedszkolaczka
Moje dzieci chodzą/chodziły ;) do grupy łączonej 3 i 4 latki razem i widać różnicę nawet między dziećmi z początku i z końca tego samego roku. Mojej starszej odpowiadały dzieci rok starsze, lepiej jej się z nimi bawiło i jak 2 rok to ona była starsza to już jej się przedszkole przestało podobać. Młodsza to typ samotnika :D woli sama i liczę, że w przedszkolu trochę zacznie bawić się z rówieśnikami. Jak na razie w jej otoczeniu same starsze dzieci, które traktują ją dalej jak maluszka co jej bardzo odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-przedszkolaka
Mowa dziecka to mowa dziecka i już, nie rozdrabniaj gówna na atomy. A 3 latek w papersie... no i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka anulka
Moja właśnie nie mówi "po chińsku". Tylko niewyraźnie wymawia wyrazy. Ma jakąś taką manierę, ze jak nie potrafi wypowiedzieć wyraźnie to pomija pierwszą literę/sylabę wyrazu. Np. zamiast "kupiłaś" - mówi "piłaś", "grzyby" to "byby", "robić" - "obić", "ryba" - "yba", "jechać" - "echać", "spacer" - "pacer", "bawić" - "abić". Ja ją doskonale rozumiem ale jak ktoś obcy słucha to wyłapuje co drugie słowo. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolaczka
co do ubierania to żadne ogrodniczki ;) koszulka z krótkim rękawem na to bluzka (jak za ciepło wtedy może się rozebrać) u mnie dziewczynki, więc leginsy, spodnie, spódniczki. Zimą rajstopy na to spodnie a w przedszkolu z plecaka wyciągałam spódniczkę. Na spacer zakładała spodnie (zimą u mnie zwykle bardzo zimno) a po powrocie zdejmowała. I obowiązkowo ciuchy na zapas, bo choć nie sikała w majtki to zdarzało się zalanie się wodą z kubka do malowania czy piciem lub przemoczenie na spacerze. Wiosną i jesienią w przedszkolu musiały stać kalosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolaczka
moja córka anulka moja z mową ma identycznie i jak się słyszy całe zdanie zbudowane z pół-wyrazów to czasem mnie! ciężko dojść o co chodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
lepiej powiedzcie mamy jak z opłatą za takie przedszkole u was jak to wygląda bo u nas 350 zł za dużo jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka anulka
U nas 210 zł czesne. 4,20 zł dzienna stawka żywieniowa czyli jakieś 84 zł miesięcznie. 22 zł miesięcznie angielski. Jednorazowo we wrześniu 100 zł - Rada Rodziców, 70 zł - Rytmika + 70 zł - wyprawka plastyczna. Do tego musimy kupić rzeczy oczywiste jak pościel, kapcie, worek, grzebień, teczkę na prace plastyczne. I środki czystości jak 2 x mydło w płynie z dozownikiem, 4 kartony chusteczek, 2 x chusteczki mokre, papier toaletowy 8 rolek, zgrzewka ręczników papierowych i takie inne. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-przedszkolaka
U mnie opłata ok 270-300 zł dokładnie jeszcze nie wiem zależy od ostatecznej ilości godzin i posiłkow. Dużo, ale cóż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolaczka
U mnie opłata jak w szkole, ubezpieczenie około 40 zł/rok, komitet też coś koło tego, ale niezależnie od ilości dzieci taka sama kwota. Do tego można wykupić obiady (około 130 zł/mc), ale i tak dzieci zawsze dostają zupę. Ja swoim nie wykupuję, bo przychodzą akurat do domu na obiad. Śniadanie muszą mieć swoje tak jak podwieczorek jeżeli zostają dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze jak na kafe jest tem
\at o tym co dziecko keidy umei to ammusie pisza jedna przed druga jak to szybko cos dzieci robia a jak przychodzi o przedszkolu to okazuje sie ze same lamagi :/ nie mowi, sra w pieluche, nie potrafi sie umyc, ani ubrac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
mi mówiła koleżanka co prawda z innej miejscowosci że 5 godzin jest za darmo aby jedzenie i podstawowe rzeczy trzeba kupic wiadomo to byłaby dobra alternatywa można by poszukac pracy albo porobic coś (mamy niepracujące) tylko pytanie czy to juz weszło u mnie w tym roku itak nie mam juz szans ale w nastepnym spróbuje zapisać zobaczymy czy się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-przedszkolaka
Ojej, a ty chyba nie nauczyłaś/les się pisać, bo cieżko coś wyczytać z tej wypowiedzi..... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
ojtam zaraz łamagi prawda jest taka że dzieci uczą się między sobą jedne się cofaja w rozwoju bo np widzą że dziecko sika w pieluchy i chce pieluche a inne np naśladuje te doświadczone i uczy się w zaskakującym tempie więc nie demonizuj wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
sorka pisze tak chaotycznie bo szybko wybaczcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-przedszkolaka
U nas też 5 godzin za darmo, ale płatne sa posiłki nawet w tym czasie. A potem każda godzina dodatkowo, a co do ubezpieczenia, komitetu itp to jeszcze nie wiem, ale zakładam dodatkowe koszty :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolaczka
Bo w topikach wychwalających umiejętności własnego dziecka mamy normalnych dzieci nie piszą, albo pomijają rażące niedociągnięcia wyolbrzymiając przy tym inne by się dowartościować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
no to jednak to weszło.A powiedzcie czy są wśród was mamy nie pracujące które chcą oddać 3 latka do przedszkola bo np mają jeszcze małe dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka anulka
MIliana Ja nie pracuję od 8.00 -15.00. Pracuję w domu. W chwili obecnej wyłącznie nocami bo tylko wtedy mam możliwość ciszy, spokoju i koncentracji. Teoretycznie córka mogłaby zostać w domu i dalej bym jakoś ciągnęła pracę nocami ale rodzina a szczególnie babcie siedzą mi na łbie, że Małej będzie fajniej w przedszkolu a i Ania aż przebiera nogami i ciągle gada, że idzie do przedszkola do koleżanek. :P Aaaa... jestem tłumaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka anulka
Miliana Co do cofania się to raczej chyba się nie zdarza. Ale mój syn jak rok temu poszedł do zerówki szkolnej (a miał 5 lat) to przez pierwszy miesiąc zdarzyło mu się 3-4 razy zmoczyć w nocy łóżko. A przecież już taki duży chłopak. Chyba emocje przez sen wychodziły. Ale szybko mu przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabelll3j
Ależ Wam dziewczyny zazdroszczę....mój trzylatek niestety nie dostał się do przedszkola choć walczyłam jak lwica :((( W dodatku nie mamy nikogo bliskiego komu mogłabym powierzyć opiekę nad naszym urwisem. A tak to przedszkole było mu potrzebne bo nie mówi nic poza mama i zarówno logopeda jak i psycholog bardzo radzili przedszkole ale niestety nic z tego nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama x3:))
Moja wlasnie dostal sie do dobrego przedszkola na ktorym mi zalezalo i dlatego nie chce zwalniac miejsca, gdybym miala 100 proc. gwarancji, ze powiedzmy przyjma go od stycznia, to bym go teraz nie posylala. Ale ze penosci nie mam wiec idzie. I zobaczymy:) Ja pracuje w godzinach popoludniowych wiec nie potrzebujemy przedszkola jako przechowalni, jest w domu mlodsze dziecko 4-miesieczne ale to nie problem miec w domu dwoje naraz, tylko jak powiedzialam: miejsce cudem wywalczone, ktorego nie ustapie! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jikba
ja mam teraz ogromny problem, otoz moja corka chodzi do przedszkola do maluchow, w pazdzierniku bedzie miala 3 lata i bedzie musiala przejsc do starszakow...i tu zaczyna sie moj problem, bo ta grupa jest na prawde beznadziejna...u nas w przedszkolu sa 2 grupy straszakow..w jednej jest moja druga corka a poniewaz najczesciej rodzenstwo rozdzielaja, to mlodsza musi isc do tej drugiej...nie mam zaufania do tych opiekunek, kiedys mala byla tam na chwile i jak ja odbieralam to wychowawczyni czytala sobie ksiazke..totalna porazka.. a co moja potrafi: sama chodzi na toalete ..jak chce jej pomoc, to mowi idz i nie patrz;) sama je i ubiera sie... umie grac w piotrusia i uwielbia memory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie przedszkolaków:) Podnosze nasz topik:) Odliczanie czas zaczac-został miesiac do rozpoczecia przedszkola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdfghjkl;'
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×