Ja mam 50 lat mój mąż 50 lat i siedzimy z laptopami

Witajcie! opowiadaj warmianko.Ja muszę się zbierać,jadę do miasta ,wieczorem popiszemy.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa to co Ty Warmianka nie piszesz że na "parchów" trafiłaś??? Nie na gentelmenów!!! Gentelmeni to faceci w rzadkości a dżentelmeni to tacy co to w marynarkach w kratę chodzą a krata na takiej marynarce jedna na całe plecy jest. Gentelmenów mus szukać a nie jakiś tam magików. Zaznaczyć trzeba w poszukiwaniach ze nieprzyzwoitości to sobie czynić nie będziesz rozmawiając z jakimś "burakiem"!!!

Ksenia, do miasta?? Na cały dzień?? No ładnie, ładnie!! Jedzie?? A może jakieś murzyny w lektyce zatargają co?? Do miasta ... w pierwszy piątek tygodnia ... do miasta!!!

Zdzichu, teraz to jestem mądrzejsza . Pierwszy raz byłm na takim portalu, do głowy mi nie przyszło, że i takie oferty mogą być. Kawał: Jedzie kobieta zatłoczonym autobusem, stoi, nikt nie kwapi się by ustapić jej miejsca. Ni to do siebie ni do ogółu mówi-dziś prawdziwych dżentelmenów już nie ma. Któryś z siedzących panów odpowiada jej-dżentelmeni są, nie ma tylko wolnych miejsc.

Oferty jakie mogą być no!!! No mogą a jakże!!! Moze być np. Zamienię żonę z dzieckiem na Junaka z koszem o!!! Kseni facet będzie wiedział co to Junak. No dobra to i dowcipy a dwa wrzucę co by uśmiech na twarzy zagościł. 1. Żona rano szykuje się do wyjścia do pracy. Mąż się pyta: - Zdążymy jeszcze zrobić numerek? - Nie, spieszę się. - Ja bym zdążył... 2. W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go: - Co ci się stało? - Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało. Żona rozkosznie się przeciąga i mówi: - No to chodź - zaprasza żona - No to przecież chodzę - odpowiada mąż

Dobry wieczór! Warmianko próbuj dalej,rozumiem że byłaś pierwszy raz na takim portalu,ale zboczeńcy byli i będą a jeszcze weszła moda na sponsoring ,takie czasy.Kawały dobre,dorzucę coś od siebie. Gdy w Chinach urodzi się dziecko,rzucają na ziemię widelec i takim dżwiękiem jaki wyda,nazywają dziecko. Wczoraj byliśmy na basenie ,a dziś w kinie.Film Czeski,dwie zaprzyjażnione rodziny z 20 letnim stażem,postanawia spróbować sexu razem,tzw czworokątu,komedia która nie wszystkim może się podobać.Muzyka fajna,a film? jak film,trzeba mieć duży dystans do wszystkiego.Zdzichu o junaku jeszcze coś ci napiszę.

Dzień dobry:)u mnie zima na całego:(Ksenia, póki co jestem zniechęcona taką formą szukania. Twój kolega znalazł bo facetom jest łatwiej, prawda Zdzichu?

Witajcie! może i masz rację że facetom łatwiej .Mają też o sobie wysokie mniemanie.Łysy z brzuchem piwnym a szuka zgrabnej laski .Warmianko to ci współczuję,dziś u mnie śliczne słoneczko,zero śniegu.Mąż pojechał kupić dobre grabki,jutro sprzątanie i grabienie trawy ze śmieci i bobków psiaka.U mnie na termometrze jest + 14 stopni.Aż chce się żyć,na staw przyleciały kaczki i czapla ,taki mam piękny widok z salonu.Nie mogę doczekać się jak to wszystko zacznie się zielenić i kwitnąć.

Dobry wieczór:)Tak mi się chce spać, że ledwo kontaktuję. Miałam koszmarną noc. Obudziłam się po drugiej i nie mogłam zasnąć. Zmorzylo mnie jak już świtalo a rano musiałam wstać. U mnie nadal zimno:(14 stopni to chyba będę miała w lipcu:DKsenia, zawzięłam się, nie jem słodyczy i kolacji. Narazie efekt mizerny ale idę za ciosem. W końcu waga drgnie. Dobrej nocy wszystkim życzę, sobie w szczególności.

A mi dziś się śniło że wygrałam w lotto,a liczby szczęśliwe były w w,o o,j j to nie liczby ale jakieś znaki,Dobrej nocki .

Dobry wieczór! topik padł ,no cóż tak bywa.Serdecznie was Warmianko i Zdzichu pozdrawiam,Dobrej nocki pa.

Ksenia, zrobiłam sobie urlop dlatego mnie nie było. Mogłam uprzedzić. Mam nadzieję, że tu zajrzysz i Zdzichu też. I Natea. Szkoda by było...

Dzień dobry. Nic nie padło tylko czasu mało a własnie a gdzie Natea gdzie dobre duchy ją wywiały!!! No tak wiosna i Jaszczurki w odchudzanie ruszyły!!

Tylko patrzeć a tak się po odchudzacie że za trzonkami od łopat się jedna z drugą schowa i zamieszanie będzie okropne!!

Witajcie! jak miło że jesteście.Co jakiś czas wchodziłam na nasze forum i lukałam czy ktoś się pojawi.U mnie wiosna na całego,ptaszki śpiewają i coś zaczyna rozkwitać .Jakiś wirus mam na komputerze i co 5 minut mi się wyłacza.

Chyba go trzeba zresetować ,bo już mnie trafia.Chyba już trzeba zacząć sezon grilowy,może w sobotę jak pogoda się nie zepsuje ,u mnie jest teraz + 24 stopni,jak latem a choinka w donicy stoi na tarasie,nie było komu wkopać do ziemi.Zamówiłam z Chin 20 letnich sukienek,za miesiąc przyjdą,ciekawa jestem jak odszyte.

Fajnie, że jesteście:) Przyzwyczaiłam się już do Was. Żeby jeszcze Natea się pojawiła. U mnie też była piękna pogoda. Wybrałam się w miasto w sandałach i z powrotem ledwo dokuśtykałam do domu. Obtarłam palec, mam bąbel jak ta lala. Ksenia, te sukienki to na handel? Zdzichu, wiem, że z odchudzaniem trzeba ostrożnie by nie wyszło z tyłu liceum, z przodu muzeum:D

20 sukienek!!! Chryste Panie!!! ciepłoty idą a Ksenia w gałganach będzie śmigać??? No to grzech jakowyś. Zamiast wdzięki czy inne tam dźwięki facetom ku ich radości udostępniać to ubierać się będzie??? Warmianka no proszę w sandałkach no??? A po cholerę Ty w tych sandałkach jak idziesz to palcem ruszasz co??? Palcem ruszanie na wiosnę w sandałkach zabronione jest stanowczo!!! T tv i innych masowych przekazu środkach o tym od lat bębnią a Warmianka ich nie słucha!!!Od starożytności to wiadomo. Gdyby w takim załóżmy Egipcie proszę ja Ciebie palcami w sandałach ruszano to? To za cholery takich katafalków szpiczastych piramidami zwanych do dzisiaj by nie wybudowano!!! Przez bąble na palcach oczywiście!!!

Mam odchudzanie gdzieś,strasznie gruba nie jestem [64 kg] a nie będę się po raz drugi katować jak sezon grilowy się zaczyna.Te sukienki to na handel,zobaczę jak to będzie szło,jak słabo to sprzedam po kosztach,żeby się zwróciło.Warmianko ty obtarłaś palucha ,a ja mam większy problem! Na dużym palcu paznokieć mi wrasta,może macie jakieś sposoby,bez wyrywania?

Ząb jak boli to się wyrywa a paznokieć??? Żeby nie wyrywać??? No może wypalić skubańca no ale pewny nie jestem czy tak? No nie jestem chociaż ..... przy grillu to przecież jakieś żelastwo rozgrzać do białości można, tak przy okazji.

Zdzichu jaja sobie robisz? co mam rozgrzać widelec i palucha przypalić ?a czym kiełbasę bedę jadła jak widelec uszkodzę,dawaj lepsze pomysły.

Widelcem nie wolno, no co Ty??? Dama i z widelcem na palucha??? No nie uchodzi damie!!! A konsumpcja czym, paluchami??? Światła kobieta i takie numery wycinać, na grillu??? No jak jakieś pospólstwo!!! No ja tam nic nie sugeruję ale? No mógłby Twój facet tak? ...................No a wyssać swojej Pani złe z tego palucha. No mógłby!!! Jak dokazywać na hamaku to proszę bardzo Ksenia ano dawaj, ale palucha wyssać to co??? Nie łaska??? Ja tam bym wyssał!!!

Hamak mam,trzeba tylko czekać na dobrą pogodę i zobaczymy jak to będzie z tym ssaniem.Ech jak się rozmarzyłam ,hamak ,basen i nikogo dookoła.Gdzie ta Warmianka?

Dobry wieczór:) Ksenia, też mam wrastający paznokieć ale nie odczuwam go. Co jakiś czas ile się da opiłowuję go pilniczkiem a potem tez ile się da przycinam. W jakiejś gazecie ostatnio przeczytałam, że dobrze robią na takie coś okłady z twarogu. Na noc należy przyłożyć na paznokieć jego plaster i owinąć bandażem. I tak przez kilka nocy. Ponoć pomaga choc mi za bardzo nie chce w to się wierzyć. Tu na kafeterii na temacie o zdrowiu są topiki o wrastających paznokciach. Może tam poczytaj. Też lubię grilla ale gdzie niby miałabym go rozpalić? za blokiem?:D Nieraz robimy u siostry na działce. Zdzichu, choćbym chodziła nawet ze sztywnym palcem to i tak bym sobie obtarła bo tak mam:D A jak założę nowe buty zawsze pięty natrę.

Warmianko ! twaróg jest do jedzenia ,ja w takie bajki to nie wierzę,jakąś sobie poradzę .Mój na motorze zaliczył glebę,nowy kask porysowany,manetka czy minetka jak zwał,tak zwał drugie fajniejsze cholera mam stracha jak to będzie dalej.Musimy się razem zgrać,w przechyle nie ja w jedną on w drugą bo będzie bęc.

Warmianko jesteś?,ja już się zbieram do nocki,a ty jak zwykle coś napiszesz przed północą,jesteś?

Już wszystko wiem,u dobrej kosmetyczki na wrastający pazur zakłada się klamrę,na lato będę miała palec u nogi jak laski uzębienie.

Ksenia, pewnie że to drugie fajniejsze:D Zdzichu zaraz napisze, że mamy zbereźne myśli. Wiesz, ja się boję motoru. Raz w życiu jechałam z ciotecznym bratem, który jeździł jak świr. W końcu się doigrał, zginął w wypadku. Tak walnął w drzewo, że nie było co zbierać.

No proszę jak to Ksenia wyskoczyła jak maszynista z parowozu na końcowej stacji no!!! A to manetka, a to minetka rany Boskie zaraz orgazmu dostanę bez gry wstępnej!!! Z motorami wyskakuje a tu proszę dokazywanie jej w głowie!!! Rozpusta na myśli i to w pierwszy piątek tygodnia!!! I jeszcze zgrać się musi? W tym? ... no w przechyle??? Na motorze takie rzeczy robić!!! Sodomia i Gomoria czy jakoś tak. No Ksenia to Ty ładne klocki tam wyprawiasz!!! I to jeszcze w jakiejś klamrze na paluchu??? No nie ja pochlastam się szpachelka po czole i to zaraz!!! Warmianka nowe buty założyła i obtarła nózię??? Tłumaczenie ... bo tak ma? Też coś!!! A jaka to Jaszczurka też uśmiechnięta na myśl samą o dobroci takowej co to Ksenia napomknęła? No tak wiosna przecież!!! Aby kobietki ostrożnie mi tam, aby ostrożnie!!!

Dzień dobry:) Zdzichu, tyle mojego...:DDziś mam w planie wiosenne porządki, okna i tym podobne. Zjem śniadanie i się biorę.