wild cranberry 0 Napisano Październik 2, 2012 no i wlasnie ugotowałam grzybowa i bedzie na 3-4 dni a udko z zupy i włoszczyzne skroilam i na patelnie, dolozylam korniszona i troche kukurydzy doprawilam zarobilam bialym sosem i bede miec do ryzu/makaronu/kaszy tez gdzies na 3-4 dni:) obiady mam wiec z glowy w tym tygodniu:) ona co do ziaren/orzechow to ja juz tez nie jem ich osobno (bo pare sztuk to sie nie odczuje jako posilek) dorzucam wlasnie do owsianek itp ale z reguly kupuje tylko migdaly i suszone sliwki, jakbym dorwala orzechy to wtedy bez migdalow bo to niby pierdolki tego sie w posilku nie odczuwa a po kieszeni kopie jak sie co kilka dni kupuje nowa paczke wiec dorzucam pro forma zeby jakis zdrowy tluszcz byl. co do monte to staram sie w ogole nie jesc tego typu deserkow, wiem ze ty kupujesz ze wzgledu na dziecko i pozniej trudno sie oprzec, ale nie wiem czy to takie zdrowe jest dla dziecka zeby mialo to na codzien, przejrzyj sklad bo moze tam byc jakies paskudztwo. oczywiscie nie chce ci sie wpieprzac w to co dajesz dziecku do jedzenia tylko taka mysl mi sie nasunela,mam nadzieje ze sie nie gniewasz. co do mies to ja takie pieczone to tylko do obiadu jak juz bo faktycznie na kanapki to troche malo ekonomicznie wychodzi ale z cala pewnoscia zdrowsze i lepsze,ja mam wedliny tylko dlatego ze moj chlop je wiec jak sie kupi to pozniej dojadam,z reguly nie wyrzucam,jak wiem ze sie moze zepsuc zanim dam rade to zjesc to mroze a potem jak potrzebuje to dodam do jakiegos sosu do makaronu,domowej pizzy czy jajecznicy jak zapomne zamrozic do daje psu (choc tez nie powinnam). mam troche obcykanych tanich posilkow z tym ze nie wszystko takie zdrowe/niskokaloryczne jak bym chciala no ale pocwicze i jakos to bedzie. aaa dostalam telefon w sprawie pracy wiec teraz biore sie za walke z drukarka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 2, 2012 hehe Wild no wlasnie - wez tu badz na diecie kiedy najtansze sa ziemniaki :D no nic gleboko wierze, ze bedzie lepiej:) no to sobie wszystkie poslodzilysmy :P :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 2, 2012 hehe no dokladnie najtansze jedzenie lubi sie odkladac tam gdzie nie powinno:P wydrukowalam! no nic to trzeba cos ze soba zrobic zeby jutro ludzi nie wystraszyc:P i zobaczyc jaki dojazd mam nadzieje ze nie zabladze:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 2, 2012 wild- monte kupuje małemu ale najczęsciej to ja zjadałam, jemu zostawał albo i nie 1 kubełek. I wcale nie jest to zdrowe tylko pyszne. I nie żartuj - ja mam na ciebie o cos sie zagniewac:). A od paru dni kupilam 4opak-cschowalam do szuflady, że jak otworze to od razu nie wiedze i wyciągne dopiero jak małemu sie zechce bo to nie robota, zjadalam i od razu na drugi dzien kupowalam bo przeciez mały może chciec i sama zjadalam i znowu bledne kolo. Koniec z tym. Wild - o robotka nowa, napisz potem wiecej co i jak, trzymam kciuki. Powiem Ci że ja w terenie to wogole nie mam orientacji i jak zdarzaja mi sie jakieś szkolenia z pracy że sama musze jechac to tragedia, nawet potrafiłam w swoim miasteczku tak zabladzic na osiedlu ze wyjechać nie dałam rady bo wszedzie jakoś slepe uliczki - i bez pomocy sie nie obeszlo i najgorzej że starsza corka to po mnie odziedziczyla a nie wiem czy nie gorzej jeszcze sie orientuje o ile można gorzej. A co do ziemniaków - przeciez one sa zdrowe:) i ja jutro mam zaproszenie na babke ziemniaczaną - hehe i znowu bede zła bo na 1kawałku to sie nie skończy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 2, 2012 ona ot zwykłe call center ale jakby się udało to zawsze jakiś sukces:) rozmowę mam dopiero jutro więc dam znać jak wrócę. wchłonęłam przed chwilką 2 mandarynki a na kolacje planuję serek wiejski z dżemem (chodzi za mną słodkie bo okres się zbliża) będzie śmiesznie jeśli dostanę pracę bo wtedy znów będę musiała przemeblować swój rozkład dnia i może być ciężko ale grunt to pozytywne myślenie,będę się martwić jak się uda bo póki co nie ma co gdybać. właśnie opitoliłam sobie brwi i je czarnuchuje:) potem cała reszta żebym się jutro czuła dobrze i pewnie:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 2, 2012 zrobiona,poćwiczona (steper pol godziny i 2 filmiki- brzuch i nogi) i po wieśniaku. ale przyznam ze gladnawa jestem i ratuje sie herbatka:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 2, 2012 dobra wild - dawno cie nie pytałam po pierwsze ja nie angielka to co to znaczy te call center - czesto w tych filmikach cwiczeniowych chyba jest center ale moze inaczej pisane wiec prosze o roztłumaczenie po drugie - wieśniak bo już spotkałam sie z tą nazwa ale nie mam pojęcia-co to takiego? No i specjalnie dla ciebie dzis przeczytałąm skład monte bo jakos do tej pory tego nie zrobiłam, a powiem że przeczulona jestem na te roznego rodzaju E bo kiedys młodsza corka jak napiuła sie jakiegos kolorowego napoju to ledwo została odratowana bo w oka mgnieniu napuchla i kiepsko mogła być - dlatego u mnie w domu wogole nie ma jakis napoji, coli jedynie soki kubusie i tam czytam czy są konserwanty czy nie, no ale wracając do monte to tak: mleko,śmietanka,cukier skrobia, kakao, zmielone orzechy,karagen, mączka chleba świętojańskiego (pewnie te dwie rzeczy to jakieś E ale że nie wymienione wiec nie przeraża to tak mocno, wapń - także nie jest chyba źle ale tylko przepisałam i ide schowac do szuflady bo maly jakoś nie prosił a ja dzis jestem dzielna, po bieganiu 2 herbaty póki co, pomidor i odkrojone skórki od tosta bo małemu jakoś bez skórek - jejku może już nie bede nic pchac w siebie, aha przed biegami jeszcze robiłam małemu jedzenie to troszke ziemniaczka i indyka w sosie z pomidorami - ale może 2łyżeczki. Dobra wyspowiadalam sie ide kłaść małego, bo sterta prasowania mnie czeka wiec do roboty, wolalabym filmiki przerobic no ale robote tez trza zrobic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 2, 2012 ona call center to nic innego jak praca na słuchawce, albo ty dzwonisz do ludzi i próbujesz im cos wcisnac/przedstawic oferte/zrobic badanie marketingowe albo oni dzwonia do ciebie ze swoim problemem (a w rzeczywistosci po to zeby cie zjebac) ten cholerny karagen to owszem jest jakis E i chyba nawet zaczynajacy sie od czworki- podobno rakotworcze. no ja się też kładę bo w świetle mojego jutrzejszego gościnnego występu muszę się wyspać. do jutra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Październik 3, 2012 czesc dziwuszki. ja znow tylko na chwilke, bo ciezki dzien. wczoraj wizyta u neurologów. dzis rezonans i znowu wizyty u neurochirurgów, wie stres nieziemski co dalej. wczoraj tez pozno wrocilismy, bo pojechalismy sobie na wycieczke do gietrzwałdu, bo to bardzo blisko, potem kolacja i m jak miłosc i spac.ja w pracy ale pod telefonem, bo bedzie dzowniła pani od rezonansu. wszytsko pozałtwiane po znajomosci, ale jak sie ma to trzeba to wykorzystac... wczoraj i dzis nie pocwiczyłam, ale jestem w takim stresie, ze wczoraj prawie nic nie zjadłam.dzis tez tylko kawa i jogurt... dobrze, ze mam taką wyrozumiałą szefową, ze pozwoliła mi na 2 godz. wczoraj wyjsc z pracy. za to zostałam troszke dłuzej, ale to dlatego ze musiałam wszytsko zrobic, wysłąć meile. czytam Was ale juz zapomniałm, co miałm komu napisac.. odnosnie tego karagenu http://supernowosci24.pl/rakotworczy-karagen-w-jedzeniu/ ona.wygoogluj sobie, ale jeszcze ze studiów pamiętam, ze duzo sie na toksykologii o tym mowiło, ze rakotworczy. wild. jak tam jazdy? majeczko. zapomniałam Ci pogratulowac wyniku! super. działaj dalej. tylko teraz najgorzej utrzymac wagę i nie rzucic sie na jedzenie...ale dasz rade! a u mie tez krucho z kasą. bo w tamtym miesiacu sporo wydalismy na wyposazenie mieszkanka, ale teraz bardzo duzo rzeczy mamay juz swoich. marzy mi sie juz swoje mieszkanie. chciałabym powoli urzadzac, kupowac jakies piedółki...odnosnie diety kryzysowej, to poki co jakos daję radę. nie jem pieczywa, wiec mi odada. warzyw nie kupuje, bo dostaje od rodziców z działki, jakies przetwory własnej roboty, ziemniaki, papryki-to wszytsko mam. dokupuje jogurty, serki wiejskie i wodę. miesko tez mam z domu.teraz mniej jem, wiec tylko mąż wydaje kasę na jedzenie, aten uwierzcie potrafi zjesc, choc chudy jak patyk;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Październik 3, 2012 wild. trzymam kciuki za pracę;)daj znac! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 3, 2012 Hej laseczki :-) Coś kiepsko ostatnio u mnie rano z ćwiczeniami,jakoś nie mogę się zebrać...wczoraj tylko sprzątanie i 200 brzuszków na ławeczce przez cały dzień :-p Dzisiaj szybkie śniadanie (kaszka mleczny start):-0 Teraz kawka i jadę odwieźć syna do szkoły bo dzisiaj troszkę później idzie, a o tej godzinie nie ma autobusu. Wczoraj na obiad ugotowałam ogórkowej na dwa dni wiec na dzisiaj będzie obiadek do tego po nóżce z kurczaka :-) W ramach oszczędności kupiłam ostatnio na promocji w Lewiatanie 3 kg udek z kurczaka po 3,99 zł. za kilogram- posegregowałam i do zamrażalnika:-) Do potem dziewczyny...pa,pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 3, 2012 Jeszcze raz dziękuje Wam za gratulacje odnośnie osiągniętego celu...teraz ja trzymam za Was mocno kciuki i nie ma to tamto (Adziamek) jedziemy dalej :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 3, 2012 jestem z roboty nici. mam wrazenie że ci ludzie nie rozumieja ze jak ktoś jest dyspozycyjny od pon-pt to jasno wynika ze weekendy ma zajete. oświecili mnie dopiero na miejscu ze jak przejde wstepna rozmowe to zostane na szkoleniu (takim ogolnym) a nastepne szkolenie (bodajze produktowe) jest tygodniowe w krakowie:O no i lipa. zmoklam, zmarzlam i wydalam kase na bilety, taka polityka. nic ide wysuszyc włosy i lece na poczte. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 3, 2012 hello kobietki Wildzik- oj to znaczy jeszcze to praca nie dla Ciebie, nie zalamuj sie - szukamy dalej:) Majeczko a ja dzis właśnie dałam rade poćwiczyć rano-jak nigdy. Maly obudził mnie po 4.00 siku, on potem smacznie lulu, a ja sie pół godziny poprzewracalam w wyrku i mysle co mam bezczynnie leżeć -juz i tak nie ma co zasypiac żeby czasem nie obudzic sie o 8.00 wiec wstalam, nastawilam pranko i z 15 minutek na leżąco cos tam porobiłam, ale nie ma to tamto biegi dzis tez muszą być:). Co dzis jadlam, jem i zjem: naleśnik (oczywiście corki roboty z wczoraj) z łyżeczką danio jogurt z otrebami 2 grube plastry mojej rolady serowo-mięsno-pieczarkowej 2 czarnuchy fit z serem żołtym, szynką - z tostera i pomidorem A przede mną ryż z jablkiem i marchewka babka ziemniaczana i reszty nie wiem :) Kurcze caly czas jestem glodna-jem co 2 godziny a i tak caly czas bym jadla, ide kawke se zrobie z 1 łyżeczką cukru - komu też??? Aha chyba przestane kupowac te monte-mozna sie przerazić tym karagenem- dzieki Mgosiu za artykul Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 3, 2012 wrocilam z poczty dostalam e-papierosa ale nijak nie wiem jak sie nim poslugiwac:P ona ja poprosze kawke bo jeszcze nie pilam dzis i baniak mi peka. ja poki co zjadlam 3 charnuchy z wedlina i salata ale juz sie powoli robie glodna wiec po kawce podgrzeje sobie zupke. alez mam dzis lenia:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 3, 2012 hej:) ja troszke ogarnelam w pracy, pomoglam tez kolezance w jej obowiazkach bo ostatno ma poblemy z chora corcia i jej ciagle nie ma :) teraz pije soczek winogronowy i czytam :) moja corcia kiedys jadla monte ale zadko ja tam bym sie nie przerazala jakimis kola cos tam itd:P bez przesady napoj energetyczny czasem wypije a tam wiecej swinstw :D co to orientcaji - ja mam niezla ale moj maz to ma po prostu zajebista:) Londyn praktycznie zna na pamiec, jeden raz przejedzie trasa i juz ja pamieta Wild - pracowalam w call centre w Poznaniu - 3 tyg ;) wciskalam ludzia zaproszenia na pokazy welny jakiejtam - juz nie pamietam teraz jak siedze po tej drugiej stronie i czesto odbieram tel. od ludzi wlasnie z call centre to mam ochote krzyczec - ddaaaajcieeee miiiii spooookoooojjjjj:D ;) szukaj dalej - dziewczyno - cos tam na ciebie czeka - uwierz :D Mgosiu - sily zycze Majeczko - 200 brzuszkow to i tak super :) teraz tylko cwicz by podtrzymac figure - wiele nie trzeba :) Ona - wow!! brzuszki po 4 rano :D ;) oj ja tez ciagle glodna :D widocznie - ten typ tak ma :D a ja napoje energetyczne pije tylko gora raz w tyg a kawe tylko rano i to sypana granulowana parzona, odcedzona mniam :D czuje sie o niebo lepiej i nie tak wzdeta :) wczoraj byl 2 dzien na + :) dzisiaj znowu cwiczenia (cwicze 3 razy w tyg ) sniadanie - kromka chleba z serem zoltym i pomidorem 2 sniadanie - actimel, banan i zmielone bakalie w batoniku kakaowym -bezglutenowym(nie wiem czy macie cos takiego ale jest zajefajne :P ) lunch - piers kurczaka, kasza jeczmienna i zielony groszek podwieczorek - gruszka i maly jogurt grecki kolacja - nie wiem :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 3, 2012 po zupce, zagrzalam sobie poltora talerza to i tyle zjadlam:P adziam wiem ze jakos znajde prace, na kazdego przyjdzie pora,już sie nie lamie bo i po co. co do orientacji ja mam tragiczna:P w centrum handlowym wejde do sklepu i jak wychodze to nie wiem w ktora strone isc:Pjuz pomijam fakt ze odkad jezdze to strony zaczely mi sie mylic:Dna szczescie jazde mam dopiero w sobote ale na nieszczescie po calym dniu zajec wiec pewnie bede wszystko rozjezdzac i wtedy nie bede wiedziala jak sie nazywam a co dopiero gdzie prawa a gdzie lewa:P adziam narobilas mi smaka na banana:P co do tego karagenu jeszcze to on mnie nie przeraza jak ja bym go miala konsumowac ale organizm dziecka moze szybko reagowac na takie rzeczy. energy to owszem swinstwo ale jeszcze bardziej na mnie dziala jakosc pasztetu jaki mam w lodowce, juz nawet nie mysle co tam jest ale starczy na dluzej.nie ma co sie oszukiwac w jedzeniu jest pelno swinstw i nie istotne czy drogich czy tanich. co ja to jeszcze mialam... aha ona pytalas co to wiesniak- to po prostu serek wiejski:) zaraz zbieram dupke i ide zaplacic rate za prawko potem pewnie na kawe a wieczorem angielski wiec znow mnie troche nie bedzie ale przynajmniej jutro nie musze wstawac wczesnie no chyba ze znow dostane jakis telefon:> Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
czerwcowa noc 0 Napisano Październik 3, 2012 Czesc dziewczyny, Dochodzę powolutku do siebie, chociaz jem duzo i nic nie cwicze :( Dzis na sniadanie zjadłam bułkę z twarozkiem, na drugie 2 kromki chlepka z serkiem i ogórkiem, na obiad 2 mielone, ziemniaczki i buraczki. To tyle chyba na dzisiaj. Moze chociaz brzuszki porobie, ale czuję się taka wypluta,ze masakra. No nic trzeba zyć dalej, mój kochany przyjaciel będzie spoglądał z nieba, bedzie mi kibicował,żeby było dobrze i będzie czekał na mnie, tak muszę myśleć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Październik 3, 2012 trzymaj sie dzielnie czerwcowa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 3, 2012 A ja miałam dzisiaj spotkanie z koleżankami... miałyśmy iść do kina a skończyło się na restauracji :-p ale ja grzecznie zjadłam grillowaną pierś z kuraka,ryż i surówkę :-0 także nie było tragicznie :-D Zrobiłam dwa filmiki z Tiffany i 100 brzuszków na ławeczce,nie chcę już więcej chudnąć tylko ten bebzun wyćwiczyć:-p Wypiłam teraz miętkę...popatrzę na TV i idę legnąć do wyrka :-D Pozdrawiam...i życzę spokojnej nocki, do jutra pa,pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 3, 2012 no i wróciłam z angielskiego. Ja nie wiem, ale jak wychodze to zawsze mam ochote mowic po angielsku i jak dzwonil mi telefon to odebrałam mowiąc heloł:D wczesniej zawsze mialam tak ze sie przestawialam od razu na polski. widac wiec ze to cos daje i wchodzi w krew:) aha znowu mam jazdy jutro wieczorem bo ktos wypadl z grafiku:P co do żarła to po zupie zjadlam kilka chipsow:O u kolezanki no i teraz wsune kefir bo to bylo po 14 jak mialam cos w pysku. potem pocwicze troche,cos popisze i zajrze do angielskiego. tak wiec owocny wieczor mnie czeka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 3, 2012 30 min rowerka 15 min hula hoop 10 min Tiffany lower abs 20 mins pasa wow jestem z siebie dumna :D do jutra aha - 3 dzien 1600 kcal max zero slodyczy i niezdrowego zarcia dalej adziam dalej :D :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 3, 2012 pol godzinki rowerka i filmik na brzuch z tiff 2 razy angielski idiomy powtórzone pisanie zaliczone moge isc spac dobranoc krolewny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 4, 2012 Czolem kobietki. Jesteście niesamowite z tymi relacjami sportowymi:) To i ja się pochwale wczoraj biegi zaliczone, a dziś rano mimo że starszne zakwasy mi się porobily na brzuchu od wczorajszych 15minutowych ćwiczonek-dzis też rano udało mi się porobić jakieś ćwiczonka na leżąco-nozyce, brzuszki oszukane, inne wymachy nóg. Martwi mnie mój apetyt wieczorem, w dzień rzeczywiście może to źle nie wygląda-chociaz zawsze reklamowka pełna do pracy ale to raczej zdrowe np. dziś to: jogurt naturalny, serek wiejski, jabłko, marchewka, 2 jajka, pomidor, aha i z rana ugotowałam tez kaszę gryczana i gulasz z indyka- no i to tez do pudełka i do pracy, do tego mizeria z samego ogóra z solą. A wieczorem tak jak wczoraj to starsznie: i pizze skubnęłam i babke ziemniaczana i bułeczki-wszystko babcinej roboty i ser żołty, trochę danio i monte, słonecznik, i tak patrze ze caly czas w domu cos skubie. Martwi mnie to bo zaczynam trzeci miesiąc biegania a efekty hmm no niby troszkę są ale myślę że gdybym ograniczyła może farmakologiczne jakoś się wspomóc to by coś lepiej ruszylo, ale sama nie wiem Adziamek ty jak mówisz i piszesz tez lubisz jesc ale u ciebie to naprawdę sa efekty- może jednak te kalorie mi znow liczyc i większość zostawić na popołudnie , eh ot problem Czerwcowa tak - zyc trzeba dalej, najważniejsze ze na pewno pamięć o twoim przyjacielu będzie zawsze u ciebie. Majeczko zuszek z ciebie, po spotkaniu z koleżankami maialas jeszcze checi na ćwiczonka hoho:) i zjadlas tak dietetycznie-podziwiam. Wild zalatana, zauczona, kurcze zapracowana ja nie wiem kochana gdzie ty możesz wcisnąć jeszcze gdzieś prace na 8godzin, heheh Mgosiu jak tam u ciebie? jak mama? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 4, 2012 witam:) ja właśnie wsunelam owsianke i popijam kawke:) ona moze sprobuj jakiegos wypelniacza zoladka, jakis proszek do wody czy blonnik w tabletkach cos co zapcha cie troche zebys nie chodzila glodna. ja znam jedno lekarstwo na ciagle wolajacy jesc zoladek ale to nie jest ani madre ani zdrowe i na kazdego dziala inaczej- mianowicie glodowka.ja zauwazylam ze mnie glod nie do opanowania meczy przed okresem lub jesli dzien wczesniej jadlam do syta co chcialam, np. po weekendzie z chlopakiem poniedzialek jest dla mnie dosc ciezki. w momencie kiedy jeden dzien gloduje lub prawie gloduje to nastepnego dnia ze strachu przed bolem zoladka automatycznie jem malo i zoladek troche skurczony juz tak nie wola jesc i wtedy latwiej mi sie wdrozyc w male ilosci jedzenia.no ale na innego moze podzialac wilczym apetytem w glodowkowy wieczor i bedzie gorzej niz bylo.kwestia obserwacji wlasnego organizmu. druga rzecz to moze po prostu jesz produkty o wysokim indeksie glikemicznym i stad ten ciagly apetyt. ja z mojej strony widze to tak ze skoro w pracy najadasz sie warzywkami i takimi drobnymi rzeczami to potem organizm chce to sobie odbic, mozesz sprobowac tak jak ktos ci radzil bardziej kaloryczne rzeczy w pracy, potem sobie pobiegasz to spalisz nadwyzke a w domu juz delikatnie nie obciazajac zoladka bedziesz jesc. co do kwestii gdzie bym wcisla prace w taki plan dnia. wszystko jest to zrobienia.na pewno wstawalabym wczesniej i tak jak przed szkola wiekszosc rzeczy szykowala wieczorem.prace domowe rozdzielilabym na poszczegolne dni i godziny bo teraz czesto jest tak ze wiem ze mam cos zrobic ale odkladam i skutkiem tego jest to ze zarywam noce bo przeciez rano sobie odespie. angielski mam w stale dni i pory wiec tu nie trzeba by bylo kombinowac, a jazdy jakos by sie dopasowalo. po prostu im wiecej mam obowiazkow tym bardziej jestem poukladana.tak mi latwiej jakos. mam 2 twarze- czlowiek leń lub człowiek cyborg:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Październik 4, 2012 Ona - pytanie podjadasz bo jestes glodna? czy podjadasz bo masz ochote podjadac? to jest meeeeega roznica jezeli podjadasz bo jestes glodna to zmien jedzenie w pracy mnie by jajko, marchewka itd nie usatysfakcjonowalo i wsunelabym wszystko na 2 sniadanie:P jezeli podjadasz bo lubisz to zadne farmakologie ci nie pomoga tylko silna wola na Twoim miejscu w pracy na pory posilkow szykowalabym wiecej weglowodanow serek bialy zostaw sobie na wieczor weglowodany zapelnia cie (ale te dobre wegle a nie cukry ;) ) i dadza enerigie pozniej na bieganie po prostu najedz sie do czasu biegania a potem super bialkowy posilek - najedz sie zrob sobie rybe z brokulami albo wlasnie ser bialy (nawet z odrobina makaronu i cukru) i koniec basta nie jedz wiecej ja zawsze napcham sie w pracy a potem jest latwiej w domu nie podgryzam na mnie glodowka by zadzialala tylko podkur-wieniem mnie :D :P ja ostatnio zamykam sie w 1600 kcal jem tylko 5 posilkow nie podjadam pomiedzy robie tak ze w czasie posilku najadam sie tak zeby poczuc satysfakcje i koniec nastepny za ok 2.5 h nawet jak poczuje glod.. pije herbate albo sok niskoslodzony okej, lece do pracy bo sie zaraz spoznie :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 4, 2012 zrobilam pisanie i posprzatalam, czeka mnie jeszcze parę rzeczy do zrobienia ale mam chwilke pauzy bo podloga mokra:P tak wiec herbatka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Październik 4, 2012 Hej :-) Dzisiaj rano zaliczyłam dwa filmiki z Tiffany na talie :-p Śniadanko-naleśnik z otrębów z serkiem wiejskim i cynamonem ;-) Teraz kawka... Wild ja tez tak mam...czym więcej obowiązków to jakoś lepiej się wyrabiam, jak wiem,że mam czas i zdążę to odkładam wszystko na ostatnią chwilkę :-) i tak jak Ty zarywam noc,albo cały dzień :-0 Adziamek a jak z tym pasem...widzisz jakieś efekty,opłacało się go kupić? Ona40 to i dobrze Ci radziłam z zamianą jedzenia...widzę,ze dziewczyny tez tak myślą.Ja jeszcze zaproponuję Ci ten preparat z morwą białą,przecież to tylko jedno opakowanie a ja widziałam po nim efekty...:-) U mnie dzisiaj ładna pogoda :-) ale coś głowa mnie zaczyna pobolewać:-0 może po kawce mi przejdzie;-) Muszę kupić sobie jakieś kozaczki na zimę ale zupełnie nie mam pomysłu jakie :-p czeka mnie chyba łażenie po sklepach :-D Mgosiu...napisz, jeżeli chcesz oczywiście... co z mamą,jak badania? Czerwcowa głowa do góry...i wracaj do nas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Październik 4, 2012 majeczka wsunełam 2 mandarynki i biore się za ćwiczenia i pranie wiec znikam. zajrze przy talerzu zupy:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Październik 4, 2012 Dziewczynki dzieki wszystkim za rady, ale obawiam się że po prostu mam cos zaprogramowane w głowie żeby w domu się opychać, w pracy jestem najedzona- to nie tylko warzywka i owocki, zawsze ok 12 lub 13 zjadam cos na gorąco porzadna miche, tak jak dziś woreczek kaszy gryczanej + pierś z indyka w sosie gulaszowym sos zaprawiam smietana i odrobina maki także po tym ostatnim posiłku w pracy trzyma mnie az wróce z biegow dopiero zaczynam szukac po kątach, na pewno łatwiej by było gdybym nie musiałą przygotowywać jedzenia dla dzieciaków ale chyba musze se przypomnieć co to silna wola, tak jak mówicie zjeść jakies białkowe jedzenie i finito- ehh- fajnie to się pisze ale gorzej z realizacja- no cóż postaram się. Majeczko chyba jak będę w aptece wezme te morwe- masz racje 1opakowanie mi nie zaszkodzi a zobaczyć mogę. Wildzik to wsuwasz już zupke:)? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach