Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mgosia27

zdrowy tryb życia!!! czas na zmiany!!! 0d 1.08.2012

Polecane posty

Cześć Madziak:-) Życzę wytrwałości🌼i zapraszam do nas. My tutaj cały czas się wspieramy,raz jest lepiej,raz gorzej,ale przecież nie jesteśmy robotami... A własnie,gdzie Adziamek jesteś???... miałaś być już z nami:-D Właśnie piekę szarlotkę,objem się ciastem na noc:-P ale muszę korzystać dopóki mam darmowe jabłka z ogrodu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć lasencje. Melduję co u mnie: Śniadanko: kanapka+bułka z serem i szynka i ogórkiem Przekaska-pol jablka II śniadanie: kanapka z zerem i wedlina i korniszon POtem jeszcze pół kanapki Obiad:fasolka po bretońsku-cały talerz Teraz: kawka i 3 krówki. Znowu duzo tego, ale z kazdym tyg. mam nadzieję,że bedzie lepiej. Deszcz u mnie tez pada, ale ja uwielbiam taką pogodę :) Wczoraj padłam strasznie szybko wieczorem,bo juz na barwach szczescia i spalam cala noc, do 5, bo o 5 wstaję. Zaraz idę się kąpać i bede miala jeszcze troszkę roboty na laptopie, ale to juz w łóżeczku przed tv popracuję. Ale mam ochote na mandarynki takie soczyste. Juz niedługo powinny się pojawić-mniam :) Ona -takie ciasta-to poezja. Pozdrowionka lasencje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Co tutaj się dzieje???? co za pustki...dziewczyny!!!! Wczoraj wieczorem przerobiłam 3 filmiki z Tiffany ;-) Dzisiaj jeszcze bez ćwiczeń,pogoda się wyklarowała to może marsz wieczorkiem będzie :-D śniadanko- 2 kanapki razowca z polędwicą,sałatą,pomidorkiem i papryką. Kawka już wypita...więc do pracy rodacy...:-P Odezwijcie się co u Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski:) u mnie duzo pracy, w robocie wiecej obowiazków, wiec rzadko pisze. jedzeniowo dzis u mnie kiepsko, bo czasu nie mam.rano jogurt naturalny,pare ogorkow kiszonych. teraz kawa 2 jabłka i 2 mandarynki. i dalej do robotki. głowa dzis peka strasznie. pogoda sliczna. nie wiem co bedzie z tym aerobikiem, ale wczoraj podliczyłąm nasze finase domowe i kiepsko stoimy, bo w tym miesiacu był wiekszy rachunek za tel, OC samochodu i przeglad, za mieszkanko mało wyszło, ale ogolnie wrzesien i do polowy pazdziernika mnostwo wydatków. za jedzenie nawet miej wyszło niz w sierpniu. a nie mowiełam Wam. ze prowadze dokladny dziennik finansowy-tzw. budżet domowy, zeby wiedziec na co idą pieniadze. wczesniej wydawało sie kolejne stowy gdzies po prostu i pod koniec miesiaca nic nie było, teraz z głową wszytsko planujemy i szastamy kasą bo i tak jej nie ma... to tyle. takze nie wiem. moze sie zdecyduje zeby chodzic, ale troszke pozniej jak sie znimniej zrbi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kochane dzis juz mam sie lepiej ogolnie za to kaszle bardziej,zobacze co bedzie jak bede miala dluzszy dystans do pokonania wieczorem. nie odzywalam sie bo mi net nie laczyl od wczorajszego wieczora:O dzis wszamalam 3 kromki ziarnistego z salata wedlina i papryka,jablko i teraz jem wczorajszy ryz z mieskiem i papryka w pomidorach. mgosia ja taki rejestr juz dawno prowadze i czlowiek sie moze zdziwic jak nic nie znaczace zakupy zabieraja nasza kase jak kula sniezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Mgosia27 Ja odkąd mieszkamy z mężem na swoim prowadze też taki dziennik. To prawda po mcu widzisz co za bzdety człowiek kupuje, ale to mnie-nas i tak nie powstrzymywało od wydawania. Dopiero jak załozyłam konto oszczednościowe (z ktorego mogę wybrac pieniadze) i zaraz po wypłacie wpłacam jakąś tam kwote zaczęłam oszczędzać. Traktuje te pieniadze jakby ich nie było, czasem muszę wyciągnąć ale tylko wtedy kiedy mam "nóż na gardle" U nas jest o tyle łatwiej że ja dostaje wypłate ostatniego a mąż 10, to jakos sie to uzupelnia. Może też popytaj o takie konto nie jest jakies wysoko procentowe ze wzgledu na te wypłaty (1 w mcu nic nie placisz i nic nie tracisz, wiecej tez mozna ale wtedy pobieraja opłate). Zobacz z czego możesz zrezygnowac i idz na ten aerobik np ja zaczelam robic sobie kanapki do pracy a nie kupowac bułki, drożdzówki, zupki itp. Wild życzę zdrówka Czerwcowa podziwiam cie ja deszczu nie lubie przesiedzialabym dzien w łozku kiedy pada. Mam 27l , 4mce temu zostałam mamusia, Mimo tego ze moja waga sprzed ciąży jest o 1kg mniejsza czuje że muszę coś z sobą zrobić. Wzrost 164cm waga 69kg Chciałabym chociaż te 9 kg zrzucić (w liceum wazyłam 50kg nie wiem kiedy tak sie zapuscilam) Duzo spacerujemy, ale chciałabym też troszkę poćwiczyć na mięśnie brzucha i wysmuklić nogi. Czyli łatwo nie będzie. Nie chce stosować zadnych diet bo to tak jakbym sobie czegoś odmawiala, chce sie zdrowo odżywiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane wieczorową pora. Madzia ja miałam takie konto pare lat temu.ciagle jest dostępne tylko jakoś cieżko cokolwiek tam wpłacać. Mąż jest na swojej dzialnosci i raz ma lepsze pieniądze, czasem gorsze.ja mam ciagle taka sama wypłatę, ale teraz staram sie o awans, więc zapierdzielam jak mroweczka. Chociaż dziś było spotkańie z szefami i dołożyli nam wiecej obowiązków....no nic, cieżko z praca, cieszę sie z tego co mam i byle do przodu...aaa no i nie wiem wciąż z tym aerobikiem. Nie chce wydać za dużo kasy w tym miesiącu.poki co ćwicze codziennie rano i wieczorem. Dziś 100 brzuszkow, przysiadow,krazeńie bioder i rowerek w górze... U mnie dziś jedzeniowo: na obiad gulasz roboty męża z kasza gryczana, na kolacje surowka. Madzia cieszę sie ze dolaczylas do nas.;) A gdzie reszta chudzinek? Już mi sie Meldowac. Miłej nocki i do jutra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się i witam. U mnie dziewczynki jakoś wszystko opornie idzie, biegam prawie codziennie ale mam taki apetyt szczegolnie popołudniami że i za bardzo efektow nie widać. Pozdrawiam was wszystkie, jakos weny nie mam do niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Laseczki:) dopiero pije kawe, bo poranek bardzo intensywny.kurcze tyle na głowie.buuu.chciałbym zeby dzis był juz piatek.... ona. a moze masz jesienną depreche?moze wyjedz gdzies z dzieciakami na weekend, teraz ma byc super pogoda, gdzies polazic, potarzac sie w lisciach., porobic zdjecia, trzeba korzystac poki jest ładnie.ja jeszcze nie mama planow na weekend ale tez bym z przyjemnoscia gdzies pojechała, moze wybierzemy sie do tesciow, tam jest mnostwo lasów fajnych i bedzie mozna pospacerowac. co do jedzenia, to mze wiecej jedz przed poludniem zeby sie nasycic i potem nie rzucac sie na jedzonko.wild na pewno cos tu doradzi, bo najbardziej obcykana w tych sprawach;)a włąsnie wild jak tam zdroweczko? adziam, czerwcowa, majka, madzia, wychodzic z ukrycia! miłego dzionka babki!;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam misiaczki wczoraj nie weszlam bo po angielskim wypilam fervexa i poszlam z psem a jak wrocilam to juz bylam tak senna ze moglabym na stojaco usnac. po wczorajszym ryzu, przed zajeciami znowu zjadlam 7daysa (jakis pieprzony romans) a po powrocie serek wiejski. ostatnio mam wahania apetytu, albo zapominam ze trzeba jesc albo wsuwam jak kopara:O mgosiu ja sie wypowiem co do tego aerobiku, finansow itd moim zdaniem jak sie czuje ze sie nie ma kasy to nie ma co sie ladowac w jakies zajecia, w koncu czeka cie jeszcze ten angielski i finansowo moze byc ciezko.nie daj boze cos sie stanie i co wtedy? z reszta aerobik to cos co jestesmy w stanie zrobic przed kompem w domu calkiem za darmo.zajecia to sa dla osob ktore nie potrafia sie same zmotywowac (choc ja nie rozumiem jak obecnosc innych ludzi ogladajacych moj trzesacy sie tylek i sluchajacych mojego sapania moze motywowac do czegokolwiek;)),ty mgosiu cwiczysz, pracujesz, starasz sie,masz naped i radzisz sobie swietnie. mozesz ten miesiec przejrzec na co idzie kasa a jak nadal bedziesz chciala hasac z innymi to od nastepnego miecha sie zapisac (i stracic zaoszczedzona kase:classic_cool:) no tak tylko pisze jak ja to widze. co ja tam jeszcze mialam rzec aha nie przywitalam nowej kolezanki- cipa ze mnie łysa- witaj madziak:) ona depresja cie dopada?zrob sobie mocne kakao i pomysl jaka jestes szczesliwa, jak sila cie rozpiera i pocwicz:) od razu energia w ciebie wstapi. dziewczynki rada od cioci wild- otwieracie rano oczeta i mowicie sobie "dzis bedzie dobry dzien" i teraz nie ma innej opcji musi byc dobry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mgosiu kaszle jak stary traktor ale cala reszta w miare w porzadku i jestem w stanie funkcjonowac (no chociaz dzis bede potrzebowac energy zebym na jazdach nie przysnela). ona co do jedzenia jak sie rano czlowiek nawpinkala to potem nie ma takiego apetytu, chociaz moze u ciebie to jest sprawa psychiczna, czujesz ciagle ze jestes na diecie i kazdy posilek odbierasz jako porazke. zmien myslenie- nie jestes na diecie tylko chcesz byc zdrowsza i lepiej wygladac, dlatego jesli chcesz zjesc cos co nie kojarzy ci sie ze zdrowiem to zjedz troszke i za kazdym razem doloz do tego salatke dla rownowagi.w koncu tak sie objesz salatkami ze nie bedzie ci sie chcialo co chwile czegos nowego. albo po prostu w swoje menu wsadz codziennie jedna rzecz na ktora masz ochote i potraktuj to jako planowany posilek a nie cos ponad limit. odchudzanie zaczyna sie w glowie. jak bedziesz sie dolowac tym ze ciagle jesz cos czego nie powinnas to w koncu dojdziesz do wniosku ze wszystko na nic i odrobisz z nawiazka. dieta to nie kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapadlyscie w sen zimowy niedzwiadki? okazalo sie ze jednak nie jestem za bardzo na chodzie bo slabo mi sie w sklepie robilo a im bardziej myslalam ze zaraz padne tym bylo gorzej, no ale koniec koncow dalam rade i nie fiknelam orełka pod kasa. mam nadzieje ze w 2 godziny jakos dojde do siebie i bede w stanie jezdzic bez przystankow. chyba powoli zaczynam sie nie wyrabiac przez to ciagle zmeczenie.teraz mam 2 godziny zeby zjesc, napoic sie, wyjsc z psem i poszukac notatek do referatu, potem jazdy potem znowu spacer no i powinnam isc do rodzinki zapytac czy psa przyjma a kiedy napisanie referatu, drukowanie wszystkiego no i nauka?jakas masakra.przestane pic fervex to nie bede musiala isc spac tak szybko to moze cos zrobie. jeszcze mnie teraz brzuch boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapadlyscie w sen zimowy niedzwiadki? okazalo sie ze jednak nie jestem za bardzo na chodzie bo slabo mi sie w sklepie robilo a im bardziej myslalam ze zaraz padne tym bylo gorzej, no ale koniec koncow dalam rade i nie fiknelam orełka pod kasa. mam nadzieje ze w 2 godziny jakos dojde do siebie i bede w stanie jezdzic bez przystankow. chyba powoli zaczynam sie nie wyrabiac przez to ciagle zmeczenie.teraz mam 2 godziny zeby zjesc, napoic sie, wyjsc z psem i poszukac notatek do referatu, potem jazdy potem znowu spacer no i powinnam isc do rodzinki zapytac czy psa przyjma a kiedy napisanie referatu, drukowanie wszystkiego no i nauka?jakas masakra.przestane pic fervex to nie bede musiala isc spac tak szybko to moze cos zrobie. jeszcze mnie teraz brzuch boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapadlyscie w sen zimowy niedzwiadki? okazalo sie ze jednak nie jestem za bardzo na chodzie bo slabo mi sie w sklepie robilo a im bardziej myslalam ze zaraz padne tym bylo gorzej, no ale koniec koncow dalam rade i nie fiknelam orełka pod kasa. mam nadzieje ze w 2 godziny jakos dojde do siebie i bede w stanie jezdzic bez przystankow. chyba powoli zaczynam sie nie wyrabiac przez to ciagle zmeczenie.teraz mam 2 godziny zeby zjesc, napoic sie, wyjsc z psem i poszukac notatek do referatu, potem jazdy potem znowu spacer no i powinnam isc do rodzinki zapytac czy psa przyjma a kiedy napisanie referatu, drukowanie wszystkiego no i nauka?jakas masakra.przestane pic fervex to nie bede musiala isc spac tak szybko to moze cos zrobie. jeszcze mnie teraz brzuch boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:-) Melduję się tylko...troszkę mam pracy z grzybkami ;-) Zrobiłam sobie przerwę na kawkę oraz skonsumowanie tosta z dżemem porzeczkowym. Aaaa i jeszcze gotuję gar bigosu :-p Rano tylko 100 brzuszków na ławeczce i spacer po lesie :-D Wild współczuję...bidulko najgorzej jak jesteśmy chorzy a swoje trzeba zrobić🌼 Ja też nie mogę zmobilizować się do pisania pracy,bo to już ostatni rok mojego studiowania :-P Mój temat to : "Legendy i treści historyczne w nauczaniu wczesnoszkolnym". Do potem laseczki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U mnie dziś na obiad surowka plus 2 jajka na twardo i reszta kaszy gryczanej. Zrobiłam dziś ok. 10 km bo poszłam do biblioteki, trochę polazilam po mieście i wracalam z drugiego końca miasta do domu...ńogi mi w du.pe wlazly.na kolacje jabłko i zielona herbata. Zaraz za ćwiczenia sie biorę... Dobrze ze jutro piątek. Co tam u was..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki. Ale ciężkie dni za mną. Na szczęście jutro juz piątek. Moje menu dzis: sniadanie-bułeczka z wedlinka przekaska:jabło II sniadanie:kanapka z wedlina, jogurt zapiekanka ZUpa gulaszowa Activia Jem jak oszlała. Pocieszam sie tylko tym,ze wszystko zjadłam do 18. Dzis pracowałam do 16.Od 18-21 mialam korepetycje. Teraz sie wykapalam i oglądam kuchenne rewolucje. Przeziebienie mnie łapie, a przez korki niemal głos straciłam. Wazylam sie dziś i przytyłam :(. Weekend wolny wiec robie oczyszczanie organizmu (tylko musze jeszcze poczytac), a potem jakoś musze zmienic menu, bo juz nie mam sił z ta wagą i zaczne cwiczyc, bo do tej pory nie cwiczylam. Generalnie czuje sie strasznie przemeczona, musze coś sie zacząć ruszac. Pozdrawiam lasencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze ja :-D Dziewczyny na przemęczenie i rozdrażnienie proponuje kupić Magnez z wit.B6 forte. Dobrej nocki życzę :-) Do jutra...pa,pa👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny;) zapraszam na kawkę.dzis wolniejszy dzien u mnie ale zawsze cos moze wyskoczyc. mam zakwasy na posladkach.mąż wczoraj powiedział ze mało ciałka u mnie, heheh.ale jeszcze i tak bede ciwczyc, bo pracuje nad udami i posladkami, brzuszek za to mam w miarę ok.duzo łażę po miescie, wiec to tez moze sie przyczyni do poprawioenia stanu moich nog:) musze tez odswierzyc cwiczenia yt, tylko w tym naszym małym mieszkanku ciezko mi sie cwiczy troche. co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewuszki:) ja dzis mam zapieprz i wszystko zaplanowane wiec musze sie trzymac ustalonych godzin.poki co jem sniadanko (parowki drobiowe i ciemniakiem) i jestem po spacerze. raczej malo dzis bede na necie bo to moj ostatni dzien kiedy moge sie czegos nauczyc na kolos na jutro a wolalabym go nie zawalic po calosci;) majka z tym magnezem to racja- bardzo pomaga na rozdraznienie, stres,zmeczenie i fizyczne i psychiczne, tylko trzeba czytac ilosci substancji bo w niektorych to tyle co nic i placimy za skrobie. nic znikam narazisko:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie U mnie taka piekna pogoda ze spacerujemy na okragło, przez co prawie nic nie jem do obiadu a po obiedzie sie zaczyna. Musze zabierac cos na spacerki. Ja troszke podladowalam akumulatorki ale jak zaczna sie deszcze brrr wole nie myslec. Ktoraś z was rzuciła dobry pomysł GORACA CZEKOLADA, DOBRE NASTAWIENIE I SPACER PO LESIE. Te rzeczy powinny nam pomóc Wild wypij fervex i leć do łózka sie wygrzać i staraj sie pamietac o jedzeniu moze cos goracego jakas zupke. Powodzenia Majka ja tez w tym tyg gotowałam bigos i to było zło bo ja moglabym go jesc i jesc. Fajny masz temat ciekawy, sama lubie legendy, podania. Nawet malemu puszczam takie polskie o czechu... Popiele itp. Czerwcowa może wybierz sie też gdzies na długi spacer po parku, lesie. Moje wczorajsze menu smieciowe bym powiedziala. Dzis na sniadanie jajecznica z 2 jajek i2 kromki, herbata (z cukrem :-( ) Odezwe sie wieczorkiem Powodzenia dziewczyny i pamietajcie dzis juz piatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko laseczki 🌼 Rano bez ćwiczeń...:-( Na śniadanie nic specjalnego bo pusta lodówka i trza na zakupki się wybrać :-D 2 tosty pełnoziarniste z dżemem porzeczkowym + kawa zbożowa z mlekiem ;-) Madziak temat sama wymyśliłam bo uwielbiam historię,legendy i baśnie. Mam nadzieję,że fajnie będzie się go pisało...;-) Wild ja kupiłam Magnez z Wit.B6 firmy ambio...skład-100 mg magnez i 1,4 mg Wit.B6. Teraz biorę nawet po 2 tabletki dziennie, później zmniejszę dawkę do 1 tabletki. Adziam i Ona40 dziewczynki meldować się :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skonczylam pisanie pracy ło jakie to nudne:O majka nie warto brac podwojnej dawki na raz;)jak cos to rano i wieczorem. madziak fervex juz odstawilam bo dziala na mnie usypiajaco, nie moge spac 9 godzin, nie umiec zwlec sie z lozka i byc przy...ana caly dzien zwlaszcza ze mam sporo nauki i jazdy. zostal kaszel jak w kombajnie i troche kataru- jakos przejdzie.wczoraj bylo po prostu za cieplo a juz pomijam fakt ze ten sklep dziala na mnie omdlewajaco;/ nic ide zrobic cos ze soba i na spacerniak wybywam bo pies sie wscieknie. do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laseczki. Ja już po śniadaniu. Jogurt nat z otrebami, rodzynkami i jablkiem. Plus kawa z mlekiem. Zabieram sie za sprzątanie a potem jedziemy rowerami nad jezioro.... Miłego dzionka dziewczynki i odzwywajcie sie częściej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez tu cicho! Myślałam że nie nadążę czytać. Widać wszędzie piękna pogoda i szkoda czasu na siedzenie przed kompem. U mnie kiepsko z ćwiczeniami, ale codziennie po 4 godz z młodym spaceruje to chociaż coś. Tak ładnie a mąż obiadu nie musi mieć punktualnie :-) Ze zmianą diety ciut lepiej, mniej siedzenia w domu to i słodkie nie kusi. Z kolacją troszkę wczoraj przesadziłam 3 sandwiche z serem, 2 kr wasa z dzemem do tego kawa zbożowa z mlekiem. Mój wczorajszy najwiekszy grzech: szwagierka przyszła z paczka chipsów- paprykowych nie mogłam sie im oprzeć. Dzis na obiad rybka z piekarnika z warzywami, na kolacje zrobie leczo, Sniadanie 3kr chleba z wedlina i serem, nie chciało mi sie juz wymyślać. Zakupiłam juz jabłuszka, marchewkę, migdały, orzechyy włoskie, czyli będzie co chrupać. Grunt to nie myśleć o słodyczach. Życzę pięknego i udanego weekendu. Pozdrawiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobudka dziewczyny :) Ja wstałam o 5.30, wypiłam kawkę, zaliczyłam kościółek, a teraz gotuję rosołek i piekę mięsko. No i szarlotkę upiekłam :) Generalnie więcej sił mam, ale dopadło mnie przeziębienie czy coś, bo mówić nie mogę od piątku-taka chrypa,że masakra. Miłej niedzieli Wam życzę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;-) Pusto i smutno u nas...:-( Pogoda trochę się popsuła.u mnie jeszcze mgła trzyma,prawie nic nie widać :-0 Obiadek będzie troszkę niedietetyczny bo i zraziki zawijane i zupka z kluskami ziemniaczanymi,zrezygnowałam tylko ze śmietany i ziemniaków:-P Madziak własnie podstawą jest,żeby zrezygnować ze słodyczy...chociaż jeżeli planujesz tez ćwiczyć to i od czasu do czasu coś słodkiego można skonsumować,najlepiej jak coś własnej roboty( naleśniki na słodko,szarlotka z brązowym cukrem,jogurt z owocami) no i wskazana jest gorzka czekolada:-) Czerwcowa witaj :-) Życzę zdrówka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochaniutkie jak zwykle w weekend sie nie odzywalam bo zajecia no i teraz dopiero z jazd wrocilam, juz odwalilam 20 godzin i egzamin niedlugo bedzie wewnetrzny. co do jedzenia to monotematycznie- kanapki. musze pare rzeczy pozalatwiac w tym tygodniu wiec jak zwykle malo czasu ale postaram sie standardowo byc z wami przynajmniej przy porannej kawce:) zycze zdrowka i sil na nowy tydzien:) dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×