Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiwi1988

160cm i 100kg wagi porażka :( a kiedyś 160cm i 56kg, schudnijmy po ciąży, kto z

Polecane posty

kiwi w ktorym miescie tak słonecznie?? bo Kielce dzis baaardzo pochmurne:( własnie siedze w pasie wibrujaca masujacym:) moze cos pomoze. (mam go 3 lata i uzywam dopiero 3 raz (z lenistwa)...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smakoja Łódź, piekna podoga, słonecznie i ciepło:) wiaterek wieje ale pogoda cudna :) Tez mam ten pas heh a uzywałam jak kupiłam potem leżał teraz znów może czas zacząć bo użyłam chyba z 3 razy w diecie i koniec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samkoja
hej ja tez przeziebiona i laurka tez kaszle , zaczyna sie sezon ... . niewytrzymalam i stanelam na wadze a tam 71,4 huraaa :D jeszcze 10 kg , oby wytrzymac!! Kiwi zdrowka zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dzis o 4tej rano wzywałam lekarza :o ja chora, starsza chora ale ja biore leki starsza tez, gorzej z małą :( Zaczeła kasłać, chrobotac jej w piersiątkach wiec wolałam do rana nie czekać. Teraz spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela-hela
wydaje mi się że tutaj działa podświadomość... bo ten głód nie wynika z tego że na prawdę jestem głodna ale z tego że nie mogę sobie coś tam podjeść... a mam straszną ochotę na coś słodkiego :] jedyne co mnie trzyma to ta wizja zgubionych kilogramów. Dużo czytałam o tej diecie i kilka moich koleżanek ją stosowało... ale potem tyły... Jednak postanowiłam spróbować. Możecie mi powiedzieć co zrobić zeby nie było jojo jak dieta się skończy i zacznę normalnie jeść? Bo szkoda by było tego poświęcenia i wysiłku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pangusiaa
Myszka mnie się wydaje, że nie ma się czym przejmować, jestem pewna, że żadnych negatywnych skutków nie będzie miało to, że przedłużyłać tylko o 1 dzień 1szą fazę. To od jutra warzywka tak? I bez grzechów, niech waga leci w dół! Ależ miałam trening silnej woli w pracy. Koleżanka przyniosła pyszne faworki i one tak leżały, pachniały, wszyscy podjadali, mnie częstowała kilka razy, w końcu powiedziałam, ze nie przepadam za faworkami, a tak naprawdę kocham je!!!!! Wracając do domu wstąpiłam do spażywczaka po jogurty i tam przy ladzie co... faworki, o mały włos nie wzięłam, zaczęło mi nagle burczeć w brzuchu i musiałam uciekać ze sklepu... Oj te pokusy.... Trwajmy kochane, trwajmy aż do celu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenaka
Oj moje drogie,KIWI ma racje. Tak czytam te wasze wypowiedzi i jak nikt was rozumiem bo sama postawiłam sobie za punkt honoru schudnac 15 kg. Ale że moim problemem są wałki tłuszczu więc nie zależy mi na utracie wody tylko spaleniu tłuszczu. We wszystkich mądrych dietach piszą że białko i tylko białko spala tlszczyk a nie węglowodany. Może i sie na tej kaszy chudnie 7 kg w tydzień ale jojo murowane i tłuszcz zostaje...także d**a blada jak to mówią. Także ja próbuję po swojemu. Mam nadzieję że i mnie i wam sie uda . Pozdrawiam was sedecznie i będę was tu czesto odwiedzać żeby zobaczyć jak dajecie radę bna kaszy...no i dzielić sie z wami jak ja daję bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STERga
witajcie kochane ale sie stęskniłam za wami dla was toma zaległosci w pracy miałam kupe i musiałam sie zaklimatyzowac po urlopie i w czoraj troche poczytałam coś cie tam zeżarły dobrego i widze ze dzisiaj jeszcze o jedzonku klikacie a ja za kare że tak sie objadałam po urlopie robie sobie moją trzydniówke bo tak dlużej być nie może żołondek mi sie tak skubany rozrósł że wczoraj na wieczór pochłonełam takie ilości jedzenia ze dzisiaj rano powiedziałam sobie dość!!! i trzydnówke zaczynam po tabelce widze ze kasie i toma maja po 1 kg mniej gratuluje asie ząb bolał mam nadzieje że już przeszło bezuniu pisz z nami to zobaczysz że znowu bedzie 7 z przodu annah widziałam fotki z chrzcin ale ty LASKA jesteś ,a synus śliczny po mamusi kasiu juz remont skończony? joanna też tak żadko donas zagląda nie wspomne juz o reducie ,kajce i nowej koleżance olik,a okrąglinka pewnie odpoczywa nomadka tez po urlopie walczy z \"nadbagarzem \" uroki urlopowanie a fotki z paryża oglądałam suter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo ;)) a no to dziś pierwsza nie jestem ;))) kiwi mnie wyprzedziła ale jutro będę pierwsza;) dziś mam wolne i dlatego ;) synek jeszcze chory... ale już jest coraz lepiej na szczęście ;) a u ciebie kiwi jak tam zdrówko a jak dzieciaczki lepiej?! a ty samkoja jak tam też lepiej?! a ja dziś też mały sukces bo kilo mniej :) huraaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka33 u mnie masakrycznie :) starsza jeszcze chora, młodsza juz nie kaszle i td, ale ja to kosmos :D mówić nie mogę, oczy mnie tak bolą że szok czuje sie fatalnie. Dziś jeszcze mam zajęcia i to obowiązkowe z ratownikiem :D nie wiem jak ja dam rade ale muszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dietkomaniaczkaa
aaa dziekuje KIWI silownia jest dobra na budowe miesni, ale zajmuje duzo czasu ja teraz robiac te krotkie treningi w domu, bez sprzetu tylko ze skakanka, mata i ewentualnie drazkiem mam lepsze efekty niz przy robieniu treningow w silowni (ktore zajmowaly mi po 60 -70 min plus dojazdy itp obecnie powrot do bodyweight czy takich cwiczen jakie ja robie robi furore bo jest prosty, latwy, szybki i mozna robic w domu no ja wlasnie zrobilam 25 km na rowerku stacjonarnym tak na poprawienie pracy serca teraz ide gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieta cud tozesz miod
kiwi niestety nie masz racji że to tylko kilka miesięcy wyrzeczeń a potem całe życie super,prawda jest taka że późńiej też trzeba być na dietce-całe życie bo inaczej co miesiąc waga w górę szybciej niż chudłyśmy-uwierz mi poniewaz mi już minął rok odkąd zaczęłam się odchudzać ,fakt nie jem tak rygorystycznie jak w MZ -ale tylko przez pierwsze tygodnie się ściśle trzymałam a teraz jem słodycze,pizze itp ale wszystko z umiarem bo inaczej waga leci w górę szybko - bardzo szybko.Proponuję Wam również co jakiś czas zrobić sobie badania,bo ja trafiłam na oddział z podejrzeniem arytmiiserca jednak okazało się ze to tylko brak potasu-więc UWAZAJCIE-można sobie zniszczyć niechcący organizm-WSZYSTKO Z GŁOWĄ-te kurczaki to święta prawda sama chemia,też jem ale nie tylko i nie w takich ilościach jak polecają w MZ.Powodzenia i wytrwałości ale nie dajcie się zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieta cud tozesz miod a gdzie ja napisałam że to tylko kilka miesięcy? Na kazdym topiku odradzam diety "cud" i wszedzie piszę że to juz nawyki na całe zycie a nie na chwilę, wiec skąd ty to wyczytałaś?:) Ja napisałam że ja mam diete MŻ ale dla mnie to nie jest dieta tylko w sumie ograniczenie juz na całe życie, wiec czytajcie nim się wypowiadacie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paullinkas
Widzę, że niektórzy tu spamują, spoko lubię być w centrum zainteresowania Może i jestem chora psychicznie wcale nie zaprzeczam sama najlepiej wiem Ale nie muszę opowiadać tu o moich problemach ;] Zwłaszcza, że te osoby, które to piszą są jeszcze bardziej nie normalne i próbuję się pocieszyć, że nie one same. Ale oczywiśćie, nie przyznają się bo psychiczniaki sobie nie zdają sprawy taak? hehe Dobra ja lęcę do hospicjum pomagać osobom, które to doceniają bo niektórym to by pomógł tylko zastrzyk "usypiający" Wszystkim którym spada waga gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MODA NA DIETKĘ
widze topik WRZE!!! Witam wszystkie króliczki! Sumiennie dietuję, jutro kończy mi się tydzień i myślę o drugim Dzisiaj na zakupach micha mi się śmiała do tych wszystkich warzywek na straganach. Mam kapustkę młodą duszoną z koperkiem, papryki nadziewane, pyszne na ciepło i na zimno, teraz moim nrem 1 jest słodziutka botwinka, mogę ją jeść na okrągło kafebienius, bardzo Ci współczuję dolegliwości i perypetii zdrowotnych, nie doczytałaś jednak na czym nasza dieta polega i prawdę mówiąc nie chce mi się tłumaczyć, powiem tylko, że jest to dieta zdrowotna, dobrze zbilansowana, przetestowana klinicznie. Trzeba przeczytać książkę dr Ewy Dąbrowskiej i zapoznać się z jej metodami leczenia, no ale rozumiem, że zasugerowałaś się jedynie nagłówkiem wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezaionk
Witam.. w koncu u nas zrobilo sie slonecznie i cieplo az odrazu lepiej na duszy .. moje drogie dzisiaj swietuje razem z mezem kolejna rocznice sluby i z tej okazji robie kolacyjke , kupilam juz mnóstwo swiec , wino wiec bedzie romatycznie .. co do solarki tez uwielbiam sie wygrzewac , chociaz od kilku miesiecy unikam sztucznego slonca bo zaczely pojawiac mi sie male biale plamki szczególnie na rekach ... toma jesli chodzi o placki mam kilka fajnych przepisow , nie trzeba piec i sa pyszne ...tylko jeden minus sa strasznie kaloryczne .. Moja Gabryska jest strasznym uparciuchem i zrobila sie straszna balaganiara co doprowadza mnie do furii , bo uwielbiam porzadek , a tak to jest dosc otwartym dzieciakiem , szybko nawiazuje kontakty , super odnalazla sie w nowym otoczeniu i switenie sobie w nim radzi. Oczywiscie jak na prawie 8-latke jest srojnisia , uwielbia buty ale to ma po mamie .. i ogolnie to jest kochana corka .. Kasiu super ze juz z nami jestes ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewczyny a ja dziś zaczynam od zdrowego śniadanka marchewka potarta ;-)) a co !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×