Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to tylko ja.........

Chorobliwa nieśmiałość skazuje faceta na samotność

Polecane posty

Gość to tylko ja.........

Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli facet jest nieśmiały to już w ogóle klapa. Kobiety nie znoszą takich facetów. Uważają ich za ciapy, ofermy, ciepłe kluski etc. Taki facet ma nikłe szanse na poznanie kobiety. Wiem to po sobie. Mam jakiś paraliż jeśli chodzi o kobiety. Nigdy nie rozmawiałem z żadną kobietą dłużej niż minutę albo dwie. Nie potrafię. Nie wiem o czym rozmawiać itd. Mam jakąś wewnętrzną blokadę, która mnie blokuje. Nigdy żadnej nie poderwałem, nigdy do żadnej nie zagadałem, zawsze rezygnowałem. Ja się kobiet najzwyczajniej w świecie boję, mam przed nimi jakąś fobię, jakiś wewnętrzny lęk. Poczucie tego, że nie mam nic co mógłbym zaoferować dziewczynie. Nie wyobrażam sobie bycia w związku z jakąś kobietą. To byłaby dla mnie męczarnia, a dla niej pewnie jeszcze większa. Paradoksalnie miałem normalny dom i normalne dzieciństwo. Jednak, gdy spojrzę teraz wstecz to już w podstawówce dało się zauważyć początki mojej stopniowej izolacji przed kobietami. Wybierałem takie szkoły, w których nie ma dziewczyn albo jest bardzo mało. Chciałem mieć jak najmniej kontaktu z kobietami. Nigdy nie lubiłem ich towarzystwa, przebywać razem i rozmawiać z nimi. Kobiet unikałem i unikam do tej pory jak tylko się da. Stają się dla mnie coraz bardziej obojętne. Zaczynam nie zwracać w ogóle na nie uwagi. Najgorsze jest to, że w głębi duszy tak bardzo chciałbym z jakąś być, a z drugiej strony tak bardzo boję się do jakiejś zbliżyć. Nie będę się przyznawał ile mam lat, bo to wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak może być
Chorobliwa nieśmiałość skazuje faceta na samotność racja 100%. Dziś same księżniczki facet ma do nich pierwszy zagadać nawet jeśli nie ma szans u nich itp. one same nie wezmą życia w swoje ręce wolą by inni ustawiali im życie bo będą mogły na kogoś zwalić winę za nieudane życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanadyjska
nie miales nigdy zadnej kolezanki??chodzi mi o to tak zeby sie kumplowac nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 28....
taka niesmiałość wydaje mi się trochę niemęska z drugiej strony znam niesmiałych którzy maja kobiety i śmiałych i samotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanadyjska
ja sama zagaduje wiec nie do konca prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drenażysta
"Najgorsze jest to, że w głębi duszy tak bardzo chciałbym z jakąś być, a z drugiej strony tak bardzo boję się do jakiejś zbliżyć." Dopóki będziesz miał obsesję na punkcie zdobycia i bycia z kobietą dopóty Twoje zachowanie w stosunku do nich się nie zmieni. "Dziś same księżniczki facet ma do nich pierwszy zagadać nawet jeśli nie ma szans u nich itp. one same nie wezmą życia w swoje ręce wolą by inni ustawiali im życie bo będą mogły na kogoś zwalić winę za nieudane życie." Z moich obserwacji wynika, że to mężczyźni coraz częściej "wypuszczają swoje życie z rąk". Nasłuchają się feministycznego bełkotu i coraz bardziej niewieścieją wprowadzając te "nowe trendy" w stosunkach męsko-damskich w życie. Innymi słowy dają się robić w balona, bo kobiety jak nie chciały tak nie chcę niemęskich osobników płci męskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
nieśmiałe kobiety też mają przejebane. śmielszą łatwiej zgarnąć do łóżka. do nieśmiałej podejdzie chyba tylko jakiś nieżyciowy romantyk. no chyba że jest piękna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testy reakcyjne zakończone
to co odpalasz to nie nieśmiałośc tylko samonakręcanie się i desperacją tchnie na kilometr kobiety sa różne, maja różne priorytety i różne cechy je rajcuja albo brzydzą ty wpakołałeś wszystkie laski do jednego wora z napisem "nie otwierać, samo zuo" no to co sie dziwisz? w twoim stanie nie szukaj kobiety bo uczepisz sie pierwszej chetnej jak szalupy ratunkowej może poznawaj dziewczyny jako koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto odswieza takie stare >autor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćElegancka
Mam jedną radę: iść do psychologa, na terapię. Ani przyjaciel, ani rodzic nie pomogą w pokonaniu nieśmiałości. Tu trzeba kogoś obiektywnego! Znam naprawdę profesjonalną poradnię wrocławską, może ktoś skorzysta z ich pomocy http://psycholog-ms.pl/poradnia/. Naprawdę warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być odświeżony..polecam książkę Lilian Glass "Wspaniali ludzie". Jest tam dużo tricków, podpowiedzi, jak sobie radzić w kontaktach z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetnie piszecie panowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nest tak, ze to mezczyzna ma zagadac pierwszy wiec niesmialy nie ma szans na zwiazek a niesmiala kobieta nie bo to nie ona zagaduje tylko mezczyzni. Nie ma rownouprawnienia w relacjach damsko meskich. Kobiety zawsze beda mialy latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście są też śmiałe kobiety, które nie obawiają się wyjść z inicjatywą. W czasach mojej młodości spotkałem kilka takich dziewczyn. Na jednej z imprez taka fajna i odważna dziewczyna usiadła mi na kolanach już po kilku tańcach. Było fajnie i wesoło. Powinienem po imprezie ją odprowadzić do domu. Zapewne zostali byśmy parą. Ja jednak wtedy byłem jeszcze fajtpłapą w kontaktach z dziewczynami.Umiałem rozmawiać z nimi i je rozbawić, ale problemy pojawiały się w momencie, w którym można byłoby już zmniejszyć dystans czyli przytulanka i pocałunki. Wyszedłem wtedy szybciej do domu. Dziewczyna była zaskoczona. Żałowała że wychodziłem. Z czasem nabrałem śmiałości i takie sytuacje wykorzystywałem. Nie uciekałem już przed dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niesmialosc nie jest choroba wystarczy du.pe ruszyc i chciec kogos poznac, a sie pozna, lezenie i pierdzenie w sofe skazuje na samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×