Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swswswsws

wyszłam z tragicznego wesela. kuzynka się chyba obraziła.

Polecane posty

Gość swswswsws

Witam, W poprzednią sobotę byłam z mężem na slubie i weselu koleżanki. Niestety wyszliśmy przed czasem oczepin, bo chwilę po 22. I mogę tylko stwierdzić jedno: najgorsza i najdroższa impreza w moim życiu. Zjeść nie było co, zupa widać ze z torebki, dwa ziemniaczki i kawałeczek mięska, z przystawek sałatka jarzynowa, grecka, ryba po ggrecku z 3cm warstwą panierki, sledzie i talerz wędlin. masla i soli brak na stole, nie zabierali pustych butelek, nie donosili napojów. Orkiestra też nieciekawa, grali jakieś nieznane piosenki, bardzo głośno, nie dało się rozmawiać, trzeba było wychodzić na dwór. Ogólnie jesteśmy bardzo niezadowoleni, widzialam ze inni goście też sie zbierali do chałupy. Mąż doszedł do wniosku, że niestety ale wychodzimy, bo "ani pożryć, ani potańczyć". Najpierw trochę pospacerowaliśmy po ośrodku, a potem zabraliśmy do domu - 150km w jedną stronę. Teraz kuzynka się chyba obraziła, niby rozmawialam z nią przez tel po tym weselu, nic nie pytała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy
dałaś kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
daliśmy w kopercie dość sporo. Na drugi raz chyba damy przy wyjściu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trza było wytrwać do końca
a nie wyłazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
niesety nie dało się wytrzymac do rana.... chyba ze na dworzu.... W domu mąż zacząl odsmażac sobie ziemniaki, bo taki głodny. Nie wiem czy kuzynka tak oszcządzala na sali, czy co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może im zależało
jedynie na pieniądzach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Nie wiem naprawdę.. sala ogólnie była naprawdę ładna, ale jedzenie beznadziejne. Wątpię by dom weselny miał takie menu w ofercie, myślę że oni ustawiali jedzenie pod siebie. Ja zjadlam tylko ze dwa kawałki ciasta - nic wyszukanego, sernik i szarlotka, innych nie było. I kawalek ryby po grecku, to znaczy ryby tam chyba nie było a panierka sama z warzywami. Ogólnie bardzo dużo osób wychodziło z sali, bawiło się grono nielicznych, większość właśnie spacerowała po osrodku, co jakiś czas przychodząc do sali. o ilosci komarów i much (!!!!) w sali nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tootot
to czyje to bylo wesele kolezanki czy kuzynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Kuzynki :) Niezbyt bliska ale jednak kuzynka, czasem złapię się że mówię o niej "kolezanka". taka kuzynka siódma woda po kisielu. No i jeszcze totalna olewka - nie rozmawialam z nią na weselu, jak większośc gości, widzialam ze zajęta jest tylko kamerzystą i swoją swiadkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie przez takie komentarze jak ten i jak wpisy PM żebrzących o pieniądze ludzie traktują wesela jak przykry obowiązek. Twierdzisz, że dałaś dużo pieniędzy. Ale chyba nie po to, żeby opłacić bilet wstępu? Teraz żałujesz, że dałaś tak dużo. To przed weselem było trzeba się zastanowić jaka będzie kwota adekwatna do Waszej znajomości. Nie rozumiem. Może ona tez nie przewidziała pewnych rzeczy, że jedzenie albo orkiestra będzie do bani? Miała latać za Tobą, bo Ty jesteś najważniejszym gościem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Nie jestem najważniejszym gościem. Podeszłam do PM, chciałam pogadać a ta jakby nawet mnie nie zauważyła. Ok. Wiesz, menu się wybiera wcześniej, więc chyba mieli jakies pojęcie jak będzie wyglądało takie jedzenie jak zamówili. Menu opisałam. Orkiestrę przed wynajęciem także się powinno sprawdzić, z tego co wiem ona sprawdziła. Szkoda tylko że goście wychodzili na zewnątrz po wysiedziec się nie dało , a o rozmowie przy stole nie wspomnę. Muzyka głośna i oby więcej "lubudubuu". Za bilet wstępu nie płaciłam, jednak mam niesmak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuturutu88A
Myślę że Twoja "kuzynka" żałuję tak samo jak Ty że Cie zaprosiła. Wyobraz sobie że to był JEJ dzień i z pewnością była zestresowana czy wszystko się uda i po prostu nie dała rady z Tobą dłużej porozmawiać. Ponad to wszystkim się nie dogodzi , a to że ludzie wychodzili na zewnątrz to nie znaczy że się dobrze nie bawili ale każdy potrzebuje chwili wytchnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Nie mam żalu że ze mną akurat nie rozmawiała... Moię tylko że nie zauwazyłam by z goścmi rozmawiała, zajęta była swoją świadkową i kamerzystą. No ok, wporządku, nie mam za złe :) Ludzie wychodzi i nie wracali. do 22 było dużo pustych miejsc. No ale przecież trzeba zrozumieć, spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Co by się nie napisało, jak tragiczne by wesele nie było, to przecież trzeba siedziec do rana, być wdzięcznym że się zostało zaproszonym, dac minimum 600zł i z uśmiechem na ustach siedzieć choćby o śledziach i suchym chlebie. To to jest KOGOŚ dzień. To, ze zostaje się zaproszonym na wesele nie oznacza że mam być wdzięczna tej osobie i kłaniać się w pas. Kuzynka sie pewnie obraziła, ale wiecie, ja też czuję się obrażona, bo jednak trzeba ludzi ugościć, a tam nie było mowy o jakiej kolwiek gościnie. Puste butelki po napojach stały, żadna kelnerka nie raczyła zabrać, pomimo naszych uwag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja nie bede robic wesela. Nigdy nikomu sie nie dogodzi i pozniej nie mam zamiaru byc obgadana po znajomych/ w internecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
wyrażenie swojej opini to obgadanie? napisałam jak było :) Papa, życzę udanych wesel, ze świetną orkiestrą, bez komarów, much na jedzeniu i bez pólmiska pasztetowej i szynki prasowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze obgadanie. Bo nie powiedzialas tego jej. Pewnie na Twoim weselu tez beda niezadowolone osoby i tego sie nie uniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swswswswswswsw, ja też niestety byłam na takim weselu rok temu, ale nie powinnaś zakładać tematu ze swoimi żalami jak to było Ci źle... rozumiem Cię w zupełności, ale też trzeba starać się zrozumieć PM, że może nie wszystko zależało od nich i może oni posiłkami i orkiestrą też są rozczarowani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Ja już swoje wesele miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Wiecie, kuzynka nie pytała o wrażenia, to co się będę wychylać. Przeciez nie powiem jej "wiesz, ale wesele to masakra". jak zapyta to jej powiem jakoś delikatnie, że niezbyt udane, nie wiem czy przez niedopatrzenie kucharek, czy to oni menu wybierali. Orkiestra może akurat im się podobała, no nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To autorko pewnie tez byly osoby, ktorym Twoje wesele sie nie podobalo. No nic sie z tym nie zrobi, nie kazdemu dogodzisz. Ale jakies obgadywanie, gorzkie zale w internecie? Wstydz sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Może i były takie osoby, nie zabraniam, każdy ma prawo do swojej opinii i byłam tego świadoma wyprawiając wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Oj straszne, rzeczywiście wielkie współczucia. Powiem, jak będzie pytała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak pisałam, też byłam rok temu na takim weselu i jak kuzynka mnie potem pytała jak wrażenia to ściemniłam, że super bardzo mi się podobało. jaką satysfakcję da ci to, że skrytykujesz jej wesele? zrobi jej się przykro, po co ci to? musisz być super traktowana przez kelnerki? to przyjdź do mnie do restauracji, gdzie goście średnio za obiad płacą 250 zł i dostaję od nich 20 zł napiwku to latam przy nich i im nadskakuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
Nie chodzi o nadskakiwanie, a o zwykłą wymiane butelek. Przepraszam, ale to ja miałam sobie chodzi i wynosic butelki i brać nowe? Talerze też były brudne na stole i bardzo się ociągały z wymiana na czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
a zresztą co ja bede mowić, skoro zaraz i tak znajdzie się ktoś kto przekręci wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozumiem, ale dlaczego masz żal do kuzynki? to nie jej wina! tak się zdarza. miała biegać na weselu za kelnerkami i kucharkami i wydawać im polecenia? może inna osoba tak by zrobiła, ale widocznie nie ona. masz kompleksy. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swswswsws
ja mam kompleksy? jakie? na jakiej podstawie to wywnioskowałaś? Bo napisałam że kelnerki olały SWOJĄ PRACĘ za którą miały placone? I nie przekręcaj, bo nie napisałam że to wina PM, tylko pisałam ogólnie że wesele do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryśka z wrocławia
jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×