Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mania23

Czy są tu kobiety które miały w czasie ciąży rzucawkę lub stan przedrzucawkowy?

Polecane posty

Gość Mania23
Hej dziewczyny. Na początek PipiLena-- ogromne gratulacje :) Dlugo nie pisalam bo jestesmy nad morzem. Mieszkamy przy samym lesie i nie mam netu prawie caly czas. Kilka razy mnie wywalalo jak juz stworzylam pokaznego posta. MOW-- dodalas mnie dzis do grupy ale nie udalo mi sie nic napisac bo mnie net wywala. Dziewczyny jak będę miala zasieg to wiecej napisze. PipiLena--- caly czas bylam z Tobą myslami kochana. Ciesze sie ze udalo Ci sie bez komplikacji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOW
Hej przepraszam dziś dziewczynę ktora chciała dołączyć do grupy bo zamiast zatwierdzić zaproszenie to je niechcący z ignorowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin2plus2 niebawem
Cześć. Moja żona w pierwszej ciąży w 2014 roku również miała stan przedrzucawkowy.. Zaczęło się niewinnie od delikatnych skoków ciśnienia po 32 tc. Następnie doszły obrzęki tak straszne, że pomiędzy 34 a 36 tc przytyła 8 kg... W 35 tc trafiła do szpitala. Przyjmowała leki obniżające ciśnienie przez około 10 dni. Któregoś wieczoru zaczęła Ją boleć głowa. Lekarz zaprosił na badania do zabiegowego i okazało się, że ciśnienie podskoczyło do 170/110 pomimo leków.. Została podłączona kroplówka z lekiem obniżającym ciśnienie, która pomogła na 1,5 godziny. Później ciśnienie wróciło do poziomu 180/110, doszły drgawki i mocny ból głowy... Białka nie było. Decyzja i natychniast na stół. Po 10 minutach nasz wspaniały syn, który teraz ma 2,5 roku, był już na świecie cały i zdrowy. Po porodzie na szczęscie wszystkie objawy ustąpiły. Teraz żona jest w kolejnej ciąży, 37 tydzień... Na razie w domu, ciśnienie waha się pomiędzy 160-150 na 70-90 + duże obrzęki i zmniejszyło się oddawanie mpczu.. Wczoraj byliśmy na kontroli a kolejna wizyta za 5 dni i wtedy najprawdopodobniej już szpital... teraz przyjmuje dopegyt 3 x 2tabl, magnezin, ladeevit, euthyrox (od początku 12tc - i u nas nie miała wpływu tarczyca jak widać).. Zobaczymy co będzie dalej... Trochę się martwimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 24
Witam, Jestem w 35 tc. I byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej u mojej gin, która dała mi skierowanie do szpitala z powodu białka w moczu oraz duszności, które mam od 2 tygodni do tego obrzęki nóg i rak. Jeśli chodzi o ciśnienie mam w normie. Kolejnym problemem jest skracajaca sie szyjka, która w chwili obecnej ma 16 mm. Po zbadaniu w szpitalu i zrobieniu badań stwierdzono, ze białka już nie ma a szyjka ma niby 30 mm. Nie stwierdzono wskazań do hospitalizacji i odesłano mnie do domu. Jednak nie do końca czuje sie uspokojona ponieważ mam ciagle skurcze oraz twardnienia brzucha i do tego ogromny ból głowy. Czy któraś z Pan miała taka sytuacje? Co powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martins1991
Witaj gosc24, przede wszystkim kontroluj białko w moczu (na tym etapie najlepiej chyba tak co 3 dni) i mierze kilka razy dziennie ciśnienie. U mnie ciśnienie było cały czas w porządku i z dnia na dzień pojawił się ogromny bol głowy i strzeliło bardzo wysokie,dlatego warto to ciśnienie mierzyć. Natomiast obrzęki powstają głównie od białka w moczu. Białko obrzęk i wysokie ciśnienie są objawem zatrucia ciążowego i niestety mogą być niebezpieczne w skutkach dlatego naprawdę kontroluj to białko i ciśnienie. Pij dużo wody i soku z żurawiny,dobrze wspomagają usunięcie tego białka z moczu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dodałabym jeszcze magnez najlepiej rano i wieczorem. PipiLena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniniani
witam, trafiłam na watek przypadkowo ale po jego prześledzeniu to chyba dobry traf:) Dwa lata temu podczas mojej pierwszej ciazy w ok. 32 tyg. zaczęły mi sie problemy z cisnieniem, zazwyczaj ejstem niskocisnieniowa i cała ciąże miałam bardzo niskie ciśnienie, średnio 100/60. w 33 tyg. trafiłam do szpitala z wariującym cisnieniem, białkomoczem oraz opuchlizną a także z IUGRem. Stwierdzono stan przedrzucawkowy, ale w sumie nie robili nic, nie dostawałam żadnych leków. Po dwóch tygodniach leżenia na patologii ciąży dostałam silnego bólu głowy i skoku ciśnienia 190/120, a chwile po tym juz byłam na sali operacyjnej i robili cc. Synek urodził sie malutki miał 2 kg i 47 cm ale całkowicie zdrowy. Po cesarce zawieżli mnie na salę po porodową gdzie dostałam ataku rzucawki wraz z drgawkami, puściły mi szwy po operacji, porobiły sie krwiaki, dobę leżałam na intensywnej terapii bo nie było ze mna kontaktu. Po długim pobycie w szpitalu wyszliśmy do domu ogólnie ze stanem dobrym:) na szczęście atak nic nie namieszał w mojej głowie ani w innych narządach. Teraz jestem w drugiej ciąży, w 31 tyg. Bardzo w pierwszej ciąży byłam nastawiona na poród naturalny ale niestety los chciał innaczej. Teraz ciąża przebiega książkowo, cisnienie i wszystkie inne parametry a lekarka mnie bada co dwa tyg na kwasy moczowe i inne ASPaty potrzebne do wykluczenia stanu rpzedrzucawkowego. Skazali mnie juz teraz na cc ale wiem, czuję, że mogłabym sporóbować urodzic naturalnie. Czy któraś z was może też miała podobny przypadek i urodziła naturalnie drugie dziecko? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj , ja rodziłam naturalnie po cc , jak chcesz wiedzieć więcej pisz emali kratka31@wp.pl. Bardzo chętnie odpowiem na każde pytanie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Mama Aniołka Nikosia mam prośbę, czy mogłabyś podać lekarza, do którego chodziłaś w czasie ciąży, szukam specjalisty, sama niedawno utracilam córeczkę w 26 tc. w wyniku niespodziewanej gestozy... przebieg był bardzo szybki Słyszałam też że są specjaliści ginekolodzy mający doświadczenie z gestozą w Lublinie - proszę podajcie do kogo mogę warto się wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOW
Kochana zapraszam Cię na grupę gestozowych mam na facebook tam znajdziesz napewno wsparcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majla

Też miałam stan przedrzucawkowy 1 ciąży i cc 5 tyg przed terminem. Teraz jestem w 2 ciąży i się boję strasznie żeby się nie powtorzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza
19 minut temu, Gość Majla napisał:

Też miałam stan przedrzucawkowy 1 ciąży i cc 5 tyg przed terminem. Teraz jestem w 2 ciąży i się boję strasznie żeby się nie powtorzylo

Tez mialam gestoze w pierwszej ciazy w 37 tc i cc kilka dni po wykryciu, ale jeszcze nie zdecydowalam sie na 2 ciaze. Mnie lekarz powiedzial, ze jest szansa na powtorke w drugiej ciazy niestety, ale od 12 tc jako profilaktyka lyka sie mala dawke aspiryny.

Na facebookowej grupie Gestozowe mamy jest wiecej dziewczyn i grupa tam aktywnie dziala. Zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Booom

Syn moj przyszedł na świat drogą cesarskiego cięcia i  To  o całe dwa miesiące za wcześnie.  Lekarz nie zauważył u mnie rozwijającego się stanu przedrzucawkowego.  Co skutkowało dla dziecka przedwczesym porodem . Stan był mój na tyle krytyczny że ledwo weszłam do domu z bólu głowy . Wtedy moje ciśnienie sięgało 200. Szybko udałam się na szpital lecz powdzielli że muszę urodzić dziecko tylko boją się o to że syn może nieprzezyc.  Karetka mnie na sygnale wiosła do specjalistycznego szpitala.  Tam urodziłam syna chwilę przed północą . Udało się nas boję uratować.  Lecz w drugiej dobie od porodu niesty dostałam udaru przez stan przedrzucawkowy ciężki.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też to mialam. Wysokie ciśnienie, okropne puchnięcie rąk, nóg i twarzy.Urodziłam naturalnie, 2 tygodnie wcześniej. Dziecku ani mi nic nie było, ale poród musiał zostać niestety wywołany z uwagi na ten stan. 2 dni z balonikiem plus oksytocyna. Nikomu nie życzę. Mam porównanie bo drugie dziecko urodziłam sama, o niebo lepiej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale podobno gestoza jest bardziej prawdopodobna w pierwszej ciąży,w każdej następnej organizm się lepiej przystosowuje do ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graniaaa

Dziewczyny Jestem w 24 tygodniu ciazy. Niestety pierwsze badania prenatalne wykazaly ze jestem w grupie ryzyka wystapienia tego zjawiska. Przyjmuje acard od 16 tygodnia ciazy. Na nadcisnienie lecze sie kilka lat. Bardzo sie boje tego co moze sie wydarzyc. Zupelnie nie wiem jaki szpital wybrac by potrafili mi pomoc( woj. Zachodniopomorskie). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×