Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jolanta88

Klub Event

Polecane posty

Gość gość
Oczywiście praca w Cocomo to istny raj.Chyba to coś lepszego niż raj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy5
Witam a moze ktoras z Was podac jakiegos meila pod ktorym mozna sie z nimi skontaktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roxy5 a jakie miasto cie interesi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kraków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaGlina
Ja pracowałam w klubie event i polecam, zainteresowanym mogę polecić informacje na http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,814961 . Zarobić mozna nawet 5 cyfrowa kwotę jak jest sie dobrą i klienci kupują drinki i zamawiają tańce, bo az 50% prowizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszustwo.Normalnie to Cocomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataleya
hej dziewczyny. Idzie któraś na szkolenie jakoś niedługo do krakowa? Jestem z trójmiasta i trochę się boję i jeszcze zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellsyy
czy ktoś zaczyna jako hostessa w sopocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaa zaczynam pracować ;) jestem 5 dzien od otwarcia klubu ;) nie narzekam... ale nie ukrywam ze mam pare spraw ktore sa niepokojace ale to z konsultanka musze pogadac na czym to polega .. mysle ze bd OK.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaarenka
ja też pracowałam w klubie jako kelnerka. Musiałam zrezygnować bo zaczęło mi to kolidować ze studiami, ale byłam bardzo zadowolona, dobrze wspominam ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Je suis Ange Gardien
Hej, dziewczyny. Niestety, zdarzyło mi się pójść do pracy, a raczej na szkolenie do tego klubu. Na początku bardzo miła pani zaprosiła mnie do firmy na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko "promotorki", pytała o legitymację studencką, czy znam jakieś języki (potrafię dogadać się w trzech), czy mieszkam w mieście, w którym będę pracować. Na rozmowie opisała same zalety tej firmy: miła atmosfera, świetne zarobki, całkiem przyjemne warunki pracy, darmowe szkolenie. Zaznaczyła, że na szkoleniu zarabia się normalnie pieniądze, z tym że 20% mniej niż w normalnej umowie o zlecenie. Stwierdziłam, że w sumie rozdawanie ulotek to nie aż taka straszna robota. Poszłam na szkolenie teoretyczne, które w późniejszym czasie zupełnie się nie przydaje. Na szkoleniu praktycznym okazało się, że mniej więcej jednym miejscu jest 11 innych "promotorek", więc złapanie klienta, to niemalże cud i trzeba być naprawdę charyzmatycznym i mieć prześliczną buzię, żeby ten klient przyszedł do klubu. W pierwszym dniu szkolenia nie dostaje się pieniędzy za klientów. Dziewczyny, które nie potrafią się porozumieć w co najmniej dwóch językach, śmiało mogą zrezygnować, bo jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby udało się zaprosić Polaka do klubu. Z racji tego, że jest już jesień i sezon się skończył, tych klientów jest bardzo mało. Jeżeli chodzi się i tylko rozdaje ulotki, to zostaje się zwalnianym po jakimś czasie. Warunki pracy są straszne. Zimno, deszcz, śnieg, nie ważne. Musisz mieć obcasy, uśmiech na twarzy i zapraszać klientów. Dziewczyny patrzą na siebie wilkiem, ale raczej starają się nie "odbijać" sobie klientów, a jak nie daj boże, jakiejś odbijesz, to potem prawie nie masz życia. Co najśmieszniejsze, zrezygnowałam ze szkolenia, po czym miła pani powiedziała mi, że prawdopodobnie nie dostanę ŻADNYCH pieniędzy, ponieważ nie ukończyłam szkolenia. Czyli przez kilka dni chodziłam do pracy za darmo. To tylko przestroga dla naiwnych dziewczyn. Może inne stanowiska są lepsze, ale jak dla mnie to zwykli oszuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litka kitka
kompletnie nie rozumiem takich opini...?!niedawno zakończyłam takie szkolenie i póki co bardzo mi sie podoba! nie jestem miss ani nie mówie w 3 językach a pomimo to całkiem dobrze mi idzie! zbliża się zima więc cieplej nie będzie, nie wiem na co ty liczyłaś? nigdy do tej pory nie widziałaś promotorek na ulicy czy co? że tak się dziwisz, że muszą być ładnie ubrane. Chyba lepiej dla firmy, że zrezygnowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bebe2535
Hej dziewczyny :) Mam kilka pytań do dziewczyn pracujących w Olsztynie ,, czy mogłybyscie zostawic mi tu swoje GG odezwałabym sie ;) Kurcze plusów i minusów jest wiele , nie wiadomo ile w opiniach tych jest prawdy a ile pisze np. konkurencja .. dlatego tez chciałabym porozmawiac o pracy z dziewczynami które autentycznie pracują w Olsztyńskim Cocomo . Pozdrawiam i czekam na kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heeej :) Dziewczyny, jeśli macie pytania odnośnie Olsztyna to piszcie do mnie na maila: czarna.ol@op.pl Pracuję w tej firmie w Olsztynie od roku, tak więc mam nadzieję, że pomogę ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej ja też tutaj pracuje, w olsztynie znaczy. Jestem promotorka, ale nie bylam na zadnym szkoleniu bo jak sie ma szkole i nie mozna pojechac to moga przeszkolic na miejscu. na pewno lepiej sie zarobi niz jako ulotkarka jakis szkol czy innych glopot. fakt pogoda jest rozna i czasami palce az sztywnieja ale jest parasolka i mozna rekawiczki wziasc. mi sie podoba ale na pewno tu nie bede ciagle pracowac. teraz to dla mnie dobre rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Je suis Ange Gardien
Litka kitka, widzę że nawet w centrali nie umieją czytać ze zrozumieniem. Zastanawia mnie jedna rzecz... po co chodzisz po forach, broniąc "dobre imię" firmy? Tylko nie mów, że z tego samego powodu, jaki ja się skarżę, o to już w ogóle będzie śmiechu warte. Po pierwsze, mnie nie chodzi o to, że generalnie są złe warunki, bo wiedziałam, że takie będą. Miałam na myśli to, że nie wypłacają pieniędzy i zwalniają, jeżeli nie zapraszasz klientów do klubu. Po drugie - mówię jak jest, bo wiem jak jest. Z autopsji. Wyzysk, narkotyki, mobbing długo mam jeszcze wyliczać? Co prawda, nie spotkałam się z przypadkiem brania narkotyków przez promotorkę, ale tancerki nie raz widziałam jak pakowały do nosa. I to nie były cukierki Zozole. Powiedz mi, jaka to firma, skoro na to pozwala? Przecież to żałosne. Hmm... podobno jest pozew w prokuraturze, muszę dowiedzieć się coś więcej na ten temat... Myślę, że bardzo dużo rzeczy będę w stanie udowodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plosa
Hhahaha, Je suis Ange Gardien! Jaki wyzysk? Jaki mobbing! Matko święta, w jakim ty mieście byłaś że cię tak potraktowano? Jeśli chodzi o narkotyki, to nawet Pani w warzywniaku może być narkomanką i wciągać na zapleczu, zresztą, sama pewnie znasz sporo ludzi, którym narkotyki nie są obce. Może i dziewczyny biorą, ich sprawa, natomiast gdyby kierowniczka albo góra się o tym dowiedziała, taka laska poleciałaby z roboty od razu. Narkotyki sa strasznie tępione przez szefa, i nie bez powodu od czasu do czasu, są robione testy narkotykowe. I gdy się np okazuje, że jakaś dziewczyna "bierze" to jest od razu zwalniana z pracy i może nawet dostać za to kare finansową, a później taka osoba się żali na takich forach i przestrzega przed firmą, jaka to zła firma, że daje kary finansowe i zwalnia z prazy. Ku*wa jeśli ktoś jest fair i wykonuje to, co do niego nalezy, jest tez traktowany poważnie. A jak sie komus nie podoba, droga wolna, znajdzie sie ktos inny na twoje miejsce. Zycze wiec powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Je suis Ange Gardien
Plosa... nie kompromituj się. Nie tylko mnie tak potraktowano. Tancerka tańczy czasami od 20:00 do 11:00. Generalnie ma zostać do zamknięcia klubu, a klub jest otwarty do ostatniego klienta. Myślisz, że był jeden taki przypadek? Czyli, jeżeli ładnie uczęszczałaś na zajęcia w podstawówce, tancerka pracuje jakieś 15 godzin. Myślisz, że nie widziałam do krwi, do kości zdartych kostek dziewczyn? Myślisz, że bez narkotyków mogłyby to znieść? Przecież to boli i męczy... Wam jest to na rękę, że biorą. Dziewczyna, która jest wstawiona lub naćpana, jest z reguły łatwiejsza i wręcz cudownie się nią manipuluje. Macie wszystkie dane dziewczyn, więc z łatwością możecie je zastraszać. Dodatkowo, gdyby były, jak mówisz, kontrole, to same dziewczyny byłyby bardziej przezorne. A jakoś nie widziałam, żeby się krępowały z braniem. A jak mi wytłumaczysz dyskryminację płci? O ile mi wiadomo, ale prawnikiem sensu stricte jednak nie jestem, kobietom, które mogą być potencjalnymi klientkami NIE WOLNO wchodzić do klubu, a to nie jest zgodne z prawem (w Polsce). Jak to więc jest? Chciałabym jednak wspomnieć, że owszem, w żadnej firmie nie jest kolorowo, czasami może się komuś coś nie podobać, czasami faktycznie wypowiadają się na forach sfrustrowani ludzie, którzy zostali zwolnieni za jakieś poważniejsze lub mniej poważniejsze przewinienie. Ale Wasza firma to czyste oszustwo i naprawdę, takie rzeczy nie powinny się dziać. Ze względu jednak na prawo; na to, że można robić liczne przekręty, bo w kodeksach jest wiele furtek; na to, że firmę można przepisać na członka rodziny, gdyby coś nie wyszło, jak się planowało i dalej czerpać ogromne korzyści z okradania i oszukiwania, właśnie z tych względów takie firmy jak Event i takie kluby jak Cocomo roją się od naiwnych dziewczyn, które i tak, prędzej czy później, zostaną potraktowane jak konie zaprzęgane do kieratu. Mnie nie potraktowano w jakiś potworny sposób (wręcz oszukano mnie bardzo profesjonalnie i z miłym uśmiechem na twarzy), ale po prostu przyszłam do firmy z nadzieją uczciwego zarobienia pieniędzy "na biało". A tu okazuje się, że nie dość, że warunki są, jakie są, pieniądze są lub ich nie ma, atmosfera jest, jaka jest i generalnie cała ta firma jest podejrzana. Naprawdę, nawet osobom, których szczerze nie lubię, nie życzę takiej niesprawiedliwości. Jeśli się przychodzi uczciwie do pracy, to chce się dostać uczciwe wynagrodzenie. Przynajmniej na przyszłość, będę bardziej zwracała uwagę na przeszłość osoby, która jest szefem. Moim celem jest po prostu rzetelne oddanie sytuacji, jaka panuje w tym klubie. Myślę, że wiele osób mogłoby mnie poprzeć, gdyby ten wątek był bardziej popularny.Tak jak się recenzuje filmy i książki ja recenzuję Cocomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plosa
Co ty pier**lisz za przeproszeniem. Oszustwo, manipulacja?? Na jakim świecie żyjesz?? Jeśli byłoby jak mówisz firmę zamkneliby po kilku miesiącach funkcjonowania, a jakoś działa juz kilka lat i ma się całkiem świetnie. Nikt nie pracuje tu za kare, uwierz mi. Firma liczy ponad 700 pracowników. Czy uważasz, że wszystkie te osoby sa zastraszone?? Hahahaha. Nie, nie są, wiedzą co tu robią i za jakie pieniądze pracują! Gdyby to był Kołchoz, nikt by tu nie pracował, a jednak jak widzisz są jednak ludzie, którzy nie sugerują się wpisami na forach, jakie tu wypiujesz, tylko idą, zobaczą i pracują, a potem się śmieją z ludzi, którzy przeważnie nie mieli nic do czynienia z firmą a gadają. A, bo ktoś coś powiedział.. zycze ci naprawdę powodzenia, żebyś juz nigdy nie została oszukana przez zadną inna firmę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Je suis Ange Gardien!! Po prostu żal Ci pupe sciska, ze nie przeszlaś szkolenia, czy tam z niego zrezygnowalaś. Bo gdybyś poczekala do końca szkolenia, rozpoczęła pracę i zaczęła zarabiać po 1,5 tys.zł tygodniowo, nie gadałabyś takich rzeczy. Wtedy mróz, deszcz, czy kompanki z pracy, ktore podebraly ci goscia sprzed nosa, malo by cie interesowaly. dziekuje, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Cocomo obowiązuje zasada. Daj się przyprowadzić do nas frajerze a my już wiemy jak ciebie oskubać .Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola88
Hahahahaha :D Śmiać mi się chce jak czytam takie komentarze :D Od mniej więcej trzech tygodni pracuję w Cocomo (bo tak się nazywa klub) jako kelnerka i jakoś dostaje kase na czas, pracuje wlasciwie kiedy chce, bo z kierowniczka zawsze sie mozna dogadac i nigdy w zyciu nie czulam sie jak przyslowiowy "bialy murzyn". Jak sie komus nie chce robic i mysli,ze zostawia go w jakiejkolwiek pracy jesli nie bedzie efektywny, to powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SopotAn
Hej dziewczyny, ja pracuje w Firmie Event :) nie musicie mieć doświadczenia :) organizujemy szkolenia dla pracowników, wszystkiego się nauczycie na szkoleniu. śmiało wysyłajcie aplikacje :) Praca jest fajna i do tego zarobki są wysokie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angie75
Jeżeli ktoś nazywa klub Cocomo burdelem, a tancerki pannami lekkich obyczajów, to znaczy jedno - nigdy tam nie był i nie wie jakimi zasadami kieruje się klub. Proste. Laski pracujące na klubie biją podejrzewam niejedną z Was na głowę intelektem. Znają języki, którymi mogą dyskutować o pogodzie,ale i polityce, są kulturalne, otwarte, a do tego ładne. Czasem mam wrażenie, że pisane tu epitety to wynik zwykłej zazdrości : ) A co do "frajerów wyskakujących z kasy", to dla każdego klubu/baru/restauracji, najważniejszy jest utarg :) Jedni zapewniają go sobie poprzez niesamowicie drogie dania i małą ilość klientów. Inni poprzez miłą atmosferę i klimat, który przyciąga i sprawia, że chce się wrócić. Tyle w temacie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusiolina
A ktoś coś może mi napisać o pracy menagerki w tym klubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cri
Dostałam propozycję pracy w klubie Cocomo i zrobiłam kilkudniowy research internetowy na temat sieci Event. Wnioski do jakich doszłam są następujące: - za przesłodzonymi, rajskimi opiniami o pracy w Cocomo stoi sama firma Event, która w końcu jest agencją marketingowo- reklamową, wiedzą więc że aby dotrzeć do potencjalnie dużej liczby dziewczyn muszą aktywnie udzielać się na forach. Tematy łatwo znaleźć. O ich stałej obecności na forach różnego typu świadczy chociażby to, że sami na nich piszą, że jeśli jesteś zainteresowana to taki a taki numer bo szukamy właśnie pracowników. Fora są więc regularnie przeczesywane przez konsultantów. Zwłaszcza forum.pracowita.pl - nie od dziś wiadomo, że aby potencjalna kandydatka zainteresowała się ofertą trzeba rzucić niebotyczne kwoty. Przyznam się bez bicia, że sama początkowo dałam się na to złapać. Zastanawiająca jest też mnogość ofert na bezpłatnych serwisach ogłoszeniowych. Ach tak, zaraz ktoś mi standardowo odpowie: "Bo to dynamicznie rozwijająca się korporacja i otwierają coraz to nowe kluby". Yhm. Cd. poniżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cri
- przeprowadziłam również research na forach zagranicznych. To, co piszą o Cocomo obcokrajowcy, którzy dali się zwieść, zamurowało mnie. Pewnie ktoś rzucał już topik na tripadvisor, temat pojawił się również na lonely planet. Linki podaję u dołu. Nie przekonają mnie argumenty, że dobrze im tak, nie trzeba było tam chodzić itd. Jasne, że nie pochwalam takich wycieczek. Nie oznacza to jednak, że można człowieka bezkarnie okradać na kilkadziesiąt tysięcy złoty! - o nagminnych spóźnieniach w wypłatach, absurdalnych karach pieniężnych czy nawet braku zapłaty za pracę nie będę się wypowiadać, gdyż po tym wszystkim co przeczytałam oczywiście nie zdecydowałam się na pracę w tej firmie i nie doświadczyłam tego na własnej skórze, polecam jednak zwrócić uwagę na to, co piszą osoby poszkodowane, a nie łudzić się, że po dwóch miesiącach pracy można kupić samochód. Życie nie bajka, za sam wygląd i gadkę nie zarabia się takich pieniędzy. Mi na rozmowie zaproponowali 3x mniej niż się spodziewałam, chociaż zaznaczyli, że reszta zależy od mojego 'zaangażowania' - no i właśnie, to 'zaangażowanie': na czym polega? Poczytałam opinie klientów, którzy jednym słowem są mocno zdegustowani i zniechęceni do odwiedzania klubu. Wystarczy popatrzeć jak na Panie z Różowymi Parasolkami reagują przechodnie. Młode dziewczyny, najczęściej uczennice, są omijane szerokim łukiem lub obrzucane wyzwiskami. Za każdego przyprowadzonego klienta mają mniej niż 10 zł prowizji (informacja od P. Rekruterki). A zwiedzeni? Przychodzą do klubu zrelaksować się a nie mogą się opędzić od, cytuję, "żebraczek", które błagają o drinka. Tak to widzi jedna strona, a co na to druga? Osobiście nie wiem, jednak tyle co w różnych tematach wyczytałam to dziewczyny są do tego zmuszane, a nie przepraszam, "motywowane", bo przecież trzeba na prowizję zarobić. Bardzo podobał mi się jeden artykuł o lublińskiej placówce, pewnie też już się gdzieś przewijał, wrzucam na końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cri
- kwestia nieczystej przeszłości właściciela: cóż, podobna historia jak z amber gold, tyle, że jeszcze ostrzejsza. Resztę sobie wygooglujcie. - osławione szkolenia w Krakowie: obiecują zwrot kosztów za dojazdy, dietę 50 zł brutto i zakwaterowanie. W 1 mieszkaniu jest kilkanaście dziewczyn. Wyobraźcie sobie jakie są szanse na skorzystanie z łazienki. Szkolenia odbywają się w weekend, przy największym ruchu. Za samą pracę nie dostaję się ani grosza. Te informacje mam już z niedawnej rozmowy kwalifikacyjnej. Ach i znowu któraś krzyknie "A kto to za szkolenia płaci?!". Cóż, byłam już na paru i za KAŻDE mi zapłacono. Szkolenie to nie łaska pracodawcy tylko jego obowiązek. - praca od 20 do ostatniego klienta. Sama Pani Rekruterka przyznała, że zdarzało się, że trzeba było siedzieć do 11-12. Tu już nie będę się tak czepiać, P. Rekruterka była przynajmniej szczera, zresztą na pewno znajdą się osoby którym praca 14 godzin w pełnym makijażu na niebotycznych szpilach nie przeszkadza. Pamiętajcie o uśmiechu i nastawieniu na cel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cri
To na razie tyle. Oczywiście z miejsca pozdrawiam osoby, które już szykują wyszukane wulgaryzmy i teksty w stylu 'nie udało ci się to się mścisz', albo 'pewnie jesteś z konkurencji' czy 'jesteś po prostu zazdrosna'. Wszystkim tym, którzy zastanawiają się nad podjęciem pracy w jednym z klubów Event, jak dobra ciotka- odradzam. Oczywiście możecie moją opinię mieć w głębokim poważaniu i również to szanuję. Niemniej jednak jak już się przekonacie co w trawie piszczy- mówcie o tym głośno. Te kluby niedługo padną, ale póki mogą to grubo doją naiwnych. I klientów i pracowników. Pozdrawiam. PS. Nie mogę wkleić linków. Zainteresowanym polecam zapytać wujka Google o hasła "lonely planet cocomo sopot fraud"; "tripadvisor cocomo sopot fraud" (nieco inne wypowiedzi) oraz "Firma gwarantuje zarobki: 3-10 tys. miesięcznie. O tym, jak spędziłam noc w klubie go-go ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×