Czy 2 tys. zł w prezencie slubnym od bogatej rodziny to dużo czy mało

16:26 [zgłoś do usunięcia] zdechlak TO STANOWCZO ZA MAŁO, PRZECIEŻ MUSI SIE IM ZWRÓCIĆ(PARZE MŁODEJ)! własnie ze KURWA NIE MUSI! WESELA NIE ROBI SIE PO TO ZEBY NAM JE GOSCIE FUNDOWALI! jak kogos na wesele nie stac to nie robic i juz. ALe nie bo weselicho na 300 osób musi byc kiecka musi byc zeby wszystkie kolezanki i kuzynki widziały! paranoja..myslalam ze na wesele zaprasza sie dlatego bo młodzi chca taka chwile świetowac z rodzina i najblizszymi

a mój kuzyn po swoim weselu był wkurwiony bo mało zebrali z żoną, a jego chrzestna na prezent dała mu kołdrę taką co to kiedyś reklamowali, że trzyma ciepło

ja dostalam multum poscieli i kocow, niektora posciel po 1 praniu juz sie poirwala ale nie wazne, najwazniejsze ze fajnie bylo, wesele 2dniowe wraz z hotelem dla wszystkich gosci wiem do dzis ze dobrze ich ugoscilam i nakamilam aaa no i napoilam :D a wy mlode sepy? co liczycie ze sie zwroci? :D zenada

chrzestna mojego męża nic nie dala bo miała trudna sytuację rodzinną i jakoś przeżyłam

Weselni panna młody i panicz "w sumie dostaliśmy sporo kaski i się zwróciło weselicho Od jednych rodziców dostaliśmy dom.. mały bo tylko niecałe 100 m2, ale niech im tam będzie. Ogród położony do d**y, przy samej ulicy, nie ma garażu, w sumie najblidniejszy dom na osiedlu. I jeszcze trzeba urządzić bo to developerka. Ale moi dołożą 20 tys na początek. Sami musimy wziąć kredyt co najmniej 50-80 tys. żeby się porzadnie urządzić. Przydałoby się nowe auto, albo drugie auto dla mnie... Tyle wydatków nas czeka" i oczywiscie jeszcze wiecej wydatkow was czeka zakasac rekawy i do roboty

fd333 najwazniejsze ze byla, a przezyjesz tak czy tak

Moi rodzice idą na wesele do syna, siostry mojego dziadka od strony ojca i razem dają 500zł plus jakieś wino. takie myślenie, że "talerzyk" musie się zwrócić jest strasznie żałosne :O

takie myślenie, że "talerzyk" musie się zwrócić jest strasznie żałosne dokladnie! ale zawsze mozna ze soba przyniesc jeden porcelanowy talerzyk - to tak z innej beczki :D

Nam się wesele nie zwróciło nawet w 1/3, ale nie po to przecież organizuje się wesela.