Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tabulinka

Facet, ktoremu sie nie chce pracowac.

Polecane posty

Gość kmnbvctyuuu
oczywiście, ze to działa w dwie strony - ale nie ma nigdzie obowiązku utrzymywania niepracującego partnera - i jak się tego nie chce robić to się odchodzi a zupełnie inną sprawą jest zastraszanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Ja na Twoim miejscu "wstawiłabym go do mroźni", czyli rozstała się. Efekt murowany: albo natychmiast pójdzie do pracy, bo żyć trzeba, i jeśli Cię kocha naprawdę - to będzie o Ciebie zabiegał, albo nie odezwie się do Ciebie wcale, bo mu po prostu nie zależy na Tobie, a na twoich pieniądzach i wygodnym życiu. To brutalne, co piszę, ale tak jest. Przemyśl to." Bardzo rozsądny komentarz. Ja tam nie jestem za tym, że facet niezarabiający to nie facet, różnie się w życiu układa, ale ta sytuacja jest patologiczna i niebezpieczna z co najmniej kilku powodów. Po pierwsze, utrzymywać to sobie można każdego człowieka czy zwierzę jakie się chce jeśli tylko zarabia się na tyle dużo, żeby sobie na to pozwolić. Ty musisz odmawiać sobie swoich potrzeb, żeby wyżywić i utrzymać dwie osoby. Po drugie, jeśli facet woli siedzieć w domu i nie odczuwa żadnej potrzeby realizacji w jakikolwiek sposób, to znaczy, że nie jest specjalnie wartościowy. To samo powiedziałabym o analogicznie postępującej kobiecie. Po trzecie, z tego co piszesz wielokrotnie pokazał, że nie tylko nie jest Ci wdzięczny i nie zależy mu na Twoim samopoczuciu (za to idealnie zależy mu na własnym), ale że jeszcze uważa Cię za frajera, którego można i powinno się doić, a także obrazić jeśli się zachce. Pon czwarte, on uważa, że Ty jesteś od zarabiania na "nudne" wydatki w stylu rachunków, natomiast to, co on sobie skołuje, jest w całości jego. IMO to nie jest wartościowy związek. Nie ma sensu go ciągnąć. Jeśli np. masz swój dom a on nie chce się wynieść, wzywaj policję i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co innego utrzymywac kogos, kto szuka pracy, roznosi cv, chodzi na rozmowy, doksztalca sie, zajmuje sie domem, sprzata, gotuje, robi pranie, zmywa naczynia, zajmuje sie ogródkiem. A co innego utrzymywac pasozyta, ktory siedzi z browarem przed komputerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linalina ewelina
Ja tam na legalu szukam sobie nowego faceta bo wiem, że jak sie zakocham to od razu zrobie wszystko zeby zakonczyc stary zwiazek iwtedy nie bede sie bawić w skrupuły. Może to okrutne i głupie ale ja tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzum
No właśnie ziutasss... Zauważam tu nieco hipokryzji... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby było odwrotnie
m widać bezrobotyny kafeterianin, no i pewnie watly , spoci się pracując jeszcze przeziębi,,, faceci dziś to cioty taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabulinka
Ziutasss Pozwol,ze Ci odpowiem. Pieniadze nie sa i nigdy nie byly dla mnie najwazniejsze. Jezeli widzialabym,ze stracil prace, ale szuka, cos robi, stara sie, ale nie moze znalezc, nie powiedzialabym nawet slowa. Gdyby zachorowal i nie mogl pracowac, tak samo, zero gadek. Jezeli siedzialby w domu i wychowywal dziecko, lub dzieci( tak jak czesto kobiety), ok, szacunek. Ale on nie robi nic, oplaty i rachunki dla niego nie istnieja, nie przejmuje sie co bedzie, jak mnie szef jutro wywali z roboty, nie przejmuje sie tym, ze sie zamartwiam, ze powoli sie zadluzam. Siedzi w chacie, stal sie chamski i agresywny i uwaza,ze mam wielkie szczescie, bo on ze mna jest. Jak w lodowce czegos brakuje, awantura murowana, a jak chcialam jechac na pare dni do Polski, to uslyszalam, ze jestem zwykla suka. Nikt tu nie mowi o dyskryminacji faceta, ktory stracil prace i przez moment baba musi go utrzymywac.Jestem poza tym za rownouprawnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzum
Do "jakby było odwrotnie"- czyli najlepiej odwrócić kota ogonem i zawsze wyjdzie,że facet zły. Idź się lecz... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabulinka, przestańże się tłumaczyć. Myślę, że Twoim problemem jest to, że łatwo Tobą manipulować, ktoś Ci powie "be dziewczynka, bo to i to" a Ty już się usprawiedliwiasz i działasz nawet wbrew sobie, byle nikt niczego złego o Tobie nie pomyślał. Ten facet jest straszny. Po co Ci taki układ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdjdjfjfj
No to się dopiero zdziwi gdy się okaże że nie chcesz tego " zaszczytu" bycia z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzum
Autorko, trochę Ci współczuję. Terapia szokowa dla gościa wskazana. Ale przy okazji polepszyłem sobie humor trafnie zgadując, że na każdym takim topiku pojawiają się chętne do "programowo planowego obcinania wszystkim facetom jaj..." :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
ale czy ona się na to odważy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabulinka
Fajtforlajf Dziekuje. Wiesz po co mi ten uklad? W czoraj w nocy nie moglam spac ...Po pracy poszlam z nim na rolki, staralam sie, mimo,ze bylam zmeczona. Znalazl oczywiscie jakis pretekst, zeby strzelic focha o nic, wyzwal mnie i poszedl spac do drugiego pokoju.No wiec jak nie moglam spac, to myslalam o tym, ze jestem z nim, bo boje sie samotnosci, bo nie jestesmy w PL, bo bylam ciagle z nim, dla niego, nie mam przyjaciol, ani do kogo buzi otworzyc...Myslalam tez, ze chce to przerwac, ze tego nie wytrzymam, i ze samotnosc jest lepsza niz taka sytaucja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabulinka
kmnbvctyuuu Odwazy sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj, nie ma sensu sie tak meczyc - nie jestes jeszcze jego zona, pozniej bedzie jeszcze gorzej - wierz mi - znam ten typ. Jak umowa jest napisana na niego to Ty sie wyprowadz - poszukaj innego miejsca, ale wyprowadz sie bez ostrzezenia - bo on jest sprytny - cham, ale wie co ma dzieki temu - jak zobaczy ze sie pakujesz to zaczna sie jego manipulacje (najpierw wyzwiska a potem na litosc i jak to on ciebie kocha). Pamietaj - ON CIEBIE NIE KOCHA - ten typ nie kocha naprawde. Zawsze bedziesz nikim dla niego. ps ja za takiego wyszlam i moje zycie to koszmar. Nie wpakuj sie w to bo bedziesz gorzko plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie masz przyjaciół bo siedzisz cały czas w domu z bucowatym facetem? Wiesz co, mimo wszystko myślę, że samotność jest lepsza niż bycie ciągle upokarzanym. Dodatkowo będziesz mieć wreszcie kasę na coś więcej niż rachunki, pójdziesz do knajpy, na jakiś ciekawy kurs albo odłożysz na wakacje i Twoje szanse poznania kogoś ciekawego gwałtownie wzrosną. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie tej sprawy, bo to paranoja, co ten facet z Tobą robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś podejrzanie łagodna ta depresja... Na wszystko ma chęć tylko nie na pracę... No ale dobra, spadam z tego tematu, nomen omen obowiązki zawodowe wzywają :], powodzenia dla autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbvctyuuu
wyjdź do ludzi, to przez zajmowanie sie palantem nie masz przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest załamany i przygnębiony psychicznie. brak zajęcia doprowadzi do depresji. Pomyśl jak ty byś była na jego miejscu. porozmawiaj z nim i razem poszukajcie ogłoszeń. teraz to on myśli że jej nigdy nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabulinka
Dwa razy znalazlam mu prace, powiedzial,ze nie chce, bo to praca niskich lotow, ponizej jego poziomu. Tlumaczylam mu, ze wiele razy w zyciu pracowalam ciezko fizycznie i dzis rowniez, gdybym nie miala pracy i byla w potrzebie, moglabym pracowac byle gdzie, ze to tylko trampolina do lepszej przyszlosci. Tlumaczylam,ze spotkalby jakis ludzi, uwierzyl w siebie, a w miedzyczasie moglby znalezc cos lepszego. Proponowalam psychologa. Odmowil, dostalo mi sie przy tej okazji, ze smiem proponowac. Mysle, ze predzej ja mam depresje, bo facet mnie wykancza psychicznie, wykorzystuje i poniza. Mam tez poczucie odpowiedzialnosci na ktorym on jechal bardzo dlugo. Przez niego stalam sie robotem, zaopatrzeniowcem lodowkowym i placzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewmyv
ja tez niechce pracowac bo dziwki dostają jeszcze za to kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabulinka
Bananamanana Jezeli to znasz, wiesz o czym mowie. Jak ja cos zrobie w domu, to nie oczekuje, ze on mnie bedzie calowal po dooopie za kazdym razem. Dla mnie to normalne.U niego wynaturzone do kolosalnych rozmiarow, bo nie podziekowalam, ze umyl gary, bo nie zauwazylam,ze odkurzyl. Jakas paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami tak jest, ze jedno nie pracuje czasowo, u nas do czasu zakonczenia moich studiow umowilismy sie, ze to ona bedzie nas utrzymywac przez jakis czas i nie ma z tym klopotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabulinka
Kanje Skoncze. Dzis przemysle sobie na spokojnie krok po kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne marie ....
gdzies tam w poscie na 1 stronie napisalas jak sie czujesz, powiedz mu to... przeciez jak czlowiek ciezko pracuje to musi tez byc jakis plus dla tej osoby a nie utrzymywanie pasozyta :o, znalam podobny przypadek koles myslal ze jest ' poza systenem' jak to juz ktos wspomnial a tak naprawde siedzial u mamusi na garnuszku :o az w koncu mamusia przestala dawac i trzebabylo isc do pracy - to bylo kilka lat temu koles na dzien dzisiejszy pracuje zmienil myslenie i jest oke ale potrzebowal kopa i twoj facet chyba takiego tez musi dostac ;) nie mecz sie .. nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabulinka
Postanowilam ze dam mu jeszcze rok na znalezienie pracy, mysle ze to wystarczajaco zeby sie wziol za robote. A potem zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×