Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ach to życie raz na szczycie

Czy jest tu ktokolwiek kto czuje podobnie?

Polecane posty

Gość ach to życie raz na szczycie

Mam 24 lata jestem młodą osobą. Jestem z facetem prawie rok. Nasz związek jest bardzo udany, on bardzo mnie kocha, jest troskliwy, zaradny, pracowity - ot po prostu ideał. Jest nam razem wspaniale. Układa się. Mój problem polega na tym, że wciąż myślę o byłym chłopaku przez co mam okropne wyrzuty sumienia. Najgorsze jest to, że dzieje się tak, ponieważ mój były nie może sobie ułożyć życia i wciąż nie pozwala mi zapomnieć o tym co nas łączyło. Kocham mojego obecnego chłopaka i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Chciałabym być z nim w przyszłości wiążę z nim plany. Swoją drogą wydaje mi się, że mogę nadal czuć coś do byłego. Szukam z nim kontaktu i biję się z myślami. Czuję się okropnie z tego powodu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach to życie raz na szczycie
Uważacie, że powinnam raz na zawsze zerwać kontakt? Czuję, że powinnam rozwiązać tą sprawę bo nie można tak żyć...jeśli się nie przekonam to nigdy nie bede wiedziała co tak naprawdę czuję ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamDylemat?
jezeli jestes silna psychicznie i nie zezra Cie wyrzuty sumienia sprawdz to... a jesli jest inaczej to sama rozumiesz:) nie bedziesz ani z jednym ani z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokładnie to samo.........
i tak od 2 lat:( nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach to życie raz na szczycie
Chodzi o to, że mój obecny facet podejrzewa, że moje uczucia wobec byłego nie do końca się skończyły. Wiem, że gdybym spotkała się z nim mój facet nie wybaczyłby mi tego uznałby to za zdrade ale ja naprawde nie wiem co czuję. Gdy mój były się odzywa, pisze mi o powrocie o miłości, swoich uczuciach, wspomnieniach, o tym że wszystko się ułoży u mnie pojawia się załamanie, zwątpienie, z jednej strony zrobiłabym wszystko żeby być znowu z nim a z drugiej boję się, że znowu nam nie wyjdzie i będę cierpieć. Z trzeciej strony ułożyłam już sobie życie znalazłam wartościowego chłopaka i nie wyobrażam sobie rozstania z nim ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach to życie raz na szczycie
mam dokładnie to samo Jaka jest u ciebie sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamDylemat?
wiem,że to moze banalnie brzmi ale musisz siebie sluchac przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach to życie raz na szczycie
mamDylemat Gdybym chciała słuchać swojego serca rzuciłabym wszystko i bez względu na konsekwencje pobiegła na spotkanie z nim. Lecz niestety czuje odpowiedzialność za swoje czyny i przede wszystkim odpowiedzialność za człowieka, który pokochał mnie, obdarzył uczuciem wtedy gdy zostałam sama jak palec, bo po rozstaniu mój były zaczął być z nową dziewczyną, którą jak twierdzi nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamDylemat?
rozumiem ze szczera rozmowa z obecnym chlopakiem nie wchodziw gre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia dobra rada justiiii:)
czyli generalnie gdybys miala pewnosc, ze z bylym ci wyjdzie, to wolalabys byc z nim. ale z racji, ze nie chcesz zostac na lodzie, to jestes z obecnym chlopakiem a utrzymujesz kontakt z bylym wracajac do wspomnien i myslac co by bylo gdyby. i nie mozesz podjac decyzji bo, jak juz wspomnialam, boisz sie zostac na lodzie. nie sądzisz ze troche to egoistyczne podejscie? krzywdzisz obecnego chlopaka, bo wiadomo, ze on cos przeczuwa i widzi twoje dziwne zachowania. podejmij "męską" decyzje. woz albo przewoz, czyli albo urywasz ostatecznie kontakt z bylym, albo odchodzisz od obecnego. inaczej sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach to życie raz na szczycie
Ostatnio przeprowadziliśmy taką. Mój facet pytał czy czuje coś nadal do tamtego. Odpowiedziałam, że nie wiem, że mam mieszane uczucia, a potem powiedziałam, żeby się nie bał bo go nigdy dla niego nie zostawie i że go kocham. Tyle było rozmowy nie chciałam dalej w to brnąć i ranić go. To dobry człowiek, bezgranicznie wierny i oddany. Nie potrafie go ranić prawdziwymi słowami wolę to ukrywac przed nim. Z tej racji wyrzuty sumienia chcą mnie dosłownie zamordować ale co mam zrobić, jeśli codziennie myślę o tamtym? Nie ma dnia, żebym nie myślała chociaż przez chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen
Skoncz z tym,zkoncz o nim myslec.skup sie na obecnym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach to życie raz na szczycie
Nie. Pragnę być z obecnym chłopakiem. Zależy mi na nim czuję, że go kocham, ale czuję również że moje uczucia do poprzedniego wciąż się tlą. Może to wyłącznie sentyment. Nie wiem sama. Wiem, że nie potrafiłabym skrzywdzić mojego chłopaka i dlatego tylko odmówiłam spotkania z byłym i walczę sama ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamDylemat?
moze w takim razie nie powinnas byc z zadnym? bedziesz zawsze po srodku.. co takiego musi sie stac zebys podjela "meska" decyzje jak napisla kolezanka wyzej?zapytaj sama siebie czego Ty tak naprawde oczekujesz od tej sytuacji?jezeli bedziesz sama ze soba szczera uwierz mi ze odpowiedz na to pytanie przyjdzie szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×