Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruszka na ruszcie

Zwierzak - kot, a dziecko.

Polecane posty

Gość gruszka na ruszcie

Mamy kotka i za żadne skarby nie zamierzam go oddawać, jak najlepiej przyzwyczaić zwierzaczka do tego, że pojawi się nowy domownik? Już mam plan, jak już urodzę, to wiadomym jest, że kilka dni z dzieciaczkiem zostanę w szpitalu i właśnie przez ten okres będzie trwała adaptacja kociaka z nowym domownikiem poprzez zapach. Czy to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to jest z kotem kolezanka ma psa w domu i pies cala ciaze siedzial przy jej brzuchu i jak maly sie urodzil to nie bylo problemu tylko wiesz pies jest na podlodze opcjonalnie moze wskoczyc na lozko a do lozeczka nie wskoczy za to kot to cos innego pamietam ze jak moj brat byl maly to poszlismy do cioci ktora ma kota i kot usiadl na poreczy wozka i prawie go zaatakowal w ostatniej chwili ciocia go zlapala dziecko rusza sie a kot moze pomyslec ze to taka zabawka ja na twoim miejscu na poczatku nie dopuszczalabym kota do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszka na ruszcie
To co mam zamykać pokój aż dziecko zacznie chodzić? To byłoby bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też mama kota, dodam że młodego. Przywieźliśmy go do domu jak synek miał 3 miesiące i nie ma problemu. Pilnuje tylko, by kot miał systematycznie obcinane pazurki. Teraz synek ma 13, a kot 15 miesięcy, nie wiem co by było, gdybym ich rozdzieliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggh
Mam co prawda doświadczenia w mieszkaniu z psem, ale u mojej mamy jest kot. Jak do niej jechaliśmy na kilka dni to kot zawsze układał się do spania w dziecięcych wynalazkach typu fotelik, leżaczek, wózek, mata edukacyjna. Trzeba było go pilnować, bo czasem miał ochotę tam się usadowić jak dziecko akurat korzystało i ono mu absolutnie nie przeszkadzało, kładł się na nie. Kot zostawia w miejscu spania mnóstwo sierści, więc trzeba zganiać go. Tak poza tym był raczej obojętny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj kot ma gdzies moje dziecko i unika go jak sie da. a córka znowu bardzo go "kocha" to znaczy chce głaskac, sciskac, przytulac a moj kot nie nalezy do pieszczochów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze koty przyszły sie przywitać kiedy wrócilismy ze szpitala, powąchały, pozwoliłam im nawet wejśc do łóżeczka - fascynacja minęła po 5 minutach i przez pół roku nawet nie zauważały istnienia synka. Teraz (synek ma 20 mc) czasem się bawią, czasem razem leża i gapia sie na bajki - zupełnie juz nie zwracam uwagi - pilnuje tylko żeby synek nie zrobił im krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ja bym izolowała kota od niemowlęcia - właśnie dlatego, że może wchodzić do łóżeczka, zostawić tam kupę sierści, a to nie jest higieniczne. Jak dziecko podrośnie to co innego. U nas pies już został nauczony, że do pokoju dziecięcego wejścia nie ma - nawet przy otwartych drzwiach nie wchodzi (zdarza mu się sporadycznie;). Po urodzeniu dziecka zamontujemy barierkę, żeby drzwi mogły być otwarte, a psa nie kusiło do środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dwu letnia kotka ma gdzieś miesięczną Jagodę:) Łóżeczko rozłożyłam jakieś dwa miesiace przed porodem, żeby kot wieział, zę tam nie moze whodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×