Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhytjyt

podsumowujac swoje dotychczasowe zycie -cieszycie sie ze istniejecie?

Polecane posty

Gość jhytjyt

bo ja nie jak widze z perspektywy swojego 30 letniego zycia wiecej mialam problemow,smutku i bolu niz radosci zaluje czesto ze jestem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, ale cieszyłabym się jeszcze bardziej gdyby nie to że jestem migrenowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko.....................
Nie ciesze sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytjyt
czyli zycie dobrze ci sie uklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_744
Mimo wszystkich złych rzeczy, jakie mnie spotkały, cieszę się, bo wiem, że wiele przyjemnych chwil jeszcze przede mną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dupy nie urywa, ale nie umieram na raka, ani nie mam patologicznej rodziny więc czemu mam płakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytjyt
no wlasnie ja mialam przykre zdarzenia dotychczas ciezka choroba przewlekla praktycznie osleplam;/. i nie wiem czy w przyszlosci nie bedzie tez gorzej ogolnie brak pracy, niemoc taka nie podoba mi sie to zycie boje sie ze bedzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytjyt
zeby bylo ciekawie wlasnie jestem z patologicznej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_744
Momentami będzie źle, a momentami dobrze - jak to w życiu. Też byłam dosyć poważnie chora mimo młodego wieku, ale cieszę się, że jest coraz lepiej. Trzeba się cieszyć z życia, a nie wymagać nie wiadomo czego, bo wtedy nawet w najlepszych momentach będziesz nieszczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytjyt
na co chorowalas/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_744
Ja? Na zaburzenia odżywiania w pakiecie z depresją. ;) Do tego doszły problemy hormonalne wywołane drastycznym spadkiem wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurrrr
są pozytywne momenty. ogólnie jednak dużo cierpienia i bólu. dużo pracy nad sobą za mną i dużo jeszcze przede mną. pozdrawiam wszystkich ,pokopanych' ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nim i na koniec powyzej..
moje życie? lubię moje życie. lekkie, wygodne bez trosk- mimo iż przeżyłam w życiu sporo upokorzeń i bólu który spalał mą dusze i umysł- nauczyłam się nie przejmować, życ lekko,bez zmartwień i czerpać z każdego momentu radość. czy ciesze się ze istnieję? jest mi to obojętne, gdyby moje życie miałoby się skończyć- nie zrobiłabym nic. jestem pogodzona z wszystkim, z sobą, z życiem i śmiercią i nic, NIC nie jest w stanie mnie zaskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytjyt
zazdrosszcze podejscia a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nim i na koniec powyzej..
do mnie pytanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytjyt
tak:) moze w jakims wieku sie osiaga ten stan zobojetnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nim i na koniec powyzej..
jestem 10 lat młodsza od ciebie :) a byłam już taka raczej od zawsze- taka siła psychiki i charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Bardzo sie ciesze, ze istnieje i codziennie dziekuje za kazdy dzien, niewazne czy byl dobry, czy gorszy. Zycie to wielki dar i bardzo doceniam to, ze jestem zdrowa, mam prace, ktora lubie, mam przyjaciol i szczerze naprawde nie mam na co narzekac, ale tez nie oczekuje, ze samoistnie wydarza sie w moim zyciu wielkie rzeczy, ktore zmienia je z dnia na dzien w idealna sielanke. Trzeba umiec sie cieszyc z malych rzeczy, miec plany, cele, marzenia i do nich dazyc/je realizowac, zyc chwila i nie myslec o tym co wypada, a czego nie wypada robic. Uwazam, ze kazdy jest kowalem wlasnego szczescia i o ile na pewne rzeczy nie ma sie wplywu, tak wiekszosc mozna kontrolowac i odpowiednio ukierunkowac, ale niektore osoby zawsze znajda wymowki i powody do narzekania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytjyt
tez bym sie cieszyla zyciem gdybym byla zdrowa a tak wciaz sie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Szczerze wspolczuje autorko. Nie wiem czy mialabym podejscie takie, jakie mam gdybym byla chora. Zdrowie jest najwazniejsze, dlatego to najbardziej doceniam i o to tylko zawsze prosze, bo cala reszta jakos juz sie ulozy jak ma sie sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie cieszę się, coraz częściej planuję rozstanie z tym światem, gdzie nic dobrego mnie nie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhytjyt
te mysle ze zdrowie najwaznijsze ciezko mi sie pogodzic z losem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Massacreboy
Nie, może zrobię zamach terrorystyczny może policja mnie sprzątnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcde;
trudno powiedzieć, czy się cieszę, czy nie, ja jestem z pewnych powodów taki bardziej obojętny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friezza
22 lata, migreny, reumatyzm, facet i rodzice toksyczni, jeszcze do wczoraj nie bylam zadowolona. Teraz jest trochę lepiej bo dostalam pracę która chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje jest super. jak narazie;p od roku wszystko sie uklada, mam chlopaka, szkola lux, nie choruje, figura wyglad tez ujdzie i super z rodzinką. nie narzekam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkąd mam internet
spotkało mnie w nim tyle zła, że rzadko cieszę się zyciem i prawie codziennie myślę o samobójstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja pracy brak, kasy brak, rodziny nie mam, znęcanie w dzieciństwie, potem ciąganie po sądach, faceta brak, jestem kaleką, mam astmę, na dodatek jeszcze brzydka jestem. Nosz... Natura się znakomicie bawiła, jak mnie tworzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×