Rozwój mowy dziecka i wpływające na niego czynniki

Może mieć negatywny wpływ na narządy mowne dziecka, a co za tym idzie - za późniejszy rozwój jego mowy ale nie musi. Moje dziecko ssało jeszcze w podstawówce (skutki wczesnego odebrania smoczka) a mówiło perfekcyjnie.

a kim Ty irminko jesteś że uważasz się za góru w tej dziedzinie??? To nie są pytania dla matek z innym wykształceneim niż logopedycznym. Zgadzam się z kasią zosią że przeciętna matka ąz tak szczególowo nie orientuje się w tym temacie. Jesli dziecko w miarę normalnie mówi, nie odstaje od rówieśników to nie pogłębiamy swojej wiedzy. A pytanie: Które z podanych głosek pojawiają się w rozwoju mowy dziecka najwcześniej, a które najpóźniej? Proszę uszeregować je według kolejności pojawienia się w rozwoju mowy dziecka od tych, które pojawiają się najwcześniej, do tych, które pojawiają się najpóźniej. * Kliknij by aktywować pytanie 1. sz, ż, cz, dż 2. ś, ź, ć, dź 3. a, e, o, u, i 4. s, z, c, dz to pytanie nie jest dla przeciętnej mamy na pewno. Rozwój dziecka to nie tylko mowa!!!! jakby mama musiała mieć aż tak szczególową wiedzę w zakresie każdej dziedziny to chyba tylko kobiety studiujące medycyne mogłyby zostać matkami.

ankieta dla mnie jest to coś co bada moje poglądy, zachowania, ubodobania. Ankieta autorki to jakiś sprawdzian, kolokwium.

A kto Wam powiedział, że koniecznie musicie to wszystko wiedzieć? Jesli chodzi o dzieci głuche - one głużą, ale potem nie przechodzą do etapu gaworzenia. Jeśli zauważy się to u swojego dziecka, można odpowiednio wczesnie trafić do specjalisty, a w przypadku takich problemów czas jest bardzo istotny. Stąd to pytanie i ciekawość, czy ktokolwiek o tym wie. Myślę, że (zwłaszcza dla przyszłych matek) jest to informacja dosyć przydatna, prosta i pomagająca uniknąć wielu poważnych późniejszych konsekwencji. Jeśli chodzi o karmienie piersią - chcę sprawdzić, czy ktos (oprócz oczywistych pozytywnych skutków, jakie niesie ze sobą samo mleko) wie, jak pozytywny wpływ ma to na rozwój i funkcjonowanie narządów artykulacyjnych. Jeśli się wie, w którym momencie powinien być zakończony rozwój mowy dziecka, wiemy, kiedy iść do logopedy. Zdaję sobie sprawę, że są to informacje nieznane wielu osobom - ale brak wiedzy to też dla mnie informacja. Wcale nie świadczy o braku zainteresowania własnym dzieckiem czy o braku poszukiwaniu jakichś informacji na temat jego rozwoju, ale o tym, że takie (przydatne) informacje nie pojawiają sie nigdzie w przebiegu nauki i w publikacjach popularnonaukowych dla przyszłych matek, a należaloby to zmienić.

"Jeśli się wie, w którym momencie powinien być zakończony rozwój mowy dziecka, wiemy, kiedy iść do logopedy." Tutaj się z Toba nie zgodzę :) Mowa dziecka rozwija się do 6-7 rż dziecka, do logopedy powinniśmy się udać wtedy kiedy "zauważymy" jakieś nieprawidłowości czy opóźninia. U dziecka 7letniego to już zdecydowanie za późno na logopedę złotko :) W przypadku "odchyleń" w jakiej kolwiek dziedzinie rozwojowej istota jest WCZESNA INTERWENCJA :)

Źle się wyraziłam - oczywiście, nie wszystkie elementy mowy dziecka kształtują się do 6.-7. roku życia. Ale jeśli wiemy, że nasze dziecko powinno do 5.-6. roku życia wymawiać głoskę r, a w dalszym ciągu jej nie wymawia, wtedy kierujemy się do logopedy. Jeśli dziecko ma 3 lata, a w jakiś sposób deformuje głoski - nieistotne jest, w jakim wieku powinien nabyć umiejętność artykułowania tej głoski - już powinien znaleźć się u logopedy. Miałam na myśli zakończenie kolejnych etapów, poszczególnych elementów. Wiadomo, że im wcześniej dziecko znajdzie się u odpowiedniego specjalisty, tym lepiej. Ale nie można też przekreślać dziecka siedmioletniego jako tego, z którym nic już się da zrobić. Im starsze dziecko, tym trudniej, ale zawsze trzeba próbować. Nie widzę powodu, by łapać mnie za słówka i nazywać mnie w tak lekceważący sposób:] Napisałam tutaj, ponieważ chciałam prosić o pomoc, zaoferowałam również pomoc ze swojej strony, a dostałam w odpowiedzi (oczywiście nie ze strony wszystkich, reszcie bardzo dziękuję) rozjuszone odpowiedzi w stylu piętnastolatek. Wielka szkoda :) Cóż, w takim razie nie mam więcej co tutaj robić, wybaczcie, wyładowujcie swoje frustracje życiowe na kimś innym:) Pozdrawiam serdecznie, życząc znalezienia radości życiowej w inny sposób:)

Odpowiem tylko do "Jabardzo" ssanie kciuka przez 3 miesięczne dziecko to normalny etap rozwoju i nie powinno się w żaden sposób tego oduczać.

Syn pierwsze słowa wymawiał w wieku 10 miesięcy i martwię się tym,że wtedy było już mama, tata, baba, dziadzia i parę innych,więc w sumie mało mu przybywa. Dużo mówi po swojemu. Doskonale rozumie polecenia-nawet podaj kubek stojący obok talerza, czy misia siedzącego koło kotka-wtedy da tego co siedzi koło kotka,a nie tego koło krokodyla... Ogólnie jest rozwinięty ponad wiek, bardzo dużo rozumie, potrafi trafić w różne miejsca np wie jak dojść do babci :) tylko ta mowa. Do innego logopedy może być ciężko bo u nas w okolicy ten tylko przyjmuje tak małe dzieci-reszta kazała mi czekać do 3rż. Nic poczekam jeszcze ze 2 miesiące i pójdę ponownie. Dzięki.

w każdym szpitalu po urodzeniu badają czy dziecko słyszy specjalistycznym sprzetem więc matka wie wcześniej że ewentualnie jest głuche i nie musi tego obserwować...jakiegoś gurzenia...

rozjuszone odpowiedzi w stylu piętnastolatek. Wielka szkoda Cóż, w takim razie nie mam więcej co tutaj robić, wybaczcie, wyładowujcie swoje frustracje życiowe na kimś innym sama jesteś sfrustrowana ... oburzasz się po pare słow prawdy padło nt Twojej "ankiety" jak widac nie wszystko co robisz jest genialne.

Nic dziwnego, że naród taki głupi, jak wychowywane przez takie głupie matki, żenadaaaaaaa

Po pierwsze nie wyładowuję na nikim flustracji bo ich nie mam :) Po drugie słowa w stylu "rozjuszone 15latk"i są prowokujące nie uważasz? Po trzecie Twoje posty dalekie są od służenia radą....wręcz przeciwnie czytając je można domniemać, że pisze je osoba która "pozjadała wszystkie rozumy" - może warto przemyśleć swój pretensjonalny ton :) Po czwarte swoją uwagą nie łapałam Cię za słowa...co innego kolejne etapy rozwoju mowy a co innego zakończenia całego procesu :) wyrazilaś się niejasno - trochę na ten temat poczytałam :) Po piąte rozumiem, że dotknęło Cię moje złotko tak? Nie napisałam tego w złym tonie i nie chciałam nikogo urazić :) skoro jednak tak stało to przepraszam:) I po szóste...taka moja rada na przyszłość....TROCHĘ POKORY :)

Do mój dwutalek Moje dziecko było bardzo podobne rozwojowo do Twojego :) Ruchowo wyprzedzało równieśników o rok , rozumiało i wykonywało wszystkie polecenia ale mowa "kulała" :? Ruszyło z mową po skończeniu 2,5 lat :) Nie wszystko mówi wyraźnie ale buduje rozwinięte zdania i opowieści :) buzia się mu nie zamyka :) wiem, ze się "denerwujesz" ale dajcie sobie czas :) jeszcze będziesz tęsknić za ciszą :)

Mamo dziewczynki Dzięki. Martwię się,bo wydaje mi się że w porównaniu z innymi umiejętnościami to gadanie za wolno mu idzie,tym bardziej,że już dawno zaczął mówić. Co do ciszy,to nie ma takiej opcji,bo on cały czas mówi-ale po swojemu. Opowiada coś misiowi,komentuje wszystko co go otacza. Tyle,że w innym języku-żeby miał skośne oczy to bym pomyślała,że może podmienili :D Dzięki wielkie za odzew.

wypełniłam ankiete Moja Zuzia ma 20 mies. i mówi wszystko, nie ma słowa którego by nie powtórzyła, mówi nawet sz, dż, nie mówi tylko r. zamiast r mówi j. - jak z nią ćwiczyć aby nauczyła się wymawiać r? zaczęła mówić w wieku 10 miesięcy najpierw dziadzia, potem tata, mama i baba, wszystko w 10 miesiącu, zna 13 liter z alfabetu i słowa, które się na nie zaczynają i prosi żeby nauczyć ją następnych, nie wiem co robić, bo jak tak dalej pójdzie to przedzszkole ją nie będzie interesowało....hihi. karmię ją piersią do dziś....

dajcie spokój z wypełnianiem tej ankiety, autorka nie ma zamiaru tu nikomu pomagać. Ma roszczeniową postawę, a wiedzę czerpie tylko z książek, zero praktyki. Wszystkim odpowiada tylko że dziecko ma jeszcze czas aby się tego nauczyć, z drugiej strony mówi że jak najwczesniej powinno się wyłapać wszelkie problemy aby jak najwczesniej iśc do logopedy. A gdzie jakieś konkretne rady, ćwiczenia, zabawy rozwijające mowę?

Mój dwulatek - nie ma za co :) Co do "zabaw" to my sporo dmuchamy - bańki, papierki, płatki kosmetyczne itp., bawimy się językiem (oblizywanie, "dotykanie" językiem kącików ust, brody czy nosa), robimy miny do lustra :) moje dziecko uwielbia te wariacje :)

kazde dziecko jest inne :/ pierwsze dziecko moje mowilo pierwsze wyrazy w wieku roku a drugie 3 lat :/

no kurde cog racja to racja :)