Znowu jakiś świr zrobił masakrę w USA

do ccccc* o ang powiem tak ja w pl uczac sie ang umialam perfekt jezdzilam na olimpiady ze szkoly itd.. przylecac tutaj z moim bardzo dobrym ang nie umialam sie wogole dogadac ..amerykanie nie rozumieli co mowilam poniewaz oni uzywaja niektorych innego znaczen tego samego wyrazu bardzo rozni sie ang od amerykaskiego jak i slang dlatego to co ucza w pl to jest wielkie NIC ..gdyby postawic nauczcielkie angielskiego z Pl tutaj w stanach to byc sie ze wstydu spaila bo sama nie moglaby sie dogadac..

i inna wymowa zauwazylam. Ja sie czuje jak tłuk, bo mam problemy jak ktos szybko do mnie mowi np. w sklepie. Mam dziwne wrazenie, ze np czarni mowia jakos tak niedbale inaczej to w kasie zawsze proboje do bialej isc.. Duzo mysle, ze warto ogladac tw, bo "osłuchujesz sie" z jezykiem. Po za tym w szkole zcesto (mowie za siebie) uczymy sie bardziej pisac niz mowic. A tu gdy jestes na gleboka wode rzucony to nie amsz czasu tak sie zastanawiac, nie amsz kogos kto CI podpowie i jak brakuje Ci słówka to nie ma słownika w rozmowie.

J/w a po drugie polak któy uczy się obcego języka uczy się poprawne gramatycznie a większość anglików i amerykanów słąbo posługuję się swoim własnym językiem.Upraszcza i skraca formy gramatyczne. http://sylwetkamarzen.blogspot.com/

no dokladnie wiekszosc Zydow i Hindusow tutaj w stanach sa bardzo bogaci i tak jak mowisz fajne jest poniewaz dbaja o wyedukowanie sie itd.. a to jest naprawde fajne.. ja ogolnie np spotkalam bezdomnych murzynow,meksykow,bialych ale nigdy w zyciu Zyda czy Hindusa

do ccccc* o ang powiem tak ja w pl uczac sie ang umialam perfekt jezdzilam na olimpiady ze szkoly itd.. przylecac tutaj z moim bardzo dobrym ang nie umialam sie wogole dogadac ..amerykanie nie rozumieli co mowilam poniewaz oni uzywaja niektorych innego znaczen tego samego wyrazu bardzo rozni sie ang od amerykaskiego jak i slang dlatego to co ucza w pl to jest wielkie NIC ..gdyby postawic nauczcielkie angielskiego z Pl tutaj w stanach to byc sie ze wstydu spaila bo sama nie moglaby sie dogadac.. --> ja np zauwazylam, ze w Anglii doughnut to tu donut po prostu , albo w Anglii shop a tu store, uczyli mnie flat a tu apartament tylko sie uzywa, na razie nie pamietam co tam jeszcze...cos jeszcze warto zapamietac?

no wiec dlatego wlasnie nie rozumiem po co a Pl ucza przedewszystkim gramatyki ang a w rezultacie i tak jej nikt nie uzywa ..czasow tez nie bo ogolnie rzecz biorac amerykanie czy anglicy nie zwracaja jakiego czasu uzywasz bo sami sie domyslaja oco chodzi

A Ameryce tez poodba mi sie, ze ludzie USMIECHAJA SIE DO SIEBIE, a w Pl to jakby wszyscy byli na siebie cieci i z gory zle nastawieni. Ale nie podoba mi sie to, ze oni tak nie szanuja instytucji malzenstwa. Ciagle te rozwody, rozwody. Ten ma dzieci z ta, tamta.. Dziwne to dla mnie jest.

>>San Antonio 77: "Amerykanie tworzą samoloty Boeing i F-16, komputery i zaawansowany sprzęt - od Apple przez Intela, Nvidię, Microsoft, Google, Oracle, Sun, IBM, niedawno wysłali łazik na Marsa, opracowali technologię wydobycia gazu z łupków dzięki temu już są niezależni energetycznie a wkrótce zaczną eksportować, przodują w biotechnologiach, tworzą najlepsze filmy i muzykę itd itp" Nie napisałeś jeszcze, że ci ludzie a przynajmniej zdecydowana większość, którzy nad tym pracują, aby Amerykanie mogli tym się pochwalić, nie są Amerykanami!!! Amerykanie, gdyby nie werbowali do siebie najlepszych naukowców, inżynierów, specjalistów z różnych dziedzin do siebie, tak na prawdę nie osiągnęliby nic znaczącego i wyróżniającego się. Jednym z wielu przykładów "amerykańskich zdolniachów" jest choćby Polka dr. Maria Siemionow, która prowadząc zespół chirurgów dokonała pierwszego przeszczepu twarzy w USA. To jeden przykład z wielu i tam pracuje całe mnóstwo zdolnych obcokrajowców, a wśród Amerykanów jest ich tyle co kot napłakał, bo jak tu ktoś wcześniej pisał i prawdą jest to, że Amerykanie w większości to... półgłówki, żeby nie nazwać ich brzytko debilami.

Nie napisałeś jeszcze, że ci ludzie a przynajmniej zdecydowana większość, którzy nad tym pracują, aby Amerykanie mogli tym się pochwalić, nie są Amerykanami!!! Amerykanie, gdyby nie werbowali do siebie najlepszych naukowców, inżynierów, specjalistów z różnych dziedzin do siebie, tak na prawdę nie osiągnęliby nic znaczącego i wyróżniającego się. -->PODPISUJE SIE WSZYSTKIMI KONCZYNAMI ORAZ DAJE PIECZATKE CZOLEM POPIERAJAC POWYZSZA WYPOWIEDZ!

jest bardzo duzo wyrazow rozniacych sie teraz tak na szybko trudno mi sobie przypomniec ale przyznam sie ze ja uczylam sie amer. tak ze wl sobie jakis film amerykanski z komputera bez lektora tylko z napisami bo wtedy slyszysz wymowe i masz od razu tlumaczone.. pozatym duzo tez robi towarzystwo czy miejsce pracy poniewaz czym wiecej masz polskiej znajomosci tym trudniej bd ci sie nauczyc amerykanskiego poniewaz go nie uzywasz wtedy w praktyce jedynie wtedy kiedy musisz np w sklepie czy gdzies .. a murzyni to juz wogole maja akcent jakis leniwy bo prkatycznie na kazdym drugim slowie uzywaja skrotow hehe ale poradzisz sobie napewno ja np zaczynalam tak ze jak poszlam do sklepu nie wiedzialam jak odp to pokazywalam wszystko rekami haahahha :D smieszne to bylo ale wszyscy rozumieli o co chodzi :) i tak jak mowie oni nie zwracaja w jakim czasie powiesz dane zdanie bo i tak zrozumieja o co chodzi bo oni sami nie raz z czasami sie myla

ale amerykanie stworzyli warunki w ktorych Maria Siemionow mogla sie rozwijac...wyemigrowala do Ameryki bo Ameryka miala jej wiecej do zaoferowania. Gdyby Polska myslala o rozwoju to dzis kilka milionow lekarzy, inzynierow, artystow nie blakalo by sie po swiecie.

>>NO COZ ZE TAK POWIEM: "ale amerykanie stworzyli warunki w ktorych Maria Siemionow mogla sie rozwijac...wyemigrowala do Ameryki bo Ameryka miala jej wiecej do zaoferowania. Gdyby Polska myslala o rozwoju to dzis kilka milionow lekarzy, inzynierow, artystow nie blakalo by sie po swiecie." Te warunki w USA stworzyli również obcokrajowcy. Amerykanie tylko werbują "tęgogłowych", którzy dla nich i na ich imię pracują :) A tu jedne z wielu perełek :) Wiedza Amerykanów o otaczającym ich świecie... tylko nie pijcie kawy w trakcie oglądania, bo monitor oplujecie: http://www.youtube.com/watch?v=BU2s40qVfPY A tu perełka... :D : http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=kMQtqBEILls Znam sporo wykształconych Amerykanów, przeciętny obcokrajowiec (Polak, Rosjanin, Niemiec, Szwed, itd) po maturze (choć niekoniecznie) posiada większą wiedzę o otaczającym go świecie i zdecydowanie bywają bystrzejsi :D

A tutaj macie przeciętną amerykańską nastolatkę :D Ale przekonująco dziewczyna mówi :D http://www.youtube.com/watch?v=CZQWF0k1D24&feature=related

Wasz problem polega na tym, że jesteście emigracją zarobkową i obracacie sie wśród prostych roboli zamiatających ulice. Dlatego macie wypaczony obraz USA. Postrzegacie ten kraj poprzez swoje wlasne doświadczenia czyli getto, slumsy, ronoli i nizinyspołeczne.

Jak widać masz nielepiej wypaczony obraz USA, chyba nawciągałeś się za dużo amerykańskich filmów i tylko z nich znasz amerykańską rzeczywistość. Nie masz w ogóle pojęcia o slumsach, wszakże przeciętna zagraniczna sprzątaczka czy opiekunka do dziecka, budowlaniec (zagraniczna siła robocza) mieszka lepiej niż niejeden obywatel USA, a przeciętny zarobkowicz, dla własnego bezpieczeństwa nie odważy się wejść w dzielnicę slumsów. W żadnym rozwiniętym kraju europejskim nie znajdziesz takich widoków, jakich można naoglądać się w USA „na żywo. Masz takie pojęcie o USA jak ja o Bangladeszu :) Poza tym... nie pracuję fizycznie.

Nie zgadzam sie z tym ze wrzucacie wszystkich Amerykanow do jednego worka. Wielu tych ktorych znam to wyksztalceni ludzie, w kazdym kraju jest kategoria ludzi glupich i madrych. Polska niczym sie nie rozni: jest wyksztalcony Mieczyslaw i Mieciu spod budki z piwem swiecacy jednym zebem. Moj brat mial praktyki w szkole w klasie maturalnej i za glowe sie lapal ile przyszlych maturzystow nie umie pokazac na mapie gdzie leza Tatry! Smutna prawda.

W Europie czy Azji zdarzają się "olśniewające" ewenementy niezbyt bystrych, zaś w USA zdarzają się ewenementy bystrych. Nikt nie wrzuca wszystkich do jednego worka, zaś rozprawiamy, o ogóle, czyli większości :)

Ja nawet nie muszę daleko szukać :D Mam dalekiego kuzyna (40 l.), jest amerykaninem (mój pradziadek i jego byli braćmi), ukończył studia doktoranckie i żeby nie było lipy, studiował na Harvardzie. No więc któregoś razu wybraliśmy się na wycieczkę, bo chciałam zobaczyć Grand Canion,stoimy, gadamy sobie i ja tak dla żartu pytam go: Jak myślisz, który kanion jest większy Grand Canion czy Colorado Canion? Ten patrzy na mnie z powagą, duma, duma i po chwili mówi, z pewnością Colorado Canion, ale prawdopodobnie Grand Canion jest starszy. Prawie się posmarkałam ze śmiechu, ale obracając to w żart, wyjaśniłam mu, że tylko dla żartu tak zapytałam, a Grand Canion i Colorado Canion to jedno i to samo :D Znam wielu wykształconych Amerykanów i wierzcie lub nie, mało który z nich jest jakkolwiek bystry, ale wyjątki zdarzą się.

bo każdy musi znać wielkośc kanionów, dolin i strumieni pytam po co programiści episzącemu kod Windowsa wiedzao strumieniach Alsaki pytam po co aktorowi grającemu w superprodukcjach Hollywood wiedza o ptakach legowych wielkich Jezior pytam po co naukowcowi z Instytutu Fizyli Kwantowej Uniwersytetu Yale znajomość przypraw kulinarnych popularnych w delcie Nilu.. lepiej być specjalistą w danej dziedzinie i popychac świat do przodu niż rozmemłańcem który troche liźnie wszystkiego :) jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego mawiała ciocia z Ameryki :)

a jak jesteś taka szkolona to mi powiedz czy większa jest wyżyna małopolska czy wyżyna ślaska, bez patrzenia w wikipedię :P

Bez wiedzy o otaczającym cię świecie, twoja specjalizacja jest niczym. Podstawowa wiedza buduje rzeczywistość. Po co np. dla polskiego meteorologa wiedzieć gdzie są Tatry, Bieszczady, Kraków czy Warszawa? Podstawowa wiedza z różnych dziedzin, to wiedza która pozwala ogarnąć większość w ulubionej dziedzinie :)

no taaaaaaaaaaaaaa: "a jak jesteś taka szkolona to mi powiedz czy większa jest wyżyna małopolska czy wyżyna ślaska, bez patrzenia w wikipedię" Odpowiadanie na to pytanie byłoby bez sensu, ponieważ nawet znając odpowiedź na to pytanie, nie mogłabym udowodnić, że nigdzie nie zaglądałam :)

Krótka historia Stanów Zjednoczonych na wesoło: http://www.youtube.com/watch?v=-P1g2aoDTYc&feature=related

Amerykanie tworzą samoloty Boeing i F-16, komputery i zaawansowany sprzęt - od Apple przez Intela, Nvidię, Microsoft, Google, Oracle, Sun, IBM, niedawno wysłali łazik na Marsa, opracowali technologię wydobycia gazu z łupków dzięki temu już są niezależni energetycznie a wkrótce zaczną eksportować, przodują w biotechnologiach, tworzą najlepsze filmy i muzykę itd itp a no Chopin, M. Skłodowska Cuirie, JPII, Sobieski przeciez te postacie i wiele innych zna caly swiat. Tu sie zre prince Polo wiecej niz w Pl i chleje wodki Sobieski. Poza tym Ci madrzy Amerykanie to w 80% Zydzi czesto polskiego pochedzenia a [poniewaz ty tu nie byles to nie wiesz. Ja jestem hausekkeper i w prawie kazdym domu a w NY pracuje akurat w Zyda z Pl Po prostu wszystko co dobre, wydajne, stworzyli Polacy - najmądrzejszy naród świata. Kto stworzył tak naprawdę produkty Apple - Stefan Woźniak, a Steve Jobs tylko je promował. Stefan tego albo nie umiał, albo nie chciał, wolał programować, tworzyć produkty. Zatem twórcą jest kolejny raz Polak. Popatrzcie na reżyserów, scenarzystów itp we wszelkich programach, filmach - kogo widzicie? Polaków, polskie nazwiska. Oczywiście nie wszyscy Polacy chcą się przyznawać do polskiego pochodzenia, gdy wyjadą, jednak większość chce i pozostaje przy polskich nazwiskach, ewentualnie zmienia troszkę pisownię - np. bez polskich znaków. Nasza tradycja, kultura i wychowanie powodują, że jesteśmy pracowici, mądrzy i chcemy odnosić sukcesy. Trzeba się cieszyć z tego. A osoba, która rzekomo dokonała masakry w USA, nie dokonała tego świadomie. Obecnie rząd USA wypróbowuje sterowanie umysłem, w Polsce już dawno znane, w ogóle na świecie już dawno znane, ale rząd amerykański postanowił wypróbować tę broń na zwykłych ludziach - niewielkich grupkach, ale coraz częściej tak, aby niedobitkami mądrych ludzi w USA, można było łatwiej sterować - jak nie zrobisz tego i tego, nie kupisz tego i tego, to zabijesz ludzi, zabijemy Ci rodzinę itp, itd. W tych czasach, z taką technologią Wy wierzycie, że to był zwykły świr? A znikające w Polsce dziewczynki to też przypadek? Mądre, płodne do doświadczeń robionych przez obcych i ewentualnie rządu amerykańskiego. Ci ludzie w USA są najprawdopodobniej sterowani podprogowo za pomocą microchips wszczepionych w którąś część ich ciała. Wierzcie sobie w co chcecie, ale dlaczego Norwegowie interesowali sie sprawą Magdaleny Waśniewskiej? Co ich jakieś dziecko z Polski interesuje? A wiecie, że oni są wtajemniczeni w odwiedzanie nas przez obcych? A tuszowanie niesprawności policji po zamachu Breivika? Tyle służb i nikt nic nie robił? Ci ludzie mieli zginąć, taki był plan ich rządu, aby sprawdzić, jak zachowają się pozostali ludzie i czy będą szukali prawdy. To samo u nas, po porwaniu tego dziecka, zabraniu go przez obcych, ważna dla rządu norweskiego była reakcja narodu najmądrzejszego na świecie. Czy się skapniemy co się dzieje, czy nie. Co bystrzejsi wiedzą, że może powstać z naszych dzieci inna rasa, bo obcy przybywają na Ziemię. Ewentualnie, możemy mieć nadzieję, że to ludzie przenoszący się w czasie, Ci sami, którzy udzielili porad Aztekom, potem twórcom maszyn parowych, żarówek, radia, telefoinu, samochodów, samolotów, jak to wszystko robić, no a jeszcze wcześniej oświecili Leonarda da Vinci i co zapamiętał, to malował, rysował, konstruował, że to nasi, a nie obcy, którzy np. chcą nas zabić, zeżreć itp. Wiem, za dużo na umysłyy coniektórych i coniektórzy mniej inteligentni zaczną pisać, że bzdutry wypisuję, ale mądrzy i inteligentni z pewnością rozważają taką prawdę/tezę odnośnie tego, co dzieje się i działo na świecie.

O kurde >>rrrrrrrrrrr... z pewnością większość ludzi tutaj wie, że na świecie dzieją się różne dziwne rzeczy lub z pozoru całkiem normalne, o których się nie mówi w mediach lub mówi niezgodnie ze stanem faktycznym, ale muszę powiedzieć, że nieźle cię poschizowało... Tutaj muszę przyznać rację dla Autora topiku i jego pierwszego posta, i cieszyć się, że w Europie nie każdy może swobodnie nabyć broń i nie każdy może ją posiadać. Jesteś jednym z tych wyjątków europejskich, których porównaliśmy tu do ogółu amerykanów. Mam tylko nadzieję, że nigdy nie emigrujesz do USA, bo będziemy świadkami kolejnego amoku i mam nadzieję, że w twoim domu rodzice pochowali noże, a siekiera bezpiecznie zamknięta jest w piwnicy. Paranoicy są potencjalnie niebezpieczni, a najgorsze jest to, że nie wiedzą, że są chorzy i z reguły nie chcą się leczyć.

jdsflbfgblsaj O kurde >>rrrrrrrrrrr... z pewnością większość ludzi tutaj wie, że na świecie dzieją się różne dziwne rzeczy lub z pozoru całkiem normalne, o których się nie mówi w mediach lub mówi niezgodnie ze stanem faktycznym, ale muszę powiedzieć, że nieźle cię poschizowało... Tutaj muszę przyznać rację dla Autora topiku i jego pierwszego posta, i cieszyć się, że w Europie nie każdy może swobodnie nabyć broń i nie każdy może ją posiadać. Jesteś jednym z tych wyjątków europejskich, których porównaliśmy tu do ogółu amerykanów. Mam tylko nadzieję, że nigdy nie emigrujesz do USA, bo będziemy świadkami kolejnego amoku i mam nadzieję, że w twoim domu rodzice pochowali noże, a siekiera bezpiecznie zamknięta jest w piwnicy. Paranoicy są potencjalnie niebezpieczni, a najgorsze jest to, że nie wiedzą, że są chorzy i z reguły nie chcą się leczyć. Kolejny mniej inteligentny osobnik. Ciebie pierwszego wezmą do badań, bo nawet protestować nie będziesz, a Twoja rodzina powie, że to był zwykły przypadek i nikt się Tobą, z Twoich bliskich nie będzie interesował. Otwórz umysł, poczytaj trochę książek, zainteresuj się tzw. ewolucją, teorią Darwina, bo wyzywać od chorych to właśnie każdy taki opóźniony umyslowo potrafi. Nie sztuką jest wyzywać, a sztuką jest pojąć, wysłuchać i skomentować na poziomie. Tobie życzę podwyższenia poziomu dobrego zachowania oraz poczytania sobie o tym, co napisałam, szerzej. Nie musisz od razu odrzucać tego, czego nie rozumiesz. Przestudiuj, a dopiero potem wydaj osąd. Szczęście, że w Polsce nie wszyscy są Twojego pokroju i wiele jest ludzi mądrych i inteligentnych. Dzięki takim ludziom Polska dalej istnieje, a w USA to zlepek kultur, a w zlepku jest chaos, a chaosem jest łatwiej kierować - oprócz grup Polaków. Pozdrawiam Ciebie i życzę owocnych studiów tematów trudnych do przyswojenia i pojęcia, bo że takowe istnieją tak w ogóle już wiesz, ale jeszcze dlaczego, po co? Postaraj się tego dowiedzieć, zamiast obrażać, bo obrażanie jest bronią prostaka.

Wyczytałam wystarczająco dużo absurdów na tematy, które poruszałaś powyżej. Czytałam z ciekawości, wiesz... interesuję się różnymi kwestiami i wcale nie chcę cię obrażać, jednak uważam i jest to moje zdanie, że jesteś paranoiczką :)

Tymczasem w Ameryce ;) http://komediowo.pl/title,Tymczasem-w-Ameryce,wid,14776181,wiadomosc.html

jdsflbfgblsaj Wyczytałam wystarczająco dużo absurdów na tematy, które poruszałaś powyżej. Czytałam z ciekawości, wiesz... interesuję się różnymi kwestiami i wcale nie chcę cię obrażać, jednak uważam i jest to moje zdanie, że jesteś paranoiczką Gdybyś rzeczywiście dużo poczytała na te tematy, nie pisałabyś tego, co napisałaś. Ale wiem, że Twój mózg tego nie jest w stanie przetworzyć, a dodatkowo boisz się tego, czego możesz się dowiedzieć. Ze strachu piszesz zdawkowo, niegrzecznie i obraźliwie. Boisz się, a bać się jest rzeczą ludzką. Nie wmawiaj tylko, że czytałaś i zainteresowałaś się poruszonymi przeze mnie wątkami, bo wtedy Twoje wypowiedzi wyglądałyby inaczej niż tylko "styl na odczepnego". Nie tchórz i naprawdę poczytaj o tym, anie tylko pisz, że coś przeczytałaś i się z czymś zapoznałaś. Tych kwestii jest tak wiele i są to tak trudne tematy, że postanowiłaś ułatwić sobie sprawę i nazwać mnie paranoiczką, ale rozumiem dlaczego - ze strachu - nie chce się Tobie tego rozgryzać i szukać odpowiedzi, bo to zbyt przerażające w szerszej perspektywie, więc wolisz wszystko z góry odrzucić, jako niemożliwe. Dodatkowo, jestem świadoma tego, iż po sieci krążą takie osoby jak Ty, które mają za zadanie odwieźć ludzi od szukania prawdy, zastanwiania się nad niedorzecznością podawanych nam do publicznej wiadomości tzw. "faktów", gdyż prawda mogłaby wywołać masową panikę, chaos nie do opanowania, a tak media należące do grup interesu wałkują zwłaszcza w Stanach, ale doszło niestety do Polski, głupoty, tępoty, często wymyślone historyjki, aby zatuszować prawdę. Czego Ty się boisz dziewczynko? Taki jest świat. Nie wszystko jest białe i nie wszystko jest czarne. Nie uczysz się, nie szukasz odpowiedzi na pytania, to cofasz sie w intelektualnym rozwoju, stajesz się podatna na medialną papkę socjotechniczną i stajesz się zombie - słuchającym głupot i wierzącym im niemal ślepo. No cóż, wybrałaś drogę tchórza, bo przeraża Cię to, czego możesz się dowiedzieć i ochronnie w stosunku do siebie, nazywasz to paranoją. Mówiąc delikatnie - jesteś ignorantką, mówiąc dosadnie reprezentujesz intelektualne lenistwo oraz ignorancję. Odwagi!

Jasne, mam ci przyznać rację choćby w takich kwestiach jak na przykład, że HAARP to broń psychotroniczna i za jej pomocą amerykanie sterują ludźmi i że każdemu wszczepiają chipy RFiD i co jeszcze? Jasne :) Intersuję się różnymi dziedzinami, w tym HAARP, jak i chipami RFiD, Wiem jakie zagrożenia mogą stanowić, jasne jest też, że szczególnie rządowi amerykańskiemu zależy na tym, aby jak najszybciej upowszechnić biometryczne chipy RFiD, jasne też dla mnie jest, że może mieć to zgubne skutki dla wolności człowieka... ALE z przeróżnych informacji w przeciwieństwie do ciebie potrafię odfiltrować totalne bzdury wstawiane do internetu przez paranoików od informacji, które mają sens :)