Okazalo sie ze mnie oklamywal cały czas.....

Poznalam go kilka miesiecy temu... Przyszedl do mojej pracy zaproponowal mi kawe ....odmowilam.Przychodzil codziennie za piatym razem sie zgodzilam(przystojny ,mily uprzejmy mezczyzna)starszy ode mnie o 6 lat.Spotykalismy sie prawie codziennie ,zawsze odbieral ode mnie telefony nie bylo miedzy nami zadnych tajemnic a przynajmniej tak myslalam.Do wczoraj gdy zgubil u mnie w domu swoj dowod.A na dowodzie inny adres zameldowania.Pojechalam tam ,a drzwi otworzyla mi jakas kobieta zapytalam sie czy mieszka tu Pan Adam.... odpowiedziala ze tak.Bylam w takim szoku ze az ta kobieta zapytala sie czy cos mi jest...okazalo sie ze to byla jego zona.Boze jaka ja bylam glupia i naiwna... dzwoni do mnie caly czas byl u mnie ale mu nie otworzylamm nie chce go znac

Wspolczuje cham jakich malo bym mu wygarnela co o nim mysle

Dobrze robisz.Powiedz mu,że wiesz o żonie to się odczepi, bo poczuje, że u Ciebie przegrał. http://sercowo.er.pl - Porady sercowe

Nie mam na to sily zeby spotykac sie z jego zona, wzielam sobie dzien wolny od pracy bo nie mam na nic sily jestem załamana musze to wszytsko przemyslec

Nikt tu nie każe Ci się spotykać z jego żoną.W ogóle po co? Jemu powiedź,że wiesz o jego żonie a da Ci spokój.Widać, że się zauroczyłaś nim. http://sercowo.er.pl - Porady sercowe