Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hgbkjj

Dlaczego dzieci sa tak oszukiwane?

Polecane posty

Gość hgbkjj
powtarzam : kto z Was chętny na lodzika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
Ja nadal uważam że lepiej dziecko pochwalić niż zjechać z góry na dol.. zwłaszcza że większość małych dzieci maluje podobnie. tylko kilka już wtedy maluje trochę lepiej, gdyby każdego jechać to nikt by się nie rozwijał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
No właśnie a może gdyby chwalić tylko te, które malują trochę lepiej, mielibyśmy w przyszłości samych doskonałych malarzy, wybitnych artystów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldff.
nie cierpiałem plasteliny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, co jest brzydkie a co
oczywiscie , lepiac z palsteliny, budujac z klockow, ukladajac lamiglowki tez cwiczy ręke. Cwiczenia rak maja wplyw na rozwoj półkul mozgowych ( inaczej roziwniete sa u prawo i leworecznych, nie chce mi sie pisac zreszta). Ale , jak pisalam, rysowanie to nie tylko cwiczy rekę, ale i zmysl obserwacji, koncentrację, wyobraznię itp - mowię o malym dziecku, nie o osobie dorosłej.Na pewno dobrze jest dziecko do tego zachecac, tak zreszat , jak i do lepienia, budowania, sportów, pomagania w porzadkach domowaych - wszystkich czynnosci na miare jego mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
Ale przecież to że mama pochwali oboje swoich dzieci nawet jak jedno maluje gorzej nie przeszkadza temu bardziej uwolnionemu z nich zostać wybitnym malarzem.. a chociaż to 1 nie czuje się odrzucane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,, No właśnie a może gdyby chwalić tylko te, które malują trochę lepiej, mielibyśmy w przyszłości samych doskonałych malarzy, wybitnych artystów?'' Masz na myśli chwalenie tych lepszych a milczenie nt. miej utalentowanych? Nie widzę tu związku... Jaki wpływ na wybitność jednych miałaby krytyka drugich? Bo tak zabrzmiało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowa Wariatka Ale przecież to że mama pochwali oboje swoich dzieci nawet jak jedno maluje gorzej nie przeszkadza temu bardziej uwolnionemu z nich zostać wybitnym malarzem.. a chociaż to 1 nie czuje się odrzucane. No właśnie.To miałam na myśli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmamaaa
Mam syna i córkę w wieku 10 i 11 lat. Nigdy nie krytykowalam dzieci że np. brzydko rysują. A zaczęli bardzo wcześnie od malowania farbkami nie pędzelkiem tylko paluszkami. Jak już ktoś pisał świetnie wyrabia to rękę i koordynację ręka oko. Nie wolno krytykować dzieci!!! Wtedy dziecko zaniecha wykonywanie danej czynności np. rysowania. Moja córka uwielbia śpiewać choć nie potrafi zbyt dobrze tego robić. Jednak bierze udział w szkolnych konkursach. Rodzice powinni być mądrzy,aby mądrze dziecku wytłumaczyć że w czymś może nie być dobre. Ale absolutnie nie wolno krytykować. Moja córka wie, że nie śpiewa zbyt dobrze, rozmawiałam z nią o tym( nie krytykowalam) ale też w żaden sposób nie zniechecalam do spiewu. I w konkursach bierze udział bo lubi, a nawet kiedyś zdobyła przypadkiem 3 miejsce i cieszyła się z tego jak szalona. Życie daje po dupie, ale dorosły musi mieć wtedy z czego czerpać siły. Musi wiedzieć że jest silny i na pewno da sobie radę. Tą pewność siebie zdobywamy w dzieciństwie. Wiem co mówię. Jestem matką i moje dzieci są mądrze wychowywane. Wiem, że wyrosną na wspaniałych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
Trufelka- no właśnie nie wiem jaki to by miało mieć wpływ :) może autorka wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, co jest brzydkie a co
a kto ma niby chwalic te dzieci, skoro narod jest totalnie bez gustu? Potem wyroslyby tlumy malarzy jeleni na rykowisku. Chwalic male dziecko nalezy głownie nie za talent w rysowaniu , a za aktywność, inicjatywę, bo to mu sie w zyciu najwiecej przyda. A starszym utalentowanym dzieckiem moga sie zajac fachowcy - i czesto tak sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
Pomarańczowa Wariatka zgadza się, tylko to mniej uzdolnione dziecko, widząc sowjego brata/siostrę wygrywającego konkursy/zdobywającego sukcesu będzie chciało jemu/jej dorównać a to może się okazać nierealne tudzież bardzo trudne (wręcz niemożliwe) krakowska trufelka chodzi o to, że jeśli ktoś jest wybitny to już jego ponadprzeciętność dostrzegalna jest w okresie przedszkolnym (przykład: Mozart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggdgdgdg
jesli kazde dziecko byloby krytykowane za to,ze w wieku 3 lat namalowalo jakies bazgroly,nikt by nie zostal malarzem,bo zawsze trzeba od czegos zacząć. Taki talent zey byl talentem musi sie jakos rozwinąć,miec swój początek...kazdy tak zaczynał,pisarz uczył sie czytać,sportowiec uczył sie chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
rucham koty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, co jest brzydkie a co
ilu jest Mozartów ? ile dzieci w wielu przedszkolnym bedzie koncertowac? Długo by czekac. To raczej abstrakcyjny przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
to, co jest brzydkie a co a kto ma niby chwalic te dzieci, skoro narod jest totalnie bez gustu? Potem wyroslyby tlumy malarzy jeleni na rykowisku. Chwalic male dziecko nalezy głownie nie za talent w rysowaniu , a za aktywność, inicjatywę, bo to mu sie w zyciu najwiecej przyda. A starszym utalentowanym dzieckiem moga sie zajac fachowcy - i czesto tak sie dzieje. I tutaj się z Tobą częściowo zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
ja pierdolę.... o co chodzi z tymi kotami? :O zostawcie kotki w spokoju:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, co jest brzydkie a co
no i dobrze, idę w takim razie spac spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggdgdgdg
Życie daje po dupie, ale dorosły musi mieć wtedy z czego czerpać siły. Musi wiedzieć że jest silny i na pewno da sobie radę. Tą pewność siebie zdobywamy w dzieciństwie. Wiem co mówię. Jestem matką i moje dzieci są mądrze wychowywane. Wiem, że wyrosną na wspaniałych ludzi. no i to jest prawdziwa matka :) Życie daje po dupie, ale dorosły musi mieć wtedy z czego czerpać siły. Musi wiedzieć że jest silny i na pewno da sobie radę. Tą pewność siebie zdobywamy w dzieciństwie. bardzo to jest mądrze napisane...siły trzeba skądś czerpać a nie zakładać że mamy jej nieograniczone ilości albo że siła mnoży się z każdą krytyką i porażką..trzeba mieć na uwadze że to może załamać i zniszczyć,nie tylko zahartować skąd brać siłę gdy wmawia ci się,że jesteś słaby i nie dasz rady,jesteś do niczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
to, co jest brzydkie a co ilu jest Mozartów ? ile dzieci w wielu przedszkolnym bedzie koncertowac? Długo by czekac. To raczej abstrakcyjny przyklad. Abstrakcyjny ale nie niemożliwy, jak widać takie osoby się rodziły i zapewne będą się rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
Cóż. mój brat widać nie był głupi. szybko zrozumiał że ja umiem rysować a on umie trochę gorzej i konkursów nie wygra ani 6 za swoje prace w szkole nie dostanie :). po prostu znalazł sobie inne hobby w którym się sprawdzał a konkursy nie były mu potrzebne. ja dla równowagi ze sportu jestem totalnie do niczego... coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
Tak, ale życie bardzo rozczarowuje (sama się o tym przekonałam) i nie należy dzieciom idealizować świata, dziecko powinno mieć styczność z tym co je czeka w przyszłości, niestety, ale nie usłanej różami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, co jest brzydkie a co
ale jak sie Mozart ma do chwalenia za rysowanie? jesli w przedszkolu nie trafi sie zaden Leonardo to wszystkie kredki won na stos, bo po co komu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmamaaa
A propos krytyki. Córka nauczyła się czytać wcześnie zanim poszła do zerówki, sama. Tak mimo chodem, pytając ciągle co to za literka, a co to za literka itd. Z synem siedziałam nad elementarzem godzinami. Maz wszedł do pokoju i powiedział do syna: tak to ty się nigdy czytać nie nauczysz. Co dziecko zrobiło? Zamknęło książkę i powiedziało że czytać nie będzie bo tata powiedział że i tak się nigdy nie nauczy. Oto jak na dziecko działa KRYTYKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
Pomarańczowa Wariatka Cóż. mój brat widać nie był głupi. szybko zrozumiał że ja umiem rysować a on umie trochę gorzej i konkursów nie wygra ani 6 za swoje prace w szkole nie dostanie . po prostu znalazł sobie inne hobby w którym się sprawdzał a konkursy nie były mu potrzebne. ja dla równowagi ze sportu jestem totalnie do niczego... coś za coś. To gratuluję brata, bo generalnie dzieciaki są, przepraszam za określenie, głupiutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggdgdgdg
zeby chwalic i zeby w dziecku zaszczepic poczucie ze jest cos warte i ma szanse cos w zyciu osiagnac nie trzeba idealizowac swiata..to raczej byloby wmawianie mu,ze ludzie sa tylko dobrzy ale tez nie nalezy tego swiata dziecku obrzydzac dochodzimy wiec do tego,ze nie nalezy w zadna strone przesadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
to, co jest brzydkie a co ale jak sie Mozart ma do chwalenia za rysowanie? jesli w przedszkolu nie trafi sie zaden Leonardo to wszystkie kredki won na stos, bo po co komu? oj zaczynasz popadać w skrajności, przecież ja nie zakazuję nikomu rysować, nie neguję tego. Chodzi mi tu bardziej o stanowisko rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to, co jest brzydkie a co
totez nmmatka nie ma powtarzac glupio , jak mantre "slicznie narysowane", tylko wysilic mozg i powiedziec, co konkretnie jest w tym slicznego ( a napewno sie znajdzie cos, za co mozna pochwalic !!!) W ten sposob czegos sie dziecko nauczy, zacheci, bedzi robic postępy, czuje oparcie, bedzie pytac o dalsze wskazówki, radzic sie - nie tylko w sprawach rysunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmamaaa
Chwalenie dzieci to nie jest odszkodowanie świata. Zresztą który mądry rodzic gładka dziecko po głowie i powtarza że życie toczy sie "z górki"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgbkjj
ggdgdgdg zeby chwalic i zeby w dziecku zaszczepic poczucie ze jest cos warte i ma szanse cos w zyciu osiagnac nie trzeba idealizowac swiata..to raczej byloby wmawianie mu,ze ludzie sa tylko dobrzy ale tez nie nalezy tego swiata dziecku obrzydzac dochodzimy wiec do tego,ze nie nalezy w zadna strone przesadzic no właśnie, świat nie jest idealny i ślepe chwalenie dziecka nie spowoduje tego, zę będzie doskonałą skrzypaczką - rzeczywistość zweryfikuje życie każdego człowieka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×