Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

Pomarańczo, jeśli nie chcesz mieć z tym parszywym krajem nic wspólnego to nie wchodź na polskie fora - gdzie przecież piszą Polacy - i nie kalecz polskiego języka proste jak połacie Twojego mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejrzeć, a nie "przejżeć", Robaczku :) taka wiedza tajemna: jeśli Ci się podkreśla na czerwono, to znaczy, że znowu napisałaś niepoprawnie magia, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) pomaranczko, jak ci sie tak nudzi, to chodz poobcinasz mi metki z ubranek, do tego ani znajomosc ortografii ani historii potrzebna nie jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huhuhuuhu :)
Kanalio korzystam z angielskiej klawiatury i nic mi sie nie podkresla :) ale rozumiem ze takie czereśniaki jak wy moga tego nie wiedzieć. Ot taka wiedza tajemna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huhuhuuhu :)
No dawać...jedziemy dalej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wezcie dziewczyny nie zwracajcie uwagi na ta pomarancze az w koncu sie jej znudzi i przestanie prowokowac...a ja nie dawno wrocilam z zakupow i normalnie kregoslup mi w 4 lotery wchodzi:o a bylam tylko w lidlu i wcale dlugo nie chodzilam...masakra zjem i sie poloze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wciagnelam tagliatelle z tunczykiem i pesto, a teraz lodziki wszamiam :-) Nikola, no niech sobie pomaranczka uzyje, nam sie nie pogorszy, ale moze jej ulzy ;-D Jedziesz mala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pomarańcza jest fajna, odkryła angielską literę "ś" i przypisuje klawiaturze funkcje z nią niezwiązane:) mój 3letni chrześniak jest bardziej rozgarnięty Nikola - mnie "łupie w kręgosłupie" jak tylko przeforsuję swój organizm zauważyłam, że chodzenie po ośnieżonych chodnikach najbardziej daje mi w kość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety też do polonistów się nie zaliczam mało tego - uważam, że nie trzeba być polonistką, by ogarnąć pisownię ojczystego języka wystarczy skończyć podstawówkę, więc naprawdę nie ma się czym chwalić ortografia jest zresztą najmniejszym problemem tej istoty poziom intelektualny wypowiedzi jest bardziej zatrważający niż pisownia co ciekawe, Naszą ignorancję polegającą na zwykłym omijaniu w trawie tego, w co nie chce się wdepnąć odbiera chyba jako dowód swoich "ciętych ripost" opóźnionego przedszkolaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, na dzisiaj już koniec mojego pisania mam "ostatkowych" gości Nasza piękna bogata pomarańcza na pewno sobotniego wieczoru nie spędzi przed komputerem miłego wieczoru Brzuchatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D Jak tam Weekend dziewczynki? Nas dosłownie zasypało. Tyle śniegu tej zimy jeszcze nie widziałam :) Mój bąbel tak fica, aż mi cały brzuszek podskakuje. Czasami zasadzi mi takiego kopa w pęcherz, że aż mi łzy w oczach stają. Dziewczyny jak to jest z laktatorem? To jest taki niezbędnik każdej przyszłej mamy? Nie wiem jak będzie u mnie z karmieniem. Na początku bym chciała karmić piersią ale jak długo nie wiem, zobaczę jak to w praniu będzie wyglądało. Myślę, że max 3 mies. (wiem, że pierś jest dla dziecka dobra - przeciwciała itd ale z drugiej strony znam dzieci wychowane na mleku modyfikowanym - nie chorowały i nic im nie brakuje więc ten argument mnie nie do końca przekonuje) Wszystkie moje znajome brały tabletki na powstrzymanie laktacji i bardzo szybko przestawiały na butelkę albo dawały flachę od początku). Mówią, że tak jest wygodniej, mogą wyjść z domu bez dziecka i piersi nie wyglądają jak flaczki. Poza tym podczas laktacji trzeba trzymać się diety - czyli same wyrzeczenia. Moja siostra z kolei karmiła do roku - to dopiero jazda, karmić takie wielkie dziecko z ząbkami ;) A wy dziewczyny, zamierzacie karmić piersią? Jak długo? I jeszcze jedno. Pojawiła się u Was siara? Bo u mnie 29tc i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiosne laktator ja właśnie uważam za niezbędny jeśli chce sie dłużej karmić i nie być przy tym ,, uziemiona " w domu , bo robisz zapas mleczka w lodówce i możesz dzidzie z kimś zostawić :) ja bardzo bym chciała karmić ale jak wyjdzie to sie okaże po porodzie , nie wiem w jakim stanie będzie moja tarczyca i czy nie będę musiała brać leków . Co do wyższości naszego mleka od mm to nie ma wątpliwości ze jest dużo zdrowsze . Moja kuzynka tez nie karmiła piersią drugiego dziecka i otwarcie powiedziała ze to z wygody , mały na mm przesypial cała noc . A i laktator tez zakupie po porodzie jak już będę wiedziała ze mam pokarm chociaż trudno mi sobie wyobrazić jego użycie :) Nikola ty karmiłas swoją córeczkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niespodzianka karmilam ją przez tydzien tylko:o poprostu miałam masakre z tym karmieniem nie dosc ze strasznie mnie pogryzła to jeszcze moj pokarm przestał byc wartosciowy bo starcilam apetyt:O probowalam sie zmuszac do jedzenia ale ciezko bylo wiec przeszłam na mm ale teraz zamierzam karmic chociaz kilka miesiecy...a laktator to naprawde przydatna rzecz...tak jak napisala niespodzianka tez po to by nie byc uziemionym ale tez gdy ma sie nawał pokarmu ja tak miałam kilka dni po porodzie piersi jak dwie banie az mi normalnie wyciekało więc troszkę odciągnełam i ulga ogromna:) choc jak poodciagniecu pozniej dotknelam piersi to az sie przerazilam heh mowia wlasnie ze ponoc po odciaganiu laktatorem bardziej traca jedrnosc... a tak z innej beczki to trzeba tez uwazac zeby sie pokarm sie nie spalil dlatego tez ja odciagalam gdy czulam tylko przepełnienia a nie bylo pory jedzienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na wiosne u mnie siary tez nie ma a tez jestem 29 tydzien:) z córcia dopiero siare zobaczylam dobe po porodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wiem, że u niektórych kobietek siara pojawia się już ok 20tc u innych po porodzie dopiero. Te laktatory też mnie przerażają. Takie dojarki do maltretowania piersi :( No nic, może mi ta niechęć przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do stanu piersi to myśle ze już sama ciaza bez karmienia jest dla nich ,, wyczerpująca " :) tzn cała ciążę są powiększone czyli rozciagniete i po porodzie nawet jak nie karmimy i pokarm zniknie to piersi chyba zostają troszkę ... no luzniejsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki....Muszę się wreszcie wpisać do tej Waszej tabelki.. Ja dzisiaj po krzywej cukrowej...ranyyyyyyyyyyy paskudztwo!!!!!!:)Wypiłam ale mdliło mnie przez jakieś 4 godziny, potem do tego głowa mnie bolała prawie do 19.00....noszzzzz kurde, a w planie mieliśmy młodego i nastolatkę wyciągnąć do aqua parku ale matka musiała zdychać na kanapie... Oj ja pamiętam jak zupełnie niedawno zakupy robiłam takie totalne:)Wyprawkę:)Super sprawa...ale wydawałam mnóstwo kasy:(:(:(za dużo:(choć np. wózek w miare tani , łóżeczko dostałam , krzesełko do karmienia też...i ciuchów trochę... Teraz za to muszę komody dokupić i szafę bo ciuszki dla dziewczynki już się nie zmieszczą.... Dziewczynki co do laktatora to mam ręczny Tomme Tippee i bardzo fajny był..odciągałam z łatwością i bardzo szybko...a i tak mój synek to niejadek był i ssał 3 minuty , jak tym razem też mi się taka agentka trafi to nie słucham położnej z hasłem typu "karmić za wszelką cenę" tylko kupuje mm i koniec!!!! Ale jeśli nie będzie problemów to będę starała się karmić przynajmniej do 8 miesiąca...Roczek to mi już się wydaje za długo:)Ale to takie moje prywatne zdanie:) A co do wymiarów u mnie wzrost 164 cm waga 60 kg obwód brzuszka 103 cm Aha a co do pomarańczek omijam wpisy bo nudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupilam reczny laktator lovi - jakas taka nowosc - dwufazowy, ktory nasladuje ssanie malca, co pomaga zachowac dluga laktacje. Kosztowal w hurtowni 134zl, w smyku widzialam go za 169zl. Fajne w nim jest to, ze taki futeralik podrozny ma. Dokupilam rowniez ssmoczek o wolnym przeplywie, ktory pasuje do tej buteleczki od laktatora. Przymierzylam do cyca i to chyba nie jest takie bolesne, co? :-) Kupilam tez szklana butelke br. Brown, bo nie chce kupowac sterylizatora, tylko w piekarniku sterylizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilith odciaganie laktatorem napewno boli mniej niz jak malec ciagnie;) mnie odciaganie laktatorem nie bolalo nic a nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi sie wlasnie wydawalo, Nikola :-) przylozylam dzis ten laktator do piersi i pociągnełam kilka razy - całkiem spoko, ciekawe tylko czy to mleko to jakos szybko plynie. Taka buteleczka 120ml, to ile sie ciagnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tam ani laktatorem ani malcem hi hi nie bolało...nawet przyjemne było jak już p0karmu sie nazbierało sporo to taka ulga jak ssał...a sterylizator mam i używałam ale teraz w mikrofali będę sterylizować bo ten sprzęt to wielgachny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello kobietki:) Dzisiaj miałam mega intensywny dzień, 8 godzin w pracy, potem biegusiem do domu i na osiemnastkę:) chyba mi troszke nogi spuchły, pierwszy raz w zyciu:) Ja się nastawiam na karmienie piersią tylko na początku i nic na siłę:) Jak nie pójdzie to będzie mm i żadna fanatyczna połozna mnie do tego nie przekona... Moje pokolenie jest głownie wypojone mlekiem modyfikowanym i jakoś nie jestesmy przez to mniej odporni;] A co do naszej pomarańczki to myslę, że to po prostu jakas majówka, która poroniła i teraz siedzi i dusi się własnym jadem. W sumie to należałoby jej tylko współczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż to...nic na siłę...ale mi czasem naprwadę żal było koleżanek jak je położne wręcz zmuszały do karmienia, a jak nie karmiły to robiły z nich wyrodne matki....nie rozumiem tego naprawdę...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chce karmic piersia, bo jestem pragmatycznym leniem: 1.Nienawidze skladowac miliarda gadzetow, z ktorymi potem nie ma co zrobic ivtylko zbieraja kurz. 2.przy karmieniu mm trzeba butelek, sterylizatora, tego mleka, smokow... Miliarda rzeczy, ktore trzeba przygotowac, zmywac, wycierac.... Brr 3.ludze sie, ze karmienie piersia pomoze mi schudnac po ciazy :-) 4.piers wystarczy umyc i voila, bufet gotowy. Planuje karmic max.6 miesiecy, bo chcemy potem od razu drugiego dzieciucha produkowac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilith zgadalas sie z moim mężem :) he he on tez chciałby prawie od razu zacząć ,, produkcje " ja narazie sobie nie wyobrażam mieć w domu niemowlaczka i być w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny u nas snie i mroz! Laktator kupilam reczny z aventu powiedzmy ze tak na wszelki wypadek... Kolezanka lezala w szpitalu z mala i miala tyle mleka ze dziecko nie nadazalo pic to jej maz pozniej ganial za kupnem laktatora z ktorego potem i tak nie byla do konca zadowolona- ja chcialabym uniknac takich sytuacji bo moj maz to sie kompletnie nie nadaje na zakupy... Jesli bede miala mleczko to zamierzam karmic tak dlugo jak sie da, to musi byc wspaniale uczucie, nie rozumie mam ktore stawiaja na wygode i mozliwosc wyjscia samemu. Ja decydujac sie na dzidzie bylam wpelni swiadoma ze bede z nia 24h i to mi jak najbardziej odpowiada :) wkoncu bede mama a taki maluszek bardzo jej potrzebuje, przynajmniej na poczatku. Nie wyobrazam sobie zostawic jej z kimkolwiek-takiego malenstwa. Mleko w proszku tez zamierzam kupic na wszelki wypadek ale nie wiem jakie??? Myslalam na Humana. A wy dziewczyny? Jakie mleko polecacie? Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) ja akurat zamierzam małą regularnie zostawiać z mężem:) codziennie na czas mojego biegania, od czasu do czasu na wyjście na kawkę z koleżankami z mm też nie mam problemu jak będę miała pokarm to będę karmić piersią, bo to oprócz jakości pokarmu wygoda i oszczędność, ale jak mi nie wyjdzie karmienie piersią to bez problemu sięgnę po mm lilith - gratuluję odwagi ja bym chciała, żeby moja mała miała rodzeństwo, ale ostateczną decyzję o rozmnożeniu podejmę nie wiem, kiedy miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak odciagalam to tak mi mleko lecialo jak u krowy gdy sie ja doi hehe a karmienie malucha nie boli jak dobrze zlapie calego sutka tak mi polozna mowilaa moje dziecko lapalo brodawki i przez to bol;) dzis sie wlasnie dowiedzialam ze moja kezanka urodzila coreczke eeech zazdroszcze jej juz bym chciala kwiecien:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×