Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smuutna ciocia :(

Uważam,ze siostra źle wychowuje dziecko,poradzcie cos :(

Polecane posty

Gość Mikalinka!!!
Tak się kończy naciskanie na kobiety, że muszą mieć dziecko!!! Nie każda kobieta marzy by zostać matka - ylic rozpieszczać całowac swoje dziecko - nie każda to czuje - i nalezy to uszanować a nie najeżdżanie później na takie kobiety - "Co z Ciebie za kobieta jak nie chcesz miec dziecka" - przeciez wszystkie chcą!! Otóż nie wszystkie i lepiej nic na siłę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko albo rozmawiasz ze mną pod pierwszym nickiem, albo pod pomarańczowa wariatka. Zdecyduj sie. Nie mówię, ze facet może leżeć a kobieta ma zapierniczac. Ale skrecona/zwichnieta kostka to nie biodra, ze trzeba leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstaje rano
Moja siostra zachowuje się podobnie wzgledem swojego syna, przez to chlopak ktory chodzi do szkoly jest w domu oniesmielony i mam wrazenie ze jak go o cos pytam to nie odpowiada szczerze. Jest zdominowany przez matke ktora zachowuje się czasem wzgledem niego jakby byl upsledzony i nie mial wlasnego zdania. Widze w takich momentach jego mine i jak upokorzone czuje się dziecko. Szlag mnie trafia ale nie mogę się wtracac bo odpowiedz siostry " nie masz dzieci i nie wiesz jak to jest" ale czy bycie matka polega na ponizaniu dziecka? Chyba raczej nie, ale ona nasmiewa się z niego przy mnie jak nasmiewala się ze mnie przy swoich znajomych więc nie mam z nia najlepszego kontaktu i czuje ze jej syn tez ja oleje jak dorosnie. Najgorsze jest to ze ona jest w drugiej ciazy :( zgroza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
I moim zdaniem powinna si e wtrącić!!Znieczulica przemawia przez połowę z Was!! Mój sąsiad bił dziecko - słyszałam jego płacz zza ściany, posiniaczone nogi w letnich spodenkach!!I co zgłosiłam to na policję!!Może miałam się nie wtrącać bo to nie moja sprawa?niech tam zakatuje dziecko..co mnie to..nie moje gary nie wtrącam się!!Tylko, że ten chłopiec po roku - tatus poszedł siedzieć!!przyniósł mi laurkę którą sam dla mnie zrobił!! dziecko które dorasta w takim domu nie ma szans na normalne zycie w starszym wieku!!! Jak widzisz, że coś się dzieje nie tak - trzeba reagować - brak reakcji to przyzwolenie na to czego byc nie powinno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
Cizia, ale ja nie jestem autorką, już tu padło: sprawdz sobie IP jak chcesz i daruj. Po prostu piszesz tak, jakby sobie kobita nie mogla odpoczac - ma nogę w gipsie to jej ciezko wykonywać takie czynności jak kąpanie dziecka, robienie mu jedzenia, bieganie za nim po domu i zabawa z nim. Niespecjalnie mnie to dziwi. Ja nigdy nie miałam nogi w gipsie, ale ją rozumiem, człowiek jest troche upośledzony wtedy. Mikalinka!!! Ja też uważam, że ludzie powinni reagować na krzywde dzieci- a nie za ścianą kogoś tłuką a ty sie przyglądasz, bo to nie twoje dziecko. Przecież każde dziecko to mały człowiek. Czemu ludzie bronią tylko życia poczętego - chociaż to jeszcze nie czlowiek tylko zlepek komórek, a jak przychodzi co do czego to juz obrona malucha który jest bity czy terroryzowany w domu nie wchodzi w gre i wychodzi sie z założenia, że "nie mój cyrk, nie moje małpy". Nie obchodzi was, że takie dziecko może mieć duże problemy w przyszłości, głównie ze swoją psychiką, samooceną? Hipokryci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstaje rano
Co do autorki to milosci siostry do corki nie nauczy ale moze powinna odniesc się do tego jak rodzice was wychowali. Bo moja siostra jak ja zapytalam czy podobalo ci się jak nas rodzice traktowali powiedziala " no i wyszlam na ludzi" no nie wiem czy się z nia zgodzic. Ja nie pale nie upijam się w trupa i nie szlajam się po imprezach rodzinnych ktore dla mnie sa zwyklymi popijawami. A dziecko na to patrzy... A na drugi dzien ona mu mowi ze nie ma kasy na wycieczke szkolna i takie tam. Ja już się nie wtracam, po prostu pomagam chlopakowi jak mogę ale tez nie wszystko mogę bo nie mogę byc sponsorem i psychologiem rodziceM. Bo od razu siostra reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
Najgorsze jest to, że do dorosłych nie dociera - mam ojca alkoholika - tysiace razy mówiłąm mu co o nim myślę - tysiace razy mówiłam jak się czuję jak mnie na dworze palcami wytykają inne dzieci, jak mi wstyd kiedy kolejny raz do domu przychodzi polcja, jak mi wstyd kiedy musze kolejny raz skoczyć po flaszkę!! Nic jak grochem o ściane - dwa dni rozumie - a póxniej a piać swoje!! Niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci!!niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstaje rano
Mikalinka- te imprezy polegaja na tym ze sa nba nich ciotki wujkowie moi rodzice itp no i pijac i piekac kielbaski bawia się na calego... Nie cierpie tego i przez to jestem wytykana przez rodzicow. To jest raz na dwa trzy tygodnie ale jest i mnie to zawsze draznilo... Co do siostrzenca widze jak jego to denerwuje... Na papierosy maja ale zeby mu cos kupić to nie... A do tego dochodzi brak zrozumienia dla dorastajacego mlodego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikalinka!!!
ja tez stronię od takich imprez - sama mam już męża i np moich rodziców odwiedzamy tylko na urodziny i świta - nie ma spontanicznego spotkania na kawę:(( Współczuję temu chłopcu - bo będzie mu cięzko w dorosłym zyciu - już Freud pisał o wpływie dzieciństwa na dorosłe życie - i wbrew pozorom ten wpływ jest ogromny - widzę to sama po sobie!!! Widziałam jka traktowana jest moja mama przez ojca - widziałam jaką rolę odgrywa moja mama - i obiecałam sobie, że ja będe całkiem inna!! I jestem - do tego stopnia niezależną kobieta, pełną szcunku dla samej siebie, znającą swoją waryośc - że nawet faceta było mi cięzko znaleźć - bo każdy się mnie bał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Cizia- nie masz dzieci, to zamknij się i nie wypowiadaj :) Tez jestem zdumiona wypowiedziami matek na temat zimnego wychowania i już się nie dziwię, dlaczego dzieci w przedszkolu ciągle się do nas przytulają. Nawet są , które proszą- czy mogę się do pani przytulic. Wszystko w temacie. Autorko, myślę, że dziewczynka przypomina siostrze partnera, który przecież ją skrzywdził, więc może stąd takie zimne podejście do dziecka. Myślę też, że za duzo nie zrobisz, ale dobrze, że z siostrą rozmawiałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
Hej hej! Ja nie mam i sie wypowiadam! :D Ba, nie zamierzam ich mieć, ale nie lubie jak ktoś kto już ma je krzywdzi... Przecież dziecko potrzebuje wsparcia i miłości ze strony rodzica. Wiem, bo też byłam kiedyś dzieckiem, każdy normalny człowiek chyba rozumie takie podstawowe kwestie... Tak sądziłam. cytując koleżankę wyzej: "już się nie dziwię, dlaczego dzieci w przedszkolu ciągle się do nas przytulają. Nawet są , które proszą- czy mogę się do pani przytulic." No bo jest czesto tak, jak mówiłam. Dzieci które nie mają okazywanej miłości w domu szukają jej poza domem. Podobno często też jest, że dziewczyny z takich rodzin za wszelką cene starają się być z chlopakiem, utrzymywac zwiazki, nawet toksyczne, na siłe. Tylko dlatego, że jak taki facet je przytuli to w koncu czują sie kochane, w koncu! To jest wszystko udowodnione naukowo i czysta psychologia. Możecie zaprzeczać do woli, to są fakty. Dlatego ja nie popieram takiego oschłego wychowywania. Dziecko powinno czuć miłość, skoro nie ma ojca, to niech chociaż ma mame ktora okaże jej jakieś uczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdyyyle, autorka tematu zrobial proowo jak cyrk na kólkach a wy sami sie emocjonujecie jakims wyimaginowanym jej fantazyjnym temacikiem. Wystarczy na spokojnie poczytac jej wszystkie wpisy i odrazu dojść do wniosku,że to wybujała wyobraznia dziewczyny jak sie patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Pomarańczowa, dzieci nie masz, ale mądrze gadasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowa Wariatka
:) Toksyczna- nawet jak to prowo, to co? Mało jest takich przypadków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest o wiele wiecej takich przypadkow niz nam sie wydaje (mi nie,bo dobrze wiem jaką mentalnosc mają polskie rodziny-klasyka i tradycja , i nie jestem obludna)ale nie widze sensu usilnie starac sie pomagac komus, kto sobie poprostu jaja z takich sytaucji robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Toksyczna, może to prowo, ale żebyś wiedziała jakie są różne sytuacje życiowe, to czasami człowiek się dziwi, czy to możliwe. Niestety, to życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, mnie nic nie zdziwi,zadna sytuacja rodzinna zwlaszcza w naszym obludnym katolickim kraju,i przyzwolenie na traktowanie dzieci tak jak nie powinno sie traktowac, przy czym jawne wysmiewanie innych panst ,ktore sprzeciwiają sie karygodnym zachowaniom ludzi."Milosierdzie" polskiej mentalnosci mnie przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstaje rano
to nie katlockie wychowanie raczej mentalnosc ludzka. Ja zauwazam roznice jak moi tescie traktuja wnuki i jak siostry mojego meza traktuja swoje dzieci i tyle...dziecku nalezy sie szacunek i ''ucho'' do sluchania tego co ma do powiedzenia i wytlumaczenia dlaczego sie z nim nie zgadzamy samo slowo ''nie'' nic dla niego nie znaczy. a moja siostra poprostu przesadza no i jej odpowiedzia na moje slowa jest ''ty nie wiesz jaki on potrafi byc wredny/nieznosny''. A to naprawde kochany chlopak tylko widac ze zagubiony w swiecie doroslych i ta jej ciaza teraz ,on zazdrosny i zalamany ze mama go juz nie chce a jej komentarz do niego ''nie przsadzaj przeciez jestes juz nastolatkiem'' ale i nastoletnie dzieci potrzebuja rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×