Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maria -

Czy jest tu jakaś osoba której kompleksy zniszczyły życie?

Polecane posty

Gość Maria -

Jak w temacie. Jest tu ktoś taki? Co to za kompleksy? Walczycie z nimi? Próbujecie to zaakceptować? Zamaskować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pellucca
mam chujowe brzydkie zeby -nienawidz eich -a co co je poprawic skoro uslugi dentystyczno -ortodontyczne sa tak drogie-dla elity, krezusow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
Zęby to są wielkie koszty, fakt. Ja natomiast od lat walczę z uciążliwym trądzikiem, który mimo leków i hormonów nie chce ustąpić, moja twarz robi się coraz większym pobojowiskiem, a lekarze nie potrafią mi pomóc, bo wszystko co mogłam wziąć to wzięłam, łącznie z izotretynoiną doustną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pellucca
a ziola pilas ?jak sie odzywaisz?bo czytalam ze sol i cukier zwiekszaj produkcje loju , zatykaja pory i powoduja podskorne stany zapalne -dlatego ja niczego nie sole i nie slodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
Na diecie już jestem od dawna, ale to nic nie pomaga, żadne ziółka też nie, nie mam pojęcia co mi jest, ale specyfiki od dermatologów nie pomagały, hormony od ginekologów/endokrynologów też nie. Już mam dosyć szukania przyczyny tego trądziku, wszystko sobie badałam i NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżennifer
byl okres ze niewychodzialm z domu przez kilka lat ,nawet do rodziny bo wstydzilam sie swojej twarzy,za mocnego makijazu,duzego nosa(duzy to malo powiedziane,duzy i dlugi) zadne uczesanie ani makijaz tego nie zmienil a nawet z perspektywy czasu pogorszyl sytuacje do tego moj maz mnie wytykal palcami ......przez kilka lat nie odchodziualm od lustra,rano sie umalowalam a pol godz pozniej juz szlam to poprawiac bo wydawalo mie sie ze juz sie zmazal.....musialam dla meza wygladac dobrze zeby mnie zaakceptowal,15 min przed jego przyjsciem z pracy znow sie malowalam zeby mu sie przypodobac......tragedia jak teraz na to patrze,zmarnowalam ok 5 lat zycia ,w koncu nie wytrzymalam i zrobilam operacje plastyczna na nos,nie zrobili cudow i z wielkiego nosa nie zrobili malutkiego ,nadal jest dosyc duzy ale nie obrzydliwy......przestalam sie malowac jak waryjatka,przestalam sie wstydzic swojej twarzy nabralam pewnosci siebie iiiiiii........maz mnie zostawil dla innej,tylko ze teraz juz mi na tym nie zalezy to on wprawil mnie w te kompleksy ,jak patrze na stare zdiecia to nos wcale nie byl az tak tragiczny jak mi sie wydawalo.....oto kawalek historii z mojego zycia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
Dżennifer - To straszne co piszesz, zwłaszcza, że w swoim poście wymieniłaś mój kolejny kompleks, czyli wielki nos, którego nienawidzę. Też noszę się z zamiarem operacji plastycznej, mam nadzieję, ze coś poradzą, ale z tego co słyszę to cudów nie ma...A co do męża, to wybacz, ale to był zwykły idiota, który lubił słabe i zahukane kobiety, bo wtedy czuł, że ma władzę. Jak już odzyskałaś pewność siebie, to Cię zostawił... Takiego to nie żal, takiemu to tylko kopa w dupę, a przy rozwodzie oskubać z kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżennifer
dziekuje maria....to bylo dawno temu ok 10 lat a zostawil mnie 4 lata temu,masz racje ,nigdy o tym nie pomyslalam ze wybieral zahukane kobiety zeby miec wladze,kiedys bylam szalona dzioewczyna ,duzo znajomych po roku bycia z nim kolezanki mowily ze jestem zupelnie inna osoba,ale coz milosc jest slepa......co do nosa jesli masz az takie kompleksy to sie zdecyduj ale nie oczekuj cudow,moj troche spaprali i jest z jednej strony dluzszy ale zaktywam to pudrem i jest ok na poprawki sie nie pisze.....tak,z perspektywy czasu patrze jaki to moje zycie bylo zalosne ,teraz jest o niebo lepiej ,mam dzieci,mam dla kogo zyc a milosc no coz moze jeszcze kiedys mi sie przytrafi......nie zalamuj sie ,rozejrzyj na okolo,nie ma ludzi idealnych,jeden ma nadwage,drugi za duzy albo za maly biust,inny traci wlosy tylko nikt sie do swoich slabosci nie przyznaje,teraz to wiem ,jak bylam mlodsza tego nie widzalam,widzalam tylko swoje kompleksy przez ktore nie mialam zadnych zajomych,rodziny .. ... trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
Dżennifer - A te dzieci są z małżeństwa z tym facetem którego opisałaś? Nie poddawaj się, może jeszcze spotkasz jakiegoś mężczyznę, który będzie Cię utwierdzał w tym, że jesteś piękną i wartościową kobietą :) A co do operacji, to ja od dawna jestem zdecydowana, tylko pieniądze muszę zebrać, już się nie boję, już powoli zaczyna mi się robić wszystko jedno co będzie. A jeśli chodzi o poprawki, to wydaje mi się, że jeśli coś pójdzie nie tak to za darmo chirurg, który Cię operował może ją wykonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario a nie
pomyslalas o tym, ze moze ona nie chce poprawki, bo tak koszmarnie wspomina pierwsza operacje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżennifer
maria tylko czasmi te poprawki wychodza jeszcze gorzej,np nos nie pasuje do twarzy itd popatrz na aktorki ktore po operacjach wygladaja jeszcze gorzej bo za duzo poprawek ,bo przesadnie chcialay byc piekne ,ja zrobilam tylko zeby choc troche przypominac czlowieka a nie zeby byc sexi laska,rozumie cie bo ja bylam w takim samym stanie ze juz nawet komplikacje mnie nie przerazaly,tak ze go for it ...tak,dzieci sa z mojego malzenstwa ok.....musze leciec bo kolezanka przyszla......powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
Dżennifer - Ok, leć do koleżanki, trzymaj się :) Wpadnij tu jeszcze. A co do poprawki, wiem, wiem, że różnie to jest, można jeszcze bardziej spieprzyć, ale zawsze miałam w swoim charakterze dążenie do perfekcji, chcę być idealna, próbuję dobierać odpowiednie ciuchy, makijaż, fryzurę, walczę z tym trądzikiem od lat, tak namiętnie, ze niedługo moja wątroba będzie jak u alkoholika, bo tyle czasu się truje rozmaitymi lekami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiecie co?
ja mam 20 lat i nigdy nie mialem zadnej dziewczyny ani przyjaciol znajomych poniewaz jestem brzydki, jeszcze na dodatek zamkniety w sobie introwertyk, chcialbym miec kogos chcociaz wiem ze to nie mozliwe, czasami sobie marze jaki to jestem szczesliwy z rodzina i dziecmi ale gdzieee tam, zadna dziewczyna jeszcze w zyciu n amnie nei spojrzala w sumie nie dziwie im sie tez na siebie mi sie nie chce patrzec jestem wstretny a moze byc jeszcze tylko gorzej ehh... popierdolone to zycie... moim celem jest teraz tylko zdobycie troche gotowki na godne zycie i spedzenie go przed ekranem telewizora no i moze czytaniem ulubionych ksiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
no wiecie co? - Nie poddawaj się, walcz ze swoimi kompleksami! I co to znaczy "jestem brzydki"? Co konkretnie podhoduje Twoją brzydotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiecie co?
twarz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana mialam bardzo podobns
mnie doluje moje cialo. Nie umiem sie ubrac nie umiem byc sexy, a jak juz sie ubore to czuje sie tak skrepowana ze i tak wygladam nie tak jak trzeba. Nie jestem gruba ale jestem "duza", mocne grube kosci. No i wzrost, mam 176 cm, waze 61 kg, ale doluje mnie moja budowa, w zasadzie brak piersi no i jak powiedzialam - grube kosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
no wiecie co? - To za mało, napisz coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
kochana mialam bardzo podobns - Też jestem Twojego wzrostu, ale to na szczęście nie jest moim kompleksem... no chyba, ze mam ochotę na 15-centymetrowe obcasy, to wtedy robi się niezręcznie... Ja największy problem widzę w twarzy, nie wiem jak sobie pomóc, więc chodzę od lekarza do lekarza, a w przyszłe wakacje chcę sobie zrobić operację plastyczną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiecie co?
Po prostu mam małe brzydkie oczy, okulary, slady po pryszczach, wyschnieta twarz krzywy nos, niskie czolo, wysunieta szczeke wgl jakbys mnie zobaczyla to nic ciekawego ;/////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
Mi jeszcze życia nie zniszczyły ale jestem na dobrej drodze :O Powoli ryją mi banię o ile już tego nie zrobiły... Wszystko się stało przez jakieś pierdółki... Nawet nie wiem od czego się zaczęło, ale chyba od tego jak mój facet powiedział, że jestem ciężka. Tzn nie powiedział tego, tylko jak mnie podnosił to widziałam, że było mu ciężko (ważyłam wtedy ok 50kg) Później temat mojej wagi stał się bardzo delikatny i każdy gest, słowo, minę brałam bardzo do siebie. Tym bardziej się wszystko pogorszyło jak przytyłam parę kilo. Teraz uważam się za mega spaślaka :O Przez cały czas o tym myślę i staram się schudnąć jak najwięcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mario imienniczko moja, jeśli operacja sprawi, że siebie zaakceptujesz to zrób ją, ale ja sądzę, że by się obyło bez niej gdybyś się dowartościowała. Ghhhhrrr ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kompleksiki
Mi moze nie zniszczyly ale odbieraja pewnosc siebie, tez mam problem z twarza- pomogly mi jedynie tabletki anty diane ale nie biore juz bo chcialabym miec zdrowe dzieci a mamy z tym problemy, wiec jak mam wybierac to kicham ta twarz- choc jak patrze w lustro to nie raz chce mi sie plakac, do tego brak biustu, zeby tez do pieknych nie naleza wiec nie jestes sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
mój wzrost to ok 166 "ja nie jestem zbyt umięsniona, a z łatwością podnoszę mojego chłopaka, który waży 70kg." Podziwiam. Mi się udało unieść 50kg i uważałam się za strongwomen :D Przy Tobie wymiękam :P Co do mojego faceta to nie wiem czy on po prostu nie żartował z tymi swoimi minkami. On bardzo dużo żartuje, ale nawet jeśli to i tak już za późno. Poza tym wiem, że on lubi szczupłe dziewczyny. Kiedy się poznaliśmy to miał kilka adoratorek i 2 na 3 były grube. Czasem mi się wydaje, że mu się spodobałam bo byłam szczuplejsza od nich. Teraz jak przytyłam to myślę, że już mu się nie podobam... On oczywiście mówi, że mu się bardzo podobam ale wiem, że mówiłby tak nawet jak bym ważyła 100kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzytkownik
no wiecie co?.....wiesz u faceta jest troche lepiej jak jest brzydki,bo kobiety az tak na to nie zwracaja uwagi....jak jestes czysty,nie zapasiony,i nie ubrany w sandalki ze skarpetkami to uwierz mi masz szanse.......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
Kompleksiki - Ja właśnie brałam już tabletki antykoncepcyjne, Yasminelle i Cyprodiol, nic nie pomogły, ale teraz właśnie spróbuję tej Diane 35, mam już receptę tylko czekam na okres, mi już wszystko jedno co będzie z moją płodnością, chcę się pozbyć tego utrapieństwa za wszelką cenę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria -
Miła_dżdżowniczka - Dziękuję, ale ja chyba bez tej operacji się nie obejdę, myślę tylko o kolejnych zmianach, nawet przez to trochę studia zawaliłam... i to na trzecim roku, przed obroną... porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororowekretki...
No wiecie co....? pokaż fotkę... nie panikuj, każdy ma jakiś atut, którym może się pochwalić, wystarczy go bardziej wyeksponować i uwierz... reszta wtedy jest w cieniu... Ja np. nie jestem z tych chudzielców, ani też z grubasów, po prostu mam grube i wielkie boczki, nie mogę się ich pozbyć, ale Bóg obdarzył mnie dużym biustem i wystarczy, że troszkę go wyeksponuję a na boczki nikt nie patrzy, nogi też mam nawet szczupłe więc je pokazuje. W każdym z nas jest coś czym możemy się pochwalić! nie bójmy się tego, to dodaje pewności siebie ;) Zawszze możesz zmienić styl ubioru, zainwestować w nowe okulary, chociaż wiem, że to kosztowne, możesz wykupić karnet na siłownie, albo po prostu ćwiczyć w domu, poświęć czas na ćwiczenie a nikt nie zwróci uwagi na "brzydką buzię" tylko na dobrze zbudowane ciało!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororowekretki...
kochana mialam bardzo podobns Mówisz, że nie jesteś sexi... Błąd. , stań przed lustrem w samej bieliżnie lub nago i kawałek po kawałku, centymetr po centymatrze patrz na swoje ciało, zrób tabelę: co mi się podoba i co mi się nie podoba. Wyniki wstaw tu a My już coś poradzimy. A po za ty to chciałabym mieć tyle wzrostu co Ty, ja mam 159.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×