Gość inkamalinka Napisano Sierpień 17, 2012 Cześc, Od kwietnia schudłam z 77 do 55kg, przy wzroście 168. Ale nie głodziłam się, tylko zrezygnowałam ze słodyczy i podjadania między posiłkami, a posiłki też zaczęłam komponowac wydaje mi się, że zdrowe i jednoczesnie smaczne. Codziennie cwiczę 30 minut. Od wczoraj coś się ze mną stało, że zaczęłam podjadac, a to czekoladowe płatki śniadaniowe, a to krakersy synka, a to jakieś ciasta. Ja w ogóle jestem maniakiem słodyczy i przez okres odchudzania cały czas mi się chciało je jeśc, ale potrafiłam się powstrzymac-jadłam tylko raz na tydzień cos dobrego, jako nagrodę za wysiłek:) A dzis nie mogę sie powstrzymac. Błagam zmotywujcie mnie jakoś, niech ktos napisze, żebym się wzieła w garsc czy coś. Nie mgę liczyc na rodzinę, bo wszyscy mówią, żebym jadła i przytyła, bo za chuda jestem, ale im się tak wydaje, bo ja przez dwa lata i okres ciązy byłam po prostu bardzo gruba. Może są tu osoby które też trochę schudły i potrzebują dalszej motywacji? Moglibyśmy sie wesprzec. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach