Za tydzien trace pracę nie wiem co robić

Mam zobowiązania, mieszkanie na kredyt . Męza pensja nie wystarczy na opłaty a co mówić na życie.

może zdążysz szybko coś znaleźć. Popytaj znajomych, bo największa szansa na zlalezienie pracy to po znajomości. Ogłoszenia znajdziesz też w internecie, lokalkej prasie. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale jeśli masz w okolicy jakieś łąki możesz do czasu znalezienia pracy dorabiać zbierając zioła. Skupują skrzyp, mlecze. Moja ciotka w ten sposób dorabia, mieszka w małym miasteczku otoczonym wsiami, łąkami. Dziennie sama zarabia tak około 100zł ale musi sie napracować

Mam wrażenie że do żadnej pracy się nie nadaję. Cięzko jest mi utrzymac się w pracy. Jestem osboą zakomleksioną inni wchodza mi na głowę, gdy tak się dzieję nie mogę skupić się na pracy robię wtedy i gadam głupoty. Zazwyczaj w każdej pracy jestem popychadłem :(

To nie dobrze. Nie wiem jakie masz kompleksy, ani skąd się u ciebie wzięły, ale nie pozwól, aby zabierały Ci życie. Marnujesz je! Wiem, że to banalne, ale zaakceptuj siebie. Ze sobą samą żyjesz 24h na dobę przez x lat. Kto cię pokocha najbardziej i zadba w 100% o Twoje potrzeby jak nie Ty sama? Weź do ręki kartkę i zapisz sobie wszystkie swoje zalety. Na pewno jakieś masz i to nie mało. Postaraj się spojrzeć na siebie obiektywnie. Nikt nie jest idealny! Ja od x lat walczę z nieśmiałością. Nie widać tego po mnie, bo nie daje jej możliwości, aby mną rządziła. Był czas kiedy miesiącami się jąkałam i też byłam popychadłem, ale powiedziałam dość i nagle całe moje życie nabrało rozpędu. Teraz bezrobocie mnie dobiło i przygwoździło do podłogi, ale się podniosę. Pozdrawiam!

Dzięki za pozytywne słowa. Ostatnio los mnie i moją rodzinę trochę skrzywdził,a teraz jeszcze dowiedziałam sie że tracę pracę.

jak mozna byc tak glupim i brac kredyty w tak niepewnych czasach

taa...:O dzieki radom Wiesia doniesiesz sukces...bedzie mial sukces z dostawa :o

A no mozna kredyt bralismy kilka lat temu kiedy nasza sytuacja finansowa była o wiele lepsza.

Jasne tylko się dorób w PL czegoś bez kredytu. Oczywiście możesz mieszkać na wynajętym i płacić tysiąc zł wynajmu, bo ktoś się "nachapał" mieszkań wykupując np. na preferencyjnych ulgach od spółdzielni (bo był taki czas, gdy można było tanio kupić).

a skąd jesteś załamana? chodzi mi o województwo?

Zajmij się sieciowym biznesem! Rozwiążesz wszystkie te problemy, o których piszesz! Jak będziesz chciała, to ci pomogę :-D