Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezdoświadczenia

Życie zwaliło mi się na głowę jak sufit (zdrada)

Polecane posty

Gość bezdoświadczenia
Nie napisałam, co się działo zanim opuściłam dom. Byłam spakowana i czekałam na brata. Przyszedł on i jak by nigdy nic, zapytał czy byłam na rozmowie (czego strasznie żałuje, bo była to dość ciekawa i dużą firma, no i fajne stanowisko). Odp., że nie chce mi się z nim rozmawiać. Ona na to, że skoro nie chcę rozmawiać to co tutaj jeszcze robię, mam wyp....ć!!!! Zaczęłam przenosić wszystkie rzeczy przed dom i czekałam na brata na wycieczce dosłownie. Dziś mi pisze, że nas już nie ma, ale może będziemy się spotykać i zostaniem znajomymi, bo on chciałby mieć taką koleżankę (????) Śmiać mi się chciało, bo staram się otaczać ludźmi uczciwymi, a on do nich nie należy. Mam nadzieje, że dostanę tę pracę, bo siedząc tak w domu i myśląc tylko o tym chyba zwariuje... Poza tym nie mogę sobie wybaczyć tej rozmowy na którą przez niego nie poszło. Mój telefon naprawdę długo milczał, pomimo wysłania setek aplikacji. Taka okazja i nie poszłam. Głupia jestem! Taki cios powinnam zostawić w sferze osobistej, a odbił się także na drodze zawodowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutella
To w końcu byłaś na tej rozmowie, czy nie? Bo wcześniej napisałaś, że na dwóch byłaś. Swoją drogą, dobrze gdybyś miąła tę pracę, niech se chuj nie myśli, że tak będziesz siedzieć w domu i płakać. Na Twoim miejscu to bym go normalnie znienawidziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek234
Byłam. Pisałam o tej poniedziałkowej jednej, bo strasznie żałuje, że nie poszłam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu własnie zrobiłas bląd nie warto przez byle frajera psuć sobie spraw zawodowych. On już dużo wyrzadził Ci krzywdy i poniżenia dlatego ważne jest by juz nie ingerował w Twoją przyszłośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hey autorko
co tam u ciebie??? Jak się sprawy z tym fagasem mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bym czytała o sobie
tyle ze mnie maz oszukiwał przez 7 lat. robił dokładnie to sami tyle ze nie wydawal na nie pieniedzy. One3 byly duzo starsze mlodsze rózne rózniscte, razem okolo 40. Teraz placze, kleka mówi ze sie zabije, ze to byl tylko seks, ze jest chory.. ze mnie kolcha :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowq
zycie jest okrotne czlowiek stara sie cale zycie a tu nagle Bum wszystko zozpada sie w milion drobiazgow maz cie zostawia dla byle jakiej zdziry .trudno to przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamała1
autorko podziwiam że dałaś radę, te rozmowy o prace itp jego pierdol i milcz :) zyj swym zyciem zmien nr tel i wogole nie kontaktuj sie z nim. 3maj sie cieplutko bede odwiedzac ten temat :) ciekawi mnie Twój los. :) bądź silna.. dla Twego dobra musisz byc silna buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×