Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smekta400

40 plus...i sami lub samotni a w związku , są?

Polecane posty

Gość jajka z majonezem
to prawda z takim nadąsanym wiecznie nie da się życ , ja już na fochy i gburowatośc uwagi nie zwracam mam swoje życie , tylko poprzytulac się nie ma z kim ,pomiziac itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnosc we dwoje
Kochany alez ja Ciebie do niczego nie namawiam bron boze. Ja poszlam do wynajetego ,szanowny zostal we wspolnym. Jak sie chce to wszystko mozna.Najgorsze co moze byc to dreczenie siebie wzajmne i uszczesliwiaie na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajka z majonezem
plajta .... mamy każde swoją działalnośc tylko pod jednym szyldem , ale napewno był to błąd i odbija się to niekorzystnie na całej firmie, no cóż chciałam to mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnosc we dwoje
jajka ale przeciez kazda firme mozna podzielic czyz nie? skoro to nawet nie maz to po co ma Ci kanapy wygniatac ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotnosc ja tylko zakladam hipotetycznie.Mozna wynajac mieszkanie,ale to sakramenckie koszty sa.Druga sprawa jest,aby sie w tym wszystkim potrafic odnalezc. jajka w majonezie-niestety taki urok,bo mowily jaskolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zou_za
To ja chyba wygrałam los na loterii :) Długo byłam sama (nie szukałam na siłę), a teraz jestem LATem - mieszkamy osobno, jesteśmy razem. I wiecie co? To przyjemne. I pożyteczne. Trzymam kciuki, żebyście tego mogli doświadczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajka z majonezem
chyba musze zołzą zostac :) a firme owszem podzielic można ale to są duże koszty , mieszkanie też tylko chęci i zgody na podział firmy nie ma , bo pomimo braku zadowolenia wiecznych dąsów i naburmuszenia odejśc pan nie chce ani mnie uwolnic od siebie nie pozwoli. zresztą chyba zbyt zmęczona już jestem tym wszystkim i siły nie mam , za bardzo wszystko się spieprz..o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnosc we dwoje
zou_za dzieki ... Ja doswiadczam tez fajnych spraw. :) Zero kontroli ,choc bardzo by sie chcialo ,zero kanapek do pracy i innych "bo obowiazek" Jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnosc we dwoje
Ja to jeszcze mam niezly ubaw . Moj byly strasznie odmlodnial po rozwodzie ,chyba chce mi pokazac jakie to ciacho stracilam i tak paraduje wypasionym rowerem mi pod praca kilka razy dziennie , w bialych adidaskach majtach typu bojowki i gola klata. Nic to ze leb siwy , bebech na ramie lezy . Mam ubaw. Fajny koles z niego ,dobrze ze juz nie moj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajka z majonezem
he, he, smotnośc , rzeczywiście dobrze , że nie twój. może i mnie dzisiaj coś miłego się przytrafi????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie jest za późno na przewrót w życiu ... Nawet gdy stuknie czterdziestka, czy pięćdziesiątka ... Jeśli nic już nie da się zrobić z miłością, która dawno już umarła kiepskim wytłumaczeniem jest wspólny majątek, "nibyprzywiązanie" czy dzieci. To nigdy nie są łatwe decyzje, ale też nie są do niezrealizowania. Podjęłam taki trud odejścia ze związku, który był dla mnie zły i na prawdę warto było ! Nie zawsze jest rózowo, ale mam poczucie, że oba płuca pracują, a klucha w gardle już nie stoi :) także powodzenia ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to tak po 18
ostanio widziałam pare, chyba grubo po 50 i za raczke w parku i patrzyli w oczka jak malolaty. Moj wujek poznal po rozwodzie kobiete i tez odmlodnial i sie zmienil, nie mozna poznac ze to on. grubo po 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam, rozwód potrafi przynieśc taka ulgę, jak zdjęcie za ciasnych butów po cięzkum dniu pracy. Uffffff.... Na podjecie słusznej decyzji nigdy nie jest za późno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smekta400
to się już trochę uzbierało czterdziestolatków z podobnymi pogladami na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smekta400
miło mi Doświadczony , choć podobno takie coś jak przyjaźń damsko męska w przyrodzie nie istnieje szkoda , ze ja nie zmądrzałam tak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo po prawdzie, to chyba nie istnieje... tak mi sie wydaje, robiłam mały research w tym temacie. Po latach sie okazywalo, że jednak któras ze stron chciała czegos więcej i albo zaakceptowała taki stan rzeczy cierpiąc w milczeniu, albo się rozlazło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smekta400
ideałem by było w mężu czy partnerze mieć przyjaciela , ale to chyba rzadkie zjawisko przyjaźń, miłość i pożądanie Po czasie okazuje sie że walczymy ze sobą , a nie razem o coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ideał ma to do siebie, że rzadko wystepuje w przyrodzie, inaczej nie byłby idealem, lecz standardem. Jestem za standaryzacją takich związków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SVEN.........K
no jak leci robaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szamanicha
Taaaaaaaaaaaaaaaa dużo prawdy w tym co piszecie. My też żyjemy jakby obok siebie Dwadzieścia lat małżeństwa minie niebawem...hmmmm... To była szaleńcza miłość taka z motylami w brzuchu.....Wydawałoby się że góry możemy przenosić razem. Wspólne tematy,marzenia,łóżko?bomba! Fajne dzieciaki.Całkiem poprawna sytuacja finansowa.... Od jakiegoś czasu zauważyłam że coś się zmieniło, czegoś brakuje. Kiedy mąż stracił pracę zaproponowałam żeby dołączył do mnie to razem poprowadzimy firmę i wiecie co? Był to zajebisty błąd. Najgorsza i najgłupsza decyzja w moim życiu. 24 godziny na dobę razem a to potrafi najgorętszą miłość ,,ostudzić".... Także kochani unikać tego jak złego szeląga bo od miłości do nienawiści jeden krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idealy nie istnieja.Praca w jednej firmie,to jest powazny blad.Taki sam jak znalezienie kochanki w ptacy czy sasiadki:)Moze i zmadrzeje zanim dobije 40 stki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się ,że lepiej spróbować i żałować niż żałować że się nie spróbowało zawsze to jakieś doświadczenie . a możliwość spotkania się dwóch bratnich dusz jest bardzo duża.poozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×