Moja dziewczyna mnie zdradziła.Teraz jest w ciąży niewiadomo zkim

Przecież nie musisz z nią być. Zostaw ją, po urodzeniu dziecka badania, jak się okaże, że Twoje to przecież możesz być temu dziecku ojcem.. Swoją drogą, znam podobny przypadek z życia - koleś uznał nieswoje dziecko, pogodził się ze zdradą, żyli razem po czym okazało się, że laska dalej wali go w rogi, aż huczy :o facet w końcu od niej odszedł i teraz jest wrakiem człowieka...

W jakim jesteście wieku??? Bo nie odpowiedziałeś wcześniej... Nawiązując poraz drugi do tego jak z Tobą postąpiła to mimo, że jestem kobietą nie mam najmniejszego zamiaru jej usprawiedliwać..Zachowała się jak pierwsza lepsza.. Jesteś w patowej sytuacji.. I doskonale wiem,że gdyby nie to że jest w ciąży to byście nie byli razem...ona może to wykorzystuje?? A czy rodzicom powiecie o jej zdradzie i że nie wiesz czy to Twoje dziecko??

Poczekaj aż się urodzi. Tak jak już wczesniej pisałeś że przedstawicie całą sytuację rodzicom Twoim i jej (łącznie ze zdradą oczywiście). Niech ciążę przenosi sama, urodzi się dziecko - sprawdzisz. To jest chyba najrozsądniejsze wyjście. I z twarzą. Nie masz pewności że to Twoje dziecko - niech sobie lata z brzuchem sama.

oczywiscie ona wlasnie w tym moemencie rozmawia z matka i mowi ze nie wie czyje to dziecko. wlasnie ja tez znam takie sytuacje o zdradach i otym ze to zwykle nie zdarza sie tylko raz...

Jest jeszcze jedno wyjscie. Jest takie badanie prenatalne sie chyba nazywa. I to sie robi jak juz płód jest troche większy. Na podstawie tego badania można sprawdzic czy dziecko jest na cos chore ale tez podobno można sprawdzić kto jest ojcem. Tylko że to badanie jest podobno bardzo bolesne dla matki.

Ciekawe jak zareagują na to Wasi rodzice? Może pomogą Wam jakoś rozwikłać ten problem.

@karmelowa 1111 badanie bolesne dla matki - no i dobrze. Niech pokutuje

ona wie ze nie powinna niczego oczekiwac. i moze wlasnie macie racje. nikt jej do niczego nie zmusil. sama sprowokowala sytuacje. wiec to jej wina i jej onsekwencje. niech sama teraz w sumie przejdzie okres ciazy a potem zobaczymy. ale z drugiej strony jak dziecko okaze sie moje, to czy po takim czasie rozlaki nie bedzie problemu z odbudowaniem uczucia miedzy nami? czy wogle bedzie jakies uczucie? tego sie boje... bo nie chce byc ojcem na weekend tylko na pelny etat. MOJE DZIECKO MUSI MIEC OJCA, BO JA NIE MIALEM, WIEC MUSI MIEC !!!! MUSI!!!!

Demorator Racja akurat matki tu najmniej szkoda.

"ale z drugiej strony jak dziecko okaze sie moje, to czy po takim czasie rozlaki nie bedzie problemu z odbudowaniem uczucia miedzy nami? czy wogle bedzie jakies uczucie? tego sie boje... bo nie chce byc ojcem na weekend tylko na pelny etat. MOJE DZIECKO MUSI MIEC OJCA, BO JA NIE MIALEM, WIEC MUSI MIEC !!!! MUSI!!!!" Na przemyślenie tego masz 9 miesięcy.

dffdsdssdf

demorator hahahahahahha brecht mam z ciebie hahahaha:D no badania prenatalne czyli przed urodzeniem sale to musi sad zaakceptowac

ty ze mnie brecht ? ;]

Wątpie ,żeby po 9 miesiąsach życia w niepewności czy to Twoje dziecko czy nie Twoje, było między Wami jakieś uczucie. Raczej narośnie gniew i nienawiść wzajemna. Może powinnieneś przeczekać te 9 miesiecy sama nie wiem? Rozumiem,że zależy Ci na tym by to dziecko(jeśli będzie Twoje) miało ojca- i to podejście do sprawy chwali sie.. Ale czy jesteś na tyle silnym człowiekiem by wytrwać to wszystko? Tą niepewność?

nie wiem czy jeszcze zaufam jej. ogolnie w kazdym jej slowie poki co wyczuwam pewien podstep. jestem mlody i glupi moze ale uwazam ze zycie jest takie zjebane ze mojemu potomkowi go nie spiepsze!!! a uczucie? czy wogole teraz powinno byc jakies ode mnie? w sumie to nie! prawda? ale jest... i to mnie zgubi... wiemo tym tez

Sad wydaje decyzje o badaniu na ojcostwo juz po urodzeniu dziecka i to chyba tylko w tedy kiedy jedna ze stron sie na to nie zgadza. Tego badania morze odmówic tylko lekarz bo to sie wiaze z jakims tam ryzykiem, ale jak sie uprzecie to muszą zrobić

wy sie w ogole zabezpieczaliscie podczas stosunkow? czy na zywca jechales?

adinaaaaa szczerze? nie... alechodzi o to ze nigdy nie bylo zadnych wpadek nigdy! nawet jak wiedzielismy ze moze byc... a teraznagle przy zdradzie(wtedy tez sie nie zabezpieeczyla) zaszla w ciaze. nie wogle pewnosci teraz

wojtek czemu masz beke ze mnie ? napisałem ci coś głupiego ?

badanie prenatalne w kierunku ustalenia ojcostwa? Przez 9 m-cy czekania będziesz wrakiem człowieka... można zrobić badanie inwazyjne /wiele kobiet i tak robi z zalecenia lekarza najczęściej, ale nie tylko.../ i z płynu owodniowego wykonać test na ojcostwo. Jest on tak samo wiarygodny jak inne testy DNA i nie musicie czekać. To byłaby rozsądna decyzja, przemyśl...

przepraszamsmialem sie nie z ciebie tylko z tego "no i dobrze, niech pokutuje" - troche okrutne ale po czesci przyznaje racje

rozumiem, ze tylko przerywany. powiem ci szczerze, ze ta dziewczyna za duzo rozumu glowie nie ma. nie dosc, ze zdrada to jeszcze bez zabezpieczenia. teraz faktycznie na dwoje babka wrozyla z ta ciaza. nawet jak zdecydujesz sie byc z nia to i tak wasz zwiazek kiedys sie rozpadnie. albo ona znow zapragnie skoku w bok, albo ty przy okazji jakiegos kryzysu, ktory co jakis czas w kazdym zwiazku sie zdarza po prostu dojdziesz do wniosku, ze to nie ma sensu.

uciekam, zajrzę tu jeszczepotem. Napisz jak sytuacja się rozwinęła. Trzymaj się

jak to w plynie owodnowym? zwykly ginekolog moze takie cos zrobic? ja nie chce czekac wlasnie wiedziec trzeba bylo juz dawno. Jak by to bylo moje(tzn zdrady by nie bylo) juz dawno bysmy stali przed rodzicami i wszystko by bylo jasne.

to badanie jest podobne do badan prenatalnych. koszt na pewno nie bedzie maly bo do tego jeszcze badania dna dojda. zwykly ginekolog tego nie wykona, potrzeba jest specjalna aparatura.

A co matka na wybryk swej córeczki?

yhym czyli w jakis prywatnych klinkach ginekologicznych jest mozliwosc zrobienia tego tak? swietnie w sumie:)ciesze sie. bo nie mozna zyc w niepewnosci. Po tymjak sprawa bedzie jasna tzn kto jest ojecem mozna sie zastanawiac jak tu dalej sobie spierdolic zycie hahahah bez kitu to jest smiesznie-niewiarygodne fakkk:(

bede wiedzial dopiero za jakis czas. ale dzis napewno. podziele sie tym z wami.

Odpowiesz w koncu w jakim jesteście wieku?:)

smieszne bo ja mam 21 i pracuje a ona 18... mlodzi, glupi. objebalo sie w zyciu ehhh