Czy któraś z was plamiła na samym początku ciąży 4-5tc??

Mam plamienie...taki śluz z krwią brązowo-brunatny..boję się poronienia :( Biorę duphaston 3 razy dziennie .Dodam że plamienie jest od dzis...to bardzo wczesna ciąza i zastanawiam się czy któraś tak miała i urodziła szczęsliwie.... Staraliśmy sie troche i stymulowane jajniki miałam-teraz akurat pregnyl dostałam....kurde :(

tak ja miałam plamienia w poprzedniej ciązy i teraz tez wczesniej bralam duphaston teraz luteine 2x2 dziennie'

dzieki ze ktoś odpisał :) a miałaś takie duże małe?? Bo ja nigdy wczesniej nie m8iałam i jakby to powiedzieć nie wiem czy duże to plamienie czy małe..jakby śluz z krwią..taki brazowy-normalnie jak chodzę to raczej nic nie ma (raz że tak powiem mokro mi sie bardziej zrobiło i był sluz brązowy ale jak robię siusiu to jest na papierze..

mimo brania duphastonu, to radziłabym jak naszybciej skonsultowac się z ginekologiem lub jedz na ip, bo z jednej strony to może byc faktycznie plamienie nieszkodliwe, ale może byc równiez coś poważnego

ja z plamieniem w 5 tc zgłosiłam się do szpitala, leżałam 8 dni i plamiłam jeszcze jakiś czas, ale szczęśliwie donosiłam ciążę i mam ślicznego synka. Poprzednią ciążę poroniłam, tak samo plamiłam w 5 tc...

Dziś zobaczyłam plamienie i dzis zaczełam brać duphaston-od razu jak zauważyłam. więc zobaczymy. Jutro do pracy nie ide. Mam weekend wolnego wiec poleże. Męża juz samego po zakupy wysłałam...nic nie bedę robiła. Moze pomoze. Nic wiecej nie zrobie.

Dziś zobaczyłam plamienie i dzis zaczełam brać duphaston-od razu jak zauważyłam. więc zobaczymy. Jutro do pracy nie ide. Mam weekend wolnego wiec poleże. Męża juz samego po zakupy wysłałam...nic nie bedę robiła. Moze pomoze. Nic wiecej nie zrobie.

Plamiłyscie na brązowo-takim śluzem czy zywoczerwoną krwią?? Bo to plamienie nie jest jak okres...tylko takie dziwne no...

Ja miałam beżowe plamienie właśnie na przełomie 4 i 5 tygodnia. Brałam luteinę podjęzykowo 2 razy dziennie po 2 tabletki, do połowy ciąży. Wszystko się dobrze skończyło, ale trzeba obserwować sytuację i się oszczędzać.

u mnie sie rozkręcało stopniowo- od bązowego zaczynając, tydzien spędziłam w szpitlu, brałam duphaston, ale niestety, nie chcę Cię straszyc, ale skoro brałać clo, pregnyl itd. to trochę chyba sie starałaś o tą ciążę, więc narazie obserwuj czy po duphastonie zanika plamienie, czy nie, a dlaczego dopiero dzisiaj zaczęłaś brac duphaston?

to weź od razu dużą dawkę duphastonu, ze 3 tabletki (później po 1 co 12 godz.) i buscopan lub nospę (ja dostawałam buscopan w zastrzykach w szpitalu co 8 godzin), nic nie rób, leż w łóżku, ale lepiej jedź do szpitala - ja w szpitalu maiłam codziennie robioną Beta hcg i usg, czas zleciał szybko, porządnie się wyspałam i odpoczęłam od pracy :D Miałam różowe plamienie i taki jasny brąz (kawa z mlekiem) szczególnie po sikaniu na papierze, to prawdopodobnie był krwiak, po zagnieżdżaniu się zarodka.

Kurde aż mi sie płakac chce:( leże własnie w lóżku z laptopem na brzuchu..starałam się właśnie troche- rok(ale nie mam owulacji prawie nigdy-a wogole mam tylko z lekami.) I mialam podany pregnyl pierwszy raz ostatnio. Jak zobaczyłam koło 14 plamienie to o 16 jak wrociłam z pracy wzielam jedną tab duphastonu-kiedy teraz następna??

jesli zalezy ci na ciazy to biegiem do szpitala.zadne plamienie nie jest czyms normalnym i kazde jest niebezpieczne.nie rozumiem cie...wolisz siedziec tu na kaffe zamiast jechac do szpitala.

i mam nadzieje ze jutro nie wybierasz sie do pracy.90% leczenia w takich przypadkach to lezenie plackiem.

przede wszystkim sie nie stresuj, wez około 20 2 kolejne tabletki i obserwuj co sie dzieje, jak bedziesz nadal plamiła i bedzie tego coraz więcej, to się nie zastanawiaj, tylko jedz na ip, najwyżej polożą Cię na kilka dni do szpitala i bedą sprawdzać czy hcg przyrasta prawidłowo, poza tym usg

no właśnie- leż i nie wstawaj bez potrzeby

Ale to Ty jesteś w ciąży czy jeszcze tego nie wiesz?

Jak leżałam w szpitalu z torbielą to leżała obok mnie dziewczyna w 6tc która miała plamienia. Zrobili jej przez 10 dni 2 rqzy usg i dawali 3x1 tabletke duphastonu dziennie i 3x1 tab nospy dziennie. nawet jej bety nie zrobili. W domu moge lezec i do pracy jutrop nie ide. Bede lezala do poniedziałku moze bedzie ok. Mam półtora opakowania duphastonu i sama moge brac w domu...i w poniedziałek np. na bete.

Jestem bo beta w 12dniu po owulacji wyszła 64. Na usg u gina jeszcze nie byłam.

Bo potem zrobie w seode i zobacze czy dobrze przyrasta.

W środe* no i wogole zobacze czy przypadkiem nie jest dziwnie niska. Tak mi ginekolog poradził przez telefon....Przed chwilą dzwoniłam. I kazał brac tego dupka 3x1 i lezec. Na usg to i tak nic nie zobaczy..a powiedział że nie chce mi tam wsadzać aparatury jak plamie. Ewentualnie jak przestanę bo to niczego nie poprawi a moze pogorszyc.

Sprawdz ile w razie poronienia zagrażajacego na ulotce pisze- weź teraz o jedna mniej,a potem co 8h. Leż i nie stresuj się. Obserwuj. Jak plamienie się nie rozkreci,zrób betę 2 x w odstepie 48h. Sprawdź przyrost. Jak jest ok-spokojnie umów się na wizyte-im wcześniej tym lepiej-lepiej brać ten duphaston. Jeśli plamienie nie ustanie jedź na IP. Aha-no-spa i magnez- nie zaszkodza! Weź,jak masz. Pozatym,jeśli nie masz bóli takich jak na miesiaczke (tzn jeśli ból się nie zwieksza),nie bola cie krzyże i nie ma żywoczerwonej krwgpg-myśle,że to te sławne krwawienie w okol.miesiaczki i bedzie ok.

Własnie nic mnie nie boli...nie mam boli..nawiet piersi mnie nie bolą a zwykle przed @ był już bol niemiłosierny który trwał do 3 dnia okresu. Wziełam nospe jeszcze i magnez zaraz wypije.

Wiec się nie stresuj. Leż i tak jak mówie- jak się rozkręci na IP. Jak nie-luz. Zrób bete i idź na usg zobaczyć fasolke. Rozumiem Cie,jestem po poronieniu,teraz zaczełam 5m-c. Widzisz-na tym etapie niewiele da się zrobić,niestety. Duphaston,magnez,no-spa,spokój i łóżko. Nic wiecej nie możesz zrobić.

To prawda, że w szpitalu nic więcej nie zrobią niż Ty sama w domu, a droga do szpitala może rozkręcić krwawienie. Jeżeli nie boli Cię brzuch i nie ciągnie do dołu to dobrze. Ważne też żeby krew nie była w kolorze intensywnej czerwieni.

Na co Ty czekasz? Powinnaś iść do lekarza. Ja dostałam krwotoku w 5 tygodniu.Zagrożenie było przez prawie całą ciążę,ale urodziłam zdrowe dziecko.

Na nic nie czekam. Nie mam krwotoku bo to brązowawydzielina a nie krwawienie,brązowe plamienie mozna powiedziec. A jest juz lepiej mam wrazenie bo nie ma tyle co było wczesniej. tzn poszłam do łazienki dwa razy na siusiu i nie było nic od półtorej godziny.

Nie stresujcie dziewczyny! Pamietaj o tabletkach. Jak zaboli brzuch to no-spa. Nie przesadzaj,bo nadmiar też nie jest dobry. Kwas foliowy łykasz?

łykam :)

U mnie rozpoczęło się plamieniem,a za kilka godzin dostałam okres.. to był 5 tc :(