Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malwa-77

proszę o wsparcie, o słowo - Kraków

Polecane posty

...witam wszystkich, jestem rok po rozwodzie, bardzo emocjonalnie przeżyłam każdą chwilę w sądzie, do tej pory nie mogę się z tym pogodzić, to był i jest najgorszy koszmar w moim zyciu, jestem matką, żyję z dnia na dzień jak robot, wykonuje co do mnie należy: praca, przedszkole, pranie, sprzątanie, .... nie ma mnie!!!!!!! nie mam do kogo się odezwać, mieszkam w Krakowie sama, ale nie znam tego miasta, nie znam tu nikogo, jestem tutaj bo "jeszcze mąż tak zadecydował", ex który nagle znalazł inny pomysł na życie niż ograniczająca go rodzina, przychodzi teraz pobawić się z dziećmi, wychwala się jakie ma życie bogate, jaka ma kolejna nową partnerkę, wymyśla malutkim jeszcze dzieciom że to mama była zła, bo ingerowała w czasie małżeństwa w jego prywatność, w jego znajomości z koleżankami, że przez mamę sąd zabiera mu pieniądze (alimenty) .... - psychicznie mnie dobija, czuje że nie wytrzymam, nie dam rady...proszę o pomoc, o słowo wsparcia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie płacę
jeśli to możliwe, niech twój były zajmie się dzieckiem przez weekend a ty wyskocz wieczorem na Kazimierz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaKrakowskie
Albo pod Kazimierz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też wygadywał na mnie przeróżne rzeczy,ale moje dzieci już nie są takie małe i swój rozum mają postrasz go czymś jeśli się da-psychologiem , kuratorem że opowiesz czy cuś,mój nikogo się nie bał i z nikim nie liczył ,ale Twój może jeśli się postawisz przestanie Cię obrażać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie płacę
mee-ale czym ma go postraszyć, strachem na wróble? Jej jest potrzebna przemiana z robota na kobietę, a straszyć to można dzieci a nie facetów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię odpoczywać na Bagrach,bo mieszkam niedaleko:). Kazimierz, ryneczek, Wisła...lubię spacerować tam sama i zbierać siły. Zrób sobie jeden dzien wolnego. Idź na rynek,wejdz od str floriańskiej, kup sobie dobrą kawę czy co tam lubisz i usiądź,napawaj się tym wszystkim:)Ja po takim dniu jestem jak nowo narodzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaBagrach
To ty potrafisz sie opierdalać przez cały dzień na bagrach?? To ja sie nie dziwie arabowi że chodzi wqwiony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ,kochanie zapraszam Cię na topik życie po rozwodzie ,jest tam wiele kobiet po przejściach z nami nie będziesz sama .Przytulam Cię mocno ,masz kochanie dzieci i dla nich musisz być silna ,sory ale palant z Twojego męża jak on może takie rzeczy opowiadać dzieciom ,nagraj na dyktafon taką rozmowę albo pokaż mu dzwi z drugiej strony ,walcz o siebie i dzieci a dla palanta nie miej litości ,my dałyśmy radę to poradzisz sobie i Ty ,do usłyszenia na naszym topiku,pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsvsv
Może lepszym pomysłem byłby powrót w rodzinne strony? Pomógłby Ci tam ktoś w opiece nad dziećmi? Np. mama? Może znalazłabyś wtedy trochę czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj autorko ,jak się czujesz ,co słychać odezwij się.Do dobry krok aby szukać wsparcia aby się wygadać a może znależć też przyjaciół.Całe to zło i ból minie trzeba czasu ,nie szukaj kochanie winy w sobie bo widzisz ,że to nieodpowiedzialny człowiek i z nim nic dobrego Cię nie czekało a teraz masz szansę na spokojne życie musisz jednak zawalczyć o siebie i dzieci a dla drania nie miej litości bo to Ty i dzieci jesteście najważniejsze.Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj autorko ,jak się czujesz ,co słychać odezwij się.Do dobry krok aby szukać wsparcia aby się wygadać a może znależć też przyjaciół.Całe to zło i ból minie trzeba czasu ,nie szukaj kochanie winy w sobie bo widzisz ,że to nieodpowiedzialny człowiek i z nim nic dobrego Cię nie czekało a teraz masz szansę na spokojne życie musisz jednak zawalczyć o siebie i dzieci a dla drania nie miej litości bo to Ty i dzieci jesteście najważniejsze.Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję za słowa wsparcia, u mnie jest nie najlepiej... Zuzana - jak mogę znaleźć topik o życiu po rozwodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona zuk kkoi-
Bo mu na to pozwalasz ... musisz mu pokazac ze jestes mocna przynajmniej przy nim ..odbieraj jakies telefony jak on jest niech wie ze nie jestes sama ,ze masz wsparcie itd zagroz mu ze jezeli jescze raz cos powie dzieciom zle o tobie to to zglosisz na policje jako molestwoanie psychicznie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stronie głównej wejdz więcej polecanych lub na uczucia i szukaj życie po rozwodzie ,zapraszam i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×