Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieneineienidnifns

z normalnej na chudą

Polecane posty

Gość 157157157157
żebym była przed okresem, albo miała zaparcia, to bym zrozumiała. Ale skąd ten prawie kilogram, jeśli jem mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila/s
nie no waga to normalne, że tak czasami się waha, też tak mam, że np. rano ważę 58 a po południu mimo, że jadłam itp to ok 57,3... Ja na weekend zawiesiłam ćwiczenia, wracam od dziś do wytycznych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 157157157157
no ja nie porownuje wagi porannej z wieczorną, waze sie tylko rano po wyproznieniu, przed sniadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
możesz mieć w sobie więcej wody, albo jesć np warzywa, które zanim przelecą przez jelita mogą trochę ważyć, nie ma czym się martwić, jak jesz mniej tkanka tłuszczowa się pali. równie dobrze mogłabyś wieczorem wypić 150 ml wódki i rano się obudzić 1kg " chudsza", a zapewniam Cię że wcale byś nie schudał, tylko się odwodniła i zwolniła metabolizm owsianka,kefir,jabłko,kawa,lizak. dziś 51,0 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikaa215
hej laski ;) nie dołujcie się, że waga pokazuje o 1kg więcej, tak się zdarza i wcale nie znaczy, że przytyłyście, to po prostu nagromadzona woda. Ja jak na razie się trzymam, rano zważyłam się i było 54,5kg. A jeszcze wczoraj 55,4 :D 1kg ??? jupijeeej. tyle, że pewnie to tylko woda ;( odezwę się jutro, buziaki ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
właśnie stworzyłam dietetyczne pyszne cudo serek twarogowy kremowy 0% -0,5 kg =340kcal jogurt pitny ananas kokos 0% 250g= 110kcal pół płaskiej łyżeczki cynamonu 5 tabletek słodziku wlać do szklanej misy i zalać na to kisiel bez cukru z 6 tabletkami słodziku - 120kcal, 0,5 kg po przyrządzeniu efekt= serniczek cynamonowy z kisielem do zamrożenia waga łączna= 1250 gram kalorie= 570kcal spokojnie pokroi się na 8 kawałków i są dość duże, porcja jak sernika/lodów 1 kawałek= 70kcal. i do tego większość białko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
siedzi w zamrażarce, powiem jak smakuje po stężeniu, ale i na ciepło było pyszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 157157157
a u mnie dziś rano 60,4 a wczoraj zjadłam nie więcej jak 1000kcal już mnie to dobija, zwłaszcza jak czytam, jak wy ładnie chudniecie co do tego pomysłu na sernik - ja jakoś nie wyobrażam sobie łączyć jogurtu z twarożkiem, ale ok :-) Ja za to wczoraj piłam pyszny koktajl - jagody zmiksować z mlekiem 0,5% i dodać słodzik - mniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 157157157
zastanawiam się, czy nie przejść na bardziej restrykcyjną dietę, ale już 1,5 miesiąca się odchudzam i powoli tracę siły i już muszę coś zjeść czasem... Niby jem mało i dietetycznie a waga stoi od tygodnia, ba! wzrosła o 1kg jeszcze. Wczoraj zjadłam w sumie: 2 kromki chleba razowego leczo wegetarianskie (na odrobinie oliwy) mały kawałek kabanosa - wielkości małego palca u ręki 2 jabłka koktajl jagodowy z postu powyzej - 1 kubek serek wiejski 0% - 1 opakowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
ja nie tyle co tracę siły a mam od zawsze problem z jedną nogą i trochę się odezwał przez co nie mogę uprawiać sportu, nawet za dużo spacerować teraz. zmierzyłam nogi. łydka dalej 32 cm (na początku było 34cm) udo 49 cm (było 53cm, różnica niesamowita !, widzę ją ) waga 51,5 dzisiejszy dzień sponsoruje kawa z cynamonem i 15 cmkanapka z peperoni z freshpointu (pyszna !, mój obiad na mieście dziś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila/s
skorzystałam z pomysłu i również się ponownie zmierzyłam ;) łydka 34 udo mierzone w połowie 47 udo w najszerszym miejscu (na wysokości bikini) 54 /brrr, co tak dużo/ mój punkt mierzenia na wysokości kości biodrowej/miednicy 82 pupa 90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila/s
czyli z boczków zeszło najwięcej bo aż 5 cm hurra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
a ja 51,3 kg. w 13 dni kilogram, nie jest to chyba niesamowite tempo, ale nie umiem/nie chcę szybciej. chociaż dzisiaj przełamuję się i idę na basen. nie ukrywam że chciałabym już zobaczyć 50,0 na wadze. ewentualnie chociaż po udach. przypomniałam sobie że jak byłam bardzo najedzona i opita i stanęłam wieczorem na wadze(w lekkim ubraniu) zobaczyłam 57 kilo. 7 sierpnia tego roku. nigdy aż tyle nie widziałam. choć następnego dnia było już 55.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila/s
a w jakim miejscu mierzysz uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
w najgrubszym miejscu mam 49 cm środek uda to 43,5cm zjadłam dzisiaj 600 kcal, jestem najedzona, ale czuję się bardzo nieszczęśliwa, ale to nie przez jedzenie, jestem ostatnio nie do zniesienia dla ludzi wokół mnie, do durna, tępa, i nie potrafię normalnie rozmawiać, ani zawrzeć normalnej relacji, czy utrzymać obecnych, bo zostałam potraktowana bez szacunku, i nie potrafię teraz mieć go do nikogo. siedzę zupełnie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila/s
ojej to chudziutkie masz te nogi -zazdoszczę- ;) a co do samopoczucia, myślę że pora się ogarnąć, szkoda tracić znajomych i swoje dotychczasowe życie przez to, że jakiś duppek Cię źle potraktował (domyślam się, że tu o to chodzi)... Jeżeli chcesz i masz ochotę, to wygadaj się tu porostu co Cię ,,boli,, , a nuż Ci ulży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
wygadanie się nic nie da. wygaduję się i wygaduję, a ścisk w sercu dalej mam. wrócę więc do tematu jedzenia. byłam na spacerze zjadłam jabłko, teraz wieczorem byłam już na śpiąca że mogłam iść spać ale właśnie zjadłam pół bułki i 75 gram tłustej sałatki z lisnera czyli koło 300 kcal 950 kcal na dziś. ciekawe czy bardzo źle że zjadłam tuż przed snem, jak jadłam dzisiaj tak mało. aha i nie pomogło, dalej mnie ściska i czuję się beznadziejna. i odechciało mi się spać, właściwie mogę i to wyćwiczyć zaraz, bez różnicy. udo na środku mam jednak 42,5 cm nie 43,5. chyba w granicy błędu dobrej nocy : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
no i piwo wypiłam wcześniej zapomniałam. 220 kcal do 950 1170, ale dalej nie śpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
pora chyba już zasnąć, ogórki na noc, mój żołądek tego nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neineineineienienienien
biały serek - 180 kcal grahamka 320 kcal 5 śliwek -100 kcal lizak 50 kcal 650 kcal + na obiad sałatka warzywna- z 150 kcal, będzie 800.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nineienieneie
800 no a potem się zaczęło 150 kcal kolacja rybka z 200 kcal szpinaczek z 200 1250. duuużo, a na dodatek nie mam wagi. prawie rzuciłam się na ciasto bo 'przecież ważę już mniej' ale przypomniałam sobie że waga 52 to taka o której mówię że zawsz ją mam a mam zawsze 2-3 kg więcej. a w ciągu dnia ważę 52, a nie 51,3. klka dni będzie ciężko, bo karmi mnie tu babcia, ale trzymajcie kciuki żebym nie jadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nineineineie
no i pora spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidka555555
Cześć dziewczyny, chciałabym się do Was przyłączyć. Temat w sam raz dla mnie. Opowiem krótko swoją historię odchudzania. Mam 175 cm wzrostu i zawsze ważyłam między 62-64 kg niby ok ale zawsze czułam się masywna, wielki tyłek i uda...:-(, po ciąży ważyłam 65 kg i jakoś nie mogłam schudnąć. 5 lat temu wzięłam się ostro za siebie. Schudłam do 51 kg, czułam się super, ale wiele osób mówiło mi że jestem zbyt szczupła, przytyłam do 54-55 kg i było super, tą wagę udało mi się utrzymać przez 4,5 roku:-))) teraz niestety od pół roku zaczęłam jeść więcej, pieczywo, słodycze, często wieczorem...Dzisiaj ważę 58 kg i nie czuję się z tym dobrze. Od dzisiaj ruszam z Wami:-) Na śniadanko zjadłam banana, potem się odezwę jak poszło mi dalej. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nineienienei
ja wczoraj 1300kcal ale dużo jeździłam na rowerze + 2 godziny spaceru. dzisiaj już 900 kcal, do końca dnia nie więcej nż 300-400, jeszcze się poruszam trochę może wszystko przez pistację i tran :) strasznie kaloryczne, ale zdrowe więc nie szkodzi. wagi tutaj dalej nie mam, ważę się w niedzielę/poniedziałek to napiszę (autorka tematu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienieneineineien
ja wczoraj 1300kcal ale dużo jeździłam na rowerze + 2 godziny spaceru. dzisiaj już 900 kcal, do końca dnia nie więcej nż 300-400, jeszcze się poruszam trochę może wszystko przez pistację i tran :) strasznie kaloryczne, ale zdrowe więc nie szkodzi. wagi tutaj dalej nie mam, ważę się w niedzielę/poniedziałek to napiszę (autorka tematu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidka555555
Dziś nie bardzo, bo było jakieś 1800 a może i 2000 kal, ale nie poddaję się, dziś dużo fiz. pracy, więc ujdzie chyba.Od jutra biorę się ostro w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nenienienenien
no to od czasu 900 kcal. do tego kanapka ciemnego chleba z szynką i pomidorem- 200 jogurt do którego dodałam jabłek i cynamonu- 80 kcal pół jajka- 40kcal no i najgorsze- masa krówkowa. liczę z 280kcal, 1500kcal. + rower 10 km, sszybko, czyli niby minus 400kcal obiecuję że poćwiczę jeszcze dzisiaj 20 minut. idę po czarną herbatę + jutro się ważę bo wreszcie będę miała wagę. usłyszałam dzisiaj że jestem bardzo drobna. czyli widać jakiś efekt :) sama w sumie widzę, ale jeszcze to nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nenienienenien
jutro wieczorem piję wino- 250 ml i 170 kcal. muszę uważać żeby po nim nie zrobić się głodna. i chyba będę musiała zjeść jakieś tosty, żeby udawać że wszystko jest ok. czyli z 500 kcal muszę być przygotowana na wrzucenie sobie ew 700 kcal wieczorem. koszmar. chyba zjem w ciągu dnia 500, albo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidka555555
Dziś zaczynam z nową motywacją:-), uda się, grunt to nie zacząć jeść wieczorem. Jakie macie sposoby na oszukanie głodu? Ja piję wtedy duuużo kawy z mlekiem. Zdałam sobie sprawę, że moje podjadanie ma podłoże nerwowe, mam dużo stresów w pracy ostatnio i odreagowuję niestety tak:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółty-kalendarz
Witam, autorko topicu chce podobnie jak ty schudnac do 47 kg, wzrost 158. Dzis na wadze dokladnie 53,40 kg hmm. Dziś w planie duzo wody, do 1000 kalori i godzina biegu i cwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×