Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firankaa

Starania czas rozpocząć - sierpień / wrzesień 2012

Polecane posty

Przy wczesnej ciąży nie trzeba łyżeczkować, nie ma takiej potrzeby, organizm sam się oczyści, ale lekarz powinien chociaż dać coś na wywołanie tego okresu :/ w końcu mają do tego tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny :) no i powodzenia w testowaniu. Październikowa Ty się tak nie śmiej, niedługo zmienisz nick na trojakowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie mój od kilku dni tak wkur.. że szok :) ciągle się kłóciliśmy :D a dzisiaj jest wielka love ;) przyznam, że od wielu wielu mieś. nie było tylu kłótni co teraz. Moje hormony chyba dają znać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że beta jest taka droga :D a testu kolejnego nie chce mi się kupować to będę musiała czekać do wizyty gina, a to tyle czasu jeszcze, jak ja wytrzymam te 2-3tyg. zgroza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... ja zaobserwowałam u siebie taką dziwną właściwość, że im bliżej owu, tym bardziej kłótliwa jestem :D. I jak tu się z radością odziewać w piżamkę, skoro w myślach przewijają się tasaki, maczety, siekiery, tłuczki, noże.... :D. Kurczę, będę miała problem z tym drugim dzieckiem ;). No, chyba że "chłopaki" to jakieś terminatory i kilka dni będą w stanie przetrwać. Albo mordercze myśli mnie w tym cyklu opuszczą ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka październikowa ;) i Wrześniowa** u nas jest tak samo ostatnio ciągle się o coś kłócimy i żeby było śmieszniej ciągle o to samo że nie mogę od pół roku zajść w ciążę ale to moja wina bo ja non stop o tym gadam a on zachowuję się czasami tak jaj by mu to było obojętne czy zajdę w ciążę czy nie nie przeżywa tego tak jak ja a powiem wam że ja ostatnio wariuję z tego powodu wiem że pół roku to nie tak dużo ale u mnie z miesiąca jest coraz gorzej mam takie dni jak na przykład dziś depresja :( a on mi ciągle mówi wyluzuj przesadzasz i takie tam i tak mnie tym wku...wia żę szok! Wrześniowa** a ty dlaczego chcesz czekać jeszcze tak długo do testowania(2,3 tyg) bo chyba nie doczytałam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaTruja zastanawiam się właśnie jak to będzie u nas w tym cyklu lada dzień zaczną się płodne dni a my ciągle się kłócimy tak że w ogóle nie myślę o tym żeby się z nim poprzytulać a jak wiadomo bez tego ani rusz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SŁUPku, ja wiem o czym piszesz :(. Wariowałam przy pierwszym dziecku, a raczej niemożności zajścia w ciążę i jakby to miało potrwać dłużej, to chyba by się rozwodem skończyło :(. Mój też twierdził, że wystarczy wyluzować - okazało się, że nie wystarczyło, prolaktyna od wyluzowania nie spadnie. Zaczęłam wtedy tego Castagnusa brać, wiesiołka, pić ziółka ojca Sroki, Małżowi jakieś suplementy diety wciskałam, ale 2 miesiące minęły i nic. Stwierdziłam w pewnym momencie, że chcę zmienić stanowisko w pracy i musiałam zapisać się na kurs doszkalający - na tym się skupiłam. Dodatkowo postanowiłam "wziąć się za siebie" i przeszłam na dietę. I o dziwo - jak zaczęłam myśleć o czymś innym: ciąża. Nie wiem, czy to w końcu te ziółka podziałały, czy też "oderwanie myśli", ale czas starań o dziecko odłożył się jakimś cieniem na naszym małżeństwie i niechętnie wracam do niego myślami :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś 3t4d ciąży czyli 4 tydzień leci. Z kalkulatora płci wyszła mi dziewczynka. Ale byłoby super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie zastanawialam czy tylko my sie tak klocimy;)naszczescie coraz rzadziej..ale mialam chwile zwatpienia gdy klotnie sie nasilaly,bo my nie jestesmy jeszcze po slubie,co prawda zareczeni od dwoch lat,ale slub to jest niestety spory wydatek zreszta chyba az taka.stara jeszcze nie jestem zeby sie spieszyc:)Mysle ze na wszystko przyjdzie czas:)Ale nie ukrywam ze chciala bym byc juz żona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaTruja dokładnie to samo przeżywamy teraz co wy wtedy zasypiam myślę o zajściu w ciąże wstaję myślę o tym samym w dzień to samo i tak ciągle. Po prostu się boję że nie uda mi się zajść w ciąże :( że te wyniki wyjdą źle :( wszystko mnie przeraża :( a ten spokój i opanowanie mojego M mnie wykańcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagkan - a już myślałam, że będziesz miała sama jedna 7 krasnoludków :D. Tak coś czytałam, że na tych stymulowanych cyklach ciąże mnogie zazwyczaj wychodzą :). SŁUPku, na to niestety nikt niczego nie poradzi, a im więcej ludzi radzi - tym bardziej to wkurza :o. A propos małżonka - tak, jest taki rodzaj spokoju, który potrafi drugą osobę zagotować :D. Myślę że mogę powiedzieć, że wiem co przechodzisz. Też się zastanawiałam nad badaniami, głowiłam co może być nie tak (bo lekarze olewali sprawę), czytałam, szukałam informacji, prowadziłam wykresy i obserwacje - no świra dostawałam. Doszłam do takiego etapu, że już po prostu CHCIAŁAM, żeby coś było nie tak, bo przynajmniej wiadomo by było z czym się walczy. A tak nic i nic i nic. I kolejne rozczarowania co @. Jeżeli wszystkie wyniki wyjdą Wam ok, to myślę, że po prostu potrzeba Ci tego "przesilenia", kiedy stwierdzisz że masz dość, starania masz w głębokim poważaniu i niech się dzieje co ma się dziać, bo Ty się teraz zajmiesz swoim życiem a nie "napoczętym" ;). Mi to przyszło po roku wariacji. Kiedy przyjdzie Tobie? Miejmy nadzieję, że nie będzie musiało :). W końcu któraś z nas musi - a październik przed nami :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaTruja jesteś kochana :) Dzięki mam nadzieje że w najgorszym wypadku uda się do roku :) chociaż wiadomo wolała bym żeby stało się to już natychmiast :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Pokaż mi wśród nas taką, która by nie chciała ;)! No, chyba że boi się "kumulacji" ;). Życzę stosunkowo ;) dobrych nocy, dziewczyny i do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMSUP głowa do góry ;) powiem Ci tak... lekarze mówią, że zdrowa para ma prawo starać się o dziecko nawet rok i nic :) Tak po prostu czasem jest... do tego stres i myślenie ciągłe o tym... także może to to? A nawet jakby coś było nie tak, to sama przecież wiesz jak medycyna poszła do przodu :D Zatem prędzej czy później na bank dzidziusia się doczekasz :D A teraz zamiast kłócić się z mężem to się nim naciesz i dbajcie wzajemnie o związek :) Bo wasze dziecko chyba będzie chciało mieć kochających się rodziców, a?:D Nie łam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×