no jak mnie wkurzają mnie te warszawskie żule, które chcą "złotówkę na piwo" :o

dokładnie żabciu, ja widze ile sił kosztuje moja mamę zarobienei tych paru groszy i nie mam szacunku dla leni (którzy zazwyczaj w dodatku są chamscy i roszczeniowi, kiedyś nei dałam to mnei facet zwyzywał od rozpieszczonych paniusi, która ma na wszystko i sie nie podzieli), oni nei mają ziel;onego pojęcia co to cięzka praca

argen - to były uczciwie zarobione pieniądze. prawdziwy żul nie pomaga nikomu, tylko żebrze. może to nie byli żule, tylko robotnicy na piwie po godzinach ;)

Fiku, no czasem coś im dam. Na mój budżet to nie wpływa, o to sie nie martw. ;P

mówimy o żulach, znam jednego faceta na moim osiedlu - wygląda jak typowy żul, ale uczciwie dorabia kosząc trawniki, czy zima odśniżając za co łaska (ale to żadkosć)

ja w ogóle przeważnie nie mam przy sobie gotówki, bo zazwyczaj płacę kartą.

Pink, wspieraj chamstwo, neich rośnie w siłę

dobra, wydzielmy 2 gatunkżuli: 1. żul leniwy - żulus cibicida 2. żul pracowity - żulus labora :P

ta albo chce coś do jedzenia a jak dasz co masz przy sobie to wybrzydza :D a przeciez śmieci mu nei daje tylko jedzeni które sama mialam zjeść :D

a spadaj fiku, jak mi się wyda żul sympatyczny to mu dam 2 złote i moja sprawa :D

twoja sprawa Pink, moim zdaniem to frajerstwo nie potrafic odmówić żulowi

a kto powiedział, że nie potrafię odmówić :P daję $ tylko tym, którym chcę :D

haha, no nie przesadzajmy już z tymi dolarami, aż tak "bogata" nie jestem :D

Fiku Miku, nie martw się, wezmę Cię na ostro to od razu przyjemniej na świat będziesz patrzeć

fiku to projekt, nie wierze ze dorosla osoba tak mysli

jak?

i jeszcze pyta....