Przestroga dla dziewczyn które lecą w głównej mierze na wygląd faceta

Historia z życia wzięta, bardzo dokładna a to dlatego że przytrafiła się mi osobiście. Dwa lata temu poznałem pewną dziewczynę, wystarczyły mi dwa miesiące żebym się w niej zauroczył po same uszy, dziewczyna chodzące piękno, urocza, miła sympatyczna o dobrym sercu.Zakochałem się w niej i nie mal myślałem o niej bez przerwy.Bardzo się polubiliśmy i spędzaliśmy z sobą sporo czasu.Zabierałem ją do kina, restauracji, chodziliśmy razem na zakupy, słuchaliśmy tej samej muzyki, mieliśmy podobne pasje i zainteresowania, no po prostu było cudownie.Mocno wierzyłem w to że ona też coś do mnie poczuje i będziemy razem ale tak się niestety nie stało.Później były z tego powodu małe sprzeczki i kontakt nam się pogorszył a dodatkowo ona poznała pewnego chłopaka z którym zaczęła nie mal kręcić od razu bo się jej od razu spodobał. No dobrze trudno przecież nie zmuszę jej do uczuć wobec mnie więc to zaakceptowałem i pogodziłem się z tą myślą że nie jestem w jej typie i nie będziemy nigdy razem.Zostaliśmy natomiast dobrymi przyjaciółmi, było tak jak dawniej z tym że byliśmy już "po" tym wszystkim, ja wiedziałem jak jest i ona wiedziała to samo.Ja zająłem się swoim życiem prywatnym, ona swoim a spotykaliśmy się tylko w celach towarzyskich typu kinu, zakupy, spacery itp.Zawsze się zwierzaliśmy i do dzisiaj to robimy. Ja od roku mam dziewczynę którą bardzo kocham z wzajemnością, mamy plany a moja przyjaciółka jest właśnie w czwartym już toksycznym związku i żali mi się znowu jak w przypadku każdego ostatniego.Jej faceci to niedorajdy życiowe, alkoholicy, lenie i tak dalej.Ma już tego dość i odchodzi od zmysłów. Nie dawno na spotkaniu powiedziała mi że żałuje że była głupia i nie chciała ze mną spróbować, że zawsze wybiera nieodpowiednich facetów, powiedziała mi że tylko ze mną czuje się i czuła atrakcyjna, doceniana, że tylko ja ją zawsze rozumiałem i mogła na mnie liczyć.Chciałaby teraz ze mną być ale wie że to niemożliwe, wie że mam dziewczynę plany i wspólną przyszłość.Ja również nic do niej nie czuję, zauroczenie i uczucie do niej dawno mi przeszło i traktują ją tylko i wyłącznie jako dobrą przyjaciółkę i nic po za tym. Teraz zawsze jak się z nią spotkam to widzę jak tego żałuje, widzę jak jej głupio i żal do tego bym był tym facetem w którym promienieje to uczucie z przed dwóch lat a ja zwyczajnie już tego nie posiadam i nie ma szans żeby się to odrodziło.Sama mi powiedziała że straciła szansę na poważny, porządny związek z świetnym i porządnym facetem, leciała na wygląd i kasę super przystojniaków a teraz cierpi z tego powodu. Zatem dziewczyny które takie są, nie warto naprawdę nie warto, sami widzicie jak to się może skończyć.

masz facet racje..:(

Bardzo dobry temat który jak widać "uciszył" kafeteryjnych wyjadaczy.Masz rację autorze gdyż znam dokładnie taki sam przypadek.

ja lece na przystojnych ,mądrych i wartosciowych , i zapewniam cie ,ze tacy istnieją

Wiem że tacy istnieją, każdy ma inne gusta i dla jednego przystojniak będzie brzydalem i odwrotnie, to wszystko zależy od człowieka.

Po prostu miała pecha.Nie można szufladkować wszystkich przystojniaków bo nie każdy ma poprzewracane w głowie :)

Bez sensu zadowalac sie ochlapami jak mozna miec wszystko,osobowosc i wyglad wystarczy dobrze poszukac