Moja dziewczyna nie ma pieniędzy.

eleganckie? Dres adidasa lepszy niz sukienka z lumpa ;)

W sumie to mnie to trochę dziwi, że pochylając się przy zbiorze owoców, może zarobić tyle pieniędzy, że starczy jej na cały rok. skromnie, bo skromnie, ale te 1500 zł miesięcznie wychodzi. To ile jej płacą za owoce?

Wstyd mi przed kopegami i czasem w klubie udaje przed obcymi ze jej nieznam.Dzieeczyny kumpli maja drogie rzeczy i wygladaja fajnie.

to jak Ty też nie pracujesz to chyba jesteście kwita, nie? do rodziców jej miej pretensje.

nie koniecznie, nie wszystkie. Jednak nie widze by w tyh szmateksach znajdowala jakies porzadne, eleganckie ubrania.

skąd ma wziać pieniądze na ciuchy, skoro piszesz, że studiuje? a skąd Ty masz kasę? wnioskuję, że nie pracujesz...

podszyw - posty z 20,53 i 20,54 nie sa moje. Ja utrzymuje sie z wynajmu mieszkania po babci.

no to nie masz prawa głosu. nie pracujesz i żerujesz na tym, do czego inni doszli własnymi siłami. masz materialistyczne podejście do życia. dziewczyna jest oszczędna, bo wie, jakie ciężkie jest teraz życie i ile wszystko kosztuje. jeszcze zdąży sobie w życiu nakupować ładnych i drogich ciuchów. póki co niech studiuje i się kształci, aby znaleźć w przyszłości pracę za godne pieniądze. Ty masz ją w tym wspierać, a nie zajmować takimi błahymi sprawami.

Skoro dziewczyna biedna to "orze jak może". Jeśli chcesz kup jej w prezencie jakiś ciuch lub kosmetyk. Albo zaproponuj podczas zakupów, że jej dołożysz do czegoś co jej i tobie się podoba a na który jej nie stać i, że będzie to dla ciebie przyjemność.

wynajmuję mieszkanie pod Agencję Towarzyską. Właściciel agencji dobrze płaci i czasem mogę za darmo skorzystać z jakiejś dziewczynki.

Pisalem juz, ze ona nie chce bym jej dawal, dokladal.

podszyw zamiast l ma duze "i".

idiotą... :O:O:O dobrze ze nie spotkałam cie na swojej drodze bo bym ci wytłumaczyła pare rzeczy ! zostaw ją niech dziewczyna znajdzie NORMALNEGO faceta

no to się z nią ożeń - jako żona pewnie przyjmie ,,pomoc"

Ja jestem dla niej normalnym facetem , ale nie zaszkodziloby gdyby zainwestowala w siebie. Ja wygladam modnie i markowo, powinna sie dopasowac.

powiedz mi skoro jej nie kochasz po co z nia jestes? bo gdybys kochał nigdy nie byłoby ci wstyd przed kolegami, ze ma ubrania jakie ma !!!! ile masz lat szczylu ? 15 ?

Kolego, to zacznij z nią chodzic po lumpexach i pomagaj w wyborze. Zapewniam Cię, że i tam można się nie banalnie ubrać tylko trzeba umieć szukać. Co do kosmetyków? Jak Ty to zauwazasz, że użyła kremu np Ziaja a nie Vichy? Jakiś rentgen? Jak chodzi Ci o to że używa wód toaletowych mało znanych firm to odzaluj i kup jej w prezencie perfumy i powiedz jakieś pitu pitu że chcesz je poczuć na niej. Facet dogadywanie się z babka to podstawa, bo uroda przemija, kasa raz jest raz jej nie ma, a rozmowy i wspólne życie pozostaje i to jest wartość. No chyba, że ty jesteś jednym z tych pustaków typu fura, skóra i komora bądź inna wioskowa wariacja na ten styl!!!

autorze ale jestes idiotą... dobrze ze nie spotkałam cie na swojej drodze bo bym ci wytłumaczyła pare rzeczy ! zostaw ją niech dziewczyna znajdzie NORMALNEGO faceta - Ona ci dobrze radzi. Posłuchaj jej. Zostaw biedną studentkę. jesteś młody i możesz mieć fajną, zgrabną, reprezentacyjną i zadbaną dziewczynę, żeby ci inni faceci zazdrościli. Po co ci ktoś przegrany, kto nic w życiu nie osiągnął. Popatrz na jej charakter. Jest niezaradna. Ona już się nie zmieni i do końca zycia będzie taka przegrana. A po ślubie jeszcze bardziej się zaniedba, bo nie jest nauczona dbania o siebie. Będziesz tego bardzo żałował. Chyba, że ty szukasz kumpla, a nie pociagającej i pięknej kobiety.

Kobieta jest wizytówką mężczyzny. Przynosi mi wstyd przed kolegami i czuję się, jakby mnie nie było stać na lepszą dziewczynę, tylko na resztki, których nikt nie chciał. Lepiej chyba odłożyć pieniądze i kupić raz na pół roku ładne markowe ubranie, niż 10 ubrań ze szmateksu, które są sfilcowane, sprane i źle leżą

No chyba, że ty jesteś jednym z tych pustaków typu fura, skóra i komora bądź inna wioskowa wariacja na ten styl!!! - Masz na myśli to, że zachowuję się jak przeciętna Polka i większość kobiet z Kafeterii?

Co za różnica jak chodzi ubrana??? Czy to ważne??? Myślałem,że liczy się Ona nie Jej ubiór czy kosmetyki

Kasia_137 akurat nie to miałam na myśli kolejna tępa strzało :O

pawełek ! wkładaj jej hajs do portfela po cichaczu

sie takie buraki biora?

Chłopak ma prawdziwy dylemat, a wy go wyzywacie i uważacie, że nie zasługuje na biedaczkę i przegrańca.

Z takim podejściem powinieneś ją rzucić. dobry katolik by się poświęcił i zobaczył w niej dobre wnętrze, a nie tylko wygląd. Przecież i tak seks będzie tylko po ślubie i przy zgaszonym świetle, więc wygląd nie jest najważniejszy. Ważne jest to czego ona chce, a nie czego ty chcesz.

Jak jestes taki burżuj to ją olej

Stary, gdzie Ty mieszkasz? Chyba w jakiejś wiosce, gdzie polacy oddają zużyte rzeczy. Ty chyba nigdy w lumpie nie byłeś... przyznaje sama kupuje tylko nowe rzeczy, bo tak jak mówiłam w lumpie trzeba spędzić trochę czasu, żeby coś znaleźć - ją go nie mam. Moja teściowa jest jednak w tym mistrzynia. Ostatnio przywiozła mi spodnie Versace, oryginał, a nie chińska podrobka, założone pewnie raz lub dwa. Zero sprania, bądź wady. A zresztą, co ja się rozpisuje: mądrej głowie, dość po słowie. Dziewczyna żyje oszczednie, nie ma polotu w ubiorze. Najciekawiej ubrana grupa społeczną są ludzie z ASP, zapewniam Cię że nie stać ich na nowe markowe ubrania.

Sama ubieram sie na lumpie, bo szkoda mi kasy na nowe ciuchy. Moj facet zawsze mowi, kurcze, wez mnie na lump tez chce takie ciuchy, nowe za marne grosze. Pewnie chcesz, by chodzila mega kobieca w umysle pewnych mezczyzn slowo mega kobieca to jakies powaznie ubogie w material ciuchy. Dziwny koles, znam mezczyzn ktorzy w zyciu nie powiedzieliby jakiej jakosci uzywam kobieta kosmetykow lub czy w ogole ich uzywa :D

Przeciętna kobieta z kafeterii zachowuje się tak: czemu mój mąż rozgląda się za innymi skoro mam czysto w domu, ugotowane, nasz syn jest cudowny, no a mi fakt się trochę przytylo.... Zobacz jaki to obraz się z tego wylania, jakie niezrozumienie pomiędzy mężczyzna a kobieta.