Aborcja! Pomozcie

a co myslicie o artroteku? Czytalam ze po calej paczce mozna poronic ciaze :( A da sie zamowic z jakiejs strony srodki do aborcji?

do autorki... chyba ktoś Ci aborcję mózgu zrobił

Nie wiem ile masz lat,moze faktycznie 16 wiec nie napisze Ci tego co mnie kusi. Aborcja moze poglebic Twoje problemy.. Poszukaj informacji na forum gazety-aborcja i znajdz strone o adopcji ze wskazaniem

W 5 tygodniu zaczyna bić serce, w 7 mózg wysyła impulsy nerwowe. Nie ma badań które udowadniają,że płód nie czuje!!!! Ale o tym tluoki nie wiedzą. Proponuję doszkolić się z biologii i rozwoju dziecka. Nie z wikipedi.

Ale moi rodzice mnie zabija jak dowiedza sie ze jestem w ciazy :( Nie chce byc gruba poza tym

będziesz gruba :D

wy mnie nie rozumiecie.. to byl jedyny blad w zyciu jaki popelnilam i nie chce przez niego skonczyc jako bezrobotna, z mezem alkoholikiem :( czemu jestescie tacy podli. naprawde nikt mi tu nie pomoze?

ambasadorka dlaczego czujesz dotyk na skórze? dzięki milionom zakończeń nerwowych. Bez nich mózg sobie wysyłać impulsy, ale i tak nic nie poczujesz. (ps. za odczucia odpowiada najpierw wysłanie impulsu przez zakończenie nerwowe do mózgu) I nie wyzywaj innych. Nie musisz się zgadzać z samą aborcją, ale nie kwestionuje faktów medycznych.

a jak ci mamy pomóc? dać adres lekarza, czy zrobić ci skrobankę?

>>chuda królowa pączków "ambasadorka nie będę się tu z Tobą kłócić, bo muszę iść, ale tu nie trzeba pisać nic nowego do 12 tygodnia płód nie ma wykształconych zakończeń nerwowych i nie czuje - to jest wiedza i fakt, a nie czyjaś subiektywna opinia" Szczerze powiedziawszy... jej picza i jej sprawa, ale... co do tego, że do 12 tygodnia płód nie czuje nic... mam spore wątpliwości. Mieszkam w kraju, gdzie aborcja jest legalna, byłam asystentką ginekologa i towarzyszyłam przy zabiegach aborcji, nie raz widziałam na monitorze, że w momencie gdy gin wsuwał szczypce, aby chwycić płód np. za rękę czy nogę, płód wzdryga się i próbuje unikać chwytu cofając ręcę i nogi, wywijając się... Czy skoro nauka twierdzi, że np. 10 czy 12 tygodniowy płód nie ma czucia, to czy czułoby dotyk??? A co będzie jeśli w przyszłości naukowcy stwierdzą całkiem co innego??? Jeszcze 20 lat temu nie było np. możliwości badań genetycznych, dziś nauka poszła na przód, a to czy płód bólu nie czuje czy czuje? Z obserwacji wynika co innego, ale taki płód nigdy niestety nie powie czy boli, a nauka zanim do tego dojdzie może minąć kolejne 20 lat. Rzuciłam w pip tą posadę... to nie na moje nerwy. Wiem co widziałam i kłóci się to z wiedzą, której mnie uczono!!!

1idzcie stad podszywy!

Akurat w faktach medycznych jestem obeznana - skończyłam biologię i pasjonuję się medycyną. czytam sobie różne publikacje. Nie ma możliwosci sprawdzić działania układu nerwowego płodu człowieka. Ale badania na innych ssakach wykazały,że od momentu startu pracy mózgu płody zaczynają oczuwać! Czuje czy nie zabijasz żywą istotę! To nie ma znaczenia?

heh jeśli jesteś tak dorosła żeby uprawiać seks, to bądź dorosła i chociaż pozwól temu urodzić się temu dziecku, najwyżej oddaj je do adpocji

Ale mam patologie w domu, nie moge powiedziec co sie stalo bo wyrzuca mnie do domu samotnej matki :( i nie chce byc gruba. chce skonczyc szkole

nie skonczysz szkoly bo jestes tepa dzida!!! bylo nie rozkladac nog przed kazdym poza tym w tym wieku wie sie co to jest antykoncepcja!

ambasadorko Nigdzie nie napisałam, że popieram aborcję. Osobiście jest mi ona obojętna - nigdy nie dopatrywałam się w niej wyższych filozofii typu "morderstwo dziecka" ani nigdy nie byłam zażartą obrończynią przerywania ciąży jako sposobu zarządzania własną macicą. Aborcja mi leży. Ja tylko piszę to, co wiem. Również czytam co nieco.

w tym kraju jak zajdziesz w ciążę przestajesz być człowiekiem - jesteś teraz depozytariuszką życie poczętego i koniec - do porodu wszyscy będą cię pouczać, co masz robić, żeby dziecku nienarodzonemu nic sie nie stało - będziesz pod stałą obserwacją - ale jak już urodzisz, to nikogo nie będzie obchodziło co się z tym dzieckiem będzie działo, ani tym bardziej z tobą

daj mi to dziecko jak go nie chcesz

temat zgloszony do usuniecia

na tej stronie możesz wszystkiego się dowiedzieć: http://www.womenonweb.org/index.php?lang=pl ja przeprowadziłam aborcję tymi tabletkami 2lata temu, trochę krwawiłam i bolał mnie brzuch ale nic mi się nie stało i aborcja się udała.

Obserwowałam jaka walka toczy się między 10 -12 tygodniowymi płodami a szczypcami gina. Widziałam jakie problemy miał gin z uchwyceniem płodu, jak się on kurczy, podkurcza ręce i nogi, wyślizguje, a po uchwyceniu miota jak kurczak złapany za nogę. Widziałam i nie chcę więcej tego oglądać. A to czego mnie uczono na zajęciach i szkoleniach... hmmm... po prostu nie wiem jak się do tego odnieść co mówią "naukowcy", ja wiem co widziałam, a gadać można sobie wszystko, bo jeszcze nie było czegoś takiego, aby do tak małego płodu podłączyć choćby encefalograf i sprawdzić zapis fal mózgowych, aby stwierdzić cokolwiek z 100% pewnością. To moje subiektywne zdanie.

"WALKA PŁODU ZE SZCZYPCAMI" lecz się zboczona idiotko - widzę jaką przyjemność sprawia ci tworzenie literackich opisów na ten temat

ambasadorka ciepła - - kiedyś też tak myślałam jak ty ale do czasu tzn poglądy mi się zmieniły jak okazało się że jestem w ciąży mam 38 lat 100 km do pracy i nikogo na kogo mogę liczyć i jedno dziecko dorosłe

>>kmnbvctyuuu: "lecz się zboczona idiotko - widzę jaką przyjemność sprawia ci tworzenie literackich opisów na ten temat" Zboczony idiota cię robił, nie zapomnij o tym. Piszę co widziałam i nie epatuję tu żadnymi zboczeństwami a po prostu widać że w tyłku byłeś i kupę widziałeś.

15:37 [zgłoś do usunięcia] dhfblsjdghlsakjdhgs >>kmnbvctyuuu: "lecz się zboczona idiotko - widzę jaką przyjemność sprawia ci tworzenie literackich opisów na ten temat" Zboczony idiota cię robił, nie zapomnij o tym. Piszę co widziałam i nie epatuję tu żadnymi zboczeństwami a po prostu widać że w tyłku byłeś i kupę widziałeś. nie dość, że jesteś zboczona, to jeszcze uwielbiasz obrażać ludzi - typowy katolicki moher!!!

kmnbvctyuuu 15:37 [zgłoś do usunięcia] dhfblsjdghlsakjdhgs >>kmnbvctyuuu: "lecz się zboczona idiotko - widzę jaką przyjemność sprawia ci tworzenie literackich opisów na ten temat" Zboczony idiota cię robił, nie zapomnij o tym. Piszę co widziałam i nie epatuję tu żadnymi zboczeństwami a po prostu widać że w tyłku byłeś i kupę widziałeś. nie dość, że jesteś zboczona, to jeszcze uwielbiasz obrażać ludzi - typowy katolicki moher!!! Uwielbiam obrażać psie pomioty robione przez zboczonych idiotów (spójrz w lustro). Moherem może twoja babcia jest, wskaż mi, gdzie napisałam, że jestem przeciwko aborcji tępy kołku. Czytaj, zamiast patrzeć się w klawiaturę.

hmmm, moim zdaniem to żaden lekarz nie podejmie się aborcji , czy to w Polsce czy za granicą, bo jesteś niepełnoletnia. Rozumiem, że nie jesteś gotowa na bycie matką, ale gdzie byłaś wtedy jak uprawiałaś seks ? Zabezpieczaliście się w jakikolwiek sposób? Moim zdaniem powinnaś donosić ciążę i urodzić, widocznie tak zadecydował los, kto wie czy po aborcji kiedyś będziesz mogła mieć dzieci? A kiedyś możesz je bardzo pragnąć. Po drugie, sumienie Ci nie da spokoju.. Powinnaś porozmawiać z rodzicami, na pewno Ci jakoś pomogą. Kiedyś możesz bardzo tego żałować. Że Twoim błędem nie było to, że zaszłaś w ciążę w tak młodym wieku, a to, że zdecydowałaś się usunąć ciążę. Twoją ciążę. Powinnaś się nad tym zastanowić. Bardzo poważnie.

ambasadorka ciepła bo tak jest wygodniej myśleć, wtedy bez żadnych wyrzutów sumienia można zabić...bo po co komplikować sobie życie? Przecież to tylko płód, nieważne, że już człowiek, bo przecież pies się nie urodzi. Po co jakieś wyrzeczenia, poświęcenia, to dzisiaj niemodne. A potem problemy...ale przecież nie jako konsekwencja mojego złego wyboru...wybór był najlepszy z możliwych. W końcu to tylko jedno życie.... czy aż? Litujecie się nad losem bezdomnych zwierząt, żabek i drzewek, ale jeśli trzeba obronić małe, bezbronne dziecko, chętnych nie ma... Autorko zastanów się....zachowaj się jak odpowiedzialna osoba. Czułaś się na tyle dorosła, aby uprawiać sex, poczuj się tak sama dorosła, aby wziąć odpowiedzialność za swoje czyny

od mojej aborcji minęły ponad 2lata i nie żałuję, nie mam wyrzutów sumienia i wiem, że było to dla mnie najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć.

Każdy zrobi jak uważa i według własnych wartości. W zasadzie jeśli jakaś kobieta/dziewczyna podejmuje decyzję o aborcji jej sprawa. Ja wiem, że nigdy nie byłabym w stanie usunąć ciąży i to też moja sprawa, po prostu. Jestem dorosła i żyję w takim świecie, że antykoncepcja jest ogólnie dostępna i można z powodzeniem się zabezpieczać. Jednak, gdyby moja córka miała usunąć ciążę i gdybym miała wpływ na to (np. wyrażenie zgody), po prostu nie wyraziłabym zgody, wszakże odpowiedzialność za własne czyny powinnaby ponieść. Dlatego też, aby uniknąć takich sytuacji, póki córka się uczy i nie zarabia, daję jej pieniądze na wszelkie środki antykoncepcyjne i póki co z powodzeniem.